W Białymstoku płaczą, punktów nie zobaczą!

27-02-2010 13:17,

Świetny debiut na Arenie Kielc nowego trenera Korony Kielce, Marcina Sasala. Zespół pod wodzą tego szkoleniowca w pierwszym meczu ligowym na wiosnę pokonał Jagiellonię Białystok 1:0. Jedyną bramkę spotkania zdobył Pavol Stano, który jeszcze jesienią grał w "Jadze".

„Żółto-czerwone” derby od początku trzymały poziom. Świetną oprawę na ten mecz przygotowali kieleccy kibice, zbierając od całej publiczności zasłużone brawa - "Jest jedna królowa na polskiej scenie" - "Koronę dostaliśmy od Boga - KRÓLEWSCY". Efektownie wyglądał też sektor gości. Z Białegostoku do Kielc przyjechało ponad 700 kibiców. A na trybunach nie brakowało znanych osobistości – mecz z trybuny VIP oglądał m.in. selekcjoner reprezentacji Polski, Franciszek Smuda.

Na boisku także działo się sporo. Marcin Sasal zaskoczył składem – w jedenastce zabrakło Jacka Kiełba i Macieja Tataja. Od pierwszej minuty na boisku pojawił się za to Krzysztof Gajtkowski.  I trzeba przyznać, że „Gajtek” prezentował się całkiem nieźle – był aktywny i waleczny. Dużo słabiej wypadł Paweł Kaczmarek, przez którego miejsce w składzie stracił poniekąd „Ryba”.

Pierwsze minuty należały do gospodarzy. Widać było ogromną mobilizację i chęć zwycięstwa w szeregach „złocisto-krwistych” z Kielc. Piłkarze Korony zdecydowanie przeważali, ale nie potrafili swoich akcji zamienić na dobre okazje strzeleckie, choć w 4. minucie po uderzeniu głową Ediego Andradiny naprawdę niewiele zabrakło, żeby piłka wpadła do siatki.

W  19. minucie bramka już jednak padła. Z rzutu wolnego świetnie dośrodkował właśnie Edi, a niepilnowany w polu karnym Pavol Stano bez żadnych problemów pokonał golkipera Jagiellonii. Obrońca, który jeszcze wiosną bronił barw klubu z Białegostoku, uderzył głową precyzyjnie w lewy róg bramki.

Później kielczanie prezentowali się już słabiej, a coraz odważniej zaczęli poczynać sobie przyjezdni.  Dobrze w defensywie radzili sobie jednak kielczanie, którzy umiejętnie bronili dostępu do własnej bramki. Mimo to Zbigniew Małkowski musiał kilkakrotnie interweniować, ale po bardzo słabych strzałach m.in. Tomasza Frankowskiego i Bruno.

W drugiej połowie na boisku pojawił się Kiełb, który zastąpił słabego Kaczmarka. Prawoskrzydłowy pomocnik wprowadził dość sporo ożywienia na boisku. Ale mimo to, niestety, po przerwie emocje nieco opadły. Kielczanie spokojnie kontrolowali przebieg meczu, nie chcąc dopuścić do straty wyrównującego gola.  A „Jaga” niewiele mogła na to poradzić.

W  63. minucie na murawę wszedł debiutant Maciej Tataj, zmieniając „Gajtka”. I Gajtkowski od kibiców zgromadzonych na Arenie Kielc otrzymał jak najbardziej zasłużone brawa. Kielecki snajper bramki wprawdzie nie zdobył, ale grał dużo lepiej niż jesienią. Za to przy każdym kontakcie z piłką Tataja publiczność się ożywiała. Niestety, tym razem były snajper Dolcana gola nie zdobył.

