Odsłona trzecia - lewi rozgrywający! Wybieramy drużynę gwiazd PGE VIVE Kielce dziesięciolecia CKsport.pl

22-04-2020 07:30,
Mateusz Kaleta

Kontynuujemy nasz cykl, w którym wybieramy najlepszą drużynę PGE VIVE Kielce minionego dziesięciolecia. I przyznajemy szczerze - nie chcemy dziś być w Waszej skórze, bo wybór nie jest łatwy! W trzeciej odsłonie pod lupę bierzemy lewych rozgrywających.

Tutaj mamy do czynienia z prawdziwymi legendami PGE VIVE Kielce. Ale zgodnie z zasadami, do zespołu wejdzie tylko jedna z nich. Jako trzeciego nominujemy za to wciąż młodego i perspektywicznego zawodnika, który może dać kieleckiemu klubowi jeszcze dużo radości. Kto z tej trójki był przez te dziesięć lat najlepszy? Głos należy do Was! 

Jednocześnie przypominamy, że wciąż trwa głosowanie na najlepszego lewoskrzydłowego. Swój głos można oddać W TYM MIEJSCU

Michał Jurecki

Jeden z najbardziej charakternych zawodników w historii kieleckiego klubu. Legenda, ulubieniec kibiców i kapitan z prawdziwego zdarzenia. Jak miał swój dzień, potrafił przedrzeć się przez każdą ścianę. Jurecki ma bogatą karierę, grał w kilku drużynach, (m. in. niemieckiej Bundesligi), ale najlepiej czuł się zawsze właśnie w Kielcach. Do VIVE trafił już w 2006 roku, ale tylko na rok. Po sezonie odszedł do Hamburga, a potem do TuS N-Lübbecke, gdzie także grał na wysokim poziomie i po udanym sezonie mógł znów przebierać w ofertach. Jedną z nich była ta z THW Kiel. Zdecydował się jednak na powrót do Kielc, ale pierwszy sezon miał nieudany, bo VIVE straciło wtedy niespodziewanie mistrzostwo Polski. Jurecki wywalczył mistrzowski puchar dopiero w trzecim swoim sezonie w Kielcach, a potem nie oddał go już do samego końca. W Kielcach spełnił swoje największe marzenie i razem z Grzegorzem Tkaczykiem, którego zastąpił w roli kapitana, wzniósł w górę trofeum za zwycięstwo w Lidze Mistrzów. Miał też jednak sporego pecha. Po Igrzyskach zmagał się z kontuzją nogi, potem złamał rękę i to mocno wpłynęło na jego karierę. Przez cały czas był jednak ulubieńcem kieleckich kibiców, którzy zgotowali mu fantastyczne pożegnanie, gdy latem 2019 odchodził do Flensburga. W nowym sezonie znów zagra w Polsce, ale już nie dla PGE VIVE, a dla Azotów Puławy. Ma na swoim koncie aż 198 występów w reprezentacji Polski.

Karol Bielecki

Legenda i ikona kieleckiego klubu. W 2003 roku niemal w pojedynkę wygrał mecz z Wisłą Płock, rzucając 15 bramek, dzięki czemu PGE VIVE zdobyło mistrzostwo Polski, na które potem klub czekał sześć kolejnych sezonów. Już jako 20-letni zawodnik VIVE zadebiutował w reprezentacji Polski. Gdy w sezonie 2003/04 został królem strzelców fazy grupowej Ligi Mistrzów stało się jasne, że odejdzie do Magdeburga. Tam stał się gwiazdą Bundesligi, grając później jeszcze w Rhein-Neckar Loewen. W swojej karierze przeżył też straszny moment -  w Kielcach, podczas towarzyskiego meczu z Chorwacją, stracił oko. Kiedy wrócił po kontuzji do Hali Legionów, był witany jak bohater. Na trybunach Hali Legionów zawisła jego podobizna, opatrzona napisem "Cały kraj, cała hala, chyli czoło przed dumą handballa". 

