Niemrawa gra i porażka Młodej Korony

01-04-2010 17:12,

Blisko o dwie godziny opóźnił się dzisiejszy mecz Młodej Korony z Piastem Gliwice. Niestety, mimo dużych problemów z autokarem, goście zdołali wywieźć z Kielc trzy punkty. Kielczanie przegrali 0:1, ale nie zasłużyli na tę porażkę.

Kibice, którzy w czwartkowe wczesne popołudnie postanowili wybrać się na stadion przy ul. Szczepaniaka, nie obejrzeli ciekawego spotkania. W porównaniu z niedzielnym pojedynkiem ze Śląskiem Wrocław, dzisiaj z boiska wiało prawdziwą nudą.

Dość powiedzieć, że w pierwszej połowie na murawie miały miejsce raptem dwie ciekawe sytuacje. W 33. minucie na uderzenie z dystansu zdecydował się pomocnik przyjezdnych, Maciej Mizgajski, ale piłka minimalnie minęła bramkę Korony. Kilka chwil później w środku pola doszło do groźnego starcia. Paweł Kal po zderzeniu z przeciwnikiem runął na murawę, kilka razy zawył głośno z bólu i musiał natychmiast opuścić boisko. Na razie nie wiadomo, jak poważny jest to uraz.

Niewiele lepiej było w drugiej połowie, choć w tej części meczu kielczanie pokazali kilka ładnych ataków. Tak było między innymi w 52. minucie, gdy gospodarze świetnie „rozklepali” obronę przeciwników. Przed dużą szansą na zdobycie gola stanął Bartłomiej Strzębski, lecz jego strzał zablokowali obrońcy.

Minutę później padła jedyna bramka tego meczu. Karol Bukowski zdecydował się na – wydawało się – strzał rozpaczy z ponad 30 metrów, ale piłka została uderzona idealnie i mimo ofiarnej interwencji Pawła Sochy wpadła do siatki.

Utrata gola podziałała na kielczan mobilizująco. Żółto-czerwoni wzięli się do roboty i w przeciągu kilku minut przeprowadzili trzy składne ataki. Niestety, uderzenia Łukasza Jamroza i Strzębskiego zdołał obronić bramkarz gości, Tomasz Kasprzik, a piłkę po strzale głową Ernesta Konona z linii bramkowej wybił jeden z defensorów Piasta.

Niestety, to wszystko, na co stać było tego dnia młodych piłkarzy Korony. Gospodarze w przeciągu ostatnich dwudziestu minut nie mieli żadnej koncepcji na rozpracowanie rywali. Gliwiczanie też niczym nie zaimponowali, a ich ataki ograniczały się do dalekiego wybijania piłki.

Naszym zdaniem, w dzisiejszym spotkaniu Korona ME wypadła dużo słabiej niż w meczu ze Śląskiem. Z tą opinią nie zgodził się jednak trener drużyny, Cezary Ruszkowski. - Gra była zdecydowanie lepsza. W niedzielę mieliśmy więcej szczęścia, bo co uderzaliśmy, to wpadało. Dziś mieliśmy dużo sytuacji klarownych, ale moim piłkarzom zabrakło zimnej krwi i skuteczności. Nie mogę mieć do chłopaków pretensji za to spotkanie, bo naprawdę fajnie grali. Piast wygrał niezasłużenie  - powiedział tuż po spotkaniu szkoleniowiec Młodej Korony.

Za tydzień podopiecznych Ruszkowskiego czeka wyjazd do Bełchatowa na mecz z tamtejszym GKS-em.

Wydarzenie meczu:

Pojedynki prawego pomocnika gospodarzy, Dariusza Łatki z lewym obrońcą Piasta, Lumirem Sedlackiem. Obaj mają po 31 lat i grają głównie w rozgrywkach Młodej Ekstraklasy.

Korona Kielce ME – Piast Gliwice ME 0:1 (0:0)

Bramka: Bukowski (53’)

Korona ME: Socha – Chrzanowski, Malarczyk, Kiercz, Kal (39’ Jamróz) – Łatka, Jędryka (86’ Czarnecki), Strzębski, Bąk (46’ Malinowski) – Konon (75’ Rabenda), Nowak (46’ Gawęcki)

Piast ME: Budzich – Sedlacek (46’ Blaszke), Bukowski, Bodzioch, Sopel – Tymanek (70’ Mucha), Chylaszek, Mazgajski, Matuszek (46’ Mrożek, 85’ Przybylski) – Maciejak (90’ Koziołkiewicz), Winiarczyk

------------

Dziękujemy, że jesteś z nami i wspierasz twórczość dostępną na CKsport.pl. Kliknij w link poniżej i postaw naszej redakcji symboliczną kawę.

