Ultra CK Maraton, Upiorna 30 - czyli biegamy oraz jeździmy
Ultra CK Maraton składa się z trzech dystansów: "piekielna pętla", "upiorna trzydziestka" oraz "czarci oddech". To mało mówiące nazwy, które jednak na stałe wchodzą w kalendarz imprez sportowych. Wszystko w leśnym krajobrazie kieleckich rezerwatów przyrody. Za nami kolejna odsłona tego wydarzenia.
Te trzy dystanse to odpowiednio: bieg na 52 kilometrów (1800 metrów przewyższenia), jazda na rowerze MTB na 32 kilometrów (900 metrów przewyższenia) oraz bieg na 13 kilometrów ("tylko" 430 metrów przewyższenia).
Najdłuższa biegowa trasa ("piekielna pętla") zaczynała się pod Halą Legionów, prowadziła aż do jaskini Piekło i z powrotem pod halę. Pozostałe trasy prowadziły podobnym śladem, w którymś momencie jednak trasa była "skracana".
Start na tym dystansie miał miejsce o 8 rano. Na listach startowych pojawiło się 150 nazwisk. Pierwszemu zawodnikowi zajęło 4 godziny 55 minut pokonanie trasy. Jest to czas lepszy o 10 minut niż zeszło roczny najlepszy czas.
Najszybsze osoby z dystansu:
Panie:
1. Klaudia Krajewska
2. Ilona Werenkowicz-Wrona
3. Małgorzata Skowron
Panowie:
1. Bartłomiej Pająk
2. Michal Jagieło
3. Robert Wróblewski
Kolejnym startem był wyścig rowerowy na dystansie 30km. Start nastąpił o godzinie 10. Na liście startowej było 85 osób. Najszybszy zawodnik pojawił się na mecie po 1 godzina 32 minuty.
Najszybsze osoby z dystansu
Panie:
1. Joanna Bronikowska
2. Barbara Kuklewicz
3. Anna Zakrzewska
Panowie:
1. Kamil Maciejewski
2. Jarosław Kleczaj
3. Paweł Kowalski
Na końcu, na starcie pojawił się dystans biegowy 13 kilometrów. Start nastąpił o godzinie 14. Na liście startowej było 140 osób. Najszybsza pojawiła się na mecie poniżej godziny, bo już w 57 minut.
Najszybsze osoby z dystansu
Panie:
1. Magdalena Musialik
2. Joanna Pawelczyk
3. Justyna Wójtowicz
Panowie:
1. Adam Świrgoń
2. Kamil Ogłoza
3. Krzysztof Krygier
Styczniowa pogoda potrafi spłatać figle, może być bardzo mroźnie, albo śnieżnie. W zeszłym roku padał śnieg z deszczem, było bardzo wietrznie. W tym roku było cieplej, bez wiatru, bez opadów. Organizator wstrzelił się w idealną pogodę, bo dzień wcześniej lub później już warunki by były o wiele trudniejsze.
Zawodnicy byli zachwyceni trasą. Niektóre punkty szczególnie zapadaną im w pamięć. Uczestnicy biegu ultra, wbiegali do jaskini Piekło, po czym skręcali w lewo i wychodzili kominem, który inny bieg ma taką atrakcję? Trasa wiodła przez górę Zalejową, Rzepkę, Stokówkę, Plebańska oraz inne. Można było podziwiać kamieniołomy oraz skałki wspinaczkowe które znajdowały się w pobliżu.
Nawet lokalne osoby które biegły tutaj miały okazję poznać na nowo góry świętokrzyskie, nasze lasy, nasze tereny zielone.
Warto wspomnieć o gruncie, w biegach terenowych oraz MTB błoto jest na porządku dziennym. Tak też i tutaj było. Trasa nie była cała w błocie, ale były miejsca w których zabrudzimy buty lub koła.
Chciałbyś spróbować podobnego wyzwania? Już 5 lutego w Mostkach, obok Suchedniowa, odbędzie się Puchar Powstańców Styczniowych. Trasa dużo prostsza niż w Kielcach.
Szczegóły wydarzenia na stronie organizatora: https://www.mtbcross.pl/pokazSzczegolyWydarzenia/puchar_powstancow_styczniowych,65.html
Galeria: