Co u Lwów? – od „dzikiej karty” do lidera „grupy śmierci”

15-10-2010 00:08,

Najbardziej polski z niemieckich zespołów już w niedzielę będzie gościł na parkiecie Hali Legionów. Rhein Neckar Loewen znajdują się teraz w znakomitej formie i przewodzą „grupie śmierci” w rozgrywkach Ligi Mistrzów. A jeszcze kilka tygodni temu „Lwów” mogło wcale nie być w elitarnych rozgrywkach…

W poprzednim sezonie drużyna Karola Bieleckiego, Grzegorza Tkaczyka i Sławomira Szmala zajęła „dopiero” 4. miejsce w Bundeslidze. Ta pozycja niestety nie dała im bezpośredniego awansu do Ligi Mistrzów. „Lwy” jednak dostały szansę od Europejskiej Federacji Piłki Ręcznej i o promocję do europejskiej elity biły się w turnieju o „dziką kartę”. Co ważne Rhein-Neckar było gospodarzem całej imprezy, w której zmierzyli się ze słoweńskim Gorenje Velenje, duńskim Bjerringbro-Silkeborg oraz hiszpańskim Reale Ademar. „Lwy” skorzystały z tylnych drzwi otwartych przez federację i z kompletem zwycięstw awansowały do upragnionej Ligi Mistrzów, tym samym uzupełniły już i tak galaktyczną „grupę śmierci”.

A tu jak wiadomo radzą sobie wyśmienicie! Dotychczasowe wyniki, które osiągnął niemiecki zespół potwierdzają, że „dzika karta” jest dobrym pomysłem. Rhein-Neckar bowiem jak na razie jest samodzielnym liderem grupy A. „Lwy” elitarne rozgrywki zaczęły z wysokiego „c” pokonując na wyjeździe FC Barcelonę Borges 31:30. Także na obczyźnie przedstawiciele Bundesligi zwyciężyli 32:28 Celje Pivovarna Lasko. W ostatniej kolejce natomiast już w Karlsruhe rozbite zostało Chambery Savoie 22:37.

Także na krajowym podwórku „Lwy” pokazują klasę i zajmują trzecie miejsce w tabeli. W ośmiu kolejkach „polska kolonia” przegrała tylko raz z SC Magdeburgiem. To potknięcie okazało się jednak zgubne dla trenera Oli Lingrena, który kilka dni po meczu, a tuż przed inauguracją Ligi Mistrzów stracił pracę. Jego następcą został dotychczasowy dyrektor sportowy, Islandczyk Gudmundur Gudmundsson. - Wiem, że dla wielu ta roszada to spora niespodzianka, ale nie dla mnie. Przed drużyną postawione zostały wysokie cele i miałem wątpliwości, czy zdoła je osiągnąć z dotychczasowym sztabem trenerskim – tłumaczył decyzję szef rady nadzorczej klubu Jesper Nielsen.

To jednak nie jedyne zmiany, które zaszły w klubie przed rozpoczęciem lub w trakcie sezonu. Z zespołu odeszli m.in. Carlos Prieto, Siergiej Harboka i Nikola Manojlović. W ich miejsce pozyskano natomiast chorwackiego prawoskrzydłowego Ivana Cupicia z Gorenje Velenje, norweskiego rozgrywającego Borge Lunda z THW Kiel oraz dwóch Islandczyków: kołowego Roberta Gunnarssona z VfL Gummersbach i rozgrywającego Andy Schmida z duńskiego Bjerringbro-Silkeborg. Łatę na rozegraniu po kontuzji Michaela Mullera załatał Serb Zarko Sesum z MKB Veszprem.

W niedzielę „Lwy” będą chciały za wszelką cenę potrzymać rewelacyjną passę w Lidze Mistrzów. Czy jednak już teraz podopieczni Gudmundssona dopisują sobie kolejny komplet punktów? - Absolutnie nie podchodzimy do tego meczu w taki sposób, jakby byśmy mieli już na swoim koncie dwa punkty. Szanujemy rywali, bo mają w swoim składzie wielu reprezentantów. Jurasik, Jurecki czy Stojković to zawodnicy z najwyższej europejskiej półki. Vive ma kilku nowych zawodników w ataku, nie są jeszcze ze sobą idealnie zgrani, możemy ich zmusić do paru błędów, które zapewnią nam w efekcie końcowy sukces. Twarda gra w defensywie plus skuteczna kontra – to powinien być nasz sposób na pokonanie polskiej drużyny – mówił dla portalu zkontry.pl kołowy Bjarte Myrhol.

