Kontrowersje po Wisła - Korona. Czerwona kartka niesłuszna? Co z karnym?

13-07-2020 15:00,
Mateusz Kaleta

Sporo kontrowersji dostarczył mecz 35. kolejki PKO Ekstraklasy, w którym Korona Kielce zmierzyła się pod Wawelem z Wisłą Kraków. Kibice przy Reymonta zobaczyli rzut karny, czerwoną kartkę, a także sporo ostrej gry, kończącej się żółtymi kartkami. Sporne sytuacje w magazynie Liga+Extra wyjaśnił Sławomir Stempniewski - ekspert sędziowski stacji Canal+.

Żółto-czerwoni podzielili się z Wisłą punktami, remisując 1:1. Mogą jednak czuć niedosyt, bo przez godzinę grali w przewadze jednego zawodnika. W 30. minucie sędzia Wojciech Myć wyrzucił z boiska Mateusza Hołownię za faul na Grzegorzu Szymusiku. Pomocnik Wisły niebezpiecznie zaatakował piłkę, trafiając nogą w głowę młodzieżowca Korony. Z twarzy 22-latka polała się krew, a ten nie był w stanie kontynuować gry. Od razu po tym zdarzeniu zmienił go rezerwowy Mateusz Spychała.

Sędzia prowadzący to spotkanie ukarał początkowo zawodnika gospodarzy żółtą kartką, ale potem zmienił zdanie i po analizie VAR wyrzucił go z boiska. Ekspert sędziowski Canal+ nie zgodził się jednak z decyzją arbitra.

- Wiemy z dostępnych materiałów UEFA, że co do zasady, zawodnik ktory zagrywa wysoko nogą i nie widzi przeciwnika, jest karany żółtą kartką. Natomiast jeśli widzi rywala i robi coś takiego, to jest czerwona. To zalecenia UEFA, ktore są w materiałach szkoleniowych. Do tego pozostaje jeszcze pytanie, jaki jest skutek takiego zagrania. W tym przypadku polała sie krew i pewnie dlatego VAR zareagował. W mojej ocenie - bezzasadnie. Uważam, że to zagranie powinno się to skończyć żółtą kartką - tłumaczył swój punkt widzenia Sławomir Stempniewski.

- Na obronę zawodnika jest jeszcze to, że nie jest to kopinięcie, ale po prostu sięgnięcie po tę piłkę. To bardziej przypadek, nieszczęśliwe zdarzenie, niż faul, który powinniśmy traktować jako poważne, rażące przewinienie. A tak został zakwalifikowane przez sędziego - uzupełniał były sędzia międzynarodowy.

Analizie poddano też sytuację z 36. minuty meczu. Marek Kozioł znakomicie wznowił grę spod własnej bramki, przekopując piłką całe bosiko aż do wybiegającego zza pleców obrońców Milana Radina. Ten stanął sam na sam z bramkarzem i został powalony na ziemię, ale sędzia nie dopatrzył się przewinienia.

- Zawodnik Korony zagrał piłkę tuż przed interwencją bramkarza przeciwnika. Tutaj ważne jest zachowanie golkipera. Jeśli uważamy, że zachował się on nierozważnie, to wtedy jest rzut karny. Ale jeśli jest to normalna interwencja bramkarza, który zatrzymał się i to zdarzenie następuje już po zagraniu piłki, to wówczas nie robimy nic. Tak się tutaj zadziało - poparł decyzję Wojciecha Mycia Stempniewski.

Innego zdania był Maciej Murawski. - W mojej ocenie w takiej sytuacji powinien być rzut karny. Napastnik biegnie do piłki i widzi rozpędzonego bramkarza. Nie ma zawodnika, na którego to nie wpłynie. On nie ma szans na oddanie normalnego strzału, do tego boi się o swoje nogi, bo za chwilę zostanie stratowany - przekonywał ekspert.

- Jeśli sędzia oceni zachowanie bramkarza jako nierozważne, to jest faul. Tak są szkoleni sędziowie. Tutaj mieliśmy wznowienie od bramki - skwitował Stempniewski.

Jak się okazuje, sędzia mógł w tym meczu pokazać więcej niż jedną czerwoną kartkę. Powinien ją obejrzeć także Lukas Klemenz, który ostro zaatakował 17-letniego Daniela Szelągowskiego. - Moim zdaniem jest tu bardzo blisko karki czerwonej. Gdyby sędzia ją pokazał, to pewnie błędu by nie popełnił. To atak z dużym impetem, bez żadnych szans zagrania piłki. Staw skokowy młodego zawodnika Korony mógł być narażony na szwank - argumentował ekspert sędziowski.

