We wtorek zrobimy wszystko żeby zmazać z siebie sobotnią plamę

27-02-2016 19:03,
Z Łęcznej - Krzysztof Węglarczyk

Kolejna porażka w upokarzających okolicznościach nie mogą cieszyć kibiców jak też zawodników Korony Kielce. Przed kielczanami jedno z najważniejszych spotkań sezonu. W meczu przeciwko Wiśle nie może powtórzyć się sobotni scenariusz. - Wiemy jaki jest to mecz i będziemy starali się dopasować poziomem do panującej na trybunach atmosfery. We wtorek zrobimy wszystko, żeby zmazać z siebie dzisiejszą plamę - zapowiada defensor Korony, Bartosz Rymaniak. 

- Dobrze, że gramy już we wtorek i możemy zrewanżować się zwycięstwem zarówno kibicom jak też sobie. Niewątpliwie wygrane dobrze działają na atmosferę w szatni i wierzę w to, że w najbliższym meczu tak też się stanie – kontynuuje 26-latek.

Zawodnicy Korony mieli spory problem z podsumowaniem tego, co stało się podczas 90 minut w Łęcznej. - Po takim meczu ciężko cokolwiek powiedzieć. Doskonale wiedzieliśmy, że nie możemy dopuścić do takiej sytuacji. Na początku przetrwaliśmy napór Górnika i strzelając dwie bramki mogliśmy spokojnie ułożyć sobie to spotkanie – tłumaczy Rymaniak. 

- Jesteśmy dość doświadczonym zespołem i nie możemy dopuszczać do takich momentów, gdzie Łęczna doprowadza do wyrównania i mecz w drugiej połowie zaczyna się od początku. To była loteria. Obie drużyny miały swoje sytuacje i niestety znów mecz nie kończy się po naszej myśli – dodaje były zawodnik Cracovii.

Żółto-czerwoni kapitalnie rozpoczęli pojedynek z Górnikiem. Dwie bramki zdobyte w kwadrans wydawały się być wystarczającą zaliczką, aby kontrolować przebieg tego meczu. - Jeżeli prowadziliśmy 2:0 i straciliśmy bramkę, to na pewno podcięło nam skrzydła. Z drugiej strony Górnik przed własną publicznością po zdobyciu bramki poczuł wiatr w żaglach. Szkoda, że tak się stało. Trzeba wyciągnąć z tego wnioski – ocenia zawodnik Korony. 

Rymaniak nie wrócił na boisko w drugiej części spotkania. - Odezwał się mięsień dwugłowy. Nie wiem co jest powodem tego, że znowu doznałem urazu. Wierzę w to, że nie jest to groźny uraz i we wtorek będę gotowy do grania – podsumowuje obrońca.

fot. Patryk Ptak

------------

Dziękujemy, że jesteś z nami i wspierasz twórczość dostępną na CKsport.pl. Kliknij w link poniżej i postaw naszej redakcji symboliczną kawę.

