Vive Tauron Kielce po raz czternasty w historii mistrzem Polski! Zwycięstwo także w rewanżu!

27-05-2017 15:24,
Redakcja

Vive Tauron Kielce po raz czternasty w historii wywalczył Mistrzostwo Polski! Nie dali rady zawodnicy Orlenu Wisły Płock odrobić jednobramkowej straty w rewanżu w Hali Legionów. Co więcej, w drugim spotkaniu finału PGNiG Superligi górą znów byli szczypiorniści Talanta Dujszebajewa, którzy wygrali 31:29. Kielce świętują!

Gospodarze byli faworytem tego spotkania i fakt ten udowadniali od pierwszych minut. Absolutnie nie możemy wskazać, że żółto-biało-niebiescy osiągnęli znaczną przewagę, bo byłoby to przekłamanie. Ale kielczanie prezentowali wyższy poziom od swoich przeciwników. A co najważniejsze – cały czas kontrolowali wynik potyczki. Ten oczywiście był na korzyść drużyny Dujszebajewa.

Pierwsza partia zakończyła się prowadzeniem Vive 17:14 i o te 2-3 bramki kielczanie byli lepsi przez cały czas trwania tej części meczu. Znów bardzo dobrze między słupkami spisywał się Sławomir Szmal. Godnie prezentowała się kielecka defensywa. Bardzo skuteczny w rzutach karnych był Karol Bielecki, który zdobył cztery bramki na cztery próby. Nieco jakości brakowało chwilami w innych akcjach w ataku, gdy gospodarze popełniali proste błędy, niepotrzebnie tracili piłkę. Jednak pomimo tego, gracze Vive mogli w dobrych humorach schodzić do szatni.

Ważne było to, że zespół Dujszebajewa znakomicie radził sobie bez nominalnego prawego rozegrania, bo w rewanżu nie mogli zagrać kontuzjowani Krzysztof Lijewski i Paweł Paczkowski. Ich brak rekompensował Michał Jurecki, a we współpracy z Deanem Bombacem i Urosem Zormanem (obaj długimi fragmentami przebywali na boisku jednocześnie) dawał popis dobrego handballa.

Cieszyć musiała też postawa obu drużyn w zakresie gry fair play. Choć walka, jak zwykle, była na poziomie, to na parkiecie na szczęście obyło się bez złośliwości i nerwowości. Widać było, że historia „Lijka”, który trafił do szpitala w poważnym stanie, mocno wpłynęła na psychikę zawodników zarówno Vive, jak i Orlenu Wisły.

Na drugą połowę „Nafciarze”, mimo straty trzybramkowej, wrócili bardzo zdeterminowani. Jeszcze bardziej zazębiła się gra w defensywie, zespoły, jak ognia unikały błędów w tej strefie. To wpływało na ilość zdobytych bramek, która w pierwszych dziesięciu minutach tej części była bardzo mała – raptem sześć goli.

To jednak właśnie płocczanie wskoczyli na wyższy poziom, dzięki czemu zniwelowali stratę do jednej bramki – w 40. minucie było już tylko 19:18. Emocje natychmiast się zwiększyły, a zawodnicy Vive zostali zmuszeni do zachowania dużej koncentracji. Płock nie odpuszczał, atakował zaciekle, ale nie był w stanie doprowadzić do wyniku remisowego. Wciąż na prowadzeniu utrzymywali się gospodarze. I żółto-biało-niebiescy przetrzymali ten trudny moment. Już w 49. minucie było 24:20 dla Vive.

Kolejne minuty upłynęły pod mocne wyczekiwanie końcowej syreny. Każda sekunda przybliżała kielczan do kolejnego mistrzostwa i cała Hala Legionów wiedziała, że w tym momencie tylko kataklizm może odebrać gospodarzom tytuł. Nawet, gdy w 52. minucie zrobiło się tylko 25:23, to zaraz szczypiorniści Dujszebajewa znów szybko odskoczyli przeciwnikom.

Doliczając do tego jeden gol przewagi Vive z Płocka, było wiadomo, że po chwili Kielce będą mogły cieszyć się ze zdobycia trofeum. I tak się właśnie stało. Docenić należy jednak trud Orlenu Wisły, która do samego końca walczyła o jak najlepszy wynik.

Vive Tauron Kielce – Orlen Wisła Płock 31:29 (17:14)

------------

Dziękujemy, że jesteś z nami i wspierasz twórczość dostępną na CKsport.pl. Kliknij w link poniżej i postaw naszej redakcji symboliczną kawę.

