Muszę naprawdę pochwalić swój zespół, ale w takim meczu powinniśmy wygrać 3:0 lub 4:0

20-07-2019 17:22,
Z Bełchatowa Marcin Długosz

Trener Gino Lettieri nie ukrywał zadowolenia po wyjazdowej wygranej 1:0 z Rakowem Częstochowa i chwalił swoich zawodników. - Dzisiaj, w najgorętszy dzień od chyba dwóch tygodni, zawodnicy biegali i grali na najwyższym poziomie, jakiego mógłbym w tym momencie wymagać. W moich oczach zasłużyli na pochwałę – przyznał Włoch.

Gino Lettieri (trener Korony Kielce):

REKLAMA

Jeszcze teraz odczuwam te emocje i muszę się troszkę uspokoić. Wydaje mi się, że na boisku pokazaliśmy naprawdę dobrą grę. Taktycznie wyglądaliśmy świetnie. Nasz przeciwnik nie miał większego pola manewru. Musimy też jednak wiedzieć to, co powiedziałem kilka dni temu – nasz zespół wciąż potrzebuje czasu, aby pokazać swój pełny potencjał. Bo taki mecz jak dziś powinniśmy wygrać 3:0 lub 4:0. Przed nami zatem wciąż sporo pracy.

Muszę naprawdę pochwalić swój zespół. Dzisiaj, w najgorętszy dzień od chyba dwóch tygodni, zawodnicy biegali i grali na najwyższym poziomie, jakiego mógłbym w tym momencie wymagać. W moich oczach zasłużyli na pochwałę.

ZOBACZ TAKŻE: Zwycięstwo Korony na inaugurację sezonu!

To nie było takie proste. Graliśmy z drużyną, która przed chwilą awansowała i chciała się pokazać. To nie było tak proste, jak mogło się wydawać z perspektywy meczu. Były akcje, w których Raków mógł się odgryźć. Z tego jednak, co widzieliśmy na boisku, mogę być zadowolony.

Czy Raków mnie czymś zaskoczył? Wydaje mi się, że na tyle dobrze przestudiowaliśmy poprzednie mecze Rakowa, że byliśmy przygotowani na wszystko.

Diametralna różnica w porównaniu ze sparingiem z ŁKS-em? Nie zawsze da się wszystko pokazać. Przed meczem w Łodzi trenowaliśmy, a potem weszliśmy na boisko w zasadzie prosto z autokaru. Dziś byliśmy wypoczęci i możliwe, że różnica na boisku wynikała właśnie z tego. Powtarzam jednak – przed nami wciąż sporo pracy.

fot. Mateusz Kaleta

Prokoder Studio
Reklamy Kielce: Kasetony reklamowe, szyldy,
oklejanie witryn, samochodów i autobusów, drukarnia
wielkoformatowa,
gadżety reklamowe, strony internetowe, projekty graficzne, gadżety
reklamowe

------------

Dziękujemy, że jesteś z nami i wspierasz twórczość dostępną na CKsport.pl. Kliknij w link poniżej i postaw naszej redakcji symboliczną kawę.

