Piotr Dulnik: Będziemy walczyć o coś więcej. Żeby nikt nie musiał się wstydzić za Kielce
– Plan był taki, żeby awansować i zrealizowaliśmy ten plan. Zrobiliśmy to tak szybko, jak tylko się dało – podkreśla Piotr Dulnik, prezes Suzuki Motor Poland, strategicznego partnera Korony Kielce.
– Jeden pełen sezon pracy i jesteśmy w ekstraklasie. Wbrew wielu komentarzom i osobom, które szacowały, że czas powrotu zajmie nam 4-6 lat. Można powiedzieć, że ludzie z motoryzacji, którzy znaleźli się w piłce, doprowadzili do czegoś, co innym wydawało się nie możliwe – dodaje prezes zarządu kieleckiego klubu.
W rozmowie z prezesem Suzuki Motor Poland dziennikarz Rafał Szymczyk (Radio Kielce) przytacza statystyki, wedle których zespoły najczęściej potrzebują na powrót do elity minimum trzech sezonów. Kielczanie dokonali tego znacznie szybciej wyprzedzając w tym sezonie między innymi Arkę Gdynia, czy ŁKS Łódź.
– Kandydatów do awansu było więcej, bo jeszcze Podbeskidzie Bielsko-Biała, a dla Arki ta walka toczyła się do ostatniego momentu. Nam pozostaje się cieszyć, bo przed nami nowe wyzwanie. Pytają mnie, czemu się nie uśmiecham. Ja po prostu już teraz mam w głowie, co się będzie działo za chwilę. W lipcu początek nowego sezonu. Pora siąść i zastanowić się, co robimy – dodaje Piotr Dulnik.
Apetyt w Kielcach rośnie w miarę jedzenia i z pewnością zarząd nie zadowoli się jedynie utrzymaniem. – Będziemy walczyć o coś więcej. Mamy Pawła Golańskiego, który rzeczywiście relacje w tym biznesie piłkarskim ma dosyć dobre. Już dziś rozmawialiśmy o dalszych planach. Chcemy doprowadzić do tego, żeby nikt się nie musiał wstydzić za Kielce.
Prezes Dulnik zapowiada, że na pewno do zmian personalnych w składzie Korony Kielce dojdzie, niemniej na ten moment nie chce zdradzać szczegółów.
Fot. Materiały prasowe Suzuki Motor Poland