Wisła wbiła gwóźdź do trumny, Korona z Arką zremisowała. Po 11 latach kielczanie spadają z Ekstraklasy

03-07-2020 22:25,
Mateusz Kaleta

Spadek Korony Kielce z Ekstraklasy stał się faktem. W piątek żółto-czerwoni zostali pozbawieni złudzeń. Najpierw swój mecz z ŁKS-em Łódź 2:1 wygrała Wisła Kraków i pogrążyła kielczan, potem piłkarze Macieja Bartoszka nie zdołali pokonać Arki Gdynia. Kielczanie po niezłym meczu zremisowali z gdynianami 1:1, ale żegnają się z piłkarską Ekstraklasą. W ostatnich trzech meczach tego sezonu zagrają już tylko o honor i zachowanie dobrej twarzy.

Kielczanie mieli przed tym spotkaniem tylko iluzoryczne szanse na utrzymanie w lidze. Złudzeń o godz. 20 pozbawiła ich "Biała Gwiazda". Pół godziny później kielczanie wyszli na boisko przeciwko Arce, ale już po pięciu minuatch mogli łapać się za głowę. Po pierwsze z zaskoczenia, zachwytu, a po drugie z załamania. Już w 6. minucie żółto-czerwoni musieli wyjmować piłkę z siatki.

Do ustawionej na 28. metrze piłki podszedł Michał Nalepa i przepięknym strzałem wyprowadził gdynian na prowadzenie. Marek Kozioł nie miał nic do powiedzenia. Mocno uderzona piłka odbiła się jeszcze od poprzeczki i zatrzepotała w siatce.

Tak naprawdę była to jedyna akcja Arki w pierwszej połowie spotkania. Po strzelonym golu Arkowcy cofnęli się i oddali pole gry Koronie. Gospodarze stworzyli sobie za to dwie niezłe okazje, po których mogli wyrównać.

Świetną okazję w 19. minucie po podaniu Jacka Kiełba zmarnował Petteri Forsell, który w sytuacji sam na sam uderzył w bramkarza. Potem dwukrotnie blisko był Grzegorz Szymusik, ale najpierw jego główkę obronił Steinbors, a potem, po dużym zamieszaniu w polu karnym, młodzieżowiec uderzył niecelnie.

Kielczanie musieli od 31. minuty radzić sobie bez swojego... trenera. W przeciągu minuty dwie żółte kartki za protesty, a w konsekwencji czerwoną otrzymał Maciej Bartoszek. Stędzia Jarosław Przybył odesłał go z ławki na trybuny.

Do przerwy Korona, choć zasługiwała na lepszy wynik, przegrywała 0:1. Potem dalej kontynuowała dobrą grę. W 66. minucie fatalne pudło zanotował Jacek Kiełb, który nie trafił w bramkę w dogodnej sytuacji, nieatakowany przez żadnego rywala.

Kielczanie byli aktywni i grali lepiej od rywali. W końcu udało im się też dopiąć swego. W 81. minucie z rzutu wolnego dośrodkował Petteri Forsell, głową piłkę zgrał Adnan Kovacević, a piłkę do siatki zmieścił w siatce po celnej główce Themistoklis Tzimopoulos. To trafienie dało żółto-czerwonym remis.

Kielczanie grali jednak o pełną pulę, ponieważ chcieli pozostawić za sobą dobre wrażenie i zakończyć przedostatni mecz przed własnymi kibicami z twarzą. Okazję na 2:1 po strzale Jacka Kiełba obronił jednak Pavels Steinbors. W ostatniej akcji meczu bliski zdobycia gola na 1:2 był jeszcze Kamil Antonik.. Walka toczyła się do końca, czego potwierdzeniem była spora liczba żółtych kartek. Kolejne cenne minuty w lidze zanotowali też młodzi zawodnicy. Korona podzieliła się jednak z Arką punktami i był to jej siódmy mecz bez zwycięstwa z rzędu.

Kielczanie na trzy kolejki przed końcem sezonu po 11 latach żegnają się z Ekstraklasą. W nowym zagrają w pierwszej lidze.

Zapis relacji NA ŻYWO - kliknij TUTAJ

Korona Kielce - Arka Gdynia 1:1 (0:1)

Bramka: Tzimopoulos (81') - Nalepa (6')

Korona: Kozioł - Szymusik, Kovacević, Tzimopoulos, Gardawski - Radin (75' Lisowski), Gnjatić - Lioi (64' Szelągowski), Żubrowski, Kiełb - Forsell

Arka: Steinbors - Zbozień, Marić, Danch, Marciniak - Vejinović, Nalepa, Młyński, Jankowski, da Silva (64' Wawszczyk) - Zawada (59' Serrarens)

Żółte kartki: Radin, Gardawski, trener Maciej Bartoszek, Gnjatić, Kozioł, Szymusik - da Silva, Wawszczyk, Marciniak

Czerwona kartka: trener Maciej Bartoszek (31')

Widzów: 1046

fot: Grzegorz Ksel

------------

Dziękujemy, że jesteś z nami i wspierasz twórczość dostępną na CKsport.pl. Kliknij w link poniżej i postaw naszej redakcji symboliczną kawę.

