Michał Probierz przed meczem z Koroną ma pomysł na ulepszenie ligi

10-08-2019 14:55,
Mateusz Kaleta

Dyskusja o systemie rozgrywek, który byłby najlepszy dla polskiej ekstraklasy toczy się od dawna. Dużym przeciwnikiem aktualnego rozwiązania, czyli ligi 37-kolejkowej, jest Gino Lettieri. Tymczasem przed meczem z Koroną jeszcze jeden pomysł, dotyczący usprawnienia kwestii młodzieżowca, przedstawił Michał Probierz, opiekun Cracovii.

ZOBACZ TAKŻE: Lettieri w niedzielę przejdzie do historii Korony Kielce

Dotyczy on wprowadzenia w meczu czwartej zmiany. - Nie narzekam na przepis o młodzieżowcu, ale uważam, że powinna zostać wprowadzona dodatkowa zmiana "młodzieżowiec za młodzieżowca", by można było skorzystać z większej liczby zawodników. Zespoły mają dużo większe kadry, z których nie korzystają przy obecnych przepisach - powiedział na konferencji prasowej przed niedzielnym meczem trener Cracovii.

REKLAMA

I podkreślił: - Niedługo pojawią się niesnaski, starsi piłkarze zastanawiają się, dlaczego mają ustępować tym, którzy na dany moment są słabsi.

Obowiązek wystawiania młodzieżowca, od początku nowego sezonu wzbudza spore emocje. W Koronie niezmiennie od pierwszej kolejki funkcję tę pełni bramkarz, Paweł Sokół. Michał Probierz korzystał dotychczas z dwóch zawodników: 20-letniego Kamila Pestki oraz rok młodszego Sylwestera Lusiusza.

Wiele wskazuje na to, że to właśnie ten drugi wybiegnie w składzie przeciwko Koronie, ponieważ lewy obrońca został przez swojego trenera wysłany na... tygodniowy urlop. - Dajemy mu tydzień, aby wyjechał gdzieś i odpoczął. Prawdopodobnie zrobiliśmy błąd, bo dojechał na obóz, nie mając wcześniej urlopu - podkreślił opiekun Cracovii.

fot: Paula Duda

------------

Dziękujemy, że jesteś z nami i wspierasz twórczość dostępną na CKsport.pl. Kliknij w link poniżej i postaw naszej redakcji symboliczną kawę.

