Swoje już zrobili. Teraz tworzą historię

31-03-2010 15:37,

- Gramy o utrzymanie! – zapowiadał przed sezonem szkoleniowiec kieleckiego Farta, Dariusz Daszkiewicz. Dzisiaj zarówno on, jak i jego podopieczni, muszą zweryfikować swoje plany. Zespół, który miał bronić się przed spadkiem, stoi teraz przed historyczną szansą wywalczenia awansu do PlusLigi.

Początki, jak to zwykle bywa, nie należały do najłatwiejszych. „Farciarze”, którzy awans do I ligi wywalczyli sobie z niemałym trudem, przez wielu uznawani byli jako jeden z głównych kandydatów do opuszczenia tej klasy rozgrywkowej. Drużyna istniejąca zaledwie od trzech lat, dysponująca jednym z najmłodszych zespołów w całej lidze, składającym się z zawodników, spośród których zdecydowana większość nie grała nigdy wyżej, niż w II lidze, nie mogła walczyć o coś więcej, niż utrzymanie.

Powodów do optymizmu było niewiele. W klubie zakontraktowano trzech nowych zawodników, ale przyjście czwartego przyjmującego Delecty Bydgoszcz, Macieja Krzywieckiego, trzeciego środkowego BBTS-u Bielsko-Biała, Kacpra Bielickiego oraz mało znanego Australijczyka, Grega Sukocheva, trudno było uznać za realne wzmocnienie drużyny. – Transfery te stanowią jedynie uzupełnienie naszego składu – podkreślał przed rozpoczęciem sezonu opiekun kieleckiej ekipy, Dariusz Daszkiewicz.

Istotnym problemem, z którym kieleccy zawodnicy oraz sztab szkoleniowy musieli się zmierzyć przed startem ligi, było nawet znalezienie odpowiedniego... miejsca do treningu. - Wszyscy wiedzą o tym, że mieliśmy spore problemy z halą, zwłaszcza w sierpniu. Trenowaliśmy gościnnie w Nowinach, w Mąchocicach, w kieleckich szkołach. Na pewno warunki były dalekie od takich, jakie powinniśmy mieć. Dopiero końcówka okresu przygotowawczego była lepsza, bo mogliśmy wreszcie wejść na halę przy ulicy Bocznej – mówił w przedsezonowym wywiadzie dla naszego portalu Daszkiewicz.

Młody i niedoświadczony zespół miał być łatwym kąskiem dla wyznaczających sobie znacznie ambitniejsze cele ekip. Pierwsze mecze dosyć szybko zweryfikowały jednak ten pogląd. „Farciarze” wygrali osiem spotkań z rzędu i z miejsca stali się rewelacją rozgrywek. - Spokojnie. Stąpamy twardo po ziemi, koncentrujemy się na najbliższych meczach, a co będzie dalej – zobaczymy – zgodnym głosem starali się hamować rozbudzone apetyty kibiców siatkarze beniaminka I ligi. Przypadku w dobrej grze kieleckiego zespołu nie widzieli zawodnicy drużyn przeciwnych. – Należą im się duże brawa. Są absolutnym zaskoczeniem rozgrywek. Grają w zasadzie tym samym składem co w II lidze, a spisują się znakomicie – mówił wówczas eks-Farciarz, Andrzej Skórski, który w obecnie trwających rozgrywkach broni baw Trefla Gdańsk.

Przez pierwszą rundę sezonu zasadniczego „zielono-czarni” przeszli jak burza. 10 zwycięstw w 12 meczach, 28 punktów i pozycja wicelidera tabeli – nikt nie spodziewał się tego, że kielecki beniaminek będzie w stanie rozdawać karty na szczeblu pierwszej ligi. Mimo wszystko plany nadal nie ulegały zmianie. - Dalej powtarzam: naszym celem jest utrzymanie pierwszej ligi dla Kielc – mówił nam niejednokrotnie opiekun „Farciarzy”. - Nikt nie spodziewał się, że będzie nam tak dobrze szło. Ale my nadal nie musimy wygrywać. Czujemy luz, nie ma presji. Staramy się grać jak najlepiej i chyba nam to nieźle wychodzi, bo wygrywamy  – twierdził z kolei Krzywiecki.

