Eksperci rozwiali wątpliwości: Korona powinna odwołać się od kartki Diawa. Faul Marqueza? Zdania są podzielone

03-12-2018 08:16,
Mateusz Kaleta

Sobotnie spotkanie Korony Kielce z Legią Warszawa obfitowało w emocje, bramki, ale i liczne kontrowersje. O ich ocenę pokusili się dziennikarze Canal+, na czele ze Sławomirem Stempniewskim, ekspertem sędziowskim stacji. Były arbiter wyłumaczył decyzje sędziego Tomasza Musiała w programie "Liga+Ekstra" emitowanym w niedzielny wieczór w stacji Canal+, ale i tak nadal zdania dziennikarzy są podzielone. Były sędzia nie miał jednak wątpliwości: arbiter słusznie wyrzucił Ivana Marqueza z boiska.

Jako pierwsza na tapetę wjechała sytuacja z pierwszej połowy spotkania, kiedy Jakub Żubrowski sfaulował na środku boiska Sebastiana Szymańskiego. To była groźna sytuacja, szczególnie, że pomocnik Korony miał już na swoim koncie żółtą kartkę. Arbiter oszczędził piłkarza, ale ten jeszcze przed przerwą zszedł z boiska z powodu zmiany. Trener Gino Lettieri nie chciał ryzykować utraty zawodnika i wprowadził w jego miejsce Mateusza Możdżenia. - To taka klasyczna sytuacja, kiedy druga żółta kartka w przypadku sędziego Musiała to musi być takie mocne "żółtko". Popieram sędziego, to była słuszna decyzja - uciął krótko temat Stempniewski.

REKLAMA

Eksperci nie mieli także wątpliwości do żółtej kartki Djibrila Diawa, jaką ten otrzymał za przewinienie na Michale Kucharczyku. Powtórki telewizyjne pokazały, że między zawodnikami nie było żadnego kontaktu. Do "symulki" przyznał się nawet sam zawodnik Legii, który całą sytuację obrócił w żart przed kamerami Canal+: - Jest taki aspekt "padolino". Mogą mnie tam wrzucić, ja się nie pogniewam. Padłem, snajper mnie zestrzelił, nie powinno być żółtej kartki - przyznał "Kuchy". 

- Skrucha przyszła szybko, bo od razu po faulu Kucharczyk pokazywał, że nie było żadnego przewinienia - zaznaczył prowadzący studio Krzysztof Marciniak. Po chwili zapytał jednak pozostałych dziennikarzy: - Czy sędzia mógł w tej sytuacji wycofać się jeszcze z błędnej decyzji, jaką podjął? Odpowiedź przyszła szybko. - Oczywiście. To dosyć klarowna sytuacja, ale wydaje mi się, że sędzia główny dostał tutaj podpowiedź od asystenta. Dał się w to wrobić - uśmiechnął się Sławomir Stempniewski. 

Całą sytuację podsumował jeszcze Marciniak: - Gracz Korony może się od tej sytuacji odwołać do komisji ligi. To powinno być skuteczne.

Najwięcej kontrowersji wywołała natomiast czerwona kartka dla Ivana Marqueza z 51. minuty spotkania. Hiszpan został wyrzucony z boiska za faul na Michale Kucharczyku tuż przed "szesnastką" Korony Kielce. - Faul sam w sobie nie podlega dyskusji, ale kwestia tego, na jaką kartkę powinien zostać oceniony - zastanawiał się Marciniak. Zdania w tej kwestii są bardzo podzielone. Trener Gino Lettieri przyznał rację arbitrowi i nie miał do niego większych pretensji o wyrzucenie Hiszpana z boiska. Sam zawodnik był natomiast zaskoczony tak surową karą. Decyzja sędziego Musiała zaskoczyła także komentatorów Canal+. 