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Ostatnie wiadomości

Industria Kielce potwierdziła złożenie protestu do Europejskiej Federacji Piłki Ręcznej w sprawie sytuacji z końcowych sekund ćwierćfinałowego meczu Ligi Mistrzów z Magdeburgiem.
Za nami rozgrywana w środku tygodnia 26. kolejka RSActive IV ligi. Korona II Kielce pokonała 2:1 wicelidera AKS 1947 Busko-Zdrój. Orlęta triumfowały natomiast w Klimontowie 5:4.
Gorąco było nie tylko podczas meczu między Puszczą Niepołomice, a Koroną Kielce. Po spotkaniu doszło do niebezpośredniej konfrontacji trenera Kamila Kuzery ze szkoleniowcem gospodarzy. Dziś sternik żółto-czerwonych ponownie odniósł się do sprawy.
W czwartkowy (2 maja) poranek na autostradzie A2 doszło do zderzenia tira z busem, którym podróżowało ośmioro fanów Industrii Kielce. Ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
W 31. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce podejmie na Suzuki Arenie Piasta Gliwice. – Będziemy robić wszystko, aby utrzymać się nawet przed tą ostatnią kolejką – powiedział przed spotkaniem Jakub Łukowski, pomocnik „żółto-czerwonych”.
W 31. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce podejmie na Suzuki Arenie Piasta Gliwice. Kamil Kuzera przedstawił sytuację kadrową „żółto-czerwonych” przed tym starciem.
Industria Kielce po dramatycznym meczu odpadła z Ligi Mistrzów. – Nie wiem, co stało się w ostatniej akcji, czy to był faul, czy o co tam chodziło – powiedział po spotkaniu Dani Dujszebajew, rozgrywający „żółto-biało-niebieskich”.
Industria Kielce po dramatycznym meczu odpadła z Ligi Mistrzów. – Uważam, że sędziowie w tej sytuacji powinni pójść z duchem gry i puścić akcję – powiedział po spotkaniu Krzysztof Lijewski, drugi trener „żółto-biało-niebieskich”.
Mecz pełen zwrotów akcji przyszło nam oglądać podczas rewanżowego starcia Industrii Kielce z Magdeburgiem w ramach ćwierćfinału Ligi Mistrzów, którego stawką było Final4 w Kolonii. Kielczanie walczyli bardzo zaciekle doprowadzając do rzutów karnych. Tutaj lepsi okazali się gospodarze.
Ponad 600 fanów Industrii Kielce pojawiło się w Magdeburgu, aby wspierać drużynę w ćwierćfinałowym starciu Ligi Mistrzów. Kibice „żółto-biało-niebieskich” przemaszerowali przez miasto.
Przed Koroną Kielce najważniejszy miesiąc w sezonie. Czy maj okaże się szczęśliwy i „żółto-czerwoni” pozostaną w PKO BP Ekstraklasie?
Industria Kielce zgłosiła sześciu młodych zawodników do decydujących starć w Orlen Pucharze Polski. Są to wychowankowie klubu, którzy przed kilkoma tygodniami świętowali znaczący sukces.
W 30. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce zremisowała wyjazdowy pojedynek z Puszczą Niepołomice 1:1. – Nie jesteśmy zadowoleni z tego meczu, ponieważ musimy walczyć o zwycięstwa – powiedział po spotkaniu Dominick Zator, obrońca „żółto-czerwonych”.
W poniedziałek nie udało się wykonać milowego kroku w stronę utrzymania. Korona Kielce zremisowała w Krakowie z Puszczą Niepołomice 1:1 i wciąż znajduje się w strefie spadkowej. Kto Waszym zdaniem zasłużył na miano najlepszego piłkarza żółto-czerwonych w tym meczu?
W 30. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce zremisowała wyjazdowy mecz z Puszczą Niepołomice 1:1. – Wszystko zależy od tego jak gramy po stracie gola, a wtedy najczęściej tracimy kontrolę nad meczem – powiedział po spotkaniu Martin Remacle, pomocnik „żółto-czerwonych”.
