Łączy pasję z pomaganiem. Świetna inicjatywa kielczanina

10-12-2020 15:46,
Oprac. Michał Gajos

Kielczanin Dominik Kowalik to fan kolarstwa oraz twórca fundacji Wielka Radość na Małych Kółkach. Swoją pasję łączy z pomocą dzieciom, dla których samodzielnie wyremontował ponad 130 rowerów. Zapraszamy na wywiad z Dominikiem, w nim między innymi o samej fundacji, frajdzie z pomagania oraz problemach spowodowanych pandemią.

CKsport: Powiedz nam na początek, co się działo przez ostatnie półtorej roku?

Dominik Kowalik: - Na początku działo się bardzo dużo, a teraz wszyscy widzimy co się dzieje i to nam nieco utrudniło nasze działania. Troszeczkę wyhamowaliśmy, ale jednak w garażowym zaciszu szykujemy następne akcje. Często wieczorami myślę nad kolejnymi przedsięwzięciami, aby jeszcze więcej działać.

Masz pozytywne wspomnienia, które szczególnie zapadły Ci w pamięć?

- Nawet w tym roku udało się pojechać z okazałą liczbą rowerów do warszawskiego szpitala, w którym leczona jest mukowiscydoza. Tam przekazaliśmy na ręce pani dyrektor dwanaście rowerów. Jeszcze przed pandemią najfajniejszym przeżyciem była wizyta w domu dziecka, gdzie rozdaliśmy ponad dwadzieścia pojazdów. Ten niesamowity szał dzieciaków na widok rowerów, uściski, podziękowania. Do tej pory mam z tym miejscem kontakt i wiem, że te rowery służą i dzieci się cieszą. I bardzo fajnie! 

Gdyby ktoś jeszcze nie oglądał (tak jak ja), choć sądząc po ilości telefonów, e-maili, SMS i co tam jeszcze jest, raczej...

Opublikowany przez Fundacja Wielka radość na małych kółkach Sobota, 23 maja 2020

Przypomnij na czym polega działalność fundacji. 

- Działalność zaczęła się od remontowania rowerów nieużywanych, zalegających w piwnicach, garażach. Odnowione pojazdy trafiają do potrzebujących, do domów dziecka, ośrodków opiekuńczo-wychowawczych. Jednak było mi mało, pojawiła się pewna inicjatywa. I tym samym wystartowała akcja „Szkółka Na Dwóch Kółkach”, w ramach której jeździmy do szkół, świetlic, opowiadamy o bezpieczeństwie, edukujemy dzieci na temat rowerów. Oprócz tego chcemy ruszyć z pomysłem przekazania rowerów dla domów samotnych matek, w zestawach, rower dla mamy, dla dziecka, fotelik.

Zwróciłeś uwagę na to, że odbywały się takie zajęcia, jak nauka przepisów dla dzieciaków etc.. Czy to jest potrzebne? Zwłaszcza, że nie ma obowiązku posiadania karty rowerowej.  

- To prawda. Obecnie przepisy dotyczące rowerzystów są bardzo pogmatwane, fajnie jakby ktoś to uporządkował. Rower, jeśli dodamy do tego rosnącą popularność tych elektrycznych, to bardzo szybki pojazd, a dodając do tego dramatyczny poziom znajomości przepisów, częśto kończy się to w zły sposób. Dlatego mówimy na ten temat na naszych wykładach. Poświęćmy chociaż tę jedną godzinę na takich zajęciach jak godzina wychowawcza, na to, aby dzieci mogły dowiedzieć się jak jeździć, którą stroną, poznać podstawowe znaki.  Obecnie mamy szarówkę. Wcześnie robi się ciemno, dużo i często jeżdżę rowerem i widzę… a w zasadzie nie widzę rowerzystów, gdyż takowi nie posiadają nawet odblasków, co jest obowiązkiem. Apeluję, bądźmy widoczni!

Czy to dla dzieci nie jest zbyt trudny materiał do przyswojenia? Rozumieją zagadnienia związane z bezpieczeństwem? 

- Tak ,rozumieją. Jednak dużo zależy od tego jak poda się taką wiedzę. Próba uczenia a'la regułki w szkole nie zdaje egzaminu. My staramy się przekazywać wiedzę w formie zabawy. Czym skorupka za młodu… wiadomo. Spróbujmy odejść od nakazów, zakazów, a dążmy do tego, aby była to pewna moda. Moda na odblask, światełko, ponieważ nas zwyczajnie nie widać.