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Wasze komentarze

CK732016-02-27 19:16:03
Przepraszam , ale już Wam nie wierze ...przykre to co nam ostatnio prezentujecie ....ech
Widz2016-02-27 19:17:39
Ten twój "uraz" to była tylko kwestia czasu . Moment odpowiedni i tak do końca rundy . Potem wylądujesz w ll lidze.
kielczanin2016-02-27 19:49:04
I dostaniecie baty 0:3.
kibic bojkot2016-02-27 20:42:39
Dość obiecanej ! Zbojkotujmy mecz z Wisła, niech odczuja panowie kopacze dla kogo grają.To co wyprawiaja nie dasie juz ogladac. Dziękuje im za taka reklamę klubu KORONA, miasta KIELCE i nas kibiców. Nie ide na mecz, zagram sobie w ty czasie na PS4 z koronka.Baj,baj.
weteran2016-02-27 21:23:31
Jedyna pociecha po spadku, że zaczną grać wychowankowie Korony.
A jak nie to choć tacy ,którym się chce.
kkk2016-02-27 22:33:01
Najlepszy z defensywy
jendrek2016-02-27 22:44:49
Do tej pory obrona korony wyglądała nieżle bo był pan Wilusz który grając w piłkę myślał,a teraz obrońcy nie potrafią wybić piłki dalej niż na szesnasty metr , pomocy wogóle nie ma więc jak napastnicy mają strzelać jak nie ma im kto podawać?.Ten chaos co był dzisiaj na boisku to była jawna kpina z kibiców,i co pan na to "Panie kapitanie Sylwestrzak " ????
Jendrek2016-02-27 23:09:46
Panie moderator gdzie moj komentaż???
arc2016-02-27 23:36:12
To nie byla plama z winy zawodnikow jak sie nie ma sily do grania i biegania to nic sie nie zrobi co na to caly sztab szkoleniowy na czele z trenerami przygotowania fizycznego czy odnowy biologicznej . Jesli to bledy w przygotowaniach a nie chwilowa zadyszka to mamy problem /1 liga/
Luker2016-02-27 23:59:18
Czyli we wtorek 0:4. Korona w strefie spadkowej! Ale Brosz się trzyma!!! Brosz jest dobry bo managerów słucha. Managerowie zarabiają więc Brosz ma pracę.
LYNIO KIELCE2016-02-28 09:42:30
MECZ Zwisła JEST DLA NASZYCH KIBICÓW WAŻNIEJSZY NIŻ TE DWIE PORAŻKI Z POGONIĄ I ŁĘCZNĄ-TU CAŁA DRUŻYNA MUSI POKAZAĆ ŻE KORONA TO COŚ WIĘCEJ NIŻ NAZWA -ZMIENNICY MUSZĄ POKAZAĆ SWOJĄ WARTOŚĆ--ZMAZAĆ PLAMY PORAŻKI Z Z POGONIĄ I ŁĘCZNĄ--POKAZAĆ WALKĘ JAK ZA CZASÓW OJRZYŃSKIEGO --BO Z TAKĄ GRĄ JAK TERAZ GRA KORONA NA WYJAZDACH TO WIDZĘ TO W CZARNYCH KOLORACH--WALCZYĆ TRENOWAĆ KORONA MUSI PANOWAĆ ----AVE KORONA
weteran2016-02-28 10:05:07
Moje nerwy już tego nie wytrzymują.
W trosce o swoje zdrowie zmuszony jestem opuścić mecz Korony po raz drugi od chwili jej powstania.
Robert2016-02-28 13:34:30
Ja tez nie wierzę w obietnice piłkarzy. W meczach z Korona nawet najwieksi nieudacznicy ligowi dokonuja przełamania, a ci co jeszcze nie zdobyli w sezonie strzelają hattricka.Niestety nasza obrona, po odejsciu Wilusza nie stanowi formacji, która mogłaby nas uchronic od seryjnej straty bramek.Nie pomaga tez niestety trener Brosz, bo w przypadku przegrywania meczy dokonywanie zmian po 80-tej minucie , to jedynie gra na czas.
mks2016-02-28 14:58:45
sylwestrzak jest cieniem zawodnika z poprzedniego roku. Jemu ewidentnie sie juz nie chce, Myslami jest w innym klubie. brawo Bilski przez twoje decyzje nikt tu nie bedzie umierac za Korone
sf2016-02-28 18:15:17
SYLWESZCZAK mówił, że on chcę w Anglii spróbować, ale chyba na zmywaku z takimi umiejętnościami i przyśpieszeniem
@sf2016-02-28 19:29:45
Pojechałeś za bardzo.Jak oglądasz ligę ,większe gwiazdy mają słabsze mecze.
porter2016-02-28 20:46:26
przyjdę zobaczyć poprawność tych obietnic
CHRYSTJANO ROBALDO2016-02-28 21:03:13
Kiedy bedzie nowy sponsor Kojony?
Krystyjan2016-02-28 23:28:07
źle zadane pytanie. Sponsorzy to są. A Korona czeka na nowego właściciela.
Hubert2016-02-28 23:35:09
Dejmek ,Sylwestrzak do zmiany .
davilo852016-02-29 07:31:01
Na początku przetrwaliśmy napór Górnika i strzelając dwie bramki mogliśmy spokojnie ułożyć sobie to spotkanie – tłumaczy Rymaniak" wszystko ladnie pieknie tylko dlaczego po strzeleniu drugiego gola mecz dla was sie skonczyl? Albo gra sie 90 min na pelnej kur.. bez wzgledu czy prowadzi sie jedna czy czterema bramkami albo wogole nie wychodzi sie na mecz. Naprawde od wielu lat kibicuje i ogladam mecze korony. Po zeszlym sezonie obiecalem sobie ze juz nigdy nie pojde na stadion ani nie obejrze meczu w tv. Ale mimo to od poczatku obecnego ogladam kazdy jeden mecz. A raczej ogladalem bo mecz z wisla bedzie pierwszym ktory swiadomie odpuszczam. I dopoki postawa zespolu sie nie zmieni, dopoki korona nie zacznie znow byc klubem z ktorego moglbym byc dumny a nir wstydzic sie go, doputy moja noga na stadionie nie stanie. I wiem ze nie tylko ja mam tajie zdanie na ten temat.