W 2012 roku "Kola" wrócił ponownie do Kielc razem z Krzysztofem Lijewskim. Bogdan Wenta w swoich ostatnich latach pracy trenerskiej w VIVE nie potrafił jednak wykrzesać z niego tego, co najlepsze. Zrobił to jego następca - Talant Dujszebajew. Wtedy Bielecki przeżywał drugą młodość. W ostatnim swoim meczu w Kielcach przeciwko Wiśle Płock nie grał, bo miał kontuzję. Wszedł jednak na boisko w samej końcówce i w swoim stylu, piekielnie mocnym rzutem z drugiej linii zdobył swoją ostatnią bramkę w karierze, pieczętującą jego piąte mistrzostwo Polski. A potem żegnał się z kibicami ze łzami w oczach. Dziś wciąż mocno związany jest z Kielcami, gdzie prowadzi swoją restaurację. 

Uladzislau Kulesz

To właśnie on został następcą Karola Bieleckiego w PGE VIVE Kielce. W zespole mistrza Polski jest co prawda raptem od dwóch lat i ma na karku dopiero 24 wiosny, ale i tak zdecydowaliśmy się go nominować do trójki na pozycji lewego rozgrywającego. Trzeba jednak przyznać, że jego początki w Kielcach łatwe nie były. Kulesz miał olbrzymiego pecha. Na debiut czekał długo - najpierw na przeszkodzie stanął brak pozwolenia na pracę w Polsce, potem kontuzja, a gdy wrócił do treningów... kolejny uraz. Kibice musieli na niego długo czekać, ale po paru tygodniach było mu nareszcie dane zadebiutować w meczu przeciwko Barcelonie. Kielczanie przegrali, ale Kulesz udowodnił, że ma niesamowity zasięg ramion i rzut z drugiej linii, który jest jego znakiem firmowym. Jego problemem była też bariera językowa, ale obecnie radzi sobie coraz lepiej. Przed nim jeszcze wiele lat gry na najwyższym poziomie i niewątpliwie ma potencjał aby być jednym z najlepszych lewych rozgrywających świata. 

fot: Patryk Ptak, Paula Duda

Prokoder Studio
Reklamy Kielce: Kasetony reklamowe, szyldy,
oklejanie witryn, samochodów i autobusów, drukarnia
wielkoformatowa,
gadżety reklamowe, strony internetowe, projekty graficzne, gadżety
reklamowe

------------

Dziękujemy, że jesteś z nami i wspierasz twórczość dostępną na CKsport.pl. Kliknij w link poniżej i postaw naszej redakcji symboliczną kawę.

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Wasze komentarze

Mati2020-04-22 21:30:34
Bardzo ciężki wybór ale mój głos oddaje na Kulesza
Pawel2020-04-22 21:30:48
Karol i Michał najlepsi
Igor2020-04-22 21:31:01
Tylko Dzidziuś
CK Tobiasz2020-04-22 21:31:35
Legenda jest tylko jedna- KAROL BIELECKI
tak bym to widział2020-04-23 14:37:05
1. Karol Bielecki 95/100
2. Michał Jurecki 92/100
3. Władysław Kulesz 84/100

