Test dla młodzieży. Trzy gole 17-latków w Płocku. Górą jednak Nafciarze

14-07-2020 21:32,
Mateusz Kępiński

Wielki przegląd kadry zrobił w Płocku trener Maciej Bartoszek. W spotkaniu z Wisłą zagrało w sumie aż dziewięciu młodych piłkarzy. Korona wprawdzie przegrała 1:3, ale kielecka młodzież zyskała spore doświadczenie, które może zaprocentować w pierwszoligowych rozgrywkach. 

W pierwszej połowie oprócz Grzegorza Szymusika i Mateusza Spychały, których w tym sezonie widzieliśmy już wielokrotnie, na boisku zameldowali się Piotr Pierzchała, Daniel Szelągowski, Iwo Kaczmarski i Dawid Lisowski.

I młodzież miała prawdziwe wejście smoka, co pokazała już w 1. minucie spotkania. Najpierw stuprocentowej sytuacji nie wykorzystał Michal Papadopulos, ale świetną dobitką popisał się 17-letni Daniel Szelągowski, który zdobył gola w drugim meczu z rzędu.

Potem jednak z minuty na minutę rosła przewaga Wisły. O ile jeszcze w 29. minucie Angel Garcia minimalnie przestrzelił z główki, to już minutę później Hiszpan z zimną krwią doprowadził do wyrównania.

Niestety dla kielczan nie były to ostatnie ciosy gospodarzy. W końcówce pierwszej połowy znakomitą skutecznością popisał się 17-letni Dawid Kocyła, który najpierw wykorzystał dobre dogranie w pole karne Torgila Gjertsena, a następnie z zimną krwią skorzystał z błędu Grzegorza Szymusika i Themistoklisa Tzimopoulosa. Wisła więc do przerwy prowadziła 3:1.

W drugiej połowie Korona długo nie potrafiła stworzyć większego zagrożenia pod bramką rywali. W 65. minucie powinno być jednak 3:2, ale w doskonałej sytuacji Szelągowski źle trafił piłkę głową.

W czasie drugiej odsłony pojawiło się jeszcze więcej młodych twarzy. Oficjalne debiuty w żółto-czerwonych barwach zaliczyli Jakub Osobiński i Mateusz Sowiński. W ostatnim kwadransie w składzie Korony było ośmiu piłkarzy, którzy mieli mniej niż 22 lata.

Młodzież dzielnie walczyła o zmniejszenie strat, ale wynik meczu nie zmienił się aż do końca. Korona więc przegrała w Płocku 1:3.  

Zapis relacji NA ŻYWO - kliknij TUTAJ

Ostatni mecz sezonu w wykonaniu Korony już w sobotę - o godz. 17:30 kielczanie zagrają z ŁKS Łódź.

Wisła Płock - Korona Kielce 3:1 (3:1)

Bramki: Garcia (30’), Kocyła (41’, 44’) - Szelągowski (1’),

Wisła: Kamiński - Stefańczyk (73' Pawlak), Marcjanik, Uryga, Garcia, Gjertsen (86' Merebashvili), Furman (73' Ambrosiewicz), Adamczyk, Szwoch, Kocyła - Sheridan

Korona: Kozioł (71' Osobiński) - Spychała, Tzimopoulos, Pierzchała, Szymusik - Radin (74' Sowiński), Gnjatić, Szelągowski, Kaczmarski, Lisowski (60' Górski) - Papadopulos

Żółta kartka: Gjertsen, Furman, Szwoch - Pierzchała, Papadopulos, Tzimopoulos, Szymusik

fot. Mateusz Kaleta

PARTNEREM RELACJI JEST CK MEDIA GROUP - AGENCJA SOCIAL MEDIA

------------

Dziękujemy, że jesteś z nami i wspierasz twórczość dostępną na CKsport.pl. Kliknij w link poniżej i postaw naszej redakcji symboliczną kawę.