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Wasze komentarze

Tom2019-07-20 17:34:20
Znów ta skuteczność.. i w bramce niepewny Sokół... Ale ogólnie brawo za 3pkt!
Kibic2019-07-20 17:46:25
Fajne to wygladalo napewno bakuje jeszcze zgrania zawodnikow. Nowe nabytki na duzy plussss i bogata lawka rezerwowych. Trenowac a bedzie OK 3 pkt na start bardzo fajnie
19732019-07-20 18:01:38
Cóż znowu nieskończoność ale tym razem na drodze do gola głównie stał Gliwa a nie brak umiejętności. Skład wygląda najlepiej od lat. Będzie pozytywy sezon.
Jezyna2019-07-20 18:20:08
Martwi spięty Sokół ogolnie bramkarze a tle kadry wyglądają najslabiej
Auu2019-07-20 18:27:36
Brawo brawo jest dobra paka Korona odpali
gnom2019-07-20 18:37:20
Korona była o 2 klasy lepsza przede wszystkim fizycznie. Widać myśl i w taktyce i w transferach, że zawodnicy, którzy przychodzą muszą być przede wszystkim silni i wybiegani. Niestety szwankuje skuteczność, no ale jak by jeszcze byli skuteczni to nie graliby w Koronie. Mam nadzieję, że Sokół po początkowej tremie zacznie pokazywać na co go stać. Pierwszy poważny sprawdzian za tydzień z Legią!
19732019-07-20 18:42:27
Nieskuteczność* autokorekta mnie dzisiaj wykańcza :)
Auu2019-07-20 19:01:07
Pierwszy mecz trema słabe zgranie Ale myślę że i skutecznie bądzie Taki Pacinda Zyro Papadopulos syrzela parę bramek..Trochę czasu..Auuu
Ankh2019-07-20 19:01:16
Brawo Korona
Jura2019-07-20 19:42:06
Z karnego niby 3 aleza tydzien plecy nicht verschtsnde
Raskolnikov2019-07-20 20:42:38
Wielkie brawa dla Lettieriego bo taktycznie rozpracowal Raków i wyeliminował jego mocne strony, przede wszystkim stałe fragmenty. Drużynie też się chciało biegać tylko skuteczność do poprawy. Cebula i pucko rozkręcali fajnie, najsłabiej z przodu wyglądał papa.
glos rozsadku2019-07-20 21:47:42
do przemyślenia pozycja bramkarza
drag2019-07-20 23:45:37
Sokół wyluzuj , grałeś na wyspach, Ekstraklasa to zupełnie inny poziom. Te kaleki, muszą tobie strzelić, a to dla nich nie takie proste zadanie. Więcej wiary w siebie bo obrona solidna a puścić i tak coś puścisz, ale nie za wiele.
Mexic2019-07-21 08:21:09
@drag
Z tym "grałeś" to jednak trochę przesada.

W 1 połowie strasznie był elektryczny, dobrze że Raków się chyba spalił psychicznie bo by mogło być słabo. Szczególnie w zestawieniu z naszym wykończeniem akcji.
W 2 już było lepiej, ale widać było, że obrońcy mu nie ufają i nie grają z nim jeśli mają jakąkolwiek inną opcję.
3 punkty są ale to był tylko Raków.
Nie ma co popadać w samozadowolenie, za tydzień kolejny mecz, z pogromcą Europy tak że jest się czego obawiać :)
BCN2019-07-21 11:48:11
Do @Raskolnikov
Zgadzam sie (pomimo mojej antypatii do trenera to jednak przyznaje), taktycznie rozpracowal Rakow. Mysle, ze nie przypadkiem ta druzyna awansowala z taka przewaga punktowa do ekstraklasy... przed Lettierim sezon na udowodnienie swojej klasy trenerskiej, teraz juz chyba nikt nie przyjmie jego wymowek w razie niepowodzenia... Liczy sie jednak dobro Korony wiec trzymam kciuki!
do drąg2019-07-22 08:57:36
Skąd ty kolego masz takie informacje. Gdzie on grał... raczej pogrywał, gdyby tak było to na pewno nie wylądowałby znów w KORONIE i przez dwa lata nie nosiłby piłek. A KORONA nie byłaby jedynym rozwiązaniem jego "problemu". Za bramą CITI ustawiałyby się kluby żeby go pozyskać.Bez wątpienia bramka to był najsłabszy punkt i całe szczęście, że Raków spuchł.....bo byłyby kłopoty w bramce. Aż ciekawi jak będzie z Legią, bo na razie to wszyscy liczą, że Legia słaba ...... no może..