Później na boisku nie działo się zbyt wiele ciekawego. Obie drużyny dochodziły do niewielu sytuacji bramkowych, a jeśli już, to daleko im było do miana „stuprocentowych”. Bialostoczanie uparcie dążyli jednak do wyrównania, a gracze Sasala nastawili się na kontrataki. Najładniejszą akcję kielczanie przeprowadzili w końcówce spotkania – Artur Jędrzejczyk przeprowadził indywidualną szarżę i odegrał do Ediego, ale Brazylijczyk uderzył bardzo mocno i niecelnie. Potem swoje okazje miał jeszcze Paweł Sobolewski, ale strzelał niecelnie.

Po hurra-ofensywnej grze Korony za Marka Motyki, przyszła porę na Koronę bardziej wyważoną, zwracającą większą uwagę na grę w obronie. I dzięki temu Korona dziś wygrała. 1:0 dla Sasala.

vs.

Korona Kielce - Jagiellonia Białystok 1:0 (1:0)

Składy:

Korona: Małkowski - Jędrzejczyk, Pavol Stano, Hernani, Nikola Mijailović - Paweł Sobolewski, Cezary Wilk, Aleksandar Vuković, Paweł Kaczmarek (46' Kiełb) - Krzysztof Gajtkowski (63' Tataj), Edi Andradina (89' Zieliński).

Jagiellonia: Sandomierski - Lewczuk (57' Jarecki), Sherla, Renusz (29' Silva), Narambuena - Grosicki, Hermes, Cionek, Lato (80' Jezierski) - Frankowski, Bruno.

Żółte kartki: Stano, Wilk, Hernani, Tataj (Korona) - Bruno (Jagiellonia)

Widzów: 9476

Najważniejsze wydarzenia meczu:

90. minuta - Koniec spotkania.

87. minuta - Kontra Korony, ale bardzo opóźniona przez Wilka - w końcu uderza Sobolewski, ale obok prawego słupka.

86. minuta - Kiełb z dystansu, ale nad bramką.

85. minuta - Indywidualnie na lewym skrzydle Sobolewski, ale uderzył obok bramki.

79. minuta - Bardzo ładna indywidualna akcja Jędrzejczyka - obrońca Korony ograł dwóch rywali i odegrał piłkę do Ediego. Brazylijczyk uderzył bardzo mocno, ale obok bramki.

71. minuta - Edi ładnie do wbiegającego w pole karne Sobolewskiego, ale pomocnik Korony uderza tylko w boczną siatkę.

69. minuta - Z dystansu technicznie Grosicki, ale niecelnie.

61. minuta - Ładna, szybka akcja Jagiellonii, ale zakończona bardzo słabym strzałem Grosickiego.

58. minuta - Niebezpiecznie pod bramką Korony - wychodzi Małkowski, jest Bruno, który uderza, ale obok bramki.

51. minuta - Z dystansu Kiełb, ale dobrze broni Sandomierski.

47. minuta - Świetne dośrodkowanie Kiełba, ale nie dochodzi do piłki Edi.

46. minuta - Początek drugiej połowy.

45. minuta - Koniec pierwszej połowy.

45. minuta - Z dystansu Kaczmarek, ale bardzo ładnie broni Sandomierski.

43. minuta - Znów indywidualnie Bruno, strzał w środek bramki i broni Małkowski.

38. minuta - Akcja Bruno, strzał z ponad 20 metrów, ale bardzo niecelny.

34 minuta - Kolejny strzał Jagiellonii - uderzał Bruno, ale znów pewnie bramkarz Korony.

33. minuta - W pole karne wpadł Frankowski, ale był dobrze kryty. "Franek" zdołał jednak oddać strzał, ale spokojnie obronił go Małkowski.

28. minuta - Z dystansu Kaczmarek, ale bardzo słabo i niecelnie.

22. minuta - Doskonałe dośrodkowanie Mijailovicia, jest Sobolewski - uderzenie z woleja, ale obok bramki.

19. minuta - Stały fragment gry. Z rzutu wolnego dośrodkowuje Edi, w polu karnym jest niepilnowany Stano, który po uderzeniu głową zdobywa pierwszego gola tego meczu.