Bardzo fajna kompilacja. Z jednej strony rozdajesz rowery dzieciakom, a z drugiej edukujesz i mówisz jak mają z nich korzystać. 

- Takie jest założenie. Działanie kompleksowe. To nie sztuka coś dać, mieć poczucie „spełniłem fajny obowiązek”. Poza tym praca z dziećmi to wielka frajda. One chłoną wszelkie informacje. Jest interakcja. Tak chcieliśmy działać… nie bez problemów, ale udaje się.

Mówisz o nasilających się komplikacjach, spowodowanych zapewne sytuacją na świecie.

- Dokładnie. „Pan COVID” bardzo namieszał. Brakuje nam wsparcia. Nie oszukujemy się, wszystko wymaga finansów, a bez nich nie jesteśmy w stanie funkcjonować. To nie są ogromne sumy, lecz rower potrzebuje części, pewnych środków czystości, potrzebny jest ich transport. Na samych spotkaniach z dziećmi przyjeżdżamy zawsze z upominkami, gadżetami. To wszystko kosztuje. Więc teraz, gdy jest nas mniej, to nieco przycichło. 

Ludzie dobrej woli, którzy oddają rowerki to jedno. Dwa, że trzeba je wyremontować. Jeśli zsumujemy koszt naprawy hamulców, napędu oraz innych akcesoriów, pomnożymy to przez jakąś liczbę, te koszty naprawy robią się bardzo duże. 

- Tak. Obecnie musimy pomnożyć to przez 90, bo właśnie tyle zostało nam rowerów do wyremontowania i każdy z nich wymaga wymiany czegoś. Sama robocizna leży w moich rękach, więc jest darmowa, jednak tak jak mówisz, opony, hamulce, nie mówiąc o malowaniu ram. Grosik do grosika, jeszcze w tych czasach… jest ciężko. Ale co bardzo ważne. Bardzo się cieszę, że są chętni na oddanie rowerów, jest ich naprawdę dużo, codziennie mam telefony, tylko wracamy do punktu wyjścia. Gdzieś trzeba jest zrobić i za coś. W czasie dwuletniej działalności wykonałem blisko 160 rowerów, więc te kilkanaście złoty za przykładowy łańcuch, przemienia się w kilka tysięcy.

Warto zaznaczyć pewną oczywistość. Pieniądze nie biorą się z nieba, tu potrzebna jest dobra ludzka wola.

- Nigdy nie jest tak, że ja powiem „dajcie” i worek się rozwiązuje. Nie mam wielkich sponsorów za sobą. Różnymi sposobami próbuje pozyskiwać te fundusze, a jak brakuje, to sam dokładam. Ponieważ fundacja jest zarejestrowana, jestem zobowiązany do składania zeznań i raportów. Rozliczam się z każdej złotówki. Jest pełna transparentność. To nie jest tak, że coś się uda, lub nie.

Więc jak można ci pomóc? 

- Każda pomoc się liczy. Na razie zapominam o pozyskaniu kolejnych pojazdów. Mam 90 rowerów i chciałbym, aby tyle samo dzieciaków je otrzymało. Nie umiem prosić, ale gdzie się da, staram się mówić. Chodzi mi głównie o elementy związane z bezpieczeństwem. O ile używane siodełko zostawiam, tak wymiana słabych hamulców, czy łysych opon to jest mus. 

W pierwszej kolejności zapraszam wszystkich na profil facebookowy oraz na stronę wielkaradosc.org. Tam można w różny sposób wesprzeć działalność. Niech dzieci, które potrzebują i marzą o rowerze czy hulajnodze, bo takie tez u nas jeżdżą, mają szanse je otrzymać. Pamiętamy jak dla nas, ludzi trochę starszej daty, dwukołowce były frajdą i jak potrafiły umilić czas. To się nie zmieniło nawet w czasach smartfonów czy komputerów. Mam kontakt z rodzicami obdarowanych dzieci i wiem, że zamienili elektroniczne pożeracze czasu na nasze pojazdy. Dla osoby przywiązanej do rowerów i tej fundacji to miód na serce.

Fot. Fundacja Wielka Radość na Małych Kółkach 

------------

Dziękujemy, że jesteś z nami i wspierasz twórczość dostępną na CKsport.pl. Kliknij w link poniżej i postaw naszej redakcji symboliczną kawę.

