W Białymstoku płaczą, punktów nie zobaczą!
Świetny debiut na Arenie Kielc nowego trenera Korony Kielce, Marcina Sasala. Zespół pod wodzą tego szkoleniowca w pierwszym meczu ligowym na wiosnę pokonał Jagiellonię Białystok 1:0. Jedyną bramkę spotkania zdobył Pavol Stano, który jeszcze jesienią grał w "Jadze".
„Żółto-czerwone” derby od początku trzymały poziom. Świetną oprawę na ten mecz przygotowali kieleccy kibice, zbierając od całej publiczności zasłużone brawa - "Jest jedna królowa na polskiej scenie" - "Koronę dostaliśmy od Boga - KRÓLEWSCY". Efektownie wyglądał też sektor gości. Z Białegostoku do Kielc przyjechało ponad 700 kibiców. A na trybunach nie brakowało znanych osobistości – mecz z trybuny VIP oglądał m.in. selekcjoner reprezentacji Polski, Franciszek Smuda.
Na boisku także działo się sporo. Marcin Sasal zaskoczył składem – w jedenastce zabrakło Jacka Kiełba i Macieja Tataja. Od pierwszej minuty na boisku pojawił się za to Krzysztof Gajtkowski. I trzeba przyznać, że „Gajtek” prezentował się całkiem nieźle – był aktywny i waleczny. Dużo słabiej wypadł Paweł Kaczmarek, przez którego miejsce w składzie stracił poniekąd „Ryba”.
Pierwsze minuty należały do gospodarzy. Widać było ogromną mobilizację i chęć zwycięstwa w szeregach „złocisto-krwistych” z Kielc. Piłkarze Korony zdecydowanie przeważali, ale nie potrafili swoich akcji zamienić na dobre okazje strzeleckie, choć w 4. minucie po uderzeniu głową Ediego Andradiny naprawdę niewiele zabrakło, żeby piłka wpadła do siatki.
W 19. minucie bramka już jednak padła. Z rzutu wolnego świetnie dośrodkował właśnie Edi, a niepilnowany w polu karnym Pavol Stano bez żadnych problemów pokonał golkipera Jagiellonii. Obrońca, który jeszcze wiosną bronił barw klubu z Białegostoku, uderzył głową precyzyjnie w lewy róg bramki.
Później kielczanie prezentowali się już słabiej, a coraz odważniej zaczęli poczynać sobie przyjezdni. Dobrze w defensywie radzili sobie jednak kielczanie, którzy umiejętnie bronili dostępu do własnej bramki. Mimo to Zbigniew Małkowski musiał kilkakrotnie interweniować, ale po bardzo słabych strzałach m.in. Tomasza Frankowskiego i Bruno.
W drugiej połowie na boisku pojawił się Kiełb, który zastąpił słabego Kaczmarka. Prawoskrzydłowy pomocnik wprowadził dość sporo ożywienia na boisku. Ale mimo to, niestety, po przerwie emocje nieco opadły. Kielczanie spokojnie kontrolowali przebieg meczu, nie chcąc dopuścić do straty wyrównującego gola. A „Jaga” niewiele mogła na to poradzić.
W 63. minucie na murawę wszedł debiutant Maciej Tataj, zmieniając „Gajtka”. I Gajtkowski od kibiców zgromadzonych na Arenie Kielc otrzymał jak najbardziej zasłużone brawa. Kielecki snajper bramki wprawdzie nie zdobył, ale grał dużo lepiej niż jesienią. Za to przy każdym kontakcie z piłką Tataja publiczność się ożywiała. Niestety, tym razem były snajper Dolcana gola nie zdobył.
Później na boisku nie działo się zbyt wiele ciekawego. Obie drużyny dochodziły do niewielu sytuacji bramkowych, a jeśli już, to daleko im było do miana „stuprocentowych”. Bialostoczanie uparcie dążyli jednak do wyrównania, a gracze Sasala nastawili się na kontrataki. Najładniejszą akcję kielczanie przeprowadzili w końcówce spotkania – Artur Jędrzejczyk przeprowadził indywidualną szarżę i odegrał do Ediego, ale Brazylijczyk uderzył bardzo mocno i niecelnie. Potem swoje okazje miał jeszcze Paweł Sobolewski, ale strzelał niecelnie.
Po hurra-ofensywnej grze Korony za Marka Motyki, przyszła porę na Koronę bardziej wyważoną, zwracającą większą uwagę na grę w obronie. I dzięki temu Korona dziś wygrała. 1:0 dla Sasala.
vs.
