Korona Kielce straci ponad milion złotych przez ruchy kadrowe w przeszłości?
Korona wciąż pokutuje za grzechy poczynione w erze panowania poprzednich właścicieli. Okazuje się, że w związku z czterema byłymi piłkarzami żółto-czerwonych, trzeba będzie wypłacić odszkodowania lub zaległe pieniądze.
Chodzi o Lukę Kukicia, Ivana Marqueza, Daniela Dziwniela oraz Djibrila Diawa. Zaraz po spadku z PKO Ekstraklasy pierwszemu z nich zaproponowano obniżenie warunków umowy, na co Kukić nie przystał, więc ówcześni włodarze rozwiązali z nim kontrakt. Klub miał wtedy powoływać się na uchwałę PZPN. Lecz Chorwat nie odpuścił, poszedł ze sprawą do Trybunału Arbitrażowego w Lozannie i wygrał. Jak informuje Radio eM Kielce, Korona została zobligowana do zapłacenia piłkarzowi 143 tysięcy euro, a więc prawie 700 tysięcy złotych.
Jeszcze wiosną 2020 roku z klubem pożegnał się Daniel Dziwniel, który rozwiązał umowę z winy klubu (przy opóźnieniach z wypłatami skorzystał z prawa jednostronnego zerwania kontraktu), zaś potem domagał się od Korony zaległych pieniędzy. Jego sprawa zakończyła się wygraną w Piłkarskim Sądzie Polubownym. Według nieoficjalnych informacji ten grzech z przeszłości będzie Koronę kosztował 300 tysięcy złotych.
Przeszło 150 tysięcy złotych domaga się od Korony Ivan Marquez, który obecnie gra w barwach NEC Nijmegen. Przypomnijmy, że piłkarz przez problemy rodzinne w czasie pandemii nie wrócił z Hiszpanii do Polski na czas, wskutek czego ówczesne władze Korony zerwały kontrakt z winy zawodnika. Nad kieleckim klubem wiszą jeszcze zaległości wynikające ze sprzedaży Djibrila Diawa. Piłkarz pod koniec 2019 roku trafił do francuskiego Angers SCO. Sęk w tym, że senegalska akademia piłkarska, której Diaw jest wychowankiem, miała nie otrzymać za ten transfer nawet grosza.
W rozmowie z Radiem Kielce prezes Łukasz Jabłoński przyznał, że na kwestie związane z funkcjonowaniem klubu w przeszłości, w tym sezonie trzeba będzie wydać blisko 3 miliony złotych.