Skrajne możliwości Korony w Gdyni: wskoczenie za plecy podium lub nerwówka na granicy „ósemek”
Zimowe urlopy, powrót do treningów, zgrupowanie w Turcji i… wreszcie! Na tapecie ponownie pojawia się LOTTO Ekstraklasa, a dla Korony Kielce dodatkowo zaczyna się z wysokiego C. Wyjazdowe spotkanie żółto-czerwonych z Arką Gdynia ma bowiem ogromne znaczenie dla układu tabeli. Porażka podopiecznych trenera Gino Lettieriego sprawiłaby, że na granicy górnej i dolnej ósemki zaczęłoby się robić nerwowo. Zwycięstwo wywindowałoby natomiast kielczan bezpośrednio za plecy podium.
W ostatniej serii gier przed przerwą zimową, gdynianie zremisowali na własnym stadionie 3:3 z Wisłą Płock. Korona natomiast również zainkasowała punkt, dzieląc się na Suzuki Arenie dorobkiem z Miedzią Legnica wynikiem 0:0.
REKLAMA
Arka to obecnie 11. drużyna ligowej tabeli. Ma na swoim koncie 25 punktów, a więc o 6 mniej od 7. w stawce Korony. Pomiędzy tymi ekipami są jeszcze trzy drużyny – Cracovia, Wisła Kraków oraz Zagłębie Lubin. Z drugiej jednak strony, jeśli kielczanie wygrają nad morzem, to przeskoczą w klasyfikacji Lecha Poznań, który obecnie jest sklasyfikowany na 4. lokacie (KLIK).
Wyzwanie nie będzie łatwe. Jesienią Arka rozkręcała się z czasem i po niemrawym początku sezonu zaczęła punktować bardzo solidne. Ogromną rolę w zespole trenera Zbigniewa Smółki odgrywa były pomocnik Korony, Michał Janota. Ofensywny zawodnik zdobył dotychczas w aktualnych rozgrywkach aż 9 goli i jest jednym z najlepszych strzelców LOTTO Ekstraklasy.
W Gdyni grają także dwaj inni ex-zawodnicy kielczan – Nabil Aankour i Goran Cvijanović. Z tej dwójki większe szanse na występ ma Marokańczyk. Słoweniec natomiast przegrywa rywalizację ze znajdującym się w znakomitej dyspozycji Janotą.
Żółto-czerwoni posiadają lepszą defensywę, ekipa znad morza bazuje natomiast na skuteczniejszej ofensywie. Bilans bramek ekipy Smółki to 30:28, podczas gdy zawodnicy Lettieriego legitymują się stosunkiem trafień 25:23.
Zespół ze Świętokrzyskiego nie przystąpi do najbliższego pojedynku w najsilniejszym składzie. Za nadmiar żółtych kartek musi pauzować podstawowy dotychczas środkowy obrońca, Ivan Marquez, z kolei w ostatnim sparingu przed startem sezonu, kontuzji nabawił się Elia Soriano. Włocha również zabraknie w Gdyni.
W piątek żółto-czerwoni ogłosili, że związali się z nowym stoperem – Joonasem Tammem. Estończyk jednak dopiero dołączył do zespołu i w najbliższym pojedynku jeszcze go zabraknie. Duet stoperów zostanie utworzony najprawdopodobniej przez Adnana Kovacevicia i Piotra Malarczyka.
Bardzo prawdopodobny wydaje się debiut bośniackiego pomocnika, Ognjena Gnjaticia. Soriano zostanie natomiast zastąpiony przez kogoś z dwójki Felicio Brown Forbes – Maciej Górski. Po udanym okresie przygotowawczym w swoim wykonaniu, bliżej wyjściowego składu jest Kostarykanin.
Kielczanie i gdynianie poprzedni raz zmierzyli się w sierpniu ubiegłego roku. Na Suzuki Arenie 2:1 wygrali gospodarze. Poprzednia wizyta żółto-czerwonych na gdyńskim stadionie w rozgrywkach ligowych miała natomiast miejsce w wakacje 2017 roku – padł wówczas bezbramkowy remis.
Mecz 21. kolejki LOTTO Ekstraklasy pomiędzy Arką Gdynia a Koroną Kielce rozpocznie się w niedzielę, 10 lutego o godzinie 15:30. Sędzią głównym będzie Paweł Raczkowski z Warszawy. Serdecznie zapraszamy na łamy naszego portalu, gdzie przeprowadzimy relację na żywo wprost ze stadionu nadmorskiego klubu!
fot. Anna Benicewicz-Miazga
Wasze komentarze
ryman-kova-malar-michol
Ceba-gnjatic-petrak-pucko
Vato
Forbes