Kontrola mistrzów Polski w Piotrkowie Trybunalskim i pewne zwycięstwo
Piłkarze ręczni Łomży Vive Kielce dopiero co wrócili z Paryża, a już ograli kolejnego rywala w PGNiG Superlidze. W sobotnim meczu 12. kolejki kielczanie pokonali Piotrkowianina Piotrków Trybunalski 38:32.
Mistrzowie Polski rotowali siłami - wolne od trenerów dostali Dylan Nahi, Tomasz Gębala, Igor Karacić, Alex Dujszebajew, Arciom Karaliok i Miguel Sanchez-Migalon. Zamiast tego dłużej na parkiecie zagrali młodzi zawodnicy.
Początek spotkania przyniósł wyrównaną grę, która potem przełożyła się na przewagę kielczan. Pierwszą część meczu Łomża Vive wygrała 22:14.
Drugą połowę udanie rozpoczęli gospodarze, którzy po trzech bramkach z rzędu zniwelowali straty do pięciu trafień. Jednak przewaga kielczan pozwalała im kontrolować boiskowe wydarzenia. Kwadrans przed końcem po rzucie ze skrzydła upadł Cezary Surgiel, który musiał opuścić boisko z powodu urazu. Jednak nie okazał się on poważny, bo młody zawodnik szybko wrócił na parkiet.
Gospodarze wygrali drugą połowę meczu 18:16, ale w całym meczu triumfowali kielczanie 38:32.
Bardzo dobre zawody rozegrał Piotr Jędraszczyk, który trafił mistrzom Polski 13 bramek. W kieleckiej drużynie najskuteczniejszy Arkadiusz Moryto umieścił piłkę w bramce 10 razy, 7 trafień zanotował Nicolas Tournat.
Łomży Vive Kielce został do rozegrania ostatni tydzień zmagań w 2021 roku. W czwartek kielczanie zagarją na wyjeździe z FC Porto, w przyszłą niedzielę podejmą w Hali Legionów Orlen Wisłę Płock.
Piotrkowianin Piotrków Trybunalski – Łomża Vive Kielce 32:38 (14:22)
Łomża Vive: Kornecki, Wolff – Surgiel 3, Sićko 3, Kulesz 3, D. Dujszebajew, Olejniczak, Thrastarson 4, Vujović 4, Yusuf 1, Moryto 10, Gudjonsson 1, Tournat 7, Domagała 2
fot: Mateusz Kaleta