- To jest taka sytuacja 50 na 50, bardzo na styku. Często w takich momentach mówimy, że sędzia się wybroni. To może być czerwona, może być żółta - zaczął Stempniewski - Najważniejszą kwestią jest to, czy była to stuprocentowa sytuacja do zdobycia gola. Patrzymy, czy atakujący zawodnik ma opanowaną piłkę. Ona co prawda podskoczyła na nierówności, ale gdyby pognał przed siebie w stronę, to byłby sam na sam - podkreślił.

Ciekawe spostrzeżenie zauważył także Marcin Baszczyński. - Zastanawiam się, czy wcześniej nie było czasem faulu na zawodniku Korony, Elii Soriano. Trzeba by odwinąć tę sytuację i zwrócić na to uwagę - powiedział były piłkarz.

- Ja też na początku myślałem, że jest to faul na żółtą, ale dopiero któraś z kolei powtórka uświadomiła mi, że Kucharczyk jednak wchodził w to pole karne - dodał Grzegorz Mielcarski. Podobnego zdania był Andrzej Twarowski. - Na początku też byłem zaskoczony, że sędzia sięgnął po czerwoną kartkę. A teraz? Może mniej, ale przyznam, że nadal nie jestem co do tego przekonany - dodał.

Dyskusję podsumował jednak Sławomir Stempniewski: - Przypomnę, że przez lata zmieniała się interpretacja UEFA co do takich sytuacji. Kiedyś takie zagranie to była bezwzględna czerwona kartka, ale potem nastąpił okres odwilży i zaczęto patrzeć na to, czy to faktycznie jest stuprocentowa sytuacja do zdobycia bramki. Gdybym ja dziś miał podjąć decyzję, to też byłbym skłonny do czerwonej kartki. To była słuszna decyzja - zakończył ekspert sędziowski stacji.

fot: Grzegorz Ksel


Partner relacji z meczu Legia - Korona

------------

Dziękujemy, że jesteś z nami i wspierasz twórczość dostępną na CKsport.pl. Kliknij w link poniżej i postaw naszej redakcji symboliczną kawę.

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Wasze komentarze

!!!2018-12-03 09:03:39
Sławomir Stempniewski w studio tv: " To taka klasyczna sytuacja, kiedy druga żółta kartka w przypadku sędziego Musiała to musi być takie mocne "żółtko". Popieram sędziego, to była słuszna decyzja". Tak, akurat. Jak pierwsza żółta dla Żubrowskiego już w 3 min. meczu to bardziej wyimaginowany wymysł Musiała (Wiślak), niż faul na kartkę. Dlatego upiekło się Żubrowi przy drugim faulu.
Nawet przy brutalnych faulach w pierwszych minutach spotkań, sędziowie rzadko pokazują od razu żółta kartkę, pokazują „ostatni raz”, ale Musiał już musiał "ustawić" sobie Koronę.

Soriano był faulowany (nakładka) poszła kontra i bramka dla Legii. W studiu wychwycił ten moment jedynie Baszczyński (Wiślak), ale reszta uczestników tv show miała to koło nosa. Ciekawe jakby Koroniarze w identyczny sposób sfaulowali Szymańskiego z Legii. Co by wtedy zrobił Musiał? - Oczywiście karteczka dla Korony.

Skoro Musiał korzystał z VAR pod koniec meczu przy sytuacji Soraiano-Vesovic, to dlaczego tego samego nie zrobił przy padolino Kucharczyk-Diaw?

Udawanie Kucharczyka powinno być karane odsunięciem tego zawodnika na kilka spotkań za boiskowe oszustwo i to nie pierwsze.

Tak jak zawsze przed meczami Korony, CK Sport informuje o tym, kto będzie sędziował, dlaczego tym razem nie pokazano sylwetki tego „super” sędziego Musiała? Ludzie, piętnujmy złych sędziów! Jeśli sami tego nie będziemy robić, nikt za nas tego nie uczyni!
@2018-12-03 09:29:30
Hamalainen strzela ze spalonego, Hamrol wybija na rzut różny, którego wogóle nie powinno być, a z którego mogła paść przecież bramka.