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Wasze komentarze

Veteran2020-07-14 22:34:43
Te żółte kartki żeby nie grać w ostatnim meczu ehhh
Julek2020-07-14 22:35:07
ZENADA.
1 LIGA
Klaudiusz2020-07-14 22:35:27
Brawo trenerze Bartoszek za eksperymenty
BBB2020-07-14 22:35:38
Brawo za walkę
Wiadro2020-07-14 22:35:54
I co Korono lecisz do 1 ligi????
R2020-07-14 22:36:11
serio, mieli wejść młodzieżowcy co nie grali na tym poziomie i w pierwszym meczu ograć drużynę ekstraklasową, co gra w najsilniejszym składzie. Mecz przegrany po prostych błędach, wynikających z braku ogrania. A dorośli za bardzo nie pomogli.
Brawo2020-07-14 22:56:39
Nasza młodzież ma większy potencjał niż zbieranina najemników. Gdzieś się muszą ograć a gdzie jak nie w meczu o pietruszkę z silnym klubem? Zobaczcie jak pewnie gra Spychała dzięki temu, że grał regularnie i dzięki bramkom Szelągowski też widać, że chłopak jest już pewny na boisku. Nawet ta jedna interwencja Osobinskiego to jest już plus. Nikt nie da tyle z siebie co wychowanek. Porażka nie ma dzisiaj żadnego znaczenia.
Janek2020-07-15 00:36:14
"Zobaczcie jak pewnie gra Spychała dzięki temu, że grał regularnie"

On ma 22 lata, to nie jest młody piłkarz. Poza tym grał dwa lata w 1. lidze przed przyjściem do KK.
Ekstraklasa to nie jest miejsce na ogrywanie. Jedynie wybitne talenty z dobrą psychiką są w stanie od razu wejść do drużyny i dawać jakość na tym poziomie.

Reszta nie nadaje się do gry od razu i wielu kibiców mogłoby to w końcu zrozumieć. Kaczmarski dzisiaj dobre spotkanie, ale ilu było już w naszym klubie Angielskich, Uniatów, Paprockich, Chrzanowskich, Gawęckich, Kalów, Załęckich, Frankiewiczów itp. itd.
Niestety pomimo Mistrzostwa CLJ, większość tych gości skończy co najwyżej w Spartakusie Daleszyce albo poza piłką.

Cebula też wchodził wcześnie, turbo talent i co? Czekał na gola kilka lat.
Oni nie są gotowi do stanowienia o sile w zespole, który się utrzyma. To tylko dobre uzupełnienie, doświadczenie też musi być.

Spadku można było uniknąć lepszymi transferami, a nie grą młodzieżą.
Ck2020-07-15 07:07:52
Korona spada bo grał Pampapapulos zamiast ambitnego wychowanka.
Na 90minut2020-07-15 08:24:54
Pajace już zabrali gola Szelagowskiemu
R2020-07-15 11:51:50
Janus jak zwykle musial ze swoimi mudrosciami od lettieriego wyskoczyc. Lech tez w jednym meczu wyszedl 5 mlodziezowca, dostal z Zaglebiem u siebie 1:2, ale nikt nie powiedzail, ze mlodzi to dziady i trzeba wiecej szrotu z Balkanow. Wprost przeciwnie dalej stawiaja na swoich mlodych i maja wyniki, tylko do mlodych trzeba kilku dobrych zawodnikow miec, zeby trzymali poziom, a nie zbieraczy zlomu.
Janek2020-07-15 15:38:29
Gdzie idioto napisałem, że trzeba więcej szrotu z Bałkanów?

Ty umiesz w ogóle czytać, czy jak z kimś dyskutujesz, to wymyślasz argumenty i je "obalasz"?

Lech ma 2 razy lepszą szkółkę i sprzedaje co roku młodzieżowca za kilka milionów euro.

"Wprost przeciwnie dalej stawiaja na swoich mlodych i maja wyniki, tylko do mlodych trzeba kilku dobrych zawodnikow miec, zeby trzymali poziom, a nie zbieraczy zlomu"
Dokładnie to samo napisałem drogi baranku. Po co powtarzasz?
koronka2020-07-16 08:23:32
"Spadku można było uniknąć lepszymi transferami, a nie grą młodzieżą."
... tymczasem nie było ani jednego ani drugiego....
widać z takim podejściem spadku nie można było uniknąć...NIESTETY