Ostatnie wiadomości

Poniedziałkowy pojedynek Korony Kielce z Puszczą Niepołomice będzie arcyważny w kontekście walki obu zespołów o utrzymanie. Przeanalizujmy zatem czego możemy się spodziewać po drużynie prowadzonej przez Tomasza Tułacza.
Za nami rozgrywana w środku tygodnia 29. kolejka Fortuna I Ligi. Na zapleczu ekstraklasy sześć klubów walczy o udział w barażach.
Komisja do spraw Licencji Klubowych Polskiego Związku Piłki Nożnej przyznała licencję Koronie Kielce na występy w PKO BP Ekstraklasie w sezonie 2024/2025. Po raz pierwszy od lat kielczanie nie mają nadzoru finansowego.
Na konferencji prasowej przed spotkaniem z Puszczą Niepołomice trener Korony Kamil Kuzera poruszył kwestię Fredrika Krogstada oraz Jacka Podgórskiego. Obu graczom za kilkanaście tygodni skończą się umowy z zespołem.
W 30. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce zagra na wyjeździe z Puszczą Niepołomice. – Mocno na to zapracowaliśmy i musimy iść tą naszą drogą. Jeżeli utrzymamy tę dyscyplinę i konsekwencje, tak jak w ostatnim pojedynku to możemy być optymistami przed kolejnym spotkaniem – powiedział przed potyczką Kamil Kuzera, trener „żółto-czerwonych”.
– Już mecz ze Stalą trochę nas zbudował, jednak po drodze przydarzyła się wpadka z Wartą, bo tak to nazywam, gdzie nie zagraliśmy dobrze i straciliśmy trzy punkty. Wygrana nad Radomiakiem pokazała, że musimy w siebie wierzyć, bo potrafimy grać. Jak jesteśmy zdeterminowani, bezpośredni oraz odważni, to takie taktyczne i typowo piłkarskie rzeczy same przychodzą – mówi przed poniedziałkową rywalizacją z Puszczą Niepołomice Jacek Podgórski, zawodnik Korony Kielce.
W poniedziałek Korona Kielce będzie chciała pokazać, że pogrom Radomiaka nie był dziełem przypadku i wygrać na wyjeździe z Puszczą Niepołomice. Z kogo nie będzie mógł w Krakowie skorzystać trener Kamil Kuzera?
Przed 20-krotnymi mistrzami Polski rewanżowy mecz ćwierćfinału Orlen Superligi z KGHM Chrobrym Głogów. Sobotni (27 kwietnia) pojedynek może zdecydować o awansie do finałów ligowej rywalizacji.
– Piłka ręczna to taka dyscyplina, w której my, skoczkowie narciarscy, zostalibyśmy zmieceni z boiska. Widzę, że ten sport wyróżnia walka i zaangażowanie. I tak to powinno wyglądać – powiedział po meczu Industrii Kielce w ćwierćfinale Ligi Mistrzów z SC Magdeburgiem znakomity polski skoczek narciarski, Dawid Kubacki, który oglądał go z trybun Hali Legionów.
Bartosz Frankowski będzie sędzią meczu 30. kolejki PKO BP Ekstraklasy, w którym Korona Kielce zmierzy się z Puszczą Niepołomice. Spotkanie przy ulicy Józefa Kałuży będzie 25 konfrontacją z udziałem „żółto-czerwonych” prowadzoną przez tego arbitra.
Podczas ćwierćfinałowego starcia Industrii Kielce z SC Magdeburg kontuzji doznał Michał Olejniczak. I choć samo zdarzenie wyglądało dramatycznie, uraz jest zdecydowanie mniej groźny niż spodziewano. To byłoby na tyle jeśli chodzi o dobre informacje, ponieważ kieleckiego szczypiornistę czeka dłuższa przerwa.
Industria Kielce w pierwszym meczu ćwierćfinałowym Ligi Mistrzów pokonała S.C. Magdeburg 27:26. – Trudno określić, jak układają się teraz szanse na awans – powiedział po spotkaniu Alex Dujszebajew, kapitan „żółto-biało-niebieskich”.