Korona Kielce - Jagiellonia Białystok 1:0 (1:0)
Składy:
Korona: Małkowski - Jędrzejczyk, Pavol Stano, Hernani, Nikola Mijailović - Paweł Sobolewski, Cezary Wilk, Aleksandar Vuković, Paweł Kaczmarek (46' Kiełb) - Krzysztof Gajtkowski (63' Tataj), Edi Andradina (89' Zieliński).
Jagiellonia: Sandomierski - Lewczuk (57' Jarecki), Sherla, Renusz (29' Silva), Narambuena - Grosicki, Hermes, Cionek, Lato (80' Jezierski) - Frankowski, Bruno.
Żółte kartki: Stano, Wilk, Hernani, Tataj (Korona) - Bruno (Jagiellonia)
Widzów: 9476
Najważniejsze wydarzenia meczu:
90. minuta - Koniec spotkania.
87. minuta - Kontra Korony, ale bardzo opóźniona przez Wilka - w końcu uderza Sobolewski, ale obok prawego słupka.
86. minuta - Kiełb z dystansu, ale nad bramką.
85. minuta - Indywidualnie na lewym skrzydle Sobolewski, ale uderzył obok bramki.
79. minuta - Bardzo ładna indywidualna akcja Jędrzejczyka - obrońca Korony ograł dwóch rywali i odegrał piłkę do Ediego. Brazylijczyk uderzył bardzo mocno, ale obok bramki.
71. minuta - Edi ładnie do wbiegającego w pole karne Sobolewskiego, ale pomocnik Korony uderza tylko w boczną siatkę.
69. minuta - Z dystansu technicznie Grosicki, ale niecelnie.
61. minuta - Ładna, szybka akcja Jagiellonii, ale zakończona bardzo słabym strzałem Grosickiego.
58. minuta - Niebezpiecznie pod bramką Korony - wychodzi Małkowski, jest Bruno, który uderza, ale obok bramki.
51. minuta - Z dystansu Kiełb, ale dobrze broni Sandomierski.
47. minuta - Świetne dośrodkowanie Kiełba, ale nie dochodzi do piłki Edi.
46. minuta - Początek drugiej połowy.
45. minuta - Koniec pierwszej połowy.
45. minuta - Z dystansu Kaczmarek, ale bardzo ładnie broni Sandomierski.
43. minuta - Znów indywidualnie Bruno, strzał w środek bramki i broni Małkowski.
38. minuta - Akcja Bruno, strzał z ponad 20 metrów, ale bardzo niecelny.
34 minuta - Kolejny strzał Jagiellonii - uderzał Bruno, ale znów pewnie bramkarz Korony.
33. minuta - W pole karne wpadł Frankowski, ale był dobrze kryty. "Franek" zdołał jednak oddać strzał, ale spokojnie obronił go Małkowski.
28. minuta - Z dystansu Kaczmarek, ale bardzo słabo i niecelnie.
22. minuta - Doskonałe dośrodkowanie Mijailovicia, jest Sobolewski - uderzenie z woleja, ale obok bramki.
19. minuta - Stały fragment gry. Z rzutu wolnego dośrodkowuje Edi, w polu karnym jest niepilnowany Stano, który po uderzeniu głową zdobywa pierwszego gola tego meczu.
14. minuta - Próbował strzelać Edi, ale został dobrze zablokowany przez Skerlę.
9. minuta - Z dystansu uderzył Wilk, ale niecelnie.
4. minuta - Dośrodkowanie z prawej strony Sobolewskiego, głową uderza Edi, ale obok bramki.
3. minuta - Strzał z dystansu Ediego, ale obok bramki.
1. minuta - Początek spotkania.
14.45 I piłkarze już na boisku. "Jest jedna królowa na polskiej scenie" - "Koronę dostaliśmy od Boga - KRÓLEWSCY" na trybunach. Niesamowity efekt, brawa dla kibiców!
14.42 A na sektorze najzagorzalszych kibiców kieleckiego klubu już widać pierwsze fragmenty oprawy. I zapowiada się na to, że efekt będzie bardzo ciekawy.
14.40 Jeszcze 5 minut do meczu, ale na trybunach jest dość niewielu kibiców. Na pewno liczyliśmy na większą frekwencję. Efektownie wygląda sektor gości, cały w żółci i czerwieni.
14.35 Znamy już składy na to spotkanie. I są ogromne niespodzianki w zespole "złocisto-krwistych". Na ławce rezerwowych wylądowali Jacek Kiełb oraz Maciej Tataj, a w pierwszym składzie wybiegnie na boisko m.in. Krzysztof Gajtkowski!
fot. Tomasz Fąfara
Wasze komentarze