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Ostatnie wiadomości

Za nami rozgrywana w środku tygodnia 29. kolejka Fortuna I Ligi. Na zapleczu ekstraklasy sześć klubów walczy o udział w barażach.
Komisja do spraw Licencji Klubowych Polskiego Związku Piłki Nożnej przyznała licencję Koronie Kielce na występy w PKO BP Ekstraklasie w sezonie 2024/2025. Po raz pierwszy od lat kielczanie nie mają nadzoru finansowego.
Na konferencji prasowej przed spotkaniem z Puszczą Niepołomice trener Korony Kamil Kuzera poruszył kwestię Fredrika Krogstada oraz Jacka Podgórskiego. Obu graczom za kilkanaście tygodni skończą się umowy z zespołem.
W 30. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce zagra na wyjeździe z Puszczą Niepołomice. – Mocno na to zapracowaliśmy i musimy iść tą naszą drogą. Jeżeli utrzymamy tę dyscyplinę i konsekwencje, tak jak w ostatnim pojedynku to możemy być optymistami przed kolejnym spotkaniem – powiedział przed potyczką Kamil Kuzera, trener „żółto-czerwonych”.
– Już mecz ze Stalą trochę nas zbudował, jednak po drodze przydarzyła się wpadka z Wartą, bo tak to nazywam, gdzie nie zagraliśmy dobrze i straciliśmy trzy punkty. Wygrana nad Radomiakiem pokazała, że musimy w siebie wierzyć, bo potrafimy grać. Jak jesteśmy zdeterminowani, bezpośredni oraz odważni, to takie taktyczne i typowo piłkarskie rzeczy same przychodzą – mówi przed poniedziałkową rywalizacją z Puszczą Niepołomice Jacek Podgórski, zawodnik Korony Kielce.
W poniedziałek Korona Kielce będzie chciała pokazać, że pogrom Radomiaka nie był dziełem przypadku i wygrać na wyjeździe z Puszczą Niepołomice. Z kogo nie będzie mógł w Krakowie skorzystać trener Kamil Kuzera?
Przed 20-krotnymi mistrzami Polski rewanżowy mecz ćwierćfinału Orlen Superligi z KGHM Chrobrym Głogów. Sobotni (27 kwietnia) pojedynek może zdecydować o awansie do finałów ligowej rywalizacji.
– Piłka ręczna to taka dyscyplina, w której my, skoczkowie narciarscy, zostalibyśmy zmieceni z boiska. Widzę, że ten sport wyróżnia walka i zaangażowanie. I tak to powinno wyglądać – powiedział po meczu Industrii Kielce w ćwierćfinale Ligi Mistrzów z SC Magdeburgiem znakomity polski skoczek narciarski, Dawid Kubacki, który oglądał go z trybun Hali Legionów.
Bartosz Frankowski będzie sędzią meczu 30. kolejki PKO BP Ekstraklasy, w którym Korona Kielce zmierzy się z Puszczą Niepołomice. Spotkanie przy ulicy Józefa Kałuży będzie 25 konfrontacją z udziałem „żółto-czerwonych” prowadzoną przez tego arbitra.
Podczas ćwierćfinałowego starcia Industrii Kielce z SC Magdeburg kontuzji doznał Michał Olejniczak. I choć samo zdarzenie wyglądało dramatycznie, uraz jest zdecydowanie mniej groźny niż spodziewano. To byłoby na tyle jeśli chodzi o dobre informacje, ponieważ kieleckiego szczypiornistę czeka dłuższa przerwa.
Industria Kielce w pierwszym meczu ćwierćfinałowym Ligi Mistrzów pokonała S.C. Magdeburg 27:26. – Trudno określić, jak układają się teraz szanse na awans – powiedział po spotkaniu Alex Dujszebajew, kapitan „żółto-biało-niebieskich”.
Industria Kielce w pierwszym meczu ćwierćfinałowym Ligi Mistrzów pokonała S.C. Magdeburg 27:26. – Na wyjeździe przy takiej grze w ataku pozycyjnym to może skończyć się nawet 10 bramkami straty – powiedział po spotkaniu Tałant Dujszebajew, trener „żółto-biało-niebieskich”.
W trakcie spotkania Ligi Mistrzów między Industrią Kielce, a Magdeburgiem, którego stawką jest awans do Final4 tych rozgrywek, potwornie wyglądające kontuzji nabawił się Michał Olejniczak.