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Wasze komentarze

Bryx2020-07-03 22:33:56
Walczyli dziś jak lwy. Za to szacun.
Toldi2020-07-03 22:36:54
1 liga
Ania2020-07-03 22:37:05
Dziękujemy za walke
Henio2020-07-03 22:37:35
Śledzie też spadają.
Buhaha
Koroniarz2020-07-03 22:39:52
Za rok wrócić do ekstraklasy
Walczysz Korono????❤
wstyd kz2020-07-03 22:40:00
Niemcy grabarze Korony,a Zając i Gino to łopaty tych grabarzy. Najgorszy sezon w historii gry Korony w e-klasie.
a2020-07-03 22:47:50
może spadnie tylko ŁKS?
Wojtek2020-07-03 22:50:52
Chciałem zapytać w czym Koronie pomógł Trener Bartoszek odkąd przyszedł do klubu ???
CK732020-07-03 22:54:55
Panie Zając, nie masz wstydu i honoru , to już wszyscy wiedza , ale powiedz nam kto ma strzelać gole w pierwszej lidze , no kto ....
MKS2020-07-03 22:57:12
Pierwsza liga, nowy start dla klubu z trenerem Bartoszkiem na czele i to może się udać! Dzisiaj była walka i momentami fajnie się to oglądało.
R2020-07-03 23:22:53
Mimo wszystko gratulacje dla Bartoszka, mimo że już pierwsza liga, to nie przechodzą obok meczu.
odkąd przyszli2020-07-03 23:51:54
Gwoździe to od prawie trzech lat wbijali niemcy,zając i lettieri.
Korona2020-07-04 00:22:37
Spadła już po meczu z Rakowem. Ale ci odrealnieni musieli czekać do dziś. Jak to dobrze że nie będzie już liczenia tych procentów
Królik zgotował mi ten los2020-07-04 00:56:39
40 lat kibicuję Koronie i pierwszy raz przeżywam spadek z ekstraklasy (karnej degradacji nie liczę bo kto inny zawinił a kogo innego zdegradowali w sensie osobowym)
Bimber2020-07-04 07:13:45
To jest i źle i dobrze. Źle bo to zawsze prestiż i kasa dla klubu że gra w Eklapie, dobrze bo wreszcie w jedenastce będą nazwiska które zapamiętam. Bo dziwnym trafem te sprzed 10-15lat prawie wszystkie znam, te aktualne niekoniecznie.
Wierzę w szybki awans, wierzę w Bartoszka i młodą bandę świrów. Polską bandę świrów.
Ckst2020-07-04 07:43:55
Spadli... to nie koniec świata! Już wystarczy tych meczy z Płockiem, Lubinem itp. czas na reset i nowe otwarcie. Zawsze KORONA!
Dom2020-07-04 08:15:53
Może i zasłużyliśmy na spadek ale sędziowie nam też w tym pomogli. Pozdro
@Królik zgotował mi ten los2020-07-04 08:32:55
Nie przeżywaj tak, bo ci żyłka pęknie. Może zacznij kibicować komuś innemu płaczku.
Do Bimber2020-07-04 08:56:50
Dobrze mówisz
Oczyścić ten plac
Grać młodymi
Lisowski Szelągowski Kaczmarski Plus doświadczeni i walczymy
pepe912020-07-04 09:54:13
Czas budować zespół na I ligę, należy próbować zatrzymać takich piłkarzy jak Kozioł,Szymusik, Spychała, Żubrowski, Cebula czy Kiełb, podziękować reszcie zagranicznych graczy, którzy nie wnieśli nic do gry, zastanowić się nad pozykaniem chociażby P. Malarczyka, K. Angielskiego, P. Gawęckiego czy piłkarzy dobrze spisujących się na tle pierwszoligowych drużyn: P. Mikita, M. Kuzimski, G. Jaroch czy B. Biel. Naturalnie dokoptowywać do pierwszego składu naszą młodzież, pozwolić im się pokazać, zdobywać doświadczenie i cennę minuty. Stanowcze NIE dla zagranicznego szrotu, szczególnie z Bałkanów, który kompletnie się nie sprawdził. Prośba do redakcji o zadanie pytania o przyszłość wymienionych wyżej zawodoników Korony w klubie.
Gino2020-07-04 13:48:33
Wincyj farbowanych niemców bałkańskich z lig Madagaskaru i Zimbabwe!
Do pepe2020-07-04 16:06:07
GAwęcki iAngielski
Dwa polskie szorty
Ochłoń
Wojtek2020-07-03 22:50:522020-07-04 21:41:01
Ty i tak tego nie zrozumiesz, boś mało rozgarnięty.

