Podsiadło: Hamburg? Fajnie się będzie z nimi zetrzeć

12-03-2010 17:27,

- Pierwsza połowa meczu z Wisłą Płock była beznadziejna. Do przerwy popełniliśmy aż 11 błędów technicznych! Takiej drużynie jak nasza nie mogą przytrafiać się takie błędy – mówi Paweł Podsiadło. Jutro Vive Targi gra z Zagłębiem Lubin.

Razem z Tomkiem Rosińskim byliście najskuteczniejszymi zawodnikami Vive Targów w środowym meczu z Wisłą. Pewnie jesteś zadowolony ze swojej gry?

- Absolutnie nie. Pierwsza połowa była w moim wykonaniu tragiczna! Fatalnie grałem w obronie, rywale rzucali przy mnie bramki. Potem posiedziałem jednak na ławce i przemyślałem pewne sprawy. W drugiej połowie już na szczęście siadło. Ale do tego przyczyniła się postawa kolegów, dzięki którym ja i inni mieliśmy pozycje do oddania rzutu.

Płock znów dobrze przypilnował Mariusza Jurasika i Rastko Stojkovicia, dlatego ten ciężar gry spoczywał na pozostałych zawodnikach.

- I bardzo dobrze, w każdej drużynie tak powinno być. Gra zespołu nie może opierać się na 1-2 szczypiornistach. U nas jest ten komfort, że gdy ktoś nie ma swojego dnia, to kolega z boku bierze ciężar atakowania na swoje barki. To chyba właśnie jest w naszej drużynie najlepsze.

Czy to był najlepszy występ wiślaków w meczach przeciwko wam w obecnym sezonie?

- Nie powiedziałbym. To raczej dzięki naszej beznadziejnej grze w pierwszej połowie, Wisła trzymała się tak blisko. Płocczanie niczym nas nie zaskoczyli, to przez nasze indywidualne błędy wynik wyglądał tak niekorzystnie. Mam nadzieję, że to wyeliminujemy, bo nie możemy grać tak nerwowo i w ten sposób gubić piłek. Do przerwy popełniliśmy aż 11 błędów technicznych! Takiej drużynie jak nasza, która gra w Lidze Mistrzów, nie mogą przytrafiać się takie błędy. Bo z ligowymi rywalami pozostaje to jeszcze bez konsekwencji, ale z lepszymi przeciwnikami nie będzie już tak różowo…

Bogdan Wenta momentami wręcz kipiał przy linii bocznej. Domyślam się, że w przerwie meczu w szatni posypały się gromy.

- Nie, my tylko porozmawialiśmy po męsku. Powiedzieliśmy sobie, jakie błędy popełniliśmy i to poskutkowało. W drugiej połowie nasza gra w obronie i ataku funkcjonowała już dużo lepiej i odskoczyliśmy rywalowi. Można powiedzieć, że dobrze, ze ta pierwsza połowa tak szybko się zakończyła i mogliśmy pogadać z Bogdanem.

W którym momencie poczułeś, że płocczanie nie wyrwą wam już tego zwycięstwa?

- Nie było w ogóle takiego myślenia. Wiadomo, gdyby to była liga, to pewnie powiedziałbym, że „są dwie minuty do końca, prowadzimy czteroma golami, fajnie wygraliśmy”. Ale to puchar i tu liczyła się każda bramka. Chcieliśmy wygrać jak najwyżej, bo te 6 bramek różnicy później może zadecydować o naszym awansie.

Wracając do waszego słabszego początku. Nie było trochę tak, że we wtorek zbytnio skupiliście się na temacie losowania 1/8 finału Ligi Mistrzów? Kibice i media mówili tylko o tym, środowy mecz z Wisłą pozostał niejako w cieniu wydarzeń z Wiednia.

- To już specyfika mediów, na którą my nie zwracamy uwagi. Bo Hamburg to dla nas bardzo odległa przyszłość. Oczywiście – fajnie, że znamy rywala, cieszymy się, bo z takim super przeciwnikiem fajnie jest się zetrzeć. Ale to dopiero za dwa tygodnie. Teraz najważniejszy jest sobotni mecz z Zagłębiem Lubin. Chcemy zakończyć rundę zasadniczą z kompletem punktów. W tym celu przeanalizowaliśmy już grę przeciwników i jedziemy do Lubina po zwycięstwo.