Dziennikarze Canal+ nie przeanalizowali spornej sytuacji dotyczącej rzutu karnego dla "Białej Gwiazdy". Został on podyktowany już na samym początku spotkania, w 18. minucie. Themistoklis Tzimopoulos sfaulował wbiegającego w głąb "szesnastki" Rafała Boguskiego. Po tej sytuacji arbiter wskazał na "wapno", a karnego strzelanego przez Alona Turgemana obronił Marek Kozioł. Korona ostatecznie zremisowała z Wisłą 1:1.

fot: Mateusz Kaleta, Canal+

???? TRENINGI BIEGOWE z MeetFit! ????‍♀ Niezmiernie miło nam poinformować, że startujemy z nowym projektem dla wszystkich...

Opublikowany przez MeetFit Studio Treningowe Poniedziałek, 1 czerwca 2020

------------

Dziękujemy, że jesteś z nami i wspierasz twórczość dostępną na CKsport.pl. Kliknij w link poniżej i postaw naszej redakcji symboliczną kawę.

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Wasze komentarze

Kibic korony2020-07-13 08:28:42
Ja się już niczemu nie zdziwię. Wszystkie media i organy w Polsce są przeciw Koronie. To, że Szymusikowi głowę rozwalił to nie zasługuje na czerwoną? Jak w meczu z Arką został zaatakowany za linią boczną przez piłkarza arki to sam dostał kartke i Kozioł też za to, że bronił kolegi. Ekstraklasa nie zasługuje na KORONE.
Nie ma sprawiedliwości2020-07-13 08:32:59
,,- Wiemy z dostępnych materiałów UEFA, że co do zasady, zawodnik ktory zagrywa wysoko nogą i nie widzi przeciwnika, jest karany żółtą kartką. Natomiast jeśli widzi rywala i robi coś takiego, to jest czerwona. To zalecenia UEFA, ktore są w materiałach szkoleniowych. Do tego pozostaje jeszcze pytanie, jaki jest skutek takiego zagrania. W tym przypadku polała sie krew i pewnie dlatego VAR zareagował. W mojej ocenie - bezzasadnie. Uważam, że to zagranie powinno się to skończyć żółtą kartką - tłumaczył swój punkt widzenia Sławomir Stempniewski.\'\'
Czyli Szymusika mógł na legalu zabić. Bo przecież jakby trafił pod szyję to mógł mu wybić zęby albo krwawiłby z szyi. Wiem, że PZPN ma gdzieś Koronę ale szanujmy się i zdrowie zawodników.
Koroniarz2020-07-13 08:59:03
Kuz pisalem gdzies ze ekspert stempinski slabiutki jak leszczyk za podobne tydzien temu zagranie twierdzil ze karny takich ludzi nie powinni zapraszac jako eksperta bo wstyd a pozniej sie dziwic ze sedziowie slabiucy
Dark2020-07-13 09:04:20
"Po tej sytuacji arbiter wskazał na "wapno", a karnego na gola zamienił Alon Turgeman. Korona ostatecznie zremisowała z Wisłą 1:1." Mnie się wydawało że Kozioł obronił karnego. A Turgeman strzelił gola z akcji.
Redakcja2020-07-13 09:09:17
Tak, tak, oczywiście. Dzięki za wychwycenie i przepraszamy! Już poprawione.
woojek2020-07-13 09:53:37
I tak jeszcze gwoli ścisłości, to karny został podyktowany w 18. minucie. W 6. minucie padła bramka z akcji.
Up2020-07-13 11:27:46
Oczy aż bolały jak sędziowie drukowali Koronie mecz!
R2020-07-13 12:32:11
Drukarnia jak zwykle przekreca na swoje. Ja widziualem jak czerwone kartki kazala dawac UEFA za uderzeznie lokciem przy wyskoku, bo atak na glowe zagraza zdrowiu. Napomiast kopniecie zawodnika Korony (trzeba to podkreslic Korony, bo w druga strone by bylo ewidentna czerwona, bez dyskusji), to moze sie zdarzyc. Zdrowie nie jest zagrozona, nawet jak gosciu musi jechac na ostry dyzur do szpitala.
Tak samo sytuacja Klemenza, zawodnicy Korony dostali po 5 spotkan zawieszenia, za takie wslizgi i wtedy wszycy "eksperci" pokiwali glowami, ze slusznie i nie ma dyskusji. A zenujace to jest, ze Cebula za przepychanki dostal 3 mecze zawieszenia. Juz bardziej drukowac sie w tej UBeckiej ekstraklasie nie da. Milicyjny klub trzeba bylo ratowac.
PPP2020-07-14 07:18:20
To sędzia Myć już powrócił??? Poziom okręgówki to jego sędziowanie. Nie tylko w tym meczu. A pan Sławomir niech się już lepiej nie kompromituje w swoich wypowiedziach.