14. minuta - Próbował strzelać Edi, ale został dobrze zablokowany przez Skerlę.

9. minuta - Z dystansu uderzył Wilk, ale niecelnie.

4. minuta - Dośrodkowanie z prawej strony Sobolewskiego, głową uderza Edi, ale obok bramki.

3. minuta - Strzał z dystansu Ediego, ale obok bramki.

1. minuta - Początek spotkania.

14.45 I piłkarze już na boisku. "Jest jedna królowa na polskiej scenie" - "Koronę dostaliśmy od Boga - KRÓLEWSCY" na trybunach. Niesamowity efekt, brawa dla kibiców!

14.42 A na sektorze najzagorzalszych kibiców kieleckiego klubu już widać pierwsze fragmenty oprawy. I zapowiada się na to, że efekt będzie bardzo ciekawy.

14.40 Jeszcze 5 minut do meczu, ale na trybunach jest dość niewielu kibiców. Na pewno liczyliśmy na większą frekwencję. Efektownie wygląda sektor gości, cały w żółci i czerwieni.

14.35 Znamy już składy na to spotkanie. I są ogromne niespodzianki w zespole "złocisto-krwistych". Na ławce rezerwowych wylądowali Jacek Kiełb oraz Maciej Tataj, a w pierwszym składzie wybiegnie na boisko m.in. Krzysztof Gajtkowski!

fot. Tomasz Fąfara

------------

Dziękujemy, że jesteś z nami i wspierasz twórczość dostępną na CKsport.pl. Kliknij w link poniżej i postaw naszej redakcji symboliczną kawę.

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Wasze komentarze

3 ptk :)2010-02-27 16:44:24
Brawo! Podobała mi się gra obronna. Ważne że 3 punkty dopisujemy do naszego konta. Mamy już 18 punktów i w następnym meczu trzeba zdobyć kolejne 3 oczka. Punkty, punkty i jeszcze raz punkty, bo to w tym momencie jest najważniejsze, żeby oszczędzić sobie nerwów na koniec sezonu.
kibic2010-02-27 16:45:28
Nikola, Hernani , Stano, Jędrzejczyk super! Taka defensywa mi pasuje.
3forty2010-02-27 18:27:35
Brawo! Co nam z Motyki ofernsywnego stylu gry jak nie bylo zwyciestw! za jego czasow Korona nie utrzymalaby tego zwyciestwa tylko zremisowala albo przegrala. Brawo Sasal! Brawo Korona!
Bryx2010-02-27 20:40:27
Spokojnie, wygraliśmy, ale po słabej grze. Całe szczęście, że Jaga grała dziś beznadziejnie. Co do Sasala, nie wyciągałbym jeszcze wniosków. Tak naprawdę pod jego wodzą Korona nie zagrała jeszcze żadnego bardzo dobrego meczy.
kibic2010-02-27 21:49:11
Bryx - o czym ty gadasz? Teraz nie ważna jest piękna gra tylko konsekwentne gromadzenie punktów! Nie jesteśmy Realem Madryt! Trzeba wygrywać nawet po 1:0 cały czas a nie jak za Motyki. Prowadzimy 2:0 i przegrywamy 2:3! Tak się nie utrzymamy ... nikt po sezonie nie będzie patrzył kto grał ładnie a kto nie tylko będą patrzeć na punkty.
weeder2010-02-27 21:49:48
Bez przesady.. To był słaby mecz? Było OK. Wiadomo, że to nie jest Champion League, chociaż pewnie niektórzy tego oczekują. Było dobrze. Pewna obrona i 3punkty na konto. To że jaga grała sąłbo też miało swój wpływ płynący od Korony.

