Bartoszek: Te miesiące mocno wryły się w głowę. W następnym sezonie...
- Gratuluję Pogoni, a my wracamy do Kielc i możemy się cieszyć z 5. miejsca na koniec rozgrywek. Uważam, że ten mecz nie może zaciemnić obrazu naszej dobrej pracy - powiedział po porażce w Szczecinie trener Korony, Maciej Bartoszek.
Maciej Bartoszek (trener Korony): No cóż można dzisiaj powiedzieć... Przyjechaliśmy do Szczecina bardzo mocno zdziesiątkowania. Tak naprawdę pojawiło się dzisiaj 4-5 piłkarzy z drugiej drużyny, czyli czwartej ligi. Były problemy ze skompletowaniem linii obrony. Jeszcze uraz Bartka Kwietnia mocno skomplikował nam sytuację w trakcie spotkania. Przy mocno dysponowanej Pogoni, było ciężko odnieść tutaj jakiś korzystny wynik. Ale cieszę się, że mimo wszystko chłopaki walczyli i starali się. Choć część z nich dziś debiutowała. To dla nich duża lekcja. Gratuluję Pogoni, a my wracamy do Kielc i możemy się cieszyć z 5. miejsca na koniec rozgrywek. Uważam, że ten mecz nie może zaciemnić obrazu naszej dobrej pracy. Chciałem jeszcze skorzystać z okazji i podziękować drużynie, sztabowi, kierownikowi i obsłudze medycznej za dobrą współpracę. Te miesiące mocno wryły się w głowę i na pewno będę Koronie dalej kibicował. Będę trzymał kciuki za ten zespół w następnym sezonie.
Kazimierz Moskal (trener Pogoni): Nie powiem nic o meczu. Dziękuję wszystkim za cały sezon. W przyszłych rozgrywkach będę tej drużynie mocno kibicował.
—————————————————————————
Sponsor wyjazdu do Szczecina:
Wasze komentarze