W 30. kolejce mecze najwyższej klasy rozgrywkowej obejrzało 144 475 osób.
Lider oraz wicelider na tarczy. Czy seria Hutnika doprowadzi krakowian do 1 ligi?
Już w najbliższą środę (1 maja) rozstrzygną się losy Industrii Kielce w Lidze Mistrzów. „Żółto-biało-niebiescy” rozegrają wówczas rewanżowy mecz 1/4 finału z SC Magdeburg.
Po 139 dniach zawodnicy Bruk-Betu Termaliki Nieciecza doczekali się kolejnego zwycięstwa w sezonie. Podbeskidzie coraz bliżej spadku do 2 ligi.
Kolejny przegrany mecz mają za sobą zawodnicy Radomiaka Radom. Na szczycie tabeli robi coraz ciaśniej.
Puszcza Niepołomice z kolejną zaliczką punktową prowadzącą do utrzymania. Klub grający ten sezon na stadionie Cracovii zremisował z Koroną 1:1, ma 33 punkty na koncie i kosztem żółto-czerwonych plasuje się nad strefą spadkową.
Korona Kielce wciąż w dramatycznym położeniu. Kielczanie zremisowali z Puszczą 1:1. Gola na wagę jednego punku zdobył Martin Remacle. Żółto-czerwoni aktualnie plasują się na 16. miejscu w tabeli. – Spodziewaliśmy się tego, co możemy zastać w Krakowie i rzeczywiście rywal postawił nam trudne warunki – mówi trener Kamil Kuzera.
W 30. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce zremisowała wyjazdowy mecz z Puszczą Niepołomice 1:1. Bramkę dla „żółto-czerwonych” zdobył Martin Remacle, a dla gospodarzy Roman Yakuba.
Pokaźna grupa fanów Korony Kielce po 15.00 wyruszyła spod stadionu przy ulicy Ściegiennego do Krakowa, gdzie na miejscu będą wspierać swoją drużynę podczas walki o trzy punkty. Na arenie Cracovii podopieczni Kamila Kuzery zmierzą się z Puszczą Niepołomice. Początek starcia o godzinie 19.00.
Przed Industrią Kielce rewanżowym mecz ćwierćfinału Ligi Mistrzów. Kielczanie zagrają na wyjeździe z SC Magdeburg – Najważniejsze natomiast jest serce i charakter. Uważam, że w tym meczu będzie decydowało wiele rzeczy – powiedział przed spotkaniem Artsem Karalek, obrotowy gości.
W rewanżowym meczu ćwierćfinału Ligi Mistrzów Industria Kielce zagra na wyjeździe z SC Magdeburg – Jeśli będziemy robić to samo, co robiliśmy w pierwszym pojedynku, to znów wygramy jedną bramką – powiedział przed spotkaniem Andreas Wolff, bramkarz „żółto-biało-niebieskich”.
To historyczny moment dla kieleckiego klubu. W niedzielę łupem juniorów Polonii Kielce padły dwa medale!
Już w najbliższą środę (1 maja) rozstrzygną się losy Industrii Kielce w Lidze Mistrzów. Mistrzowie Polski rozegrają wówczas rewanż 1/4 finału z SC Magdeburg. – Jeżeli zagramy kompaktowo i zespołowo jako drużyna, nieszablonowo i nieprzewidywalnie, to właśnie tą jednością możemy ich pokonać – powiedział przed spotkaniem Krzysztof Lijewski, drugi trener „żółto-biało-niebieskich”.
Podano dokładny terminarz fazy grupowej turnieju olimpijskiego szczypiornistów. W zmaganiach o medale może wziąć udział nawet ośmiu graczy Industrii Kielce.
To będzie mecz, którego stawką może być utrzymanie na najwyższym szczeblu rozgrywek! Korona Kielce gra dziś wyjazd z Puszczą Niepołomice. Czy żółto-czerwoni dźwigną ciężar gatunkowy tej rywalizacji i zdołają na stadionie Cracovii ograć beniaminka? Zapraszamy na relację tekstową NA ŻYWO!

Copyright © 2024 CKsport.pl Redakcja Reklama

Projekt i wykonanie: CK Media Group