Sasal: Mam szczęście do Widzewa

12-08-2010 16:21,

- Powiedziałem przed sezonem, że plan na pierwsze cztery mecze to zdobycie 10 punktów. I ten cel jest nadal realny. Tym bardziej, ze teraz gramy z Widzewem Łódź, a pojedynki z tym zespołem wspominam bardzo mile – mówi trener Korony, Marcin Sasal.

Szkoleniowiec „złocisto-krwistych” na początku konferencji prasowej wrócił jeszcze do spotkania z pierwszej kolejki z Zagłębiem Lubin. – Cały czas czujemy niedosyt. Ale też lekką satysfakcję, bo drużyna jest przygotowana dobrze do sezonu. Teraz musimy jak najszybciej załapać się do tej górnej części tabeli, jeśli chcemy liczyć się w tej ekstraklasie. Na przyszłość patrzę jednak spokojnie i z optymizmem – przyznaje Sasal.

Trener Korony może być zadowolony, bo do dyspozycji ma wszystkich zawodników. Do zdrowia wrócił już Paweł Kal, którego zabrakło w ostatnim meczu. Na lekki uraz narzekał w tym tygodniu Grzegorz Lech, ale on też jest już gotowy do gry na sto procent.

- Na pewno mamy co poprawić. Przed meczem z Zagłębiem mówiłem, że bramkarz rywali ma bardzo słaby dół, że należy strzelać mu po ziemi, bo to daje duże szanse na zdobycie gola. Tymczasem fundowaliśmy mu piłki półgórne, z którymi sobie radził. Cały czas pracujemy w tym kierunku, żeby wykończenie akcji lepiej nam wychodziło. Solidnie wzmocniliśmy formację ataku i na papierze wygląda to naprawdę dobrze. Mam 5 dobrych zawodników z przodu, oby to jak najszybciej zaczęło funkcjonować – mówi Sasal.

Przed zawodnikami Korony dwa treningi – zamknięty w piątek (względy taktyczne) oraz rozruch w sobotę. Przed tymi drugimi zajęciami zespół ma także odprawę audiowizualną, na której będzie analizowana gra Widzewa. W niedzielę piłkarze spotkają się w klubie rano i wspólnie wyjadą w zaciszne miejsce, gdzie zjedzą obiad i w spokoju będą przygotowywać się do spotkania (Arena Kielc, początek o godz. 19.15).

- Każdy klub jest inny, na każdy trzeba znaleźć inne rozwiązanie. Mam w czym wybierać. Niby powinien wystąpić ten sam skład, bo graliśmy dobrze, ale wcale tak nie musi być. Mogą być zmiany w meczowej 18, mogą być też w pierwszej jedenastce. Chwaliłem swój zespół za grę, choć rzadko to robie, ale jestem naprawdę zadowolony. Oczywiście są rzeczy, które należy poprawić, ale to drobiazgi. Na pewno nie będzie jednak tak, że obecna jedenastka Korony jest tym żelaznym składem. Mamy szeroką kadrę, nowych zawodników z zagranicy – oni muszą się dopiero wkomponować w ten zespół. Nie wykluczam, że niedługo obcokrajowcy będą czołowymi postaciami drużyny – przekonuje Sasal. – Widzew dwa razy wygrał pierwszą ligę. Znam ten poziom i wiem, jakie to było bardzo trudne. Łodzianie odjeżdżali rywalom, potrafili wygrywać nawet 5:0. To świadczy o ich poziomie. Ale ja dobrze wspominam mecze z Widzewem, wygrywałem tam w sparingach i w meczach o punkty. Łut szczęścia więc jest – dodaje z uśmiechem trener Korony.

fot. Artur Starz, Oskar Patek

------------

Dziękujemy, że jesteś z nami i wspierasz twórczość dostępną na CKsport.pl. Kliknij w link poniżej i postaw naszej redakcji symboliczną kawę.

