Nat: Zbyt dużo błędów
- W drugiej połowie straciliśmy zbyt dużo piłek i popełniliśmy kilka głupich błędów. Ale taki jest sport. Należy cieszyć się z tego, że mimo pomyłek wciąż utrzymywaliśmy nad rywalem bezpieczną przewagę – powiedział po spotkaniu z Nielbą Wągrowiec lewoskrzydłowy Vive Targów Kielce, Witalij Nat.
Ukrainiec, mimo że w dzisiejszym meczu zdobył zaledwie jedną bramkę, na tle całego zespołu prezentował się bardzo przyzwoicie. – Najważniejsze, że mimo nerwowego początku opanowaliśmy grę i w miarę spokojnie udało nam się wygrać. Zwłaszcza, że Nielba jest niewygodnym rywalem, o czym kibice piłki ręcznej przekonali się już w tym roku co najmniej kilka razy – ocenił na gorąco tuż po meczu.
Nat zbagatelizował również dużą ilość strat, popełnionych przez drużynę Vive Targów. – Rzeczywiście, w drugiej połowie straciliśmy zbyt dużo piłek i popełniliśmy kilka głupich błędów. Ale taki jest sport. Należy cieszyć się z tego, że mimo pomyłek wciąż utrzymywaliśmy nad rywalem bezpieczną przewagę – stwierdził.
W najbliższą sobotę poprzeczka zostanie jednak zawieszona znacznie wyżej, bowiem w Hali Legionów pojawi się niekwestionowany lider gr. B, MKB Veszprem. Sympatyczny Ukrainiec z optymizmem patrzy jednak na zbliżającą się potyczkę. - Nastroje wśród chłopaków są bardzo dobre. Do meczu z Veszprem przystąpimy bez ciśnienia. Wyjdziemy na parkiet i będziemy starali się rozegrać jak najlepszy mecz. Mam nadzieję, że uda nam się sprawić kibicom miłą niespodziankę i na koniec tej fazy rozgrywek pokonać najlepszą drużynę naszej grupy - powiedział
Zapytany o najlepszego rywala dla kieleckiej drużyny w fazie pucharowej, lewoskrzydłowy nie ma swojego faworyta. - Tak naprawdę nie ma większego znaczenia, na kogo trafimy w 1/8 finału. Na tym etapie rozgrywek wszyscy są bardzo groźni i niezależnie od tego, z kim przyjdzie nam się zmierzyć, będziemy musieli dać z siebie wszystko – zakończył Nat.