Podgórski: Do ligi będziemy gotowi na 150%
Jacek Podgórski był jedną z najjaśniejszych postaci Korony Kielce w minionym sezonie. W pierwszym meczu kontrolnym przed nadchodzącą kampanią również zaprezentował się z dobrej strony i zanotował asystę przy bramce Przemysława Szarka. - Był to pierwszy sparing, głównym celem było wybieganie go, ale też pokazanie się z jak najlepszej strony – powiedział Podgórski. Korona pokonała Zagłębie Sosnowiec 3:2.
Była to pierwsza okazja dla nowych zawodników żółto-czerwonychy, na zaprezentowanie się przed kielecką publicznością. Zgranie drużyny jeszcze nie jest idealne, ale do startu ligi ma się to zmienić. – Powoli będziemy się zgrywać. W niektórych momentach fajnie to wyglądało. Wiadomo, są mankamenty, bo dopiero zaczynamy wspólnie pracować. Trener ma swoje pomysły, będziemy je powoli wdrażać i myślę, że do ligi będziemy gotowi na 150%. Myślę, że z każdym sparingiem będzie to wyglądało lepiej. Po to pracujemy, żeby to tak wyglądało i zaprocentowało w lidze – podkreśla zawodnik Korony Kielce.
Ozdobą sparingowego meczu było atomowe uderzenie Grzegorza Szymusika, które otworzyło wynik spotkania - Chyba wszyscy widzieli - śmieje się szczęśliwy strzelec - Potężny strzał z okolicy 25-metra, bardzo cieszy i miejmy nadzieje, że jak najwięcej tych bramek będzie – mówi po meczu Szymusik.
Przez większość spotkania Korona trzymała to je pod swoją kontrolą, ale później to przeciwnicy dochodzili do okazji bramkowych - Brak koncentracji i indywidualne błędy zaważyły na tym, że traciliśmy bramki i nie strzelaliśmy. Zostało jeszcze dużo czasu, żeby niwelować te mankamenty i pracować nad własnym stylem, który będziemy chcieli przeciwnikom narzucić. Miejmy nadzieje, że to zaowocuje wszystko w lidze – stwierdza obrońca Korony.
Teraz kielecką drużynę czeka mini zgrupowanie w Hotelu Binkowski. - Przepracujemy ten tydzień mocniej. Sztab szkoleniowy zrobi wszystko, aby na pierwszy mecz było jak najwięcej świeżości i żebyśmy wyszli w jak najlepszej formie – kwituje Szymusik.
Tygodniowe zgrupowanie zwieńczy sparing z Widzewem Łódź.
fot: Mateusz Kaleta