Druga część sezonu dla kieleckich siatkarzy okazała się znacznie trudniejsza. Rywale w drużynie Farta widzieli już nie tylko beniaminka, ale również rewelacje sezonu i zespół, który ma realne szanse na awans do wyższej klasy rozgrywkowej. Wielu z nich na starcie z kielecką ekipą motywowało się podwójnie.  – To była zdecydowanie trudniejsza część sezonu. Wszyscy już wiedzieli na co nas stać - przyznaje Miłosz Zniszczoł. Pomimo tego zawodnicy ze stolicy Świętokrzyskiego potrafili dalej kontynuować swoją zwycięską passę. Jedyny kryzysowy moment miał miejsce na przełomie stycznia i lutego. Wysoka porażka z Energetykiem Jaworzno, strata punktu w pojedynku ze Ślepskiem Suwałki oraz kiepski występ w spotkaniu z najsłabszą ekipą ligi, Morzem Szczecin, budziły niepokój. Przerwa w rozgrywkach, a także przeprowadzony na szybko obóz w Kielnarowej, pozwoliły jednak szybko wrócić na właściwy tor, z którego drużyna nie zeszła już do ostatnich meczów sezonu.

Drugie miejsce wywalczone po rundzie zasadniczej sezonu pozwala wreszcie zweryfikować początkowe, odstające kompletnie od rzeczywistości, plany. Zamiast o utrzymanie kieleckiej drużynie przyjdzie walczyć w fazie play-off, której stawką awans do PlusLigi – jednej z najlepszych siatkarskich lig Europy. -  Zrobiliśmy dużo, ale nie wszystko. Mogę zapewnić, że dalej będziemy walczyć. Możemy przejść do historii kieleckiej siatkówki i chcemy to zrobić. Awans do PlusLigi jest możliwy, postaramy się go osiągnąć – zapewnia przyjmujący kieleckiej drużyny, Tomasz Drzyzga. – Klub jest przygotowany do gry w PlusLidze. Chcemy awansować już w tym sezonie – mówi z kolei prezes Farta, Mirosław Szczukiewicz.

Aby cieszyć się z awansu do siatkarskiej ekstraklasy, „Farciarze” muszą poradzić sobie jeszcze z dwoma przeciwnikami. Z pierwszym z nich, Jokerem Piła, zawodnicy z Kielc zmierzą się w półfinale. - Czekają nas teraz dwa tygodnie ciężkiej pracy. Chcemy przez ten czas dokładnie rozpisać Jokera pod względem taktycznym. Skończyły się czasy wygrywania meczów samą mobilizacją czy dobrymi chęciami. Na tym poziomie musimy mieć dobrze rozpracowanego przeciwnika, bo taktyka w tych meczach będzie najważniejsza – przyznaje Michał Kozłowski.

W przypadku pokonania Jokera (rywalizacja w tej fazie rozgrywek toczy się do trzech zwycięstw) siatkarze Farta zmierzą się w finałowej potyczce ze zwycięzcą drugiego meczu półfinałowego pomiędzy Treflem Gdańsk, a Avią Świdnik. Wygrany z tej rywalizacji uzyska promocję do wyższej klasy rozgrywkowej, a pokonany swojej szansy szukać będzie w spotkaniu barażowym z przedostatnią drużyną PlusLigi. Pierwszy pojedynek fazy play-off „Farciarze” rozegrają 10 kwietnia w kieleckiej Hali Legionów.

fot. Mateusz Kępiński

------------

Dziękujemy, że jesteś z nami i wspierasz twórczość dostępną na CKsport.pl. Kliknij w link poniżej i postaw naszej redakcji symboliczną kawę.

