Mecze Cracovii z Koroną gwarancją bramek. Ale przy Kałuży zawsze było bardzo trudno
Po trzech kolejkach Korona Kielce i Cracovia legitymują się identycznym dorobkiem punktowym. Obie drużyny zanotowały na starcie sezonu komplet możliwych wyników, a więc zwycięstwo, remis i porażkę. W niedzielę oba zespoły zmierzą się ze sobą przy ulicy Kałuży w Krakowie, gdzie Koronie od wielu lat gra się bardzo trudno.
POLECAMY: Lettieri zapisze się w historii Korony
Ostatni raz po komplet po punktów na terenie Cracovii żółto-czerwoni sięgnęli w sezonie 2013/14 za trenera "Paczety". Później głównie triumfowały "Pasy" - w tym raz bardzo okazale, 6:0 w pamiętnym meczu w 2016 roku. Na przeciwko tej statystyce wychodzi jednak fakt, że Korona nie przegrała w trzech ostatnich meczach wyjazdowych i na pewno zrobi wszystko, aby tę passę utrzymać.
REKLAMA
Spotkania kielczan z Cracovią zawsze obfitowały w duże emocje i liczne bramki. W czterech ostatnich meczach pomiędzy tymi drużynami zawsze padały co najmniej trzy gole. Czy w niedzielę też możemy spodziewać się takich emocji? Michal Papadopulos mówi wprost: - Cracovia zapewne będzie czekać na swoje okazje. To nie jest drużyna, która by prowadziła grę. Słyną z szybkich kontrataków i mocnych stałych fragmentów - przypomina Czech.
ZOBACZ TAKŻE: W poniedziałek bardzo ważna decyzja dla kieleckiego klubu
Spotkanie przy ulicy Kałuży rozpocznie się dziś o godz. 17:30. Zapraszamy na naszą relację NA ŻYWO z tego meczu.
fot: Grzegorz Ksel
Wasze komentarze
Potrzebujemy tych punktów jak ryba tlenu
KORONA MKS