Rozmawiał Tomasz Porębski.

fot. Paula Duda / Tomasz Kubicki

- Teraz najważniejszy jest Lubin - podkreśla Podsiadło

------------

Dziękujemy, że jesteś z nami i wspierasz twórczość dostępną na CKsport.pl. Kliknij w link poniżej i postaw naszej redakcji symboliczną kawę.

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Wasze komentarze

Tomi2010-03-12 18:15:02
fajny wywiad. Brawo Olo!
lqdubzxljlf2012-03-04 11:46:26
p6lGQx <a href="http://ooygqvtcyrjp.com/">ooygqvtcyrjp</a>, [url=http://vvqnjabzeewc.com/]vvqnjabzeewc[/url], [link=http://frpgbgzwnbby.com/]frpgbgzwnbby[/link], http://dliwhbhfohtd.com/

Ostatnie wiadomości

Industria Kielce potwierdziła złożenie protestu do Europejskiej Federacji Piłki Ręcznej w sprawie sytuacji z końcowych sekund ćwierćfinałowego meczu Ligi Mistrzów z Magdeburgiem.
Za nami rozgrywana w środku tygodnia 26. kolejka RSActive IV ligi. Korona II Kielce pokonała 2:1 wicelidera AKS 1947 Busko-Zdrój. Orlęta triumfowały natomiast w Klimontowie 5:4.
Gorąco było nie tylko podczas meczu między Puszczą Niepołomice, a Koroną Kielce. Po spotkaniu doszło do niebezpośredniej konfrontacji trenera Kamila Kuzery ze szkoleniowcem gospodarzy. Dziś sternik żółto-czerwonych ponownie odniósł się do sprawy.
W czwartkowy (2 maja) poranek na autostradzie A2 doszło do zderzenia tira z busem, którym podróżowało ośmioro fanów Industrii Kielce. Ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
W 31. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce podejmie na Suzuki Arenie Piasta Gliwice. – Będziemy robić wszystko, aby utrzymać się nawet przed tą ostatnią kolejką – powiedział przed spotkaniem Jakub Łukowski, pomocnik „żółto-czerwonych”.
W 31. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce podejmie na Suzuki Arenie Piasta Gliwice. Kamil Kuzera przedstawił sytuację kadrową „żółto-czerwonych” przed tym starciem.
Industria Kielce po dramatycznym meczu odpadła z Ligi Mistrzów. – Nie wiem, co stało się w ostatniej akcji, czy to był faul, czy o co tam chodziło – powiedział po spotkaniu Dani Dujszebajew, rozgrywający „żółto-biało-niebieskich”.
Industria Kielce po dramatycznym meczu odpadła z Ligi Mistrzów. – Uważam, że sędziowie w tej sytuacji powinni pójść z duchem gry i puścić akcję – powiedział po spotkaniu Krzysztof Lijewski, drugi trener „żółto-biało-niebieskich”.
Mecz pełen zwrotów akcji przyszło nam oglądać podczas rewanżowego starcia Industrii Kielce z Magdeburgiem w ramach ćwierćfinału Ligi Mistrzów, którego stawką było Final4 w Kolonii. Kielczanie walczyli bardzo zaciekle doprowadzając do rzutów karnych. Tutaj lepsi okazali się gospodarze.
Ponad 600 fanów Industrii Kielce pojawiło się w Magdeburgu, aby wspierać drużynę w ćwierćfinałowym starciu Ligi Mistrzów. Kibice „żółto-biało-niebieskich” przemaszerowali przez miasto.
Przed Koroną Kielce najważniejszy miesiąc w sezonie. Czy maj okaże się szczęśliwy i „żółto-czerwoni” pozostaną w PKO BP Ekstraklasie?
Industria Kielce zgłosiła sześciu młodych zawodników do decydujących starć w Orlen Pucharze Polski. Są to wychowankowie klubu, którzy przed kilkoma tygodniami świętowali znaczący sukces.
W 30. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce zremisowała wyjazdowy pojedynek z Puszczą Niepołomice 1:1. – Nie jesteśmy zadowoleni z tego meczu, ponieważ musimy walczyć o zwycięstwa – powiedział po spotkaniu Dominick Zator, obrońca „żółto-czerwonych”.
W poniedziałek nie udało się wykonać milowego kroku w stronę utrzymania. Korona Kielce zremisowała w Krakowie z Puszczą Niepołomice 1:1 i wciąż znajduje się w strefie spadkowej. Kto Waszym zdaniem zasłużył na miano najlepszego piłkarza żółto-czerwonych w tym meczu?
W 30. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce zremisowała wyjazdowy mecz z Puszczą Niepołomice 1:1. – Wszystko zależy od tego jak gramy po stracie gola, a wtedy najczęściej tracimy kontrolę nad meczem – powiedział po spotkaniu Martin Remacle, pomocnik „żółto-czerwonych”.
W 30. kolejce mecze najwyższej klasy rozgrywkowej obejrzało 144 475 osób.
Lider oraz wicelider na tarczy. Czy seria Hutnika doprowadzi krakowian do 1 ligi?
Już w najbliższą środę (1 maja) rozstrzygną się losy Industrii Kielce w Lidze Mistrzów. „Żółto-biało-niebiescy” rozegrają wówczas rewanżowy mecz 1/4 finału z SC Magdeburg.
Po 139 dniach zawodnicy Bruk-Betu Termaliki Nieciecza doczekali się kolejnego zwycięstwa w sezonie. Podbeskidzie coraz bliżej spadku do 2 ligi.
Kolejny przegrany mecz mają za sobą zawodnicy Radomiaka Radom. Na szczycie tabeli robi coraz ciaśniej.
Puszcza Niepołomice z kolejną zaliczką punktową prowadzącą do utrzymania. Klub grający ten sezon na stadionie Cracovii zremisował z Koroną 1:1, ma 33 punkty na koncie i kosztem żółto-czerwonych plasuje się nad strefą spadkową.
Korona Kielce wciąż w dramatycznym położeniu. Kielczanie zremisowali z Puszczą 1:1. Gola na wagę jednego punku zdobył Martin Remacle. Żółto-czerwoni aktualnie plasują się na 16. miejscu w tabeli. – Spodziewaliśmy się tego, co możemy zastać w Krakowie i rzeczywiście rywal postawił nam trudne warunki – mówi trener Kamil Kuzera.
W 30. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce zremisowała wyjazdowy mecz z Puszczą Niepołomice 1:1. Bramkę dla „żółto-czerwonych” zdobył Martin Remacle, a dla gospodarzy Roman Yakuba.
Pokaźna grupa fanów Korony Kielce po 15.00 wyruszyła spod stadionu przy ulicy Ściegiennego do Krakowa, gdzie na miejscu będą wspierać swoją drużynę podczas walki o trzy punkty. Na arenie Cracovii podopieczni Kamila Kuzery zmierzą się z Puszczą Niepołomice. Początek starcia o godzinie 19.00.
Przed Industrią Kielce rewanżowym mecz ćwierćfinału Ligi Mistrzów. Kielczanie zagrają na wyjeździe z SC Magdeburg – Najważniejsze natomiast jest serce i charakter. Uważam, że w tym meczu będzie decydowało wiele rzeczy – powiedział przed spotkaniem Artsem Karalek, obrotowy gości.
W rewanżowym meczu ćwierćfinału Ligi Mistrzów Industria Kielce zagra na wyjeździe z SC Magdeburg – Jeśli będziemy robić to samo, co robiliśmy w pierwszym pojedynku, to znów wygramy jedną bramką – powiedział przed spotkaniem Andreas Wolff, bramkarz „żółto-biało-niebieskich”.
To historyczny moment dla kieleckiego klubu. W niedzielę łupem juniorów Polonii Kielce padły dwa medale!
Już w najbliższą środę (1 maja) rozstrzygną się losy Industrii Kielce w Lidze Mistrzów. Mistrzowie Polski rozegrają wówczas rewanż 1/4 finału z SC Magdeburg. – Jeżeli zagramy kompaktowo i zespołowo jako drużyna, nieszablonowo i nieprzewidywalnie, to właśnie tą jednością możemy ich pokonać – powiedział przed spotkaniem Krzysztof Lijewski, drugi trener „żółto-biało-niebieskich”.
Podano dokładny terminarz fazy grupowej turnieju olimpijskiego szczypiornistów. W zmaganiach o medale może wziąć udział nawet ośmiu graczy Industrii Kielce.
To będzie mecz, którego stawką może być utrzymanie na najwyższym szczeblu rozgrywek! Korona Kielce gra dziś wyjazd z Puszczą Niepołomice. Czy żółto-czerwoni dźwigną ciężar gatunkowy tej rywalizacji i zdołają na stadionie Cracovii ograć beniaminka? Zapraszamy na relację tekstową NA ŻYWO!

Copyright © 2024 CKsport.pl Redakcja Reklama

Projekt i wykonanie: CK Media Group