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Wasze komentarze

plakat2010-03-31 16:35:23
http://i40.tinypic.com/fwow88.jpg
poprawiony!!!2010-03-31 16:45:59
http://i43.tinypic.com/ajplqq.jpg
ingress62010-03-31 17:45:36
A może byś tak reklamował vive w newsach o tej druzynie?
fredek2010-03-31 23:14:29
powiedzcie mi jedno. Ilu w skladzie tego tworu jest rodowitych kielczan... Dziękuję.
do fredek2010-03-31 23:31:39
I znowu to samo... Co ten Twój komentarz ma do tego, że tworzą historię. Zamiast cieszyć się z sukcesów drużyny z Kielc, to zawsze musi ktoś szukać dziury w całym. Oni dopiero budują historię siatkówki w Kielcach. A jeśli tak dalej będą grali i awansują do PlusLigi, czego im oczywiście życzę jak większość kielczan, to w końcu doczekamy się wychowanka w Farcie. Na razie jeszcze szwankuje szkolenie młodzieży, ale pierwsze kroki ku temu żeby było lepiej są właśnie robione.
fredek2010-04-01 08:57:30
NIe dziury w całym tylko obiektywne spojrzenie, ze czasami warto poswięcic uwagi zesołom gdzie rodowici kielczanie stanowią wiekszość albo całość. "Oni budują historię siatkowki w Kielcach". No wlasnie, w Kielcach, ale nie kieleckiej.
do_fredka2010-04-01 10:26:38
A ilu wychowanków gra w Koronie i Vive. O ile wiem jak Vive chce sie wzmocnić to szuka zawodników zagranicznych. To swiadczy o oszkoleniu we wszystkich drużynach. Taka sama sytuacja jest w innych dyscyplinach. Nie ma takiej drużyny w której wiekszośc stanowili by wychowankowie danej drużyny
fly2010-04-01 10:46:36
Ale fredek palnąłeś głupotę w tej chwili... Zacząłeś bezsensowną dyskusję, a teraz nawet nie potrafiłeś podać argumentu potwierdzającego twoje zdanie. Obiektywne spojrzenie... śmiać mi się chce z ciebie. Ale cóż chciałeś zaistnieć. Na szczęście Ci się nie udało.
playmaker2010-04-01 10:48:03
siatkówka rodzi sie w kielcach i za kilka lat jeśli klub bedzie sie tak rozwijał sie to siatkówka bedzie sportem nr 1 w CK
playmaker2010-04-01 10:53:58
siatkówka rodzi sie w kielcach i za kilka lat jeśli klub bedzie sie tak rozwijał sie to siatkówka bedzie sportem nr 1 w CK
Giba Junior2010-04-01 11:16:23
Mam nadzieję, że w końcu cksport napisze o juniorach Farta bo kilku z nich zapowiada się naprawdę dobrze!
Może jakaś zakładka o nich?
max2010-04-01 11:45:10
fredek - powiedz mi ilu z Vive to rodowici Kielczanie? :) Podsiadło ?:D
ewa2010-04-01 11:53:03
Fredekkk.... Doj...eś. :D Vive ma podsiadło a Korona ma Kala, Malara i jescze kilku. "czasami warto poswięcic uwagi zesołom gdzie rodowici kielczanie stanowią wiekszość albo całość. " hmmm... KKL, Scyzory, Orlęta, Polonia Białogon, KSS chyba, UMKS??? :) Chodzisz na chociaż jeden z tych zespołów :D Dzięki.
karolka982010-04-01 19:15:14
Fenomen I Ligi wraca!!! PlusLiga nasza!!
Kc Farciarze ;*
<333
fredek2010-04-02 12:01:32
Wyobraź sobie, że chodzę. Nawet nie na jeden. I wole 4 lige nożnej, 2 lige kosza czy Futbolu Amerykańskiego niz siatkarzy nie mających z Kielcami wspólnego tyle, co ich trener.
fredek2010-04-02 12:04:32
nie podaję argumentów? hehe Vive ma Podsiadłę, ale chyba dostrzegasz geniuszu różnice miedzy Ligą Mistrzów, 1 LIGĄ SIATKI ??? jak Iskra była w 1 lidze czy tam 2 lidze, na pewno grało w niej wiecej wychowanków niż ZERO :) Z Korona było podobnie więc cichosza. Siatka powinna sie rodzić od podstaw, od młodzieży, która będzie oddawała wszystko dla swojego miasta (tak jak zaczynały wszystkie niemal zespoły!!!).
fredek2010-04-02 12:08:54
