Chłodnicki: Stanęliśmy przed dylematem. Całkowicie rezygnujemy ze sportów zawodowych
Miasto Kielce w projekcie budżetu na przyszły rok nie przewiduje pieniędzy na zawodowe kluby sportowe, co szczególnie dotknie Koronę, Łomżę Industria Kielce oraz Suzuki Koronę Handball. W mijającym roku te kluby, z tytułu promocji poprzez sport, miały do podziału większość z 4,66 miliona złotych. – Ta pozycja została zmniejszona do zera – mówi Marcin Chłodnicki, zastępca prezydenta Kielc.
Ratusz systematycznie wdraża politykę oszczędności i cięcia kosztów, co tłumaczy pandemią, a także skutkami wojny na Ukrainie wywołanej przez Federację Rosyjską (wzrost cen paliw, energii, surowców budowlanych, postępująca inflacja). Jeszcze kilka tygodni temu urzędnicy bezterminowo odroczyli w czasie przebudowę Hali Legionów, a teraz ogłaszają kolejne cięcia. Te dotkną zawodowe kluby sportowe.
– Siłą rzeczy trzeba z pewnych rzeczy zrezygnować. Musieliśmy szukać oszczędności w niektórych zadaniach. Podejmowanie takich decyzji jest dla nas najtrudniejsze. Po stronie przychodów mamy do czynienia ze znacznie mniejszymi wpływami, a wydatki rosną – podkreśla prezydent Kielc, Bogdan Wenta.
Zaplanowany budżet ma ujemny wynik finansowy, a deficyt miasta wyniesie 131,5 miliona złotych. Włodarze miasta zredukowali wydatki, co negatywnie odbije się na profesjonalnych klubach sportowych. Dotychczas fundusze na Koronę, Łomżę Industria Kielce oraz Suzuki Koronę Handball rozdzielano w oparciu o algorytm. W 2022 do podziału było 4,66 miliona złotych, ale już w 2023 roku ta kwota wyniesie 0 złotych.
– Wobec coraz mniejszych wpływów miasta i braku nadziei na te wpływy w związku z ostatnimi decyzjami Rady Miasta o zablokowaniu niektórych uchwał (rajcy nie zgodzili się na podwyżki za parkowanie, podniesienie podatku od nieruchomości i wzrost cen biletów komunikacji miejskiej - przyp. red.), ale też w związku z rosnącymi kosztami, stanęliśmy przed dylematem, na co przeznaczyć pieniądze, których w sporcie jest niemal o połowę mniej – przyznaje Chłodnicki.
– Dużą część w budżecie zawsze zajmowała promocja poprzez sport zawodowy. Ale również w tym samym obszarze są dotacje na wychowanie dzieci i młodzieży w sporcie, nagrody, stypendia dla sportowców. Są także różnego rodzaju wydarzenia sportowe, które mają wpływ nie tylko na wizerunek miasta, ale biorą w nich udział mieszkańcy. Wobec tego dylematu postanowiliśmy zrezygnować w przyszłym roku całkowicie z promocji poprzez sport zawodowy. Jednak dzięki temu w miarę na dobrym poziomie zachowujemy to, z czego korzysta sport amatorski w Kielcach – dodaje zastępca prezydenta.
Fot. Miasto Kielce