Ostatnie wiadomości

Poniedziałkowy pojedynek Korony Kielce z Puszczą Niepołomice będzie arcyważny w kontekście walki obu zespołów o utrzymanie. Przeanalizujmy zatem czego możemy się spodziewać po drużynie prowadzonej przez Tomasza Tułacza.
Za nami rozgrywana w środku tygodnia 29. kolejka Fortuna I Ligi. Na zapleczu ekstraklasy sześć klubów walczy o udział w barażach.
Komisja do spraw Licencji Klubowych Polskiego Związku Piłki Nożnej przyznała licencję Koronie Kielce na występy w PKO BP Ekstraklasie w sezonie 2024/2025. Po raz pierwszy od lat kielczanie nie mają nadzoru finansowego.
Na konferencji prasowej przed spotkaniem z Puszczą Niepołomice trener Korony Kamil Kuzera poruszył kwestię Fredrika Krogstada oraz Jacka Podgórskiego. Obu graczom za kilkanaście tygodni skończą się umowy z zespołem.
W 30. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce zagra na wyjeździe z Puszczą Niepołomice. – Mocno na to zapracowaliśmy i musimy iść tą naszą drogą. Jeżeli utrzymamy tę dyscyplinę i konsekwencje, tak jak w ostatnim pojedynku to możemy być optymistami przed kolejnym spotkaniem – powiedział przed potyczką Kamil Kuzera, trener „żółto-czerwonych”.
– Już mecz ze Stalą trochę nas zbudował, jednak po drodze przydarzyła się wpadka z Wartą, bo tak to nazywam, gdzie nie zagraliśmy dobrze i straciliśmy trzy punkty. Wygrana nad Radomiakiem pokazała, że musimy w siebie wierzyć, bo potrafimy grać. Jak jesteśmy zdeterminowani, bezpośredni oraz odważni, to takie taktyczne i typowo piłkarskie rzeczy same przychodzą – mówi przed poniedziałkową rywalizacją z Puszczą Niepołomice Jacek Podgórski, zawodnik Korony Kielce.
W poniedziałek Korona Kielce będzie chciała pokazać, że pogrom Radomiaka nie był dziełem przypadku i wygrać na wyjeździe z Puszczą Niepołomice. Z kogo nie będzie mógł w Krakowie skorzystać trener Kamil Kuzera?
Przed 20-krotnymi mistrzami Polski rewanżowy mecz ćwierćfinału Orlen Superligi z KGHM Chrobrym Głogów. Sobotni (27 kwietnia) pojedynek może zdecydować o awansie do finałów ligowej rywalizacji.
– Piłka ręczna to taka dyscyplina, w której my, skoczkowie narciarscy, zostalibyśmy zmieceni z boiska. Widzę, że ten sport wyróżnia walka i zaangażowanie. I tak to powinno wyglądać – powiedział po meczu Industrii Kielce w ćwierćfinale Ligi Mistrzów z SC Magdeburgiem znakomity polski skoczek narciarski, Dawid Kubacki, który oglądał go z trybun Hali Legionów.
Bartosz Frankowski będzie sędzią meczu 30. kolejki PKO BP Ekstraklasy, w którym Korona Kielce zmierzy się z Puszczą Niepołomice. Spotkanie przy ulicy Józefa Kałuży będzie 25 konfrontacją z udziałem „żółto-czerwonych” prowadzoną przez tego arbitra.
Podczas ćwierćfinałowego starcia Industrii Kielce z SC Magdeburg kontuzji doznał Michał Olejniczak. I choć samo zdarzenie wyglądało dramatycznie, uraz jest zdecydowanie mniej groźny niż spodziewano. To byłoby na tyle jeśli chodzi o dobre informacje, ponieważ kieleckiego szczypiornistę czeka dłuższa przerwa.
Industria Kielce w pierwszym meczu ćwierćfinałowym Ligi Mistrzów pokonała S.C. Magdeburg 27:26. – Trudno określić, jak układają się teraz szanse na awans – powiedział po spotkaniu Alex Dujszebajew, kapitan „żółto-biało-niebieskich”.
Industria Kielce w pierwszym meczu ćwierćfinałowym Ligi Mistrzów pokonała S.C. Magdeburg 27:26. – Na wyjeździe przy takiej grze w ataku pozycyjnym to może skończyć się nawet 10 bramkami straty – powiedział po spotkaniu Tałant Dujszebajew, trener „żółto-biało-niebieskich”.