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Wasze komentarze

HERR NOSIE2010-08-14 12:51:31
MIELCARZOWI TEŻ PO ZIEMI TRZEBA STRZELAĆ BO TO DREWNO PO ZIEMI NIC NIE BRONI

Ostatnie wiadomości

Industria Kielce potwierdziła złożenie protestu do Europejskiej Federacji Piłki Ręcznej w sprawie sytuacji z końcowych sekund ćwierćfinałowego meczu Ligi Mistrzów z Magdeburgiem.
Za nami rozgrywana w środku tygodnia 26. kolejka RSActive IV ligi. Korona II Kielce pokonała 2:1 wicelidera AKS 1947 Busko-Zdrój. Orlęta triumfowały natomiast w Klimontowie 5:4.
Gorąco było nie tylko podczas meczu między Puszczą Niepołomice, a Koroną Kielce. Po spotkaniu doszło do niebezpośredniej konfrontacji trenera Kamila Kuzery ze szkoleniowcem gospodarzy. Dziś sternik żółto-czerwonych ponownie odniósł się do sprawy.
W czwartkowy (2 maja) poranek na autostradzie A2 doszło do zderzenia tira z busem, którym podróżowało ośmioro fanów Industrii Kielce. Ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
W 31. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce podejmie na Suzuki Arenie Piasta Gliwice. – Będziemy robić wszystko, aby utrzymać się nawet przed tą ostatnią kolejką – powiedział przed spotkaniem Jakub Łukowski, pomocnik „żółto-czerwonych”.
W 31. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce podejmie na Suzuki Arenie Piasta Gliwice. Kamil Kuzera przedstawił sytuację kadrową „żółto-czerwonych” przed tym starciem.
Industria Kielce po dramatycznym meczu odpadła z Ligi Mistrzów. – Nie wiem, co stało się w ostatniej akcji, czy to był faul, czy o co tam chodziło – powiedział po spotkaniu Dani Dujszebajew, rozgrywający „żółto-biało-niebieskich”.
Industria Kielce po dramatycznym meczu odpadła z Ligi Mistrzów. – Uważam, że sędziowie w tej sytuacji powinni pójść z duchem gry i puścić akcję – powiedział po spotkaniu Krzysztof Lijewski, drugi trener „żółto-biało-niebieskich”.
Mecz pełen zwrotów akcji przyszło nam oglądać podczas rewanżowego starcia Industrii Kielce z Magdeburgiem w ramach ćwierćfinału Ligi Mistrzów, którego stawką było Final4 w Kolonii. Kielczanie walczyli bardzo zaciekle doprowadzając do rzutów karnych. Tutaj lepsi okazali się gospodarze.
Ponad 600 fanów Industrii Kielce pojawiło się w Magdeburgu, aby wspierać drużynę w ćwierćfinałowym starciu Ligi Mistrzów. Kibice „żółto-biało-niebieskich” przemaszerowali przez miasto.
Przed Koroną Kielce najważniejszy miesiąc w sezonie. Czy maj okaże się szczęśliwy i „żółto-czerwoni” pozostaną w PKO BP Ekstraklasie?
Industria Kielce zgłosiła sześciu młodych zawodników do decydujących starć w Orlen Pucharze Polski. Są to wychowankowie klubu, którzy przed kilkoma tygodniami świętowali znaczący sukces.
W 30. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce zremisowała wyjazdowy pojedynek z Puszczą Niepołomice 1:1. – Nie jesteśmy zadowoleni z tego meczu, ponieważ musimy walczyć o zwycięstwa – powiedział po spotkaniu Dominick Zator, obrońca „żółto-czerwonych”.
W poniedziałek nie udało się wykonać milowego kroku w stronę utrzymania. Korona Kielce zremisowała w Krakowie z Puszczą Niepołomice 1:1 i wciąż znajduje się w strefie spadkowej. Kto Waszym zdaniem zasłużył na miano najlepszego piłkarza żółto-czerwonych w tym meczu?
