Dujszebajew zadowolony, Kus świadom ogromu pracy
Podopieczni Talanta Dujszebajewa pewnie rozpoczęli rozgrywki w Hali Legionów. Vive Tauron Kielce, w swoim pierwszym spotkaniu tego sezonu u siebie, nie pozostawiło złudzeń rywalowi, wygrywając z Zagłębiem Lubin 37:22. - Fani kapitalnie nas dopingowali i mogliśmy liczyć na ich wsparcie przez całe spotkanie. Zwycięstwem odwdzięczyliśmy się kibicom w najlepszy możliwy sposób – mówił po spotkaniu Mateusz Kus.
Stabilizacja formy i dobra postawa kielczan cieszy trenera Dujszebajewa. - Po dzisiejszym spotkaniu możemy być zadowoleni z tego, jak zaprezentowała się nasza drużyna. Jestem szczęśliwy, ponieważ moi zawodnicy zagrali jeszcze lepiej niż w poprzednim spotkaniem ze Stalą - ocenił. - W sobotę mamy następny mecz i naszym celem jest zrobienie kolejnego kroku do przodu. Chcemy się ciągle rozwijać, tak aby 20 września na starcie w Szegedzie być już w pełni przygotowanym - dodał szkoleniowiec.
Mistrzowie Polski doceniają atmosferę na trybunach jaką zgotowali im kibice. - Jestem bardzo zadowolony, że na pierwszy mecz przyszło tyle ludzi. Sympatycy pomogli jeszcze mocniej zmotywować nasz zespół i ponieśli nas do zwycięstwa. Bardzo im za to dziękuję - zaznaczał Dujszebajew.
Mecz z Zagłębiem był także debiutem dla kilku zawodników Vive. Poza Kusem, na parkiecie debiutowała także młodzież: Branko Vujović, Jakub Bulski oraz Bartłomiej Bis. - Nasi dwaj młodzi gracze niedawno wrócili z młodzieżowej kadry Polski. Chłopcy nie mieli za dużo czasu na wspólną pracę z drużyną, dlatego nie grali za wiele w ataku. Dla porównania Vujović trenował z nami cały czas, dlatego możemy coraz częściej obserwować jego grę w ofensywie - tłumaczył szkoleniowiec mistrzów Polski.
- Cieszę się, że mogłem im pomóc. Jak na razie chyba tylko oni wiedzą mniej ode mnie, jeżeli chodzi o taktykę obronną. Poza tym to ja wciąż się uczę od bardziej doświadczonych kolegów - podsumował Kus.
Wasze komentarze