Ostatnie wiadomości

Przed 20-krotnymi mistrzami Polski rewanżowy mecz ćwierćfinału Orlen Superligi z KGHM Chrobrym Głogów. Sobotni (27 kwietnia) pojedynek może zdecydować o awansie do finałów ligowej rywalizacji.
– Piłka ręczna to taka dyscyplina, w której my, skoczkowie narciarscy, zostalibyśmy zmieceni z boiska. Widzę, że ten sport wyróżnia walka i zaangażowanie. I tak to powinno wyglądać – powiedział po meczu Industrii Kielce w ćwierćfinale Ligi Mistrzów z SC Magdeburgiem znakomity polski skoczek narciarski, Dawid Kubacki, który oglądał go z trybun Hali Legionów.
Bartosz Frankowski będzie sędzią meczu 30. kolejki PKO BP Ekstraklasy, w którym Korona Kielce zmierzy się z Puszczą Niepołomice. Spotkanie przy ulicy Józefa Kałuży będzie 25 konfrontacją z udziałem „żółto-czerwonych” prowadzoną przez tego arbitra.
Podczas ćwierćfinałowego starcia Industrii Kielce z SC Magdeburg kontuzji doznał Michał Olejniczak. I choć samo zdarzenie wyglądało dramatycznie, uraz jest zdecydowanie mniej groźny niż spodziewano. To byłoby na tyle jeśli chodzi o dobre informacje, ponieważ kieleckiego szczypiornistę czeka dłuższa przerwa.
Industria Kielce w pierwszym meczu ćwierćfinałowym Ligi Mistrzów pokonała S.C. Magdeburg 27:26. – Trudno określić, jak układają się teraz szanse na awans – powiedział po spotkaniu Alex Dujszebajew, kapitan „żółto-biało-niebieskich”.
Industria Kielce w pierwszym meczu ćwierćfinałowym Ligi Mistrzów pokonała S.C. Magdeburg 27:26. – Na wyjeździe przy takiej grze w ataku pozycyjnym to może skończyć się nawet 10 bramkami straty – powiedział po spotkaniu Tałant Dujszebajew, trener „żółto-biało-niebieskich”.
W trakcie spotkania Ligi Mistrzów między Industrią Kielce, a Magdeburgiem, którego stawką jest awans do Final4 tych rozgrywek, potwornie wyglądające kontuzji nabawił się Michał Olejniczak.
Wielkie emocje w Hali Legionów podczas ćwierćfinałowego spotkania Industrii Kielce z Magdeburgiem w ramach Ligi Mistrzów. Mistrzowie Polski, przy głośnym wsparciu z trybun, walczyli niesamowicie i wygrali 27:26.
Korona Kielce w ostatnim meczu rozprawiła się na własnym terenie z Radomiakiem Radom aż 4:0. Żółto-czerwoni nie dali rywalom szans, zainkasowali komplet punktów i tym samym podtrzymują swoje szanse na utrzymanie w elicie. Kto Waszym zdaniem był najlepszym kieleckim zawodnikiem tego starcia? Ogłaszamy wyniki sondy!
W swoim trzecim sezonie w Lotto Superlidze Global Pharma Orlicz 1924 Suchedniów znalazł się w czołówce, ale tym razem medalu nie zdobył. Suchedniowska drużynę czeka jeszcze finał rozgrywek o Drużynowy Puchar Polski.
W ubiegły weekend na boiskach 1. Ligi rozegrano 28. serię gier. Upłynęła ona pod znakiem świetnego powrotu z zaświatów Wisły Kraków oraz kolejnych triumfów Lechii i Arki, które zdecydowanie uciekły reszcie stawki i pewnie kroczą po Ekstraklasę.
Korona Kielce poznała termin ostatniego meczu na Suzuki Arenie, w którym zmierzy się z Ruchem Chorzów.
Sławomir Szmal ogłosił chęć startu w wyborach na prezesa Związku Piłki Ręcznej w Polsce. Legendarny bramkarz chce zreformować organizację zarządzającą rodzimym handballem, a o swojej decyzji poinformował na specjalnej konferencji prasowej.
Dwóch zawodników Korony Kielce: Piotr Malarczyk oraz Jewgienij Szykawka zostało nominowanych do najlepszej jedenastki 29. kolejki PKO BP Ekstraklasy. Dla Białorusina jest to pierwsze tego typu wyróżnienie w trwającym sezonie.
W 29. kolejce Ekstraklasy padł absolutny rekord frekwencji w XXI wieku. Na Stadionie Śląskim spotkanie pomiędzy zaprzyjaźnionymi Ruchem Chorzów i Widzewem Łódź oglądało przeszło 50 tysięcy osób.
Maciej Giemza z Piekoszowa obok Kielc wraz z pilotem Rafałem Martononem zwyciężyli w pierwszej rundzie Mistrzostw Polski Samochodów Terenowych – rajdzie Baja Drawsko Pomorskie 2024.
20-krotni mistrzowie Polski rozpoczynają decydującą rywalizację o Final Four Ligi Mistrzów. Do Hali Legionów przyjeżdża obrońca trofeum – S. C. Magdeburg.
Pogoń Siedlce niepokonana od dwóch miesięcy, a Radunia Stężyca z okazałym przełamaniem. Za nami 29. kolejka II ligi.
Grad goli na początek oraz na zakończenie kolejki. Tak minęła 29. seria PKO BP Ekstraklasy.
W środę (24 kwietnia) Industria Kielce podejmie Magdeburg w pierwszym meczu ćwierćfinału Ligi Mistrzów. – Jestem gotowy na to, aby wprowadzić naszą drużynę do Kolonii – powiedział przed spotkaniem Alex Dujszebajew, kapitan „żółto-biało-niebieskich”.
Już w najbliższą środę (24 kwietnia) Industria Kielce podejmie Magdeburg w pierwszym meczu ćwierćfinału Ligi Mistrzów. – Przed nami wymagający mecz, ale taki mamy etap sezonu – powiedział przed spotkaniem Arkadiusz Moryto, skrzydłowy „żółto-biało-niebieskich”.
Przed Industrią Kielce decydująca rywalizacja o awans do Final Four Ligi Mistrzów. – Magdeburg jest silniejszy niż rok temu – powiedział przed pierwszym spotkaniem Tałant Dujszebajew, trener „żółto-biało-niebieskich”.
Kolejną kolejkę mają za sobą zawodnicy występujący w RS Active IV lidze. W 24. kolejce Korona II Kielce wygrała u siebie 1:0 z GKS-em Rudki, a Orlęta zwyciężyły 6:0 z Arką Pawłów.
Po ostatnim zwycięstwie z Jagiellonią kibice Cracovii mogli złapać trochę pewności i uwierzyć, że spadek to bardzo odległa rzecz. Jednak po niedzielnej przegranej z Puszczą Niepołomice sytuacja w Krakowie jest bardzo niepewna, zwłaszcza jeśli spojrzymy na terminarz zespołu z Krakowa.
Za nami 19. kolejka grupy południowej I ligi TTCup.com, w której na co dzień gra Polonia Kielce. Ekipa ze stolicy naszego regionu pokonała w wyjazdowym starciu KTS MDC² Park Gliwice 6:4.
Miniony weekend przebiegł nam pod znakiem nie tylko piłkarskich i handballowych, ale również bilardowych emocji. Galeria Echo w Kielcach ponownie gościła najlepsze poolowe zespoły z całej Polski. Wśród nich gospodarz – Nosan.
SMS ZPRP Kielce wygrał dwa spotkania Ligi Centralnej, a Końskie wciąż pozostają niezdobyte. KSZO i Wisła z kolejnymi porażkami.
Suzuki Korona Handball Kielce przegrała we własnej hali w meczu 19. kolejki Ligi Centralnej Kobiet z ENEA Piłka Ręczna Poznań 32:34. Najskuteczniejszą zawodniczką kielczanek była Zofia Staszewska, zdobywczyni ośmiu bramek.
Kto w weekend odwiedził halę przy ulicy Krakowskiej w Kielcach, ten nie żałował. Fani szczypiorniaka w piątek, sobotę oraz niedzielę doświadczyli świetnego widowiska z udziałem juniorek młodszych Korony Handball. Kieleckie zawodniczki wywalczyły awans do ćwierćfinału mistrzostw Polski!
W piątkowe popołudnie doszło do starcia określanego „Świętą Wojną”. Żółto-czerwoni kolejny raz wyszli zwycięsko ze starcia z Radomiakiem, co nie spodobało się kibicom przyjezdnych. Stawili się więc oni pod stadionem i przekazali zawodnikom swoje niezadowolenie.

Copyright © 2024 CKsport.pl Redakcja Reklama

Projekt i wykonanie: CK Media Group