Ostatnie wiadomości

W 30. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce zagra na wyjeździe z Puszczą Niepołomice. – Mocno na to zapracowaliśmy i musimy iść tą naszą drogą, jeżeli utrzymamy tę dyscyplinę i konsekwencje jak w ostatnim pojedynku to możemy być optymistami przed kolejnym spotkaniem – powiedział przed potyczką Kamil Kuzera, trener „żółto-czerwonych”.
– Już mecz ze Stalą trochę nas zbudował, jednak po drodze przydarzyła się wpadka z Wartą, bo tak to nazywam, gdzie nie zagraliśmy dobrze i straciliśmy trzy punkty. Wygrana nad Radomiakiem pokazała, że musimy w siebie wierzyć, bo potrafimy grać. Jak jesteśmy zdeterminowani, bezpośredni oraz odważni, to takie taktyczne i typowo piłkarskie rzeczy same przychodzą – mówi przed poniedziałkową rywalizacją z Puszczą Niepołomice Jacek Podgórski, zawodnik Korony Kielce.
W poniedziałek Korona Kielce będzie chciała pokazać, że pogrom Radomiaka nie był dziełem przypadku i wygrać na wyjeździe z Puszczą Niepołomice. Z kogo nie będzie mógł w Krakowie skorzystać trener Kamil Kuzera?
Przed 20-krotnymi mistrzami Polski rewanżowy mecz ćwierćfinału Orlen Superligi z KGHM Chrobrym Głogów. Sobotni (27 kwietnia) pojedynek może zdecydować o awansie do finałów ligowej rywalizacji.
– Piłka ręczna to taka dyscyplina, w której my, skoczkowie narciarscy, zostalibyśmy zmieceni z boiska. Widzę, że ten sport wyróżnia walka i zaangażowanie. I tak to powinno wyglądać – powiedział po meczu Industrii Kielce w ćwierćfinale Ligi Mistrzów z SC Magdeburgiem znakomity polski skoczek narciarski, Dawid Kubacki, który oglądał go z trybun Hali Legionów.
Bartosz Frankowski będzie sędzią meczu 30. kolejki PKO BP Ekstraklasy, w którym Korona Kielce zmierzy się z Puszczą Niepołomice. Spotkanie przy ulicy Józefa Kałuży będzie 25 konfrontacją z udziałem „żółto-czerwonych” prowadzoną przez tego arbitra.
Podczas ćwierćfinałowego starcia Industrii Kielce z SC Magdeburg kontuzji doznał Michał Olejniczak. I choć samo zdarzenie wyglądało dramatycznie, uraz jest zdecydowanie mniej groźny niż spodziewano. To byłoby na tyle jeśli chodzi o dobre informacje, ponieważ kieleckiego szczypiornistę czeka dłuższa przerwa.
Industria Kielce w pierwszym meczu ćwierćfinałowym Ligi Mistrzów pokonała S.C. Magdeburg 27:26. – Trudno określić, jak układają się teraz szanse na awans – powiedział po spotkaniu Alex Dujszebajew, kapitan „żółto-biało-niebieskich”.
Industria Kielce w pierwszym meczu ćwierćfinałowym Ligi Mistrzów pokonała S.C. Magdeburg 27:26. – Na wyjeździe przy takiej grze w ataku pozycyjnym to może skończyć się nawet 10 bramkami straty – powiedział po spotkaniu Tałant Dujszebajew, trener „żółto-biało-niebieskich”.
W trakcie spotkania Ligi Mistrzów między Industrią Kielce, a Magdeburgiem, którego stawką jest awans do Final4 tych rozgrywek, potwornie wyglądające kontuzji nabawił się Michał Olejniczak.
Wielkie emocje w Hali Legionów podczas ćwierćfinałowego spotkania Industrii Kielce z Magdeburgiem w ramach Ligi Mistrzów. Mistrzowie Polski, przy głośnym wsparciu z trybun, walczyli niesamowicie i wygrali 27:26.
Korona Kielce w ostatnim meczu rozprawiła się na własnym terenie z Radomiakiem Radom aż 4:0. Żółto-czerwoni nie dali rywalom szans, zainkasowali komplet punktów i tym samym podtrzymują swoje szanse na utrzymanie w elicie. Kto Waszym zdaniem był najlepszym kieleckim zawodnikiem tego starcia? Ogłaszamy wyniki sondy!