Wielkie emocje w Hali Legionów podczas ćwierćfinałowego spotkania Industrii Kielce z Magdeburgiem w ramach Ligi Mistrzów. Mistrzowie Polski, przy głośnym wsparciu z trybun, walczyli niesamowicie i wygrali 27:26.
Korona Kielce w ostatnim meczu rozprawiła się na własnym terenie z Radomiakiem Radom aż 4:0. Żółto-czerwoni nie dali rywalom szans, zainkasowali komplet punktów i tym samym podtrzymują swoje szanse na utrzymanie w elicie. Kto Waszym zdaniem był najlepszym kieleckim zawodnikiem tego starcia? Ogłaszamy wyniki sondy!
W swoim trzecim sezonie w Lotto Superlidze Global Pharma Orlicz 1924 Suchedniów znalazł się w czołówce, ale tym razem medalu nie zdobył. Suchedniowska drużynę czeka jeszcze finał rozgrywek o Drużynowy Puchar Polski.
W ubiegły weekend na boiskach 1. Ligi rozegrano 28. serię gier. Upłynęła ona pod znakiem świetnego powrotu z zaświatów Wisły Kraków oraz kolejnych triumfów Lechii i Arki, które zdecydowanie uciekły reszcie stawki i pewnie kroczą po Ekstraklasę.
Korona Kielce poznała termin ostatniego meczu na Suzuki Arenie, w którym zmierzy się z Ruchem Chorzów.
Sławomir Szmal ogłosił chęć startu w wyborach na prezesa Związku Piłki Ręcznej w Polsce. Legendarny bramkarz chce zreformować organizację zarządzającą rodzimym handballem, a o swojej decyzji poinformował na specjalnej konferencji prasowej.
Dwóch zawodników Korony Kielce: Piotr Malarczyk oraz Jewgienij Szykawka zostało nominowanych do najlepszej jedenastki 29. kolejki PKO BP Ekstraklasy. Dla Białorusina jest to pierwsze tego typu wyróżnienie w trwającym sezonie.
W 29. kolejce Ekstraklasy padł absolutny rekord frekwencji w XXI wieku. Na Stadionie Śląskim spotkanie pomiędzy zaprzyjaźnionymi Ruchem Chorzów i Widzewem Łódź oglądało przeszło 50 tysięcy osób.
Maciej Giemza z Piekoszowa obok Kielc wraz z pilotem Rafałem Martononem zwyciężyli w pierwszej rundzie Mistrzostw Polski Samochodów Terenowych – rajdzie Baja Drawsko Pomorskie 2024.
20-krotni mistrzowie Polski rozpoczynają decydującą rywalizację o Final Four Ligi Mistrzów. Do Hali Legionów przyjeżdża obrońca trofeum – S. C. Magdeburg.
Pogoń Siedlce niepokonana od dwóch miesięcy, a Radunia Stężyca z okazałym przełamaniem. Za nami 29. kolejka II ligi.
Grad goli na początek oraz na zakończenie kolejki. Tak minęła 29. seria PKO BP Ekstraklasy.
W środę (24 kwietnia) Industria Kielce podejmie Magdeburg w pierwszym meczu ćwierćfinału Ligi Mistrzów. – Jestem gotowy na to, aby wprowadzić naszą drużynę do Kolonii – powiedział przed spotkaniem Alex Dujszebajew, kapitan „żółto-biało-niebieskich”.
Już w najbliższą środę (24 kwietnia) Industria Kielce podejmie Magdeburg w pierwszym meczu ćwierćfinału Ligi Mistrzów. – Przed nami wymagający mecz, ale taki mamy etap sezonu – powiedział przed spotkaniem Arkadiusz Moryto, skrzydłowy „żółto-biało-niebieskich”.
Przed Industrią Kielce decydująca rywalizacja o awans do Final Four Ligi Mistrzów. – Magdeburg jest silniejszy niż rok temu – powiedział przed pierwszym spotkaniem Tałant Dujszebajew, trener „żółto-biało-niebieskich”.
Kolejną kolejkę mają za sobą zawodnicy występujący w RS Active IV lidze. W 24. kolejce Korona II Kielce wygrała u siebie 1:0 z GKS-em Rudki, a Orlęta zwyciężyły 6:0 z Arką Pawłów.
Po ostatnim zwycięstwie z Jagiellonią kibice Cracovii mogli złapać trochę pewności i uwierzyć, że spadek to bardzo odległa rzecz. Jednak po niedzielnej przegranej z Puszczą Niepołomice sytuacja w Krakowie jest bardzo niepewna, zwłaszcza jeśli spojrzymy na terminarz zespołu z Krakowa.

Copyright © 2024 CKsport.pl Redakcja Reklama

Projekt i wykonanie: CK Media Group