W 30. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce zremisowała wyjazdowy mecz z Puszczą Niepołomice 1:1. – Wszystko zależy od tego jak gramy po stracie gola, a wtedy najczęściej tracimy kontrolę nad meczem – powiedział po spotkaniu Martin Remacle, pomocnik „żółto-czerwonych”.
W 30. kolejce mecze najwyższej klasy rozgrywkowej obejrzało 144 475 osób.
Lider oraz wicelider na tarczy. Czy seria Hutnika doprowadzi krakowian do 1 ligi?
Już w najbliższą środę (1 maja) rozstrzygną się losy Industrii Kielce w Lidze Mistrzów. „Żółto-biało-niebiescy” rozegrają wówczas rewanżowy mecz 1/4 finału z SC Magdeburg.
Po 139 dniach zawodnicy Bruk-Betu Termaliki Nieciecza doczekali się kolejnego zwycięstwa w sezonie. Podbeskidzie coraz bliżej spadku do 2 ligi.
Kolejny przegrany mecz mają za sobą zawodnicy Radomiaka Radom. Na szczycie tabeli robi coraz ciaśniej.
Puszcza Niepołomice z kolejną zaliczką punktową prowadzącą do utrzymania. Klub grający ten sezon na stadionie Cracovii zremisował z Koroną 1:1, ma 33 punkty na koncie i kosztem żółto-czerwonych plasuje się nad strefą spadkową.
Korona Kielce wciąż w dramatycznym położeniu. Kielczanie zremisowali z Puszczą 1:1. Gola na wagę jednego punku zdobył Martin Remacle. Żółto-czerwoni aktualnie plasują się na 16. miejscu w tabeli. – Spodziewaliśmy się tego, co możemy zastać w Krakowie i rzeczywiście rywal postawił nam trudne warunki – mówi trener Kamil Kuzera.
W 30. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce zremisowała wyjazdowy mecz z Puszczą Niepołomice 1:1. Bramkę dla „żółto-czerwonych” zdobył Martin Remacle, a dla gospodarzy Roman Yakuba.
Pokaźna grupa fanów Korony Kielce po 15.00 wyruszyła spod stadionu przy ulicy Ściegiennego do Krakowa, gdzie na miejscu będą wspierać swoją drużynę podczas walki o trzy punkty. Na arenie Cracovii podopieczni Kamila Kuzery zmierzą się z Puszczą Niepołomice. Początek starcia o godzinie 19.00.
Przed Industrią Kielce rewanżowym mecz ćwierćfinału Ligi Mistrzów. Kielczanie zagrają na wyjeździe z SC Magdeburg – Najważniejsze natomiast jest serce i charakter. Uważam, że w tym meczu będzie decydowało wiele rzeczy – powiedział przed spotkaniem Artsem Karalek, obrotowy gości.
W rewanżowym meczu ćwierćfinału Ligi Mistrzów Industria Kielce zagra na wyjeździe z SC Magdeburg – Jeśli będziemy robić to samo, co robiliśmy w pierwszym pojedynku, to znów wygramy jedną bramką – powiedział przed spotkaniem Andreas Wolff, bramkarz „żółto-biało-niebieskich”.
To historyczny moment dla kieleckiego klubu. W niedzielę łupem juniorów Polonii Kielce padły dwa medale!
Już w najbliższą środę (1 maja) rozstrzygną się losy Industrii Kielce w Lidze Mistrzów. Mistrzowie Polski rozegrają wówczas rewanż 1/4 finału z SC Magdeburg. – Jeżeli zagramy kompaktowo i zespołowo jako drużyna, nieszablonowo i nieprzewidywalnie, to właśnie tą jednością możemy ich pokonać – powiedział przed spotkaniem Krzysztof Lijewski, drugi trener „żółto-biało-niebieskich”.
Podano dokładny terminarz fazy grupowej turnieju olimpijskiego szczypiornistów. W zmaganiach o medale może wziąć udział nawet ośmiu graczy Industrii Kielce.
To będzie mecz, którego stawką może być utrzymanie na najwyższym szczeblu rozgrywek! Korona Kielce gra dziś wyjazd z Puszczą Niepołomice. Czy żółto-czerwoni dźwigną ciężar gatunkowy tej rywalizacji i zdołają na stadionie Cracovii ograć beniaminka? Zapraszamy na relację tekstową NA ŻYWO!

Copyright © 2024 CKsport.pl Redakcja Reklama

Projekt i wykonanie: CK Media Group