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Wasze komentarze

Ha ha ha2019-08-10 16:21:00
Za ten pomysł to tylko doktorat od PZPN, albo profesura z nadania się należy.
Koroniarz z Zachodniego Pomorza2019-08-10 23:50:43
Osobiście uważam, że polskie kluby powinny stawiać na młodzieżowców. Tym bardziej, że mamy wielu młodych, zdolnych chłopaków. Mamy potencjał być potęgą światową (tu nie przesadzam), w Polsce żyje bardzo dużo ludzi, na tyle dużo by co roku wysyłać jakiś młody diament na europejskie salony, ale... nasz system szkolenia jest beznadziejny. To nie do pomyślenia, by w takiej Francji, Niemczech, czy nawet Holandii co 2/3 lata wypuszczany był piłkarz klasy światowej. Podczas gdy u nas Milik i Zieliński to młode talenty. Jednakże przepis z młodzieńcami ma swoje zalety, bo pozwoli się rozwijać młodym Polakom, tak poziom ligi będzie niższy przez to że będą oni wystawiani na siłę, i nie będą mieli tego ogrania. Wszyscy co wracają do sukcesów z lat 90\' i dają argument, że grali tam sami Polacy niemal jest błędny. Bo wtedy cała europejska piłka wyglądała inaczej i najlepsi piłkarze z naszego kraju grali w rodzimej lidze, a obecnie taki Lewandowski czy Szczęsny wątpię aby chcieli grać w Ekstraklasie. To, że ktoś jest Polakiem nie znaczy, że jest od razu lepszy, ani nie jest gorszy. Powinniśmy wziąć przykład z Czech, gdzie większość ruchów transferowych jest robiona z głową. Mamy już wyjątkowy poziom ligi, a to ze względu na to, że klubom odpowiada ten minimalizm i nie chcą się spróbować rozwinąć i zaryzykować. Przede wszystkim liga powinna mieć 30 kolejek, i bez kombinowania. Nie mamy poziomu ligi belgijskiej, gdzie są podziały. I sama taka reforma nic nie da. A zrzucanie winy na "szrot" zza granicy też jest błędne, możecie mnie krytykować i nazywać "Januszem", ale pragnę podać przykład nie Barcelony, czy Realu gdzie nie ma Hiszpanów, bo nie będę gówna do twarogu porównywać, ale warto spojrzeć na ligę cypryjską, gdzie nie ma tam prawie Cypryjczyków, a liga poziomem jest wyżej od naszej. Więc wniosek jest taki, że to zarządy są niekompetentne, bo skoro tam za niższe pieniądze potrafią pogodzić wszystko, to tym bardziej u nas się powinno :) . A zmuszanie klubów do młodzieżowca zamiast podnieść poziom jeszcze bardziej go obniży, ja bym dawał premie pieniężną by klubom opłacało się stawiać na młodych i by czerpały z tego zyski, aby chciały to robić, to przyniosło by lepszy efekt. I to pieniądze byłyby za każdą minutę określona ilość. Chociaż patrząc obecnie na Koronę mam przeczucie, że trochę lepiej się dzieje w klubie, może to złudzenie, a prezes jest jaki jest, ale bardziej spokojny jestem o byt niż za Paprockiego czy Chojnackiego
@ Koroniarz z Zachodniego Pomorza2019-08-11 09:46:16
"Osobiście uważam, że polskie kluby powinny stawiać na młodzieżowców. Tym bardziej, że mamy wielu młodych, zdolnych chłopaków. Mamy potencjał być potęgą światową (tu nie przesadzam)"
" zmuszanie klubów do młodzieżowca zamiast podnieść poziom jeszcze bardziej go obniży"
Rozpisałeś się, a w sumie sam sobie zaprzeczyłeś i do końca nie wiadomo o co ci chodzi.
Mistrzowski potencjał naszych młodzieżowców widać było na ostatnich MMŚ, więc nie przesadzałbym z tym optymizmem.Prawda jest taka, że żaden przepis nie poprawi poziomu, jeżeli dla klubów opłacalne będzie stawianie na młodzieżowców, to same do tego dojdą.
@Koroniarz z Zachodniego Pomorza2019-08-11 10:10:20
Przestań bredzić, A i udaj się na lekcję Polskiego bo aż w oczy kole
@@Koroniarz z Zachodniego Pomorza2019-08-11 14:05:35
Czytaj ze zrozumieniem. Jestem zdania, że powinny, ale PZPN powinien w jakiś sposób zachęcić kluby, jak to ma miejsce w innych ligach :) . Zmuszanie przyniesie odwrotny efekt do planowanego. Ale kluby jakby dostawały kilka tysięcy za minuty młodzieżowców i bez żadnego limitu, to kluby szukalyby młodych zdolnych. Mamy jak to prezes Boniek mówi jeden z lepszych związków piłki nożnej w Europie, to niech skończy pierdolić i pokaże to. Bo od czasu reformy i przymuszen klubów do graczy z UE poziom ligi się opuścił, a wątpię że z przepis z przymusowym młodzieżowcem rozwiąże problem słabości naszej piłki. (1-2 tysiące złotych za każdą minutę młodzieżowca byłaby lepszym wyjściem i bez żadnych przymusów. Wtedy kluby, które co mecz wystawiały by jednego piłkarza młodego zarobiłby jakieś 3-5 miliony złotych)