Ostatnie wiadomości

Na konferencji prasowej przed spotkaniem z Puszczą Niepołomice trener Korony Kamil Kuzera poruszył kwestię Fredrika Krogstada oraz Jacka Podgórskiego. Obu graczom za kilkanaście tygodni skończą się umowy z zespołem.
W 30. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce zagra na wyjeździe z Puszczą Niepołomice. – Mocno na to zapracowaliśmy i musimy iść tą naszą drogą. Jeżeli utrzymamy tę dyscyplinę i konsekwencje, tak jak w ostatnim pojedynku to możemy być optymistami przed kolejnym spotkaniem – powiedział przed potyczką Kamil Kuzera, trener „żółto-czerwonych”.
– Już mecz ze Stalą trochę nas zbudował, jednak po drodze przydarzyła się wpadka z Wartą, bo tak to nazywam, gdzie nie zagraliśmy dobrze i straciliśmy trzy punkty. Wygrana nad Radomiakiem pokazała, że musimy w siebie wierzyć, bo potrafimy grać. Jak jesteśmy zdeterminowani, bezpośredni oraz odważni, to takie taktyczne i typowo piłkarskie rzeczy same przychodzą – mówi przed poniedziałkową rywalizacją z Puszczą Niepołomice Jacek Podgórski, zawodnik Korony Kielce.
W poniedziałek Korona Kielce będzie chciała pokazać, że pogrom Radomiaka nie był dziełem przypadku i wygrać na wyjeździe z Puszczą Niepołomice. Z kogo nie będzie mógł w Krakowie skorzystać trener Kamil Kuzera?
Przed 20-krotnymi mistrzami Polski rewanżowy mecz ćwierćfinału Orlen Superligi z KGHM Chrobrym Głogów. Sobotni (27 kwietnia) pojedynek może zdecydować o awansie do finałów ligowej rywalizacji.
– Piłka ręczna to taka dyscyplina, w której my, skoczkowie narciarscy, zostalibyśmy zmieceni z boiska. Widzę, że ten sport wyróżnia walka i zaangażowanie. I tak to powinno wyglądać – powiedział po meczu Industrii Kielce w ćwierćfinale Ligi Mistrzów z SC Magdeburgiem znakomity polski skoczek narciarski, Dawid Kubacki, który oglądał go z trybun Hali Legionów.
Bartosz Frankowski będzie sędzią meczu 30. kolejki PKO BP Ekstraklasy, w którym Korona Kielce zmierzy się z Puszczą Niepołomice. Spotkanie przy ulicy Józefa Kałuży będzie 25 konfrontacją z udziałem „żółto-czerwonych” prowadzoną przez tego arbitra.
Podczas ćwierćfinałowego starcia Industrii Kielce z SC Magdeburg kontuzji doznał Michał Olejniczak. I choć samo zdarzenie wyglądało dramatycznie, uraz jest zdecydowanie mniej groźny niż spodziewano. To byłoby na tyle jeśli chodzi o dobre informacje, ponieważ kieleckiego szczypiornistę czeka dłuższa przerwa.
Industria Kielce w pierwszym meczu ćwierćfinałowym Ligi Mistrzów pokonała S.C. Magdeburg 27:26. – Trudno określić, jak układają się teraz szanse na awans – powiedział po spotkaniu Alex Dujszebajew, kapitan „żółto-biało-niebieskich”.
Industria Kielce w pierwszym meczu ćwierćfinałowym Ligi Mistrzów pokonała S.C. Magdeburg 27:26. – Na wyjeździe przy takiej grze w ataku pozycyjnym to może skończyć się nawet 10 bramkami straty – powiedział po spotkaniu Tałant Dujszebajew, trener „żółto-biało-niebieskich”.
W trakcie spotkania Ligi Mistrzów między Industrią Kielce, a Magdeburgiem, którego stawką jest awans do Final4 tych rozgrywek, potwornie wyglądające kontuzji nabawił się Michał Olejniczak.
Wielkie emocje w Hali Legionów podczas ćwierćfinałowego spotkania Industrii Kielce z Magdeburgiem w ramach Ligi Mistrzów. Mistrzowie Polski, przy głośnym wsparciu z trybun, walczyli niesamowicie i wygrali 27:26.
Korona Kielce w ostatnim meczu rozprawiła się na własnym terenie z Radomiakiem Radom aż 4:0. Żółto-czerwoni nie dali rywalom szans, zainkasowali komplet punktów i tym samym podtrzymują swoje szanse na utrzymanie w elicie. Kto Waszym zdaniem był najlepszym kieleckim zawodnikiem tego starcia? Ogłaszamy wyniki sondy!