Ostatnie wiadomości

Industria Kielce potwierdziła złożenie protestu do Europejskiej Federacji Piłki Ręcznej w sprawie sytuacji z końcowych sekund ćwierćfinałowego meczu Ligi Mistrzów z Magdeburgiem.
Za nami rozgrywana w środku tygodnia 26. kolejka RSActive IV ligi. Korona II Kielce pokonała 2:1 wicelidera AKS 1947 Busko-Zdrój. Orlęta triumfowały natomiast w Klimontowie 5:4.
Gorąco było nie tylko podczas meczu między Puszczą Niepołomice, a Koroną Kielce. Po spotkaniu doszło do niebezpośredniej konfrontacji trenera Kamila Kuzery ze szkoleniowcem gospodarzy. Dziś sternik żółto-czerwonych ponownie odniósł się do sprawy.
W czwartkowy (2 maja) poranek na autostradzie A2 doszło do zderzenia tira z busem, którym podróżowało ośmioro fanów Industrii Kielce. Ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
W 31. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce podejmie na Suzuki Arenie Piasta Gliwice. – Będziemy robić wszystko, aby utrzymać się nawet przed tą ostatnią kolejką – powiedział przed spotkaniem Jakub Łukowski, pomocnik „żółto-czerwonych”.
W 31. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce podejmie na Suzuki Arenie Piasta Gliwice. Kamil Kuzera przedstawił sytuację kadrową „żółto-czerwonych” przed tym starciem.
Industria Kielce po dramatycznym meczu odpadła z Ligi Mistrzów. – Nie wiem, co stało się w ostatniej akcji, czy to był faul, czy o co tam chodziło – powiedział po spotkaniu Dani Dujszebajew, rozgrywający „żółto-biało-niebieskich”.
Industria Kielce po dramatycznym meczu odpadła z Ligi Mistrzów. – Uważam, że sędziowie w tej sytuacji powinni pójść z duchem gry i puścić akcję – powiedział po spotkaniu Krzysztof Lijewski, drugi trener „żółto-biało-niebieskich”.
Mecz pełen zwrotów akcji przyszło nam oglądać podczas rewanżowego starcia Industrii Kielce z Magdeburgiem w ramach ćwierćfinału Ligi Mistrzów, którego stawką było Final4 w Kolonii. Kielczanie walczyli bardzo zaciekle doprowadzając do rzutów karnych. Tutaj lepsi okazali się gospodarze.
Ponad 600 fanów Industrii Kielce pojawiło się w Magdeburgu, aby wspierać drużynę w ćwierćfinałowym starciu Ligi Mistrzów. Kibice „żółto-biało-niebieskich” przemaszerowali przez miasto.
Przed Koroną Kielce najważniejszy miesiąc w sezonie. Czy maj okaże się szczęśliwy i „żółto-czerwoni” pozostaną w PKO BP Ekstraklasie?
Industria Kielce zgłosiła sześciu młodych zawodników do decydujących starć w Orlen Pucharze Polski. Są to wychowankowie klubu, którzy przed kilkoma tygodniami świętowali znaczący sukces.
W 30. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce zremisowała wyjazdowy pojedynek z Puszczą Niepołomice 1:1. – Nie jesteśmy zadowoleni z tego meczu, ponieważ musimy walczyć o zwycięstwa – powiedział po spotkaniu Dominick Zator, obrońca „żółto-czerwonych”.
W poniedziałek nie udało się wykonać milowego kroku w stronę utrzymania. Korona Kielce zremisowała w Krakowie z Puszczą Niepołomice 1:1 i wciąż znajduje się w strefie spadkowej. Kto Waszym zdaniem zasłużył na miano najlepszego piłkarza żółto-czerwonych w tym meczu?
W 30. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce zremisowała wyjazdowy mecz z Puszczą Niepołomice 1:1. – Wszystko zależy od tego jak gramy po stracie gola, a wtedy najczęściej tracimy kontrolę nad meczem – powiedział po spotkaniu Martin Remacle, pomocnik „żółto-czerwonych”.