Ostatnie wiadomości

Przed 20-krotnymi mistrzami Polski rewanżowy mecz ćwierćfinału Orlen Superligi z KGHM Chrobrym Głogów. Sobotni (27 kwietnia) pojedynek może zdecydować o awansie do finałów ligowej rywalizacji.
– Piłka ręczna to taka dyscyplina, w której my, skoczkowie narciarscy, zostalibyśmy zmieceni z boiska. Widzę, że ten sport wyróżnia walka i zaangażowanie. I tak to powinno wyglądać – powiedział po meczu Industrii Kielce w ćwierćfinale Ligi Mistrzów z SC Magdeburgiem znakomity polski skoczek narciarski, Dawid Kubacki, który oglądał go z trybun Hali Legionów.
Bartosz Frankowski będzie sędzią meczu 30. kolejki PKO BP Ekstraklasy, w którym Korona Kielce zmierzy się z Puszczą Niepołomice. Spotkanie przy ulicy Józefa Kałuży będzie 25 konfrontacją z udziałem „żółto-czerwonych” prowadzoną przez tego arbitra.
Podczas ćwierćfinałowego starcia Industrii Kielce z SC Magdeburg kontuzji doznał Michał Olejniczak. I choć samo zdarzenie wyglądało dramatycznie, uraz jest zdecydowanie mniej groźny niż spodziewano. To byłoby na tyle jeśli chodzi o dobre informacje, ponieważ kieleckiego szczypiornistę czeka dłuższa przerwa.
Industria Kielce w pierwszym meczu ćwierćfinałowym Ligi Mistrzów pokonała S.C. Magdeburg 27:26. – Trudno określić, jak układają się teraz szanse na awans – powiedział po spotkaniu Alex Dujszebajew, kapitan „żółto-biało-niebieskich”.
Industria Kielce w pierwszym meczu ćwierćfinałowym Ligi Mistrzów pokonała S.C. Magdeburg 27:26. – Na wyjeździe przy takiej grze w ataku pozycyjnym to może skończyć się nawet 10 bramkami straty – powiedział po spotkaniu Tałant Dujszebajew, trener „żółto-biało-niebieskich”.
W trakcie spotkania Ligi Mistrzów między Industrią Kielce, a Magdeburgiem, którego stawką jest awans do Final4 tych rozgrywek, potwornie wyglądające kontuzji nabawił się Michał Olejniczak.
Wielkie emocje w Hali Legionów podczas ćwierćfinałowego spotkania Industrii Kielce z Magdeburgiem w ramach Ligi Mistrzów. Mistrzowie Polski, przy głośnym wsparciu z trybun, walczyli niesamowicie i wygrali 27:26.
Korona Kielce w ostatnim meczu rozprawiła się na własnym terenie z Radomiakiem Radom aż 4:0. Żółto-czerwoni nie dali rywalom szans, zainkasowali komplet punktów i tym samym podtrzymują swoje szanse na utrzymanie w elicie. Kto Waszym zdaniem był najlepszym kieleckim zawodnikiem tego starcia? Ogłaszamy wyniki sondy!
W swoim trzecim sezonie w Lotto Superlidze Global Pharma Orlicz 1924 Suchedniów znalazł się w czołówce, ale tym razem medalu nie zdobył. Suchedniowska drużynę czeka jeszcze finał rozgrywek o Drużynowy Puchar Polski.
W ubiegły weekend na boiskach 1. Ligi rozegrano 28. serię gier. Upłynęła ona pod znakiem świetnego powrotu z zaświatów Wisły Kraków oraz kolejnych triumfów Lechii i Arki, które zdecydowanie uciekły reszcie stawki i pewnie kroczą po Ekstraklasę.
Korona Kielce poznała termin ostatniego meczu na Suzuki Arenie, w którym zmierzy się z Ruchem Chorzów.
Sławomir Szmal ogłosił chęć startu w wyborach na prezesa Związku Piłki Ręcznej w Polsce. Legendarny bramkarz chce zreformować organizację zarządzającą rodzimym handballem, a o swojej decyzji poinformował na specjalnej konferencji prasowej.
Dwóch zawodników Korony Kielce: Piotr Malarczyk oraz Jewgienij Szykawka zostało nominowanych do najlepszej jedenastki 29. kolejki PKO BP Ekstraklasy. Dla Białorusina jest to pierwsze tego typu wyróżnienie w trwającym sezonie.