Niedzielne spotkanie będzie oczywiście szczególne dla „polskiej kolonii” w Karlsruhe, która w tym sezonie spisuje się znakomicie. Serce mocniej zabije zwłaszcza Karolowi Bieleckiemu, którego kariera w Kielcach nabrała dużego rozpędu i… wydawało się, że także się zakończyła… Prognozy co do dalszej gry „Koli” po feralnej kontuzji oka w spotkaniu reprezentacji Polski i Chorwacji, delikatnie mówiąc, nie były optymistyczne. Na szczęście ogromny upór i ambicja Karola połączona z morderczą pracą sprawiła, że polski bombardier powrócił do sportu jeszcze silniejszy. Przyzwyczajać do atmosfery w Hali Legionów będzie miał okazję Sławomir Szmal, który od przyszłego sezonu będzie zawodnikiem Vive Targów. Grzegorz Tkaczyk natomiast będzie chciał potwierdzić imponującą formę po wyleczeniu kontuzji, przez którą nie mógł zagrać w Kielcach w poprzedniej edycji Ligi Mistrzów.

Początek niedzielnego meczu pomiędzy Vive Targi Kielce a Rhein-Neckar Loewen o godzinie 15.

fot. rhein-neckar-loewen.de

------------

Dziękujemy, że jesteś z nami i wspierasz twórczość dostępną na CKsport.pl. Kliknij w link poniżej i postaw naszej redakcji symboliczną kawę.

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Wasze komentarze

qcliodrh2011-04-14 08:45:47
4R26UV <a href="http://koxuvdnbkyyb.com/">koxuvdnbkyyb</a>, [url=http://nztoiffykhxg.com/]nztoiffykhxg[/url], [link=http://xeevbkxanjpf.com/]xeevbkxanjpf[/link], http://uumwpvdymgkz.com/