Ile razy jeszcze ten stronniczy sędzia Musiał będzie nam sędziował?
bodzio2018-12-03 13:17:03
Każdy zawodnik padający celowo bo obok blisko znalazł się przeciwnik a jeszcze głośno drący gębę powinien otrzymać co najmniej żółtą kartkę,bo takie zachowanie jest nie sportowe i naganne,oszpeca obraz gry.
krym2018-12-03 15:06:30
Wymienić tego Stempniewskiego z programu C+. Ten człowiek nigdy nie będzie oceniał negatywnie decyzji swoich kolegów- sędziów. Zawsze z uporem popiera wszystkie błędne decyzje sędziów.
krym2018-12-03 15:10:41
Jedna sitwa w sędziowaniu i opiniowaniu. Należy się odwołać by utrzeć im trochę zadartego nochala. Błędy sędziego Musiała były ewidentne.
kibic2018-12-03 15:23:32
Prawdą jest, że sędzia dając już w 3 minucie kartkę Żubrowskiemu, za niegroźny przecież faul, ustawił sobie ten mecz po swojemu i dał do zrozumienia tylko piłkarzom z Kielc, żeby sobie zbyt wiele nie pozwalali, bo tego meczu nie wygrają i nie skończą go w komplecie.
Mówiąc szczerze, pierwszy raz spotkałem się z sytuacją, kiedy tak szybko sędzia ukarał piłkarza kartką, nawet jak były dość brutalne faule. Zazwyczaj kończyło się na ostrej reprymendzie. Również drugi faul Żubrowskiego wcale nie był złośliwy czy brutalny. Gdyby tak sędzia miał karać za każdy tego typu faul, to chyba żaden z piłkarzy (wyjątek bramkarze) nie zszedł by z boiska z czystym kontem.
No niestety, sędzia Musial udowodnił, że Legia będzie ciągnięta za uszy do mistrzostwa Polski, nawet w tej sytuacji, kiedy Korona tak naprawdę była w sobotę słaba i też by ten mecz przegrała bez pomocy sędziego.
Jest jeszcze jedna rzecz. Można przecież stawiać u bukmacherów wyniki meczów, wyniki do przerwy, nawet liczbę kartek też można postawić. Może scenariusz tego meczu komuś przed meczem był znany?
Mistrz Wysp Owczych ich ogra w pucharach2018-12-03 18:37:39
Czy wszyscy sędziowie na literę M. są na etacie w Legii?
porter2018-12-03 20:58:17
nie jest tajemnicą że Musiał jest stronniczy a ci fachowcy C+ to nawet powtórki nie potrafią ocenić żeby się nie narazić czasem włodarzom Ległej