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Wasze komentarze

erni2017-05-27 22:20:30
brawo chłopaki, super mecz i wspaniała walka. Gorące brawa dla Tobiasa, szkoda że odchodzi
lolo2017-05-27 23:51:25
inny mecz ogladaliscie, vive najmniejszymi silami wygralo, wisla nawet na moment nie zagrazala, mecz bez zeba jakiegokolwiek, przyjscie, odfajkowanie mistrza i tyle, taki to byl mecz.
lolo2017-05-27 23:51:25
inny mecz ogladaliscie, vive najmniejszymi silami wygralo, wisla nawet na moment nie zagrazala, mecz bez zeba jakiegokolwiek, przyjscie, odfajkowanie mistrza i tyle, taki to byl mecz.

Ostatnie wiadomości

Na konferencji prasowej przed spotkaniem z Puszczą Niepołomice trener Korony Kamil Kuzera poruszył kwestię Fredrika Krogstada oraz Jacka Podgórskiego. Obu graczom za kilkanaście tygodni skończą się umowy z zespołem.
W 30. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce zagra na wyjeździe z Puszczą Niepołomice. – Mocno na to zapracowaliśmy i musimy iść tą naszą drogą. Jeżeli utrzymamy tę dyscyplinę i konsekwencje, tak jak w ostatnim pojedynku to możemy być optymistami przed kolejnym spotkaniem – powiedział przed potyczką Kamil Kuzera, trener „żółto-czerwonych”.
– Już mecz ze Stalą trochę nas zbudował, jednak po drodze przydarzyła się wpadka z Wartą, bo tak to nazywam, gdzie nie zagraliśmy dobrze i straciliśmy trzy punkty. Wygrana nad Radomiakiem pokazała, że musimy w siebie wierzyć, bo potrafimy grać. Jak jesteśmy zdeterminowani, bezpośredni oraz odważni, to takie taktyczne i typowo piłkarskie rzeczy same przychodzą – mówi przed poniedziałkową rywalizacją z Puszczą Niepołomice Jacek Podgórski, zawodnik Korony Kielce.
W poniedziałek Korona Kielce będzie chciała pokazać, że pogrom Radomiaka nie był dziełem przypadku i wygrać na wyjeździe z Puszczą Niepołomice. Z kogo nie będzie mógł w Krakowie skorzystać trener Kamil Kuzera?
Przed 20-krotnymi mistrzami Polski rewanżowy mecz ćwierćfinału Orlen Superligi z KGHM Chrobrym Głogów. Sobotni (27 kwietnia) pojedynek może zdecydować o awansie do finałów ligowej rywalizacji.
– Piłka ręczna to taka dyscyplina, w której my, skoczkowie narciarscy, zostalibyśmy zmieceni z boiska. Widzę, że ten sport wyróżnia walka i zaangażowanie. I tak to powinno wyglądać – powiedział po meczu Industrii Kielce w ćwierćfinale Ligi Mistrzów z SC Magdeburgiem znakomity polski skoczek narciarski, Dawid Kubacki, który oglądał go z trybun Hali Legionów.
Bartosz Frankowski będzie sędzią meczu 30. kolejki PKO BP Ekstraklasy, w którym Korona Kielce zmierzy się z Puszczą Niepołomice. Spotkanie przy ulicy Józefa Kałuży będzie 25 konfrontacją z udziałem „żółto-czerwonych” prowadzoną przez tego arbitra.
Podczas ćwierćfinałowego starcia Industrii Kielce z SC Magdeburg kontuzji doznał Michał Olejniczak. I choć samo zdarzenie wyglądało dramatycznie, uraz jest zdecydowanie mniej groźny niż spodziewano. To byłoby na tyle jeśli chodzi o dobre informacje, ponieważ kieleckiego szczypiornistę czeka dłuższa przerwa.
Industria Kielce w pierwszym meczu ćwierćfinałowym Ligi Mistrzów pokonała S.C. Magdeburg 27:26. – Trudno określić, jak układają się teraz szanse na awans – powiedział po spotkaniu Alex Dujszebajew, kapitan „żółto-biało-niebieskich”.
Industria Kielce w pierwszym meczu ćwierćfinałowym Ligi Mistrzów pokonała S.C. Magdeburg 27:26. – Na wyjeździe przy takiej grze w ataku pozycyjnym to może skończyć się nawet 10 bramkami straty – powiedział po spotkaniu Tałant Dujszebajew, trener „żółto-biało-niebieskich”.
W trakcie spotkania Ligi Mistrzów między Industrią Kielce, a Magdeburgiem, którego stawką jest awans do Final4 tych rozgrywek, potwornie wyglądające kontuzji nabawił się Michał Olejniczak.
Wielkie emocje w Hali Legionów podczas ćwierćfinałowego spotkania Industrii Kielce z Magdeburgiem w ramach Ligi Mistrzów. Mistrzowie Polski, przy głośnym wsparciu z trybun, walczyli niesamowicie i wygrali 27:26.