nie podaję argumentów? hehe Vive ma Podsiadłę, ale chyba dostrzegasz geniuszu różnice miedzy Ligą Mistrzów, 1 LIGĄ SIATKI ??? jak Iskra była w 1 lidze czy tam 2 lidze, na pewno grało w niej wiecej wychowanków niż ZERO :) Z Korona było podobnie więc cichosza. Siatka powinna sie rodzić od podstaw, od młodzieży, która będzie oddawała wszystko dla swojego miasta (tak jak zaczynały wszystkie niemal zespoły!!!).
fly2010-04-02 13:57:53
Bo fredek jest najmądrzejszy i mówi ja się ma budować klub sportowy. Fajnie że chodzisz na mecze 4 ligi i 2 ligi kosza. Ja chodzę nawet na klasę A. Jednak cieszę się, że za budowanie siatkówki w Kielcach wzięło się grono fachowych osób. A nie tak jak ty wybrzydzam. Uwierz mi, że to grono siatkarzy, które się zebrało w Kielcach jest w stanie naprawdę dać z siebie wszystko dla tego miasta. Mieli walczyć o utrzymanie, a walczą o awans do PlusLigi! Czy to nie jest wystarczający argument? Nie ma wychowanków? Będą! Właśnie Daszkiewicz, o którym "wspomniałeś" w swoim komentarzu robi wszystko, aby w którejś szkole powstała klasa sportowa o profilu piłki siatkowej. Daszkiewicz, jak i wszyscy "Farciarze" robią wiele dobrego dla naszego miasta. Jeśli tego nie widzisz, to po prostu zaślepia Cię jakaś niezrozumiała niechęć.
fredek2010-04-02 14:24:30
No już przestańmy, świeta są :p Widzę to, ale na prawdę jest mi to obojętne ze względu na to, ze po prostu nie lubie siatkówki. I nic na to nie poradzę, że wolę inne drużyny, które są bardziej kieleckie a często robią tyle samo dla naszego miasta a nawet więcej (KSS Kielce swoimi wychowankami awansował do ekstraklasy i w niej grał! Czy nasze dziewczyny cieszyły sie taką samo popularnoscia co "Farciarze"?). To jest raczej normalne i wszyscy prawdziwi kibice powinni to doceniać. A nie zaślepiać sie jedna drużyną, znacznie mniej "kielecką".
fly2010-04-02 19:48:01
I tu się z Tobą zgodzę fredek. Dla mnie też dużym zaskoczeniem jest to, że tak mało ludzi chodzi na mecze KSS-u, szczególnie, że mówi się że Kielce żyją piłką ręczną. To jest dziwne, ale nie można mieć o to pretensji do Farta :) Nie twoja wina, że nie trawisz siatkówki, ale pozwól się cieszyć innym z tego co robią "Farciarze". Jakby awansowali do PlusLigi to będziemy mieli trzy drużynowe zespoły w Ekstraklasie! Pod warunkiem, że utrzyma się Korona, bo niestety KSS już raczej musi pogodzić się ze spadkiem :/ Summa summarum ile polskich miast może się poszczycić tyloma zespołami w najwyższej lidze?
Inside of me2010-04-02 23:35:23
KSS? tu jest mały problem - Vive. Ludzie wręcz nakręceni sa vive i nie widzą słabego KSS.. A siatka to już inna branża. Szczypiorniak w kielcach jest, ale to miast za małe jest dla tych dwóch teamów.
fly2010-04-04 14:28:10
Nie zgodzę się, że nasze miasto jest za małe na Iskrę i KSS... Gdyby zmienić parę rzeczy, to na spotkania dziewczyn chodziłoby naprawdę dużo ludzi. Trzeba zauważyć to: KSS jest jeszcze w ekstraklasie a marketingowo wygląda fatalnie. Pokuszę się nawet o stwierdzenie, że większość społeczeństwa nawet nie wie, że istnieje taki zespół... Brak jest reklamy, plakatów zachęcający do pójścia na mecz. Dziewczyny nie mają nawet strony internetowej. W ogólne oprócz tego portalu to niewiele się o nich pisze. Zespół jest potraktowany trochę po macoszemu i niestety widać to też w tabeli ekstraklasy. Oby to się zmieniło. Ten komentarz to trochę off top w stosunku do Farta, ale jak już fredek poruszył temat KSS-u to jakoś musiałem to napisać.