W 29. kolejce Ekstraklasy padł absolutny rekord frekwencji w XXI wieku. Na Stadionie Śląskim spotkanie pomiędzy zaprzyjaźnionymi Ruchem Chorzów i Widzewem Łódź oglądało przeszło 50 tysięcy osób.
Maciej Giemza z Piekoszowa obok Kielc wraz z pilotem Rafałem Martononem zwyciężyli w pierwszej rundzie Mistrzostw Polski Samochodów Terenowych – rajdzie Baja Drawsko Pomorskie 2024.
20-krotni mistrzowie Polski rozpoczynają decydującą rywalizację o Final Four Ligi Mistrzów. Do Hali Legionów przyjeżdża obrońca trofeum – S. C. Magdeburg.
Pogoń Siedlce niepokonana od dwóch miesięcy, a Radunia Stężyca z okazałym przełamaniem. Za nami 29. kolejka II ligi.
Grad goli na początek oraz na zakończenie kolejki. Tak minęła 29. seria PKO BP Ekstraklasy.
W środę (24 kwietnia) Industria Kielce podejmie Magdeburg w pierwszym meczu ćwierćfinału Ligi Mistrzów. – Jestem gotowy na to, aby wprowadzić naszą drużynę do Kolonii – powiedział przed spotkaniem Alex Dujszebajew, kapitan „żółto-biało-niebieskich”.
Już w najbliższą środę (24 kwietnia) Industria Kielce podejmie Magdeburg w pierwszym meczu ćwierćfinału Ligi Mistrzów. – Przed nami wymagający mecz, ale taki mamy etap sezonu – powiedział przed spotkaniem Arkadiusz Moryto, skrzydłowy „żółto-biało-niebieskich”.
Przed Industrią Kielce decydująca rywalizacja o awans do Final Four Ligi Mistrzów. – Magdeburg jest silniejszy niż rok temu – powiedział przed pierwszym spotkaniem Tałant Dujszebajew, trener „żółto-biało-niebieskich”.
Kolejną kolejkę mają za sobą zawodnicy występujący w RS Active IV lidze. W 24. kolejce Korona II Kielce wygrała u siebie 1:0 z GKS-em Rudki, a Orlęta zwyciężyły 6:0 z Arką Pawłów.
Po ostatnim zwycięstwie z Jagiellonią kibice Cracovii mogli złapać trochę pewności i uwierzyć, że spadek to bardzo odległa rzecz. Jednak po niedzielnej przegranej z Puszczą Niepołomice sytuacja w Krakowie jest bardzo niepewna, zwłaszcza jeśli spojrzymy na terminarz zespołu z Krakowa.
Za nami 19. kolejka grupy południowej I ligi TTCup.com, w której na co dzień gra Polonia Kielce. Ekipa ze stolicy naszego regionu pokonała w wyjazdowym starciu KTS MDC² Park Gliwice 6:4.
Miniony weekend przebiegł nam pod znakiem nie tylko piłkarskich i handballowych, ale również bilardowych emocji. Galeria Echo w Kielcach ponownie gościła najlepsze poolowe zespoły z całej Polski. Wśród nich gospodarz – Nosan.
SMS ZPRP Kielce wygrał dwa spotkania Ligi Centralnej, a Końskie wciąż pozostają niezdobyte. KSZO i Wisła z kolejnymi porażkami.
Suzuki Korona Handball Kielce przegrała we własnej hali w meczu 19. kolejki Ligi Centralnej Kobiet z ENEA Piłka Ręczna Poznań 32:34. Najskuteczniejszą zawodniczką kielczanek była Zofia Staszewska, zdobywczyni ośmiu bramek.
Kto w weekend odwiedził halę przy ulicy Krakowskiej w Kielcach, ten nie żałował. Fani szczypiorniaka w piątek, sobotę oraz niedzielę doświadczyli świetnego widowiska z udziałem juniorek młodszych Korony Handball. Kieleckie zawodniczki wywalczyły awans do ćwierćfinału mistrzostw Polski!
W piątkowe popołudnie doszło do starcia określanego „Świętą Wojną”. Żółto-czerwoni kolejny raz wyszli zwycięsko ze starcia z Radomiakiem, co nie spodobało się kibicom przyjezdnych. Stawili się więc oni pod stadionem i przekazali zawodnikom swoje niezadowolenie.

Copyright © 2024 CKsport.pl Redakcja Reklama

Projekt i wykonanie: CK Media Group