Ostatnie wiadomości

Na konferencji prasowej przed spotkaniem z Puszczą Niepołomice trener Korony Kamil Kuzera poruszył kwestię Fredrika Krogstada oraz Jacka Podgórskiego. Obu graczom za kilkanaście tygodni skończą się umowy z zespołem.
W 30. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce zagra na wyjeździe z Puszczą Niepołomice. – Mocno na to zapracowaliśmy i musimy iść tą naszą drogą. Jeżeli utrzymamy tę dyscyplinę i konsekwencje, tak jak w ostatnim pojedynku to możemy być optymistami przed kolejnym spotkaniem – powiedział przed potyczką Kamil Kuzera, trener „żółto-czerwonych”.
– Już mecz ze Stalą trochę nas zbudował, jednak po drodze przydarzyła się wpadka z Wartą, bo tak to nazywam, gdzie nie zagraliśmy dobrze i straciliśmy trzy punkty. Wygrana nad Radomiakiem pokazała, że musimy w siebie wierzyć, bo potrafimy grać. Jak jesteśmy zdeterminowani, bezpośredni oraz odważni, to takie taktyczne i typowo piłkarskie rzeczy same przychodzą – mówi przed poniedziałkową rywalizacją z Puszczą Niepołomice Jacek Podgórski, zawodnik Korony Kielce.
W poniedziałek Korona Kielce będzie chciała pokazać, że pogrom Radomiaka nie był dziełem przypadku i wygrać na wyjeździe z Puszczą Niepołomice. Z kogo nie będzie mógł w Krakowie skorzystać trener Kamil Kuzera?
Przed 20-krotnymi mistrzami Polski rewanżowy mecz ćwierćfinału Orlen Superligi z KGHM Chrobrym Głogów. Sobotni (27 kwietnia) pojedynek może zdecydować o awansie do finałów ligowej rywalizacji.
– Piłka ręczna to taka dyscyplina, w której my, skoczkowie narciarscy, zostalibyśmy zmieceni z boiska. Widzę, że ten sport wyróżnia walka i zaangażowanie. I tak to powinno wyglądać – powiedział po meczu Industrii Kielce w ćwierćfinale Ligi Mistrzów z SC Magdeburgiem znakomity polski skoczek narciarski, Dawid Kubacki, który oglądał go z trybun Hali Legionów.
Bartosz Frankowski będzie sędzią meczu 30. kolejki PKO BP Ekstraklasy, w którym Korona Kielce zmierzy się z Puszczą Niepołomice. Spotkanie przy ulicy Józefa Kałuży będzie 25 konfrontacją z udziałem „żółto-czerwonych” prowadzoną przez tego arbitra.
Podczas ćwierćfinałowego starcia Industrii Kielce z SC Magdeburg kontuzji doznał Michał Olejniczak. I choć samo zdarzenie wyglądało dramatycznie, uraz jest zdecydowanie mniej groźny niż spodziewano. To byłoby na tyle jeśli chodzi o dobre informacje, ponieważ kieleckiego szczypiornistę czeka dłuższa przerwa.
Industria Kielce w pierwszym meczu ćwierćfinałowym Ligi Mistrzów pokonała S.C. Magdeburg 27:26. – Trudno określić, jak układają się teraz szanse na awans – powiedział po spotkaniu Alex Dujszebajew, kapitan „żółto-biało-niebieskich”.
Industria Kielce w pierwszym meczu ćwierćfinałowym Ligi Mistrzów pokonała S.C. Magdeburg 27:26. – Na wyjeździe przy takiej grze w ataku pozycyjnym to może skończyć się nawet 10 bramkami straty – powiedział po spotkaniu Tałant Dujszebajew, trener „żółto-biało-niebieskich”.
W trakcie spotkania Ligi Mistrzów między Industrią Kielce, a Magdeburgiem, którego stawką jest awans do Final4 tych rozgrywek, potwornie wyglądające kontuzji nabawił się Michał Olejniczak.
Wielkie emocje w Hali Legionów podczas ćwierćfinałowego spotkania Industrii Kielce z Magdeburgiem w ramach Ligi Mistrzów. Mistrzowie Polski, przy głośnym wsparciu z trybun, walczyli niesamowicie i wygrali 27:26.
Korona Kielce w ostatnim meczu rozprawiła się na własnym terenie z Radomiakiem Radom aż 4:0. Żółto-czerwoni nie dali rywalom szans, zainkasowali komplet punktów i tym samym podtrzymują swoje szanse na utrzymanie w elicie. Kto Waszym zdaniem był najlepszym kieleckim zawodnikiem tego starcia? Ogłaszamy wyniki sondy!
