Jedenaście punktów straty i dwanaście do zdobycia. Koronę uratuje już tylko cud
Korona Kielce żegna się z piłkarską PKO Ekstraklasą. Do końca sezonu pozostały już tylko cztery spotkania, a kielczanie mają aż 11 punktów straty do bezpiecznego miejsca. Aby na nim jednak zasiąść, musieliby zdobyć dwanaście punktów, czyli nie tylko wygrać wszystkie swoje mecze, ale także liczyć na wszystkie porażki Wisły Kraków. Musiałby zdarzyć się cud, bo kielczanie mają - jak wyliczył Paweł Mogielnicki - tylko 0,03% szansy na utrzymanie.
Piłkarze Korony notują fatalną serię czterech meczów bez ani jednego zdobytego punktu. Do tego sześć kolejnych spotkań bez zwycięstwa. A przypomnijmy, że Korona rozpoczęła ligę po restarcie sezonu znakomicie - od efektownej wygranej z Wisłą Płock 4:1. Potem zdobyła jednak tylko jeden punkt w spotkaniu z Zagłębiem Lubin (1:1) i wszystko pozostałe przegrała.
Dziś kielczanie mają już tylko teoretyczne i matemtyczne szanse na utrzymanie. W sobotę swoją przewagę nad Koroną powiększyła Wisła Kraków, która pokonała 1:0 Górnika Zabrze. W tym sezonie bardzo wcześnie znamy już komplet spadkowiczów i raczej żadna z tych drużyn nie będzie bić się o utrzmanie do samego końca. Zdegradowany został już ŁKS, a Arka ma również tylko matematyczne szanse na utrzymanie. Obie drużyny w weekend wbiły gwoździe do swojej ekstraklasowej trumny. Łodzianie przegrali 0:2 z Wisłą Płock, a gdynianie 2:3 z Rakowem Częstochowa.
Tabela grupy spadkowej PKO Ekstraklasy po 33. kolejce. Fot: ekstraklasa.org
Podpieczni Macieja Bartoszka żegnają się smutno z Ekstraklasą i w ostatnich meczach będą grali już tylko o zachowanie dobrej twarzy. Pokazać będą mogli się również młodzi zawodnicy. W kolejnej kolejce Korona podejmie na swoim stadionie Arkę Gdynia. Ten mecz w piątek o godz. 20:30. Wisła Płock zagra z Górnikiem, Raków z Zagłębiem, a ŁKS podejmie Wisłę.
fot: Grzegorz Ksel
Wasze komentarze
Ja czekałam na info kiedy będzie dymisja prezesa
Wina zająca i letieriegi w głównej mierze, a także piłkarzyków w niektórych przypadkach
Mam nadzieję że szybko wrócą do elity
Jakie perspektywy, strategia, pomysł na klub?
Czy jest szansa na szybki powrót czy trzeba odbudowywać klub latami?
Ale tak na serio to Daniel Gołębiewski albo Ernest Konon mieli by lepszy bilans strzelecki niż nasz napadzior numero uno.
Już jest pewne że lecimy, oby tylko do pierwszej ligi, zagraj młodzieżą, wprowac, sprawdź ich, może zaprocentuje w przyszłości
Skoro czarna mafia sędziowska „pilnowała” wyników Korony w kilkunastu meczach, to niech się nie łudzą co poniektórzy, że w przyszłym sezonie pozwolą nam wrócić do Ekstraklasy, gdzie awansować będzie tylko jedna drużyna!
W I lidze „przypilnują” nas jeszcze lepiej niż w Ekstraklasie. Dlaczego? Jeśli w blaskach fleszy i kamer ekstraklasowych robili z nami co chcieli, w studiu śmiejąc się przy tym, to w I lidze przy mniejszej liczbie transmisji w tv (część w Ipli), będzie wszystko po ich myśli.
A czy przypadkiem naszemu zawodnikowi sędzia nie cofnął drugiej żółtej kartki dając czerwoną?
- A nie wiem.
- Hehe, hehe.
- Hehheh