Ostatnie wiadomości

W 30. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce zremisowała wyjazdowy mecz z Puszczą Niepołomice 1:1. – Wszystko zależy od tego jak gramy po stracie gola, a wtedy najczęściej tracimy kontrolę nad meczem – powiedział po spotkaniu Martin Remacle, pomocnik „żółto-czerwonych”.
W 30. kolejce mecze najwyższej klasy rozgrywkowej obejrzało 144 475 osób.
Już w najbliższą środę (1 maja) rozstrzygną się losy Industrii Kielce w Lidze Mistrzów. „Żółto-biało-niebiescy” rozegrają wówczas rewanżowy mecz 1/4 finału z SC Magdeburg.
Kolejny przegrany mecz mają za sobą zawodnicy Radomiaka Radom. Na szczycie tabeli robi coraz ciaśniej.
Puszcza Niepołomice z kolejną zaliczką punktową prowadzącą do utrzymania. Klub grający ten sezon na stadionie Cracovii zremisował z Koroną 1:1, ma 33 punkty na koncie i kosztem żółto-czerwonych plasuje się nad strefą spadkową.
Korona Kielce wciąż w dramatycznym położeniu. Kielczanie zremisowali z Puszczą 1:1. Gola na wagę jednego punku zdobył Martin Remacle. Żółto-czerwoni aktualnie plasują się na 16. miejscu w tabeli. – Spodziewaliśmy się tego, co możemy zastać w Krakowie i rzeczywiście rywal postawił nam trudne warunki – mówi trener Kamil Kuzera.
W 30. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce zremisowała wyjazdowy mecz z Puszczą Niepołomice 1:1. Bramkę dla „żółto-czerwonych” zdobył Martin Remacle, a dla gospodarzy Roman Yakuba.
Pokaźna grupa fanów Korony Kielce po 15.00 wyruszyła spod stadionu przy ulicy Ściegiennego do Krakowa, gdzie na miejscu będą wspierać swoją drużynę podczas walki o trzy punkty. Na arenie Cracovii podopieczni Kamila Kuzery zmierzą się z Puszczą Niepołomice. Początek starcia o godzinie 19.00.
Przed Industrią Kielce rewanżowym mecz ćwierćfinału Ligi Mistrzów. Kielczanie zagrają na wyjeździe z SC Magdeburg – Najważniejsze natomiast jest serce i charakter. Uważam, że w tym meczu będzie decydowało wiele rzeczy – powiedział przed spotkaniem Artsem Karalek, obrotowy gości.
W rewanżowym meczu ćwierćfinału Ligi Mistrzów Industria Kielce zagra na wyjeździe z SC Magdeburg – Jeśli będziemy robić to samo, co robiliśmy w pierwszym pojedynku, to znów wygramy jedną bramką – powiedział przed spotkaniem Andreas Wolff, bramkarz „żółto-biało-niebieskich”.
To historyczny moment dla kieleckiego klubu. W niedzielę łupem juniorów Polonii Kielce padły dwa medale!
Już w najbliższą środę (1 maja) rozstrzygną się losy Industrii Kielce w Lidze Mistrzów. Mistrzowie Polski rozegrają wówczas rewanż 1/4 finału z SC Magdeburg. – Jeżeli zagramy kompaktowo i zespołowo jako drużyna, nieszablonowo i nieprzewidywalnie, to właśnie tą jednością możemy ich pokonać – powiedział przed spotkaniem Krzysztof Lijewski, drugi trener „żółto-biało-niebieskich”.
Podano dokładny terminarz fazy grupowej turnieju olimpijskiego szczypiornistów. W zmaganiach o medale może wziąć udział nawet ośmiu graczy Industrii Kielce.
To będzie mecz, którego stawką może być utrzymanie na najwyższym szczeblu rozgrywek! Korona Kielce gra dziś wyjazd z Puszczą Niepołomice. Czy żółto-czerwoni dźwigną ciężar gatunkowy tej rywalizacji i zdołają na stadionie Cracovii ograć beniaminka? Zapraszamy na relację tekstową NA ŻYWO!
