Mamy naprawdę bogatą kadrę. Jeśli się ma pieniądze, to można jeździć Ferrari. A jeśli nie... to Fiatem
W sobotę Korona Kielce zainauguruje nowy sezon PKO Ekstraklasy wyjazdowym meczem w Bełchatowie z Rakowem Częstochowa. - Oprócz Radina i Żyry wszyscy są gotowi. Zagrają ci zawodnicy, którzy najlepiej będą potrafili zrealizować taktykę - mówi przed pierwszym meczem Gino Lettieri, trener Korony. Wiele wskazuje jednak na to, że w wyjściowej jedenastce wybiegną sprawdzeni gracze, natomiast nowo pozyskani będą do zespołu wprowadzani powoli. - Muszą się jeszcze zgrać z drużyną - podkreśla szkoleniowiec.
POLECAMY: Prezes Zając o transferach i długach Korony! Zaległości zostały zmniejszone o połowę
Przed pierwszym meczem włoski szkoleniowiec ma już coraz mniej niewiadomych. - Potwierdzam, w bramce zagra Paweł Sokół. Obsada ataku? Mamy dwa warianty. Zadecydujemy między innymi na podstawie przygotowania fizycznego - wyjaśnia Lettieri.
REKLAMA
52-letni szkoleniowiec odnosi się także do potencjału kadrowego Korony, która w lecie została wzmocniona już dwunastoma nowymi zawodnikami. - Oczywiście, pozyskaliśmy graczy, którzy według mnie mają dobrą jakość. Oni muszą się jednak zgrać z drużyną. Tak naprawdę wykonujemy naszą pracę od nowa. Niektórzy piłkarze nie są w stu procentach gotowi fizycznie, dlatego będziemy na nich czekać - nie ukrywa opiekun Korony.
- Możemy podać przykłady Michała Żyry czy Milana Radina. Nie jesteśmy zespołem, który by skreślał kogoś z powodu kontuzji. Według mnie Michał potrzebuje co najmniej sześciu-ośmiu tygodni, aby dojść do pełnej sprawności. To kwestie dotyczące mięśni, ich przyrostu… - opisuje trener Lettieri.
I dodaje: - Erik Pacinda to też będzie zawodnik, na którego musimy poczekać w kwestii formy, jaką może prezentować. Musimy zastąpić pięciu zawodników, którzy odeszli. To też chwilkę zajmie.
Pierwszym przeciwnikiem kielczan będzie Raków Częstochowa, beniaminek, który wygrał pierwszą ligę w imponującym stylu, a do tego zaszedł aż do półfinału ubiegłorocznego Pucharu Polski. - To zespół, który rozegrał naprawdę dobry sezon. Jest groźny przy stałych fragmentach gry, poukładany. To może być groźny przeciwnik - przyznaje Lettieri.
Włoski szkoleniowiec wciąż liczy, że jego zespół wzmocnią nowi piłkarze. Jednym z nich może być 22-letni skrzydłowy z Argentyny - Andres Lioli. Korona szuka jeszcze przede wszystkim skutecznego napastnika. - Kto nie chciałby mieć w swojej kadrze naprawdę dobrego napastnika? Jeżeli się chce, to można jeździć Ferrari, ale trzeba mieć na niego pieniądze. A jeżeli nie – trzeba jeździć Fiatem. Musimy patrzeć na budżet - obrazuje Lettieri.
I przyznaje z zadowoleniem: - W tym momencie mamy naprawdę bogatą kadrę.
ZOBACZ TAKŻE: Korona zastrzegła sobie klauzulę przy transferze napastnika! Nie zagra przeciwko żółto-czerwonym
Jednym z wyzwań, przed jakim stoi szkoleniowiec w obliczu nowego sezonu jest konieczność wystawiania w składzie co najmniej jednego młodzieżowca. Sezon w tej roli rozpocznie Paweł Sokół, ale w odwodzie pozostają także inni młodzi gracze. - Mateusz Sowiński na pewno ma potencjał, ale w tym momencie jest praktycznie nie ma szans na grę w Ekstraklasie. Wyobraźcie sobie, że on wpada w bardzo rosłego obrońcę. Co się z nim dzieje? Sewerzyński jest lepiej przygotowany, ale trzeba zauważyć, że po miesiącu jeszcze nie ma takiego obciążenia. Nie uważamy, że nie będą przygotowani. Po Bujaku np. widać progres, ale trzeba dać im czas - kwituje szkoleniowiec Korony.
Pierwszy mecz nowego sezonu PKO Ekstraklasy pomiędzy Koroną Kielce a Rakowem Częstochowa rozpocznie się w sobotę o godz. 15 w Bełchatowie.
fot: Mateusz Kaleta
Wasze komentarze
śmierć na miejscu
Oglądam męczarnie Cracovii z …. nie wiem z kim (eliminacje LE). W składzie polskiej drużyny gra aż 2 (dwóch) Polaków. Rozpoczął się mecz Legii. W składzie wicemistrz Polski posiada aż 3 (trzech) Polaków. WSTYD, SKANDAL, KOMPROMITACJA. Szkoda mówić.
Czemu oceniasz tylko 2019 rok? Lettieri jest trenerem juz pełne 2 sezont, porównaj jak Korona punktowala przez 2 sezony. Może nie jest to wymarzony wynik, ale jesteśmy bardziej w górze niż w dole. Do tego półfinał pucharu polski, też na plus.. Zobaczymy czy będzie postęp w tym sezonie.
Piłkarze sami mówili na filmikach że mniejsze obciążenia i więcej zajęć z piłkami. Oby wyszło na plus.
Czym innym jest filozofia jaka prezentuje PZPN a czym innym sytuacja Korony. O naszej piłce już się wyraziłem. O Koronie powiem tak: mały klub, dobrze zarządzany, z gwarantowanym miejscem w środku tabeli ekstraklasy. Jak kibic życzę Mu aby grał jak najlepiej i zajmował czołowe lokaty. Wierzę, że przy odrobinie życzliwości i zrozumienia ze strony Kibiców tak właśnie będzie. Trenerowi i piłkarzom życzę zdrowia, cierpliwości i dobrych wyników!!!