W swoim trzecim sezonie w Lotto Superlidze Global Pharma Orlicz 1924 Suchedniów znalazł się w czołówce, ale tym razem medalu nie zdobył. Suchedniowska drużynę czeka jeszcze finał rozgrywek o Drużynowy Puchar Polski.
W ubiegły weekend na boiskach 1. Ligi rozegrano 28. serię gier. Upłynęła ona pod znakiem świetnego powrotu z zaświatów Wisły Kraków oraz kolejnych triumfów Lechii i Arki, które zdecydowanie uciekły reszcie stawki i pewnie kroczą po Ekstraklasę.
Korona Kielce poznała termin ostatniego meczu na Suzuki Arenie, w którym zmierzy się z Ruchem Chorzów.
Sławomir Szmal ogłosił chęć startu w wyborach na prezesa Związku Piłki Ręcznej w Polsce. Legendarny bramkarz chce zreformować organizację zarządzającą rodzimym handballem, a o swojej decyzji poinformował na specjalnej konferencji prasowej.
Dwóch zawodników Korony Kielce: Piotr Malarczyk oraz Jewgienij Szykawka zostało nominowanych do najlepszej jedenastki 29. kolejki PKO BP Ekstraklasy. Dla Białorusina jest to pierwsze tego typu wyróżnienie w trwającym sezonie.
W 29. kolejce Ekstraklasy padł absolutny rekord frekwencji w XXI wieku. Na Stadionie Śląskim spotkanie pomiędzy zaprzyjaźnionymi Ruchem Chorzów i Widzewem Łódź oglądało przeszło 50 tysięcy osób.
Maciej Giemza z Piekoszowa obok Kielc wraz z pilotem Rafałem Martononem zwyciężyli w pierwszej rundzie Mistrzostw Polski Samochodów Terenowych – rajdzie Baja Drawsko Pomorskie 2024.
20-krotni mistrzowie Polski rozpoczynają decydującą rywalizację o Final Four Ligi Mistrzów. Do Hali Legionów przyjeżdża obrońca trofeum – S. C. Magdeburg.
Pogoń Siedlce niepokonana od dwóch miesięcy, a Radunia Stężyca z okazałym przełamaniem. Za nami 29. kolejka II ligi.
Grad goli na początek oraz na zakończenie kolejki. Tak minęła 29. seria PKO BP Ekstraklasy.
W środę (24 kwietnia) Industria Kielce podejmie Magdeburg w pierwszym meczu ćwierćfinału Ligi Mistrzów. – Jestem gotowy na to, aby wprowadzić naszą drużynę do Kolonii – powiedział przed spotkaniem Alex Dujszebajew, kapitan „żółto-biało-niebieskich”.
Już w najbliższą środę (24 kwietnia) Industria Kielce podejmie Magdeburg w pierwszym meczu ćwierćfinału Ligi Mistrzów. – Przed nami wymagający mecz, ale taki mamy etap sezonu – powiedział przed spotkaniem Arkadiusz Moryto, skrzydłowy „żółto-biało-niebieskich”.
Przed Industrią Kielce decydująca rywalizacja o awans do Final Four Ligi Mistrzów. – Magdeburg jest silniejszy niż rok temu – powiedział przed pierwszym spotkaniem Tałant Dujszebajew, trener „żółto-biało-niebieskich”.
Kolejną kolejkę mają za sobą zawodnicy występujący w RS Active IV lidze. W 24. kolejce Korona II Kielce wygrała u siebie 1:0 z GKS-em Rudki, a Orlęta zwyciężyły 6:0 z Arką Pawłów.
Po ostatnim zwycięstwie z Jagiellonią kibice Cracovii mogli złapać trochę pewności i uwierzyć, że spadek to bardzo odległa rzecz. Jednak po niedzielnej przegranej z Puszczą Niepołomice sytuacja w Krakowie jest bardzo niepewna, zwłaszcza jeśli spojrzymy na terminarz zespołu z Krakowa.
Za nami 19. kolejka grupy południowej I ligi TTCup.com, w której na co dzień gra Polonia Kielce. Ekipa ze stolicy naszego regionu pokonała w wyjazdowym starciu KTS MDC² Park Gliwice 6:4.
Miniony weekend przebiegł nam pod znakiem nie tylko piłkarskich i handballowych, ale również bilardowych emocji. Galeria Echo w Kielcach ponownie gościła najlepsze poolowe zespoły z całej Polski. Wśród nich gospodarz – Nosan.

Copyright © 2024 CKsport.pl Redakcja Reklama

Projekt i wykonanie: CK Media Group