Ostatnie wiadomości

Poniedziałkowy pojedynek Korony Kielce z Puszczą Niepołomice będzie arcyważny w kontekście walki obu zespołów o utrzymanie. Przeanalizujmy zatem czego możemy się spodziewać po drużynie prowadzonej przez Tomasza Tułacza.
Za nami rozgrywana w środku tygodnia 29. kolejka Fortuna I Ligi. Na zapleczu ekstraklasy sześć klubów walczy o udział w barażach.
Komisja do spraw Licencji Klubowych Polskiego Związku Piłki Nożnej przyznała licencję Koronie Kielce na występy w PKO BP Ekstraklasie w sezonie 2024/2025. Po raz pierwszy od lat kielczanie nie mają nadzoru finansowego.
Na konferencji prasowej przed spotkaniem z Puszczą Niepołomice trener Korony Kamil Kuzera poruszył kwestię Fredrika Krogstada oraz Jacka Podgórskiego. Obu graczom za kilkanaście tygodni skończą się umowy z zespołem.
W 30. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce zagra na wyjeździe z Puszczą Niepołomice. – Mocno na to zapracowaliśmy i musimy iść tą naszą drogą. Jeżeli utrzymamy tę dyscyplinę i konsekwencje, tak jak w ostatnim pojedynku to możemy być optymistami przed kolejnym spotkaniem – powiedział przed potyczką Kamil Kuzera, trener „żółto-czerwonych”.
– Już mecz ze Stalą trochę nas zbudował, jednak po drodze przydarzyła się wpadka z Wartą, bo tak to nazywam, gdzie nie zagraliśmy dobrze i straciliśmy trzy punkty. Wygrana nad Radomiakiem pokazała, że musimy w siebie wierzyć, bo potrafimy grać. Jak jesteśmy zdeterminowani, bezpośredni oraz odważni, to takie taktyczne i typowo piłkarskie rzeczy same przychodzą – mówi przed poniedziałkową rywalizacją z Puszczą Niepołomice Jacek Podgórski, zawodnik Korony Kielce.
W poniedziałek Korona Kielce będzie chciała pokazać, że pogrom Radomiaka nie był dziełem przypadku i wygrać na wyjeździe z Puszczą Niepołomice. Z kogo nie będzie mógł w Krakowie skorzystać trener Kamil Kuzera?
Przed 20-krotnymi mistrzami Polski rewanżowy mecz ćwierćfinału Orlen Superligi z KGHM Chrobrym Głogów. Sobotni (27 kwietnia) pojedynek może zdecydować o awansie do finałów ligowej rywalizacji.
– Piłka ręczna to taka dyscyplina, w której my, skoczkowie narciarscy, zostalibyśmy zmieceni z boiska. Widzę, że ten sport wyróżnia walka i zaangażowanie. I tak to powinno wyglądać – powiedział po meczu Industrii Kielce w ćwierćfinale Ligi Mistrzów z SC Magdeburgiem znakomity polski skoczek narciarski, Dawid Kubacki, który oglądał go z trybun Hali Legionów.
Bartosz Frankowski będzie sędzią meczu 30. kolejki PKO BP Ekstraklasy, w którym Korona Kielce zmierzy się z Puszczą Niepołomice. Spotkanie przy ulicy Józefa Kałuży będzie 25 konfrontacją z udziałem „żółto-czerwonych” prowadzoną przez tego arbitra.
Podczas ćwierćfinałowego starcia Industrii Kielce z SC Magdeburg kontuzji doznał Michał Olejniczak. I choć samo zdarzenie wyglądało dramatycznie, uraz jest zdecydowanie mniej groźny niż spodziewano. To byłoby na tyle jeśli chodzi o dobre informacje, ponieważ kieleckiego szczypiornistę czeka dłuższa przerwa.
Industria Kielce w pierwszym meczu ćwierćfinałowym Ligi Mistrzów pokonała S.C. Magdeburg 27:26. – Trudno określić, jak układają się teraz szanse na awans – powiedział po spotkaniu Alex Dujszebajew, kapitan „żółto-biało-niebieskich”.
Industria Kielce w pierwszym meczu ćwierćfinałowym Ligi Mistrzów pokonała S.C. Magdeburg 27:26. – Na wyjeździe przy takiej grze w ataku pozycyjnym to może skończyć się nawet 10 bramkami straty – powiedział po spotkaniu Tałant Dujszebajew, trener „żółto-biało-niebieskich”.