W swoim trzecim sezonie w Lotto Superlidze Global Pharma Orlicz 1924 Suchedniów znalazł się w czołówce, ale tym razem medalu nie zdobył. Suchedniowska drużynę czeka jeszcze finał rozgrywek o Drużynowy Puchar Polski.
W ubiegły weekend na boiskach 1. Ligi rozegrano 28. serię gier. Upłynęła ona pod znakiem świetnego powrotu z zaświatów Wisły Kraków oraz kolejnych triumfów Lechii i Arki, które zdecydowanie uciekły reszcie stawki i pewnie kroczą po Ekstraklasę.
Korona Kielce poznała termin ostatniego meczu na Suzuki Arenie, w którym zmierzy się z Ruchem Chorzów.
Sławomir Szmal ogłosił chęć startu w wyborach na prezesa Związku Piłki Ręcznej w Polsce. Legendarny bramkarz chce zreformować organizację zarządzającą rodzimym handballem, a o swojej decyzji poinformował na specjalnej konferencji prasowej.
Dwóch zawodników Korony Kielce: Piotr Malarczyk oraz Jewgienij Szykawka zostało nominowanych do najlepszej jedenastki 29. kolejki PKO BP Ekstraklasy. Dla Białorusina jest to pierwsze tego typu wyróżnienie w trwającym sezonie.
W 29. kolejce Ekstraklasy padł absolutny rekord frekwencji w XXI wieku. Na Stadionie Śląskim spotkanie pomiędzy zaprzyjaźnionymi Ruchem Chorzów i Widzewem Łódź oglądało przeszło 50 tysięcy osób.
Maciej Giemza z Piekoszowa obok Kielc wraz z pilotem Rafałem Martononem zwyciężyli w pierwszej rundzie Mistrzostw Polski Samochodów Terenowych – rajdzie Baja Drawsko Pomorskie 2024.
20-krotni mistrzowie Polski rozpoczynają decydującą rywalizację o Final Four Ligi Mistrzów. Do Hali Legionów przyjeżdża obrońca trofeum – S. C. Magdeburg.
Pogoń Siedlce niepokonana od dwóch miesięcy, a Radunia Stężyca z okazałym przełamaniem. Za nami 29. kolejka II ligi.
Grad goli na początek oraz na zakończenie kolejki. Tak minęła 29. seria PKO BP Ekstraklasy.
W środę (24 kwietnia) Industria Kielce podejmie Magdeburg w pierwszym meczu ćwierćfinału Ligi Mistrzów. – Jestem gotowy na to, aby wprowadzić naszą drużynę do Kolonii – powiedział przed spotkaniem Alex Dujszebajew, kapitan „żółto-biało-niebieskich”.
Już w najbliższą środę (24 kwietnia) Industria Kielce podejmie Magdeburg w pierwszym meczu ćwierćfinału Ligi Mistrzów. – Przed nami wymagający mecz, ale taki mamy etap sezonu – powiedział przed spotkaniem Arkadiusz Moryto, skrzydłowy „żółto-biało-niebieskich”.
Przed Industrią Kielce decydująca rywalizacja o awans do Final Four Ligi Mistrzów. – Magdeburg jest silniejszy niż rok temu – powiedział przed pierwszym spotkaniem Tałant Dujszebajew, trener „żółto-biało-niebieskich”.
Kolejną kolejkę mają za sobą zawodnicy występujący w RS Active IV lidze. W 24. kolejce Korona II Kielce wygrała u siebie 1:0 z GKS-em Rudki, a Orlęta zwyciężyły 6:0 z Arką Pawłów.
Po ostatnim zwycięstwie z Jagiellonią kibice Cracovii mogli złapać trochę pewności i uwierzyć, że spadek to bardzo odległa rzecz. Jednak po niedzielnej przegranej z Puszczą Niepołomice sytuacja w Krakowie jest bardzo niepewna, zwłaszcza jeśli spojrzymy na terminarz zespołu z Krakowa.
Za nami 19. kolejka grupy południowej I ligi TTCup.com, w której na co dzień gra Polonia Kielce. Ekipa ze stolicy naszego regionu pokonała w wyjazdowym starciu KTS MDC² Park Gliwice 6:4.
Miniony weekend przebiegł nam pod znakiem nie tylko piłkarskich i handballowych, ale również bilardowych emocji. Galeria Echo w Kielcach ponownie gościła najlepsze poolowe zespoły z całej Polski. Wśród nich gospodarz – Nosan.

Copyright © 2024 CKsport.pl Redakcja Reklama

Projekt i wykonanie: CK Media Group