Lubawski: Będę wyciągał pieniądze do końca. Im nie chodzi o Koronę, tylko o mnie
Jak piątkową wizytę Dariusza Marca, prezesa spółki Ekstraklasa SA, w Kielcach ocenił Wojciech Lubawski? – Cieszy mnie ona, bo to pierwszy taki sygnał, gdy ktoś wyraża zainteresowanie klubem i troskę. Uzgodniliśmy pewne mechanizmy dalszej współpracy. Również co do prywatyzacji – poinformował prezydent miasta.
- Oczywiście jest pewna, graniczna data, do której partner z Senegalu musi wywiązać się z umowy. Jeśli to zrobi, to dobrze. Jeśli nie, to będziemy współpracować ze spółką w innym aspekcie – dodał.
Według nieoficjalnych informacji chodzi o dzień 20 października, ale włodarz miasta nie chciał tego potwierdzić.
Jeżeli jednak Ekstraklasa SA wejdzie do gry, zmiany nie nastąpią szybko. - W tym wszystkim jest jeden, delikatny problem. To wszystko musi trwać, powiedzmy, że do czerwca przyszłego roku. Ten klub musi istnieć i to jest jedyny kłopot. Chodzi o prywatyzację – to proces, który wymaga czasu. Ekstraklasa potrzebuje co najmniej sześciu miesięcy, żeby to wszystko przygotować. Mówię oczywiście o sytuacji, gdy nie zamkniemy pozytywnie historii z Senegalczykami – zaznaczył Lubawski.
Dlatego prezydent nie wyklucza kolejnego dofinansowania Korony z budżetu miasta. - To pytanie, które zadają też niektórzy radni. Według nich robię to po to, żeby wyciągnąć pieniądze. I będę wyciągał je cały czas, aż do końca. Aż do momentu, gdy ich nie dadzą. I wtedy... Nie wiem co. Obok Vive i Effectora, Korona jest tym, czym możemy się najbardziej pochwalić. Pytanie, co w tym złego? Jeśli radni uznają inaczej, to podejmą właściwą decyzję. Ja od początku, od ośmiu lat stoję na tym samym stanowisku – zaznaczył.
- Jeżeli zagłosują inaczej, to... Przecież wiadomo, że im nie chodzi o Koronę, tylko o mnie – podkreślał.
Pojawił się pomysł, by władze Ekstraklasy spotkały się z kieleckimi radnymi. – Proszę bardzo, będę temu kibicował – dodał Lubawski.
Czy od niedzielnej konferencji prasowej, prezydent jest w kontakcie z afrykańskimi inwestorami? – Tak, nawet pod koniec października ma przyjechać do Warszawy prezydent Senegalu. Mam brać udział w tym spotkaniu – wyjaśnił.
Wasze komentarze
Debilnymi wypowiedziami robi pranie mózgu kieleckim bezradnym ,mam nadzieje że zdecydowanie nie wszystkim. Cyr i błazenada !!
A Pan w dżinsowej kurtce? Czy ktoś wie kto zacz?
Po drugie, Lubawskiemu nie jest potrzebna Korona by zapewnić robotę, fuchę itd. swoim znajomym (jeżeli rzeczywiście takowi w klubie pracują?).