Ostatnie wiadomości

Industria Kielce potwierdziła złożenie protestu do Europejskiej Federacji Piłki Ręcznej w sprawie sytuacji z końcowych sekund ćwierćfinałowego meczu Ligi Mistrzów z Magdeburgiem.
Za nami rozgrywana w środku tygodnia 26. kolejka RSActive IV ligi. Korona II Kielce pokonała 2:1 wicelidera AKS 1947 Busko-Zdrój. Orlęta triumfowały natomiast w Klimontowie 5:4.
Gorąco było nie tylko podczas meczu między Puszczą Niepołomice, a Koroną Kielce. Po spotkaniu doszło do niebezpośredniej konfrontacji trenera Kamila Kuzery ze szkoleniowcem gospodarzy. Dziś sternik żółto-czerwonych ponownie odniósł się do sprawy.
W czwartkowy (2 maja) poranek na autostradzie A2 doszło do zderzenia tira z busem, którym podróżowało ośmioro fanów Industrii Kielce. Ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
W 31. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce podejmie na Suzuki Arenie Piasta Gliwice. – Będziemy robić wszystko, aby utrzymać się nawet przed tą ostatnią kolejką – powiedział przed spotkaniem Jakub Łukowski, pomocnik „żółto-czerwonych”.
W 31. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce podejmie na Suzuki Arenie Piasta Gliwice. Kamil Kuzera przedstawił sytuację kadrową „żółto-czerwonych” przed tym starciem.
Industria Kielce po dramatycznym meczu odpadła z Ligi Mistrzów. – Nie wiem, co stało się w ostatniej akcji, czy to był faul, czy o co tam chodziło – powiedział po spotkaniu Dani Dujszebajew, rozgrywający „żółto-biało-niebieskich”.
Industria Kielce po dramatycznym meczu odpadła z Ligi Mistrzów. – Uważam, że sędziowie w tej sytuacji powinni pójść z duchem gry i puścić akcję – powiedział po spotkaniu Krzysztof Lijewski, drugi trener „żółto-biało-niebieskich”.
Mecz pełen zwrotów akcji przyszło nam oglądać podczas rewanżowego starcia Industrii Kielce z Magdeburgiem w ramach ćwierćfinału Ligi Mistrzów, którego stawką było Final4 w Kolonii. Kielczanie walczyli bardzo zaciekle doprowadzając do rzutów karnych. Tutaj lepsi okazali się gospodarze.
Ponad 600 fanów Industrii Kielce pojawiło się w Magdeburgu, aby wspierać drużynę w ćwierćfinałowym starciu Ligi Mistrzów. Kibice „żółto-biało-niebieskich” przemaszerowali przez miasto.
Przed Koroną Kielce najważniejszy miesiąc w sezonie. Czy maj okaże się szczęśliwy i „żółto-czerwoni” pozostaną w PKO BP Ekstraklasie?
Industria Kielce zgłosiła sześciu młodych zawodników do decydujących starć w Orlen Pucharze Polski. Są to wychowankowie klubu, którzy przed kilkoma tygodniami świętowali znaczący sukces.
W 30. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce zremisowała wyjazdowy pojedynek z Puszczą Niepołomice 1:1. – Nie jesteśmy zadowoleni z tego meczu, ponieważ musimy walczyć o zwycięstwa – powiedział po spotkaniu Dominick Zator, obrońca „żółto-czerwonych”.
W poniedziałek nie udało się wykonać milowego kroku w stronę utrzymania. Korona Kielce zremisowała w Krakowie z Puszczą Niepołomice 1:1 i wciąż znajduje się w strefie spadkowej. Kto Waszym zdaniem zasłużył na miano najlepszego piłkarza żółto-czerwonych w tym meczu?
W 30. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce zremisowała wyjazdowy mecz z Puszczą Niepołomice 1:1. – Wszystko zależy od tego jak gramy po stracie gola, a wtedy najczęściej tracimy kontrolę nad meczem – powiedział po spotkaniu Martin Remacle, pomocnik „żółto-czerwonych”.
W 30. kolejce mecze najwyższej klasy rozgrywkowej obejrzało 144 475 osób.
Lider oraz wicelider na tarczy. Czy seria Hutnika doprowadzi krakowian do 1 ligi?
Już w najbliższą środę (1 maja) rozstrzygną się losy Industrii Kielce w Lidze Mistrzów. „Żółto-biało-niebiescy” rozegrają wówczas rewanżowy mecz 1/4 finału z SC Magdeburg.
Po 139 dniach zawodnicy Bruk-Betu Termaliki Nieciecza doczekali się kolejnego zwycięstwa w sezonie. Podbeskidzie coraz bliżej spadku do 2 ligi.
Kolejny przegrany mecz mają za sobą zawodnicy Radomiaka Radom. Na szczycie tabeli robi coraz ciaśniej.
Puszcza Niepołomice z kolejną zaliczką punktową prowadzącą do utrzymania. Klub grający ten sezon na stadionie Cracovii zremisował z Koroną 1:1, ma 33 punkty na koncie i kosztem żółto-czerwonych plasuje się nad strefą spadkową.
Korona Kielce wciąż w dramatycznym położeniu. Kielczanie zremisowali z Puszczą 1:1. Gola na wagę jednego punku zdobył Martin Remacle. Żółto-czerwoni aktualnie plasują się na 16. miejscu w tabeli. – Spodziewaliśmy się tego, co możemy zastać w Krakowie i rzeczywiście rywal postawił nam trudne warunki – mówi trener Kamil Kuzera.
W 30. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce zremisowała wyjazdowy mecz z Puszczą Niepołomice 1:1. Bramkę dla „żółto-czerwonych” zdobył Martin Remacle, a dla gospodarzy Roman Yakuba.
Pokaźna grupa fanów Korony Kielce po 15.00 wyruszyła spod stadionu przy ulicy Ściegiennego do Krakowa, gdzie na miejscu będą wspierać swoją drużynę podczas walki o trzy punkty. Na arenie Cracovii podopieczni Kamila Kuzery zmierzą się z Puszczą Niepołomice. Początek starcia o godzinie 19.00.
Przed Industrią Kielce rewanżowym mecz ćwierćfinału Ligi Mistrzów. Kielczanie zagrają na wyjeździe z SC Magdeburg – Najważniejsze natomiast jest serce i charakter. Uważam, że w tym meczu będzie decydowało wiele rzeczy – powiedział przed spotkaniem Artsem Karalek, obrotowy gości.
W rewanżowym meczu ćwierćfinału Ligi Mistrzów Industria Kielce zagra na wyjeździe z SC Magdeburg – Jeśli będziemy robić to samo, co robiliśmy w pierwszym pojedynku, to znów wygramy jedną bramką – powiedział przed spotkaniem Andreas Wolff, bramkarz „żółto-biało-niebieskich”.
To historyczny moment dla kieleckiego klubu. W niedzielę łupem juniorów Polonii Kielce padły dwa medale!
Już w najbliższą środę (1 maja) rozstrzygną się losy Industrii Kielce w Lidze Mistrzów. Mistrzowie Polski rozegrają wówczas rewanż 1/4 finału z SC Magdeburg. – Jeżeli zagramy kompaktowo i zespołowo jako drużyna, nieszablonowo i nieprzewidywalnie, to właśnie tą jednością możemy ich pokonać – powiedział przed spotkaniem Krzysztof Lijewski, drugi trener „żółto-biało-niebieskich”.
Podano dokładny terminarz fazy grupowej turnieju olimpijskiego szczypiornistów. W zmaganiach o medale może wziąć udział nawet ośmiu graczy Industrii Kielce.
To będzie mecz, którego stawką może być utrzymanie na najwyższym szczeblu rozgrywek! Korona Kielce gra dziś wyjazd z Puszczą Niepołomice. Czy żółto-czerwoni dźwigną ciężar gatunkowy tej rywalizacji i zdołają na stadionie Cracovii ograć beniaminka? Zapraszamy na relację tekstową NA ŻYWO!

Copyright © 2024 CKsport.pl Redakcja Reklama

Projekt i wykonanie: CK Media Group