Industria Kielce w pierwszym meczu ćwierćfinałowym Ligi Mistrzów pokonała S.C. Magdeburg 27:26. – Na wyjeździe przy takiej grze w ataku pozycyjnym to może skończyć się nawet 10 bramkami straty – powiedział po spotkaniu Tałant Dujszebajew, trener „żółto-biało-niebieskich”.
W trakcie spotkania Ligi Mistrzów między Industrią Kielce, a Magdeburgiem, którego stawką jest awans do Final4 tych rozgrywek, potwornie wyglądające kontuzji nabawił się Michał Olejniczak.
Wielkie emocje w Hali Legionów podczas ćwierćfinałowego spotkania Industrii Kielce z Magdeburgiem w ramach Ligi Mistrzów. Mistrzowie Polski, przy głośnym wsparciu z trybun, walczyli niesamowicie i wygrali 27:26.
Korona Kielce w ostatnim meczu rozprawiła się na własnym terenie z Radomiakiem Radom aż 4:0. Żółto-czerwoni nie dali rywalom szans, zainkasowali komplet punktów i tym samym podtrzymują swoje szanse na utrzymanie w elicie. Kto Waszym zdaniem był najlepszym kieleckim zawodnikiem tego starcia? Ogłaszamy wyniki sondy!
W swoim trzecim sezonie w Lotto Superlidze Global Pharma Orlicz 1924 Suchedniów znalazł się w czołówce, ale tym razem medalu nie zdobył. Suchedniowska drużynę czeka jeszcze finał rozgrywek o Drużynowy Puchar Polski.
W ubiegły weekend na boiskach 1. Ligi rozegrano 28. serię gier. Upłynęła ona pod znakiem świetnego powrotu z zaświatów Wisły Kraków oraz kolejnych triumfów Lechii i Arki, które zdecydowanie uciekły reszcie stawki i pewnie kroczą po Ekstraklasę.
Korona Kielce poznała termin ostatniego meczu na Suzuki Arenie, w którym zmierzy się z Ruchem Chorzów.
Sławomir Szmal ogłosił chęć startu w wyborach na prezesa Związku Piłki Ręcznej w Polsce. Legendarny bramkarz chce zreformować organizację zarządzającą rodzimym handballem, a o swojej decyzji poinformował na specjalnej konferencji prasowej.
Dwóch zawodników Korony Kielce: Piotr Malarczyk oraz Jewgienij Szykawka zostało nominowanych do najlepszej jedenastki 29. kolejki PKO BP Ekstraklasy. Dla Białorusina jest to pierwsze tego typu wyróżnienie w trwającym sezonie.
W 29. kolejce Ekstraklasy padł absolutny rekord frekwencji w XXI wieku. Na Stadionie Śląskim spotkanie pomiędzy zaprzyjaźnionymi Ruchem Chorzów i Widzewem Łódź oglądało przeszło 50 tysięcy osób.
Maciej Giemza z Piekoszowa obok Kielc wraz z pilotem Rafałem Martononem zwyciężyli w pierwszej rundzie Mistrzostw Polski Samochodów Terenowych – rajdzie Baja Drawsko Pomorskie 2024.
20-krotni mistrzowie Polski rozpoczynają decydującą rywalizację o Final Four Ligi Mistrzów. Do Hali Legionów przyjeżdża obrońca trofeum – S. C. Magdeburg.
Pogoń Siedlce niepokonana od dwóch miesięcy, a Radunia Stężyca z okazałym przełamaniem. Za nami 29. kolejka II ligi.
Grad goli na początek oraz na zakończenie kolejki. Tak minęła 29. seria PKO BP Ekstraklasy.
W środę (24 kwietnia) Industria Kielce podejmie Magdeburg w pierwszym meczu ćwierćfinału Ligi Mistrzów. – Jestem gotowy na to, aby wprowadzić naszą drużynę do Kolonii – powiedział przed spotkaniem Alex Dujszebajew, kapitan „żółto-biało-niebieskich”.
Już w najbliższą środę (24 kwietnia) Industria Kielce podejmie Magdeburg w pierwszym meczu ćwierćfinału Ligi Mistrzów. – Przed nami wymagający mecz, ale taki mamy etap sezonu – powiedział przed spotkaniem Arkadiusz Moryto, skrzydłowy „żółto-biało-niebieskich”.
Przed Industrią