Niespodziewana porażka Farta w Jaworznie
Tej podróży do Jaworzna kielczanie na pewno nie będą dobrze wspominali… Po serii trzech zwycięstw z rzędu przyszedł czas na niespodziewaną wysoką porażkę z Energetykiem Jaworzno 0:3.
„Farciarzom” do tej pory Jaworzno kojarzyło się bardzo miło. W końcu niespełna 8 miesięcy temu kielczanie w hali Energetyka wywalczyli historyczny awans do I ligi. Dlatego chyba nikt nie spodziewał się, że na tak szczęśliwym terenie liderom zaplecza ekstraklasy może się stać jakakolwiek krzywda. A jednak…
Spotkanie nie zaczęło się dla „Farciarzy” zbyt pomyślnie. Gospodarze z Jaworzna szybko uzyskali dosyć sporą przewagę, która oscylowała w okolicach pięciu punktów. Kielczanie starali się za wszelka cenę zniwelować stratę. I w pewnym momencie wydawało się, że podopieczni Daszkiewicza zaczynają łapać swój rytm. Ze stanu 10:15 kieleccy siatkarze nagle doprowadzili do wyniku 13:15. Niestety to było tylko chwilowe przebudzenie. Co gorsza w tej odsłonie „Farciarze” zdobyli jeszcze tylko 3 punkty…
Niestety w drugiej partii kielczanie wciąż nie przypominali drużyny, która w I lidze kroczyła od zwycięstwa do zwycięstwa. Jaworznianie ponownie w pierwszych fragmentach seta wypracowali pięciopunktową przewagę 7:2. Wtedy do akcji wkroczył Daszkiewicz, który poprosił o czas dla naszego zespołu. I podziałało! Kilka minut później było już tylko 10:8 dla Energetyka. Gospodarze jednak nie zamierzali oddać tego seta i po serii błędów kielczan odskoczyli na 18:11. Tej straty już nie sposób było odrobić i w konsekwencji Fart przegrał drugą odsłonę do 19.
Gospodarze postanowi iść za ciosem, choć trzeba przyznać że „Farciarze” poprzez proste błędy znacznie ułatwiali zadanie „Energetykom”. I tak właśnie Fart przegrał trzy pierwsze piłki w tej odsłonie. Jaworznianie spokojnie utrzymywali 3-4 punktowe prowadzenie. Ten kto jeszcze liczył na cud, został brutalnie sprowadzony na ziemię przy stanie 19:15, kiedy asem serwisowym popisał się grający trener Energetyka Krzysztof Janczak. Tym samym sensacyjne zwycięstwo jaworznian z liderem rozgrywek stało się faktem. Wygrana jak najbardziej zasłużona, bo Fart we wszystkich setach nawet przez chwilę nie wyszedł na prowadzenie.
Energetyk Jaworzno – Fart Kielce 3:0 (25:16, 25:19, 25:18)
Fart: Kozłowski, Jungiewicz, Sopko, Krzywiecki, Makaryk, Zniszczoł, Swaczyna (L) oraz Bielicki, Sukoczev, Zarankiewicz, Drzyzga, Staszewski
Wasze komentarze
Nie ma to jak profeska w Radiu Kielce :D
Kamil Król
Zapomniałem dodać autora :p
sobota będzie znacznie lepsza .!