W 30. kolejce mecze najwyższej klasy rozgrywkowej obejrzało 144 475 osób.
Lider oraz wicelider na tarczy. Czy seria Hutnika doprowadzi krakowian do 1 ligi?
Już w najbliższą środę (1 maja) rozstrzygną się losy Industrii Kielce w Lidze Mistrzów. „Żółto-biało-niebiescy” rozegrają wówczas rewanżowy mecz 1/4 finału z SC Magdeburg.
Po 139 dniach zawodnicy Bruk-Betu Termaliki Nieciecza doczekali się kolejnego zwycięstwa w sezonie. Podbeskidzie coraz bliżej spadku do 2 ligi.
Kolejny przegrany mecz mają za sobą zawodnicy Radomiaka Radom. Na szczycie tabeli robi coraz ciaśniej.
Puszcza Niepołomice z kolejną zaliczką punktową prowadzącą do utrzymania. Klub grający ten sezon na stadionie Cracovii zremisował z Koroną 1:1, ma 33 punkty na koncie i kosztem żółto-czerwonych plasuje się nad strefą spadkową.
Korona Kielce wciąż w dramatycznym położeniu. Kielczanie zremisowali z Puszczą 1:1. Gola na wagę jednego punku zdobył Martin Remacle. Żółto-czerwoni aktualnie plasują się na 16. miejscu w tabeli. – Spodziewaliśmy się tego, co możemy zastać w Krakowie i rzeczywiście rywal postawił nam trudne warunki – mówi trener Kamil Kuzera.
W 30. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce zremisowała wyjazdowy mecz z Puszczą Niepołomice 1:1. Bramkę dla „żółto-czerwonych” zdobył Martin Remacle, a dla gospodarzy Roman Yakuba.
Pokaźna grupa fanów Korony Kielce po 15.00 wyruszyła spod stadionu przy ulicy Ściegiennego do Krakowa, gdzie na miejscu będą wspierać swoją drużynę podczas walki o trzy punkty. Na arenie Cracovii podopieczni Kamila Kuzery zmierzą się z Puszczą Niepołomice. Początek starcia o godzinie 19.00.
Przed Industrią Kielce rewanżowym mecz ćwierćfinału Ligi Mistrzów. Kielczanie zagrają na wyjeździe z SC Magdeburg – Najważniejsze natomiast jest serce i charakter. Uważam, że w tym meczu będzie decydowało wiele rzeczy – powiedział przed spotkaniem Artsem Karalek, obrotowy gości.
W rewanżowym meczu ćwierćfinału Ligi Mistrzów Industria Kielce zagra na wyjeździe z SC Magdeburg – Jeśli będziemy robić to samo, co robiliśmy w pierwszym pojedynku, to znów wygramy jedną bramką – powiedział przed spotkaniem Andreas Wolff, bramkarz „żółto-biało-niebieskich”.
To historyczny moment dla kieleckiego klubu. W niedzielę łupem juniorów Polonii Kielce padły dwa medale!
Już w najbliższą środę (1 maja) rozstrzygną się losy Industrii Kielce w Lidze Mistrzów. Mistrzowie Polski rozegrają wówczas rewanż 1/4 finału z SC Magdeburg. – Jeżeli zagramy kompaktowo i zespołowo jako drużyna, nieszablonowo i nieprzewidywalnie, to właśnie tą jednością możemy ich pokonać – powiedział przed spotkaniem Krzysztof Lijewski, drugi trener „żółto-biało-niebieskich”.
Podano dokładny terminarz fazy grupowej turnieju olimpijskiego szczypiornistów. W zmaganiach o medale może wziąć udział nawet ośmiu graczy Industrii Kielce.
To będzie mecz, którego stawką może być utrzymanie na najwyższym szczeblu rozgrywek! Korona Kielce gra dziś wyjazd z Puszczą Niepołomice. Czy żółto-czerwoni dźwigną ciężar gatunkowy tej rywalizacji i zdołają na stadionie Cracovii ograć beniaminka? Zapraszamy na relację tekstową NA ŻYWO!

Copyright © 2024 CKsport.pl Redakcja Reklama

Projekt i wykonanie: CK Media Group