Orlen Superliga podała dokładne terminy rozegrania meczów finałowych pomiędzy Industrią Kielce a Orlenem Wisłą Płock.
Korona Kielce wraca w tym sezonie na stadion Cracovii, by tym razem zmierzyć się z Puszczą Niepołomice. Stawka meczu jest bardzo duża, gdyż rywalizują ze sobą zespoły pretendujące do spadku z PKO BP Ekstraklasy. Gdzie można obejrzeć to spotkanie?
Bezpieczeństwo to jeden z kluczowych obszarów, na który zwracają uwagę osoby, które aktualnie poszukują pracy. Zgodnie z raportem „Kształtowanie kultury bezpieczeństwa i higieny pracy w organizacji” jest to jeden z najważniejszych czynników, który może zaważyć na tym, czy oferta zostanie uznana za atrakcyjną. Nie powinno więc dziwić, że coraz więcej przedsiębiorstw na poważnie analizuje ceny kursów KPP – byle tylko zapewnić pracownikom możliwość rozwoju w tym kierunku. Komu takie szkolenie przyd
Piłkarze Korony Kielce będą mogli liczyć na wsparcie licznej grupy „żółto-czerwonych” kibiców.
W 27. kolejce III Ligi grupy IV świętokrzyskie drużyny zanotowały różne rezultaty. Jakie?
Za nami jeden z ostatnich weekendów handballowych zmagań w niższych ligach. Tylko jeden ze świętokrzyskich zespołów mógł cieszyć się z wygranej.
W 30. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce zagra na wyjeździe z Puszczą Niepołomice. „Żółto-czerwoni” zmierzą się z bezpośrednim rywalem w walce o utrzymanie.
W 25. kolejce RS Active IV ligi Korona II Kielce wygrała 3:1 z Alitem Ożarów, a Orlęta Kielce zremisowały 1:1 z Neptunem Końskie.
Industria Kielce w finałowej rywalizacji Orlen Superligi zmierzy się z Orlenem Wisłą Płock.
W drugim meczu półfinału Orlen Superligi Industria Kielce pokonała KGHM Chrobrego Głogów 34:22. – Najważniejszym celem było zwycięstwo, ponieważ są to play-offy i tutaj różnica bramek nie jest potrzebna – powiedział po spotkaniu Artsem Karalek, obrotowy „żółto-biało-niebieskich”.
W drugim meczu półfinału Orlen Superligi Industria Kielce pokonała KGHM Chrobrego Głogów 34:22. – Graliśmy inny handball niż zazwyczaj, było więcej pragmatyzmu w naszej postawie, dzięki czemu spokojnie budowaliśmy akcje w ataku – powiedział po spotkaniu Krzysztof Lijewski, drugi trener „żółto-biało-niebieskich”.
Suzuki Korona Handball Kielce wygrała wyjazdowy mecz 20. kolejki Ligi Centralnej Kobiet z PreZero APR Radom 31:27. Najskuteczniejszą zawodniczką kielczanek była Magdalena Berlińska, zdobywczyni dziesięciu bramek.
Mistrzowie Polski, sobotnim zwycięstwem nad KGHM Chrobrym Głogów, przypieczętowali awans do finału mistrzostw Polski. Kielczanie przed własną publicznością ograli głogowian 34:22. MVP spotkania został Dylan Nahi.
W sobotę 7 września w łódzkiej Atlas Arenie mecz o Orlen Superpuchar Polski zagrają mistrz Polski ze zdobywcą krajowego Pucharu. Taką informację podał organizator rozgrywek – Superliga.
Drużyna Jakuba Stolarczyka wywalczyła awans do angielskiej elity. Gracz pochodzący z okolic Chęcin ma na swoim koncie pierwsze tego rodzaju osiągnięcie w karierze.
Igor Karacić i Alex Dujszebajew znaleźli się w najlepszej siódemce pierwszych ćwierćfinałowych potyczek Ligi Mistrzów. Wyróżniony przez EHF został jeszcze jeden zawodnik Industrii.

Copyright © 2024 CKsport.pl Redakcja Reklama

Projekt i wykonanie: CK Media Group