W trakcie spotkania Ligi Mistrzów między Industrią Kielce, a Magdeburgiem, którego stawką jest awans do Final4 tych rozgrywek, potwornie wyglądające kontuzji nabawił się Michał Olejniczak.
Wielkie emocje w Hali Legionów podczas ćwierćfinałowego spotkania Industrii Kielce z Magdeburgiem w ramach Ligi Mistrzów. Mistrzowie Polski, przy głośnym wsparciu z trybun, walczyli niesamowicie i wygrali 27:26.
Korona Kielce w ostatnim meczu rozprawiła się na własnym terenie z Radomiakiem Radom aż 4:0. Żółto-czerwoni nie dali rywalom szans, zainkasowali komplet punktów i tym samym podtrzymują swoje szanse na utrzymanie w elicie. Kto Waszym zdaniem był najlepszym kieleckim zawodnikiem tego starcia? Ogłaszamy wyniki sondy!
W swoim trzecim sezonie w Lotto Superlidze Global Pharma Orlicz 1924 Suchedniów znalazł się w czołówce, ale tym razem medalu nie zdobył. Suchedniowska drużynę czeka jeszcze finał rozgrywek o Drużynowy Puchar Polski.
W ubiegły weekend na boiskach 1. Ligi rozegrano 28. serię gier. Upłynęła ona pod znakiem świetnego powrotu z zaświatów Wisły Kraków oraz kolejnych triumfów Lechii i Arki, które zdecydowanie uciekły reszcie stawki i pewnie kroczą po Ekstraklasę.
Korona Kielce poznała termin ostatniego meczu na Suzuki Arenie, w którym zmierzy się z Ruchem Chorzów.
Sławomir Szmal ogłosił chęć startu w wyborach na prezesa Związku Piłki Ręcznej w Polsce. Legendarny bramkarz chce zreformować organizację zarządzającą rodzimym handballem, a o swojej decyzji poinformował na specjalnej konferencji prasowej.
Dwóch zawodników Korony Kielce: Piotr Malarczyk oraz Jewgienij Szykawka zostało nominowanych do najlepszej jedenastki 29. kolejki PKO BP Ekstraklasy. Dla Białorusina jest to pierwsze tego typu wyróżnienie w trwającym sezonie.
W 29. kolejce Ekstraklasy padł absolutny rekord frekwencji w XXI wieku. Na Stadionie Śląskim spotkanie pomiędzy zaprzyjaźnionymi Ruchem Chorzów i Widzewem Łódź oglądało przeszło 50 tysięcy osób.
Maciej Giemza z Piekoszowa obok Kielc wraz z pilotem Rafałem Martononem zwyciężyli w pierwszej rundzie Mistrzostw Polski Samochodów Terenowych – rajdzie Baja Drawsko Pomorskie 2024.
20-krotni mistrzowie Polski rozpoczynają decydującą rywalizację o Final Four Ligi Mistrzów. Do Hali Legionów przyjeżdża obrońca trofeum – S. C. Magdeburg.
Pogoń Siedlce niepokonana od dwóch miesięcy, a Radunia Stężyca z okazałym przełamaniem. Za nami 29. kolejka II ligi.
Grad goli na początek oraz na zakończenie kolejki. Tak minęła 29. seria PKO BP Ekstraklasy.
W środę (24 kwietnia) Industria Kielce podejmie Magdeburg w pierwszym meczu ćwierćfinału Ligi Mistrzów. – Jestem gotowy na to, aby wprowadzić naszą drużynę do Kolonii – powiedział przed spotkaniem Alex Dujszebajew, kapitan „żółto-biało-niebieskich”.
Już w najbliższą środę (24 kwietnia) Industria Kielce podejmie Magdeburg w pierwszym meczu ćwierćfinału Ligi Mistrzów. – Przed nami wymagający mecz, ale taki mamy etap sezonu – powiedział przed spotkaniem Arkadiusz Moryto, skrzydłowy „żółto-biało-niebieskich”.
Przed Industrią Kielce decydująca rywalizacja o awans do Final Four Ligi Mistrzów. – Magdeburg jest silniejszy niż rok temu – powiedział przed pierwszym spotkaniem Tałant Dujszebajew, trener „żółto-biało-niebieskich”.
Kolejną kolejkę mają za sobą zawodnicy występujący w RS Active IV lidze. W 24. kolejce Korona II Kielce wygrała u siebie 1:0 z GKS-em Rudki, a Orlęta zwyciężyły 6:0 z Arką Pawłów.

Copyright © 2024 CKsport.pl Redakcja Reklama

Projekt i wykonanie: CK Media Group