W trakcie spotkania Ligi Mistrzów między Industrią Kielce, a Magdeburgiem, którego stawką jest awans do Final4 tych rozgrywek, potwornie wyglądające kontuzji nabawił się Michał Olejniczak.
Wielkie emocje w Hali Legionów podczas ćwierćfinałowego spotkania Industrii Kielce z Magdeburgiem w ramach Ligi Mistrzów. Mistrzowie Polski, przy głośnym wsparciu z trybun, walczyli niesamowicie i wygrali 27:26.
Korona Kielce w ostatnim meczu rozprawiła się na własnym terenie z Radomiakiem Radom aż 4:0. Żółto-czerwoni nie dali rywalom szans, zainkasowali komplet punktów i tym samym podtrzymują swoje szanse na utrzymanie w elicie. Kto Waszym zdaniem był najlepszym kieleckim zawodnikiem tego starcia? Ogłaszamy wyniki sondy!
W swoim trzecim sezonie w Lotto Superlidze Global Pharma Orlicz 1924 Suchedniów znalazł się w czołówce, ale tym razem medalu nie zdobył. Suchedniowska drużynę czeka jeszcze finał rozgrywek o Drużynowy Puchar Polski.
W ubiegły weekend na boiskach 1. Ligi rozegrano 28. serię gier. Upłynęła ona pod znakiem świetnego powrotu z zaświatów Wisły Kraków oraz kolejnych triumfów Lechii i Arki, które zdecydowanie uciekły reszcie stawki i pewnie kroczą po Ekstraklasę.
Korona Kielce poznała termin ostatniego meczu na Suzuki Arenie, w którym zmierzy się z Ruchem Chorzów.
Sławomir Szmal ogłosił chęć startu w wyborach na prezesa Związku Piłki Ręcznej w Polsce. Legendarny bramkarz chce zreformować organizację zarządzającą rodzimym handballem, a o swojej decyzji poinformował na specjalnej konferencji prasowej.
Dwóch zawodników Korony Kielce: Piotr Malarczyk oraz Jewgienij Szykawka zostało nominowanych do najlepszej jedenastki 29. kolejki PKO BP Ekstraklasy. Dla Białorusina jest to pierwsze tego typu wyróżnienie w trwającym sezonie.
W 29. kolejce Ekstraklasy padł absolutny rekord frekwencji w XXI wieku. Na Stadionie Śląskim spotkanie pomiędzy zaprzyjaźnionymi Ruchem Chorzów i Widzewem Łódź oglądało przeszło 50 tysięcy osób.
Maciej Giemza z Piekoszowa obok Kielc wraz z pilotem Rafałem Martononem zwyciężyli w pierwszej rundzie Mistrzostw Polski Samochodów Terenowych – rajdzie Baja Drawsko Pomorskie 2024.
20-krotni mistrzowie Polski rozpoczynają decydującą rywalizację o Final Four Ligi Mistrzów. Do Hali Legionów przyjeżdża obrońca trofeum – S. C. Magdeburg.
Pogoń Siedlce niepokonana od dwóch miesięcy, a Radunia Stężyca z okazałym przełamaniem. Za nami 29. kolejka II ligi.
Grad goli na początek oraz na zakończenie kolejki. Tak minęła 29. seria PKO BP Ekstraklasy.
W środę (24 kwietnia) Industria Kielce podejmie Magdeburg w pierwszym meczu ćwierćfinału Ligi Mistrzów. – Jestem gotowy na to, aby wprowadzić naszą drużynę do Kolonii – powiedział przed spotkaniem Alex Dujszebajew, kapitan „żółto-biało-niebieskich”.
Już w najbliższą środę (24 kwietnia) Industria Kielce podejmie Magdeburg w pierwszym meczu ćwierćfinału Ligi Mistrzów. – Przed nami wymagający mecz, ale taki mamy etap sezonu – powiedział przed spotkaniem Arkadiusz Moryto, skrzydłowy „żółto-biało-niebieskich”.
Przed Industrią Kielce decydująca rywalizacja o awans do Final Four Ligi Mistrzów. – Magdeburg jest silniejszy niż rok temu – powiedział przed pierwszym spotkaniem Tałant Dujszebajew, trener „żółto-biało-niebieskich”.
Kolejną kolejkę mają za sobą zawodnicy występujący w RS Active IV lidze. W 24. kolejce Korona II Kielce wygrała u siebie 1:0 z GKS-em Rudki, a Orlęta zwyciężyły 6:0 z Arką Pawłów.

Copyright © 2024 CKsport.pl Redakcja Reklama

Projekt i wykonanie: CK Media Group