W swoim trzecim sezonie w Lotto Superlidze Global Pharma Orlicz 1924 Suchedniów znalazł się w czołówce, ale tym razem medalu nie zdobył. Suchedniowska drużynę czeka jeszcze finał rozgrywek o Drużynowy Puchar Polski.
W ubiegły weekend na boiskach 1. Ligi rozegrano 28. serię gier. Upłynęła ona pod znakiem świetnego powrotu z zaświatów Wisły Kraków oraz kolejnych triumfów Lechii i Arki, które zdecydowanie uciekły reszcie stawki i pewnie kroczą po Ekstraklasę.
Korona Kielce poznała termin ostatniego meczu na Suzuki Arenie, w którym zmierzy się z Ruchem Chorzów.
Sławomir Szmal ogłosił chęć startu w wyborach na prezesa Związku Piłki Ręcznej w Polsce. Legendarny bramkarz chce zreformować organizację zarządzającą rodzimym handballem, a o swojej decyzji poinformował na specjalnej konferencji prasowej.
Dwóch zawodników Korony Kielce: Piotr Malarczyk oraz Jewgienij Szykawka zostało nominowanych do najlepszej jedenastki 29. kolejki PKO BP Ekstraklasy. Dla Białorusina jest to pierwsze tego typu wyróżnienie w trwającym sezonie.
W 29. kolejce Ekstraklasy padł absolutny rekord frekwencji w XXI wieku. Na Stadionie Śląskim spotkanie pomiędzy zaprzyjaźnionymi Ruchem Chorzów i Widzewem Łódź oglądało przeszło 50 tysięcy osób.
Maciej Giemza z Piekoszowa obok Kielc wraz z pilotem Rafałem Martononem zwyciężyli w pierwszej rundzie Mistrzostw Polski Samochodów Terenowych – rajdzie Baja Drawsko Pomorskie 2024.
20-krotni mistrzowie Polski rozpoczynają decydującą rywalizację o Final Four Ligi Mistrzów. Do Hali Legionów przyjeżdża obrońca trofeum – S. C. Magdeburg.
Pogoń Siedlce niepokonana od dwóch miesięcy, a Radunia Stężyca z okazałym przełamaniem. Za nami 29. kolejka II ligi.
Grad goli na początek oraz na zakończenie kolejki. Tak minęła 29. seria PKO BP Ekstraklasy.
W środę (24 kwietnia) Industria Kielce podejmie Magdeburg w pierwszym meczu ćwierćfinału Ligi Mistrzów. – Jestem gotowy na to, aby wprowadzić naszą drużynę do Kolonii – powiedział przed spotkaniem Alex Dujszebajew, kapitan „żółto-biało-niebieskich”.
Już w najbliższą środę (24 kwietnia) Industria Kielce podejmie Magdeburg w pierwszym meczu ćwierćfinału Ligi Mistrzów. – Przed nami wymagający mecz, ale taki mamy etap sezonu – powiedział przed spotkaniem Arkadiusz Moryto, skrzydłowy „żółto-biało-niebieskich”.
Przed Industrią Kielce decydująca rywalizacja o awans do Final Four Ligi Mistrzów. – Magdeburg jest silniejszy niż rok temu – powiedział przed pierwszym spotkaniem Tałant Dujszebajew, trener „żółto-biało-niebieskich”.
Kolejną kolejkę mają za sobą zawodnicy występujący w RS Active IV lidze. W 24. kolejce Korona II Kielce wygrała u siebie 1:0 z GKS-em Rudki, a Orlęta zwyciężyły 6:0 z Arką Pawłów.
Po ostatnim zwycięstwie z Jagiellonią kibice Cracovii mogli złapać trochę pewności i uwierzyć, że spadek to bardzo odległa rzecz. Jednak po niedzielnej przegranej z Puszczą Niepołomice sytuacja w Krakowie jest bardzo niepewna, zwłaszcza jeśli spojrzymy na terminarz zespołu z Krakowa.
Za nami 19. kolejka grupy południowej I ligi TTCup.com, w której na co dzień gra Polonia Kielce. Ekipa ze stolicy naszego regionu pokonała w wyjazdowym starciu KTS MDC² Park Gliwice 6:4.
Miniony weekend przebiegł nam pod znakiem nie tylko piłkarskich i handballowych, ale również bilardowych emocji. Galeria Echo w Kielcach ponownie gościła najlepsze poolowe zespoły z całej Polski. Wśród nich gospodarz – Nosan.
SMS ZPRP Kielce wygrał dwa spotkania Ligi Centralnej, a Końskie wciąż pozostają niezdobyte. KSZO i Wisła z kolejnymi porażkami.

Copyright © 2024 CKsport.pl Redakcja Reklama

Projekt i wykonanie: CK Media Group