Korona Kielce w ostatnim meczu rozprawiła się na własnym terenie z Radomiakiem Radom aż 4:0. Żółto-czerwoni nie dali rywalom szans, zainkasowali komplet punktów i tym samym podtrzymują swoje szanse na utrzymanie w elicie. Kto Waszym zdaniem był najlepszym kieleckim zawodnikiem tego starcia? Ogłaszamy wyniki sondy!
W swoim trzecim sezonie w Lotto Superlidze Global Pharma Orlicz 1924 Suchedniów znalazł się w czołówce, ale tym razem medalu nie zdobył. Suchedniowska drużynę czeka jeszcze finał rozgrywek o Drużynowy Puchar Polski.
W ubiegły weekend na boiskach 1. Ligi rozegrano 28. serię gier. Upłynęła ona pod znakiem świetnego powrotu z zaświatów Wisły Kraków oraz kolejnych triumfów Lechii i Arki, które zdecydowanie uciekły reszcie stawki i pewnie kroczą po Ekstraklasę.
Korona Kielce poznała termin ostatniego meczu na Suzuki Arenie, w którym zmierzy się z Ruchem Chorzów.
Sławomir Szmal ogłosił chęć startu w wyborach na prezesa Związku Piłki Ręcznej w Polsce. Legendarny bramkarz chce zreformować organizację zarządzającą rodzimym handballem, a o swojej decyzji poinformował na specjalnej konferencji prasowej.
Dwóch zawodników Korony Kielce: Piotr Malarczyk oraz Jewgienij Szykawka zostało nominowanych do najlepszej jedenastki 29. kolejki PKO BP Ekstraklasy. Dla Białorusina jest to pierwsze tego typu wyróżnienie w trwającym sezonie.
W 29. kolejce Ekstraklasy padł absolutny rekord frekwencji w XXI wieku. Na Stadionie Śląskim spotkanie pomiędzy zaprzyjaźnionymi Ruchem Chorzów i Widzewem Łódź oglądało przeszło 50 tysięcy osób.
Maciej Giemza z Piekoszowa obok Kielc wraz z pilotem Rafałem Martononem zwyciężyli w pierwszej rundzie Mistrzostw Polski Samochodów Terenowych – rajdzie Baja Drawsko Pomorskie 2024.
20-krotni mistrzowie Polski rozpoczynają decydującą rywalizację o Final Four Ligi Mistrzów. Do Hali Legionów przyjeżdża obrońca trofeum – S. C. Magdeburg.
Pogoń Siedlce niepokonana od dwóch miesięcy, a Radunia Stężyca z okazałym przełamaniem. Za nami 29. kolejka II ligi.
Grad goli na początek oraz na zakończenie kolejki. Tak minęła 29. seria PKO BP Ekstraklasy.
W środę (24 kwietnia) Industria Kielce podejmie Magdeburg w pierwszym meczu ćwierćfinału Ligi Mistrzów. – Jestem gotowy na to, aby wprowadzić naszą drużynę do Kolonii – powiedział przed spotkaniem Alex Dujszebajew, kapitan „żółto-biało-niebieskich”.
Już w najbliższą środę (24 kwietnia) Industria Kielce podejmie Magdeburg w pierwszym meczu ćwierćfinału Ligi Mistrzów. – Przed nami wymagający mecz, ale taki mamy etap sezonu – powiedział przed spotkaniem Arkadiusz Moryto, skrzydłowy „żółto-biało-niebieskich”.
Przed Industrią Kielce decydująca rywalizacja o awans do Final Four Ligi Mistrzów. – Magdeburg jest silniejszy niż rok temu – powiedział przed pierwszym spotkaniem Tałant Dujszebajew, trener „żółto-biało-niebieskich”.
Kolejną kolejkę mają za sobą zawodnicy występujący w RS Active IV lidze. W 24. kolejce Korona II Kielce wygrała u siebie 1:0 z GKS-em Rudki, a Orlęta zwyciężyły 6:0 z Arką Pawłów.
Po ostatnim zwycięstwie z Jagiellonią kibice Cracovii mogli złapać trochę pewności i uwierzyć, że spadek to bardzo odległa rzecz. Jednak po niedzielnej przegranej z Puszczą Niepołomice sytuacja w Krakowie jest bardzo niepewna, zwłaszcza jeśli spojrzymy na terminarz zespołu z Krakowa.
Za nami 19. kolejka grupy południowej I ligi TTCup.com, w której na co dzień gra Polonia Kielce. Ekipa ze stolicy naszego regionu pokonała w wyjazdowym starciu KTS MDC² Park Gliwice 6:4.
Miniony weekend przebiegł nam pod znakiem nie tylko piłkarskich i handballowych, ale również bilardowych emocji. Galeria Echo w Kielcach ponownie gościła najlepsze poolowe zespoły z całej Polski. Wśród nich gospodarz – Nosan.

Copyright © 2024 CKsport.pl Redakcja Reklama

Projekt i wykonanie: CK Media Group