Orlęta remisują w Jędrzejowie
Podopieczni Krzysztofa Dziubela na trudnym terenie bezbramkowo zremisowali z Naprzodem Jędrzejów. Jest to trzeci punkt Orląt zdobyty na trzecioligowych boiskach.
- Byliśmy bardzo zmobilizowani przed tym spotkaniem. Chłopcy w tygodniu przeczytali na stronie internetowej Naprzodu, że oni już doliczają sobie trzy punkty za mecz z nami. Pokrzyżowaliśmy im plany i to cieszy, bo przecież są jedną z czołowych drużyn w III lidze – przyznał Krzysztof Dziubel, grający trener „Orłów”.
Spotkanie w Jędrzejowie było wyrównane, ale ze wskazaniem na niżej notowanych gości. Naprzód swoją najgroźniejsza sytuację stworzył w 10. minucie, kiedy Tomasz Palka obronił sytuację sam na sam. Potem gospodarze mogli jeszcze zdobyć bramkę po tym jak nieszczęśliwie poślizgnął się golkiper kielczan. Na szczęście skończyło się tylko na strachu. – I to w zasadzie wszystkie groźne akcje, jakie stworzyli sobie piłkarze z Jędrzejowa – stwierdził Dziubel.
„Orły” natomiast częściej nękali obronę Naprzodu. Brakowało jednak tego najważniejszego, czyli skuteczności. W 15. minucie bliski sukcesu był Jakub Stachura, ale jego strzał głową minął słupek bramki gospodarzy. Kwadrans później po stałym fragmencie również z główki uderzał Krzysztof Dziubel, jednak strzał grającego szkoleniowca był niecelny. W drugiej połowie kielczanie mogli otworzyć wynik spotkania za sprawą Wojciecha Niebudka. Niestety pomocnik Orląt w dobrej sytuacji zbyt długo zwlekał z uderzeniem, co wykorzystali defensorzy, którzy pewnie wybili piłkę. Swoje okazje miał jeszcze Stachura, ale i on nie zdołał pokonać bramkarza Naprzodu.
- Remis w sumie był sprawiedliwy, ale im dalej w las to coraz bardziej przejmowaliśmy inicjatywę. Cieszy natomiast to, że zagraliśmy bardzo dobrze w defensywie. Zmieniłem nieco ustawienie i one zadziałało. Szkoda, że na takim poziomie nie graliśmy w środę w Pińczowie. Myślę, ze wtedy spokojnie wywieźlibyśmy stamtąd trzy punkty – ocenił szkoleniowiec Orląt.
Naprzód Jędrzejów – Orlęta Kielce 0:0
Orlęta: Palka – Zacharski, Dziubel, Wróblewski, Bieniek – Niebudek (80’ Kita), Relidzyński, Gładysz (46’ Armata), Dulak – Stachura, Kopyciński
Fot. Grzegorz Sojka (kielceckapilka.pl)
Wasze komentarze