Szatałow: Zielińskiemu należała się żółta kartka
- Znam Michała, wiem, że nie jest zabójcą, piłkarskim bandytą. W tym faulu nie było złośliwości, po prostu chciał agresywnie pokazać, że jest na boisku - powiedział po meczu z Koroną trener Polonii Bytom, Jurij Szatałow.
Jurij Szatałow:
Oba zespoły stworzyły ciekawe widowisko. Warunki nie sprzyjały grze, padający śnieg spowodował, że było mniej technicznej gry, a więcej walki, biegania i przepychanek. Obie drużyny stworzyły kilka dogodnych sytuacji, więc mecz mógł się podobać kibiców. Co do gry mojego zespołu - niestety, po raz kolejny straciliśmy bramkę po stałym fragmencie gry. Cóż, wiele pracy przed nami.
Po meczu rządzą emocje, więc nie chcę odnosić się do pracy sędziów. No comment. Ale mogę wypowiedzieć się na temat czerwonej kartki Zielińskiego. Znam Michała, wiem, że nie jest zabójcą, piłkarskim bandytą. W tym faulu nie było złośliwości, po prostu chciał agresywnie pokazać, że jest na boisku.
Stałem 2 metry od tego zdarzenia i Michał trafił w nogę Radzewicza. Żółta kartka mu się należała. A czy czerwona? Nie jestem sędzią...
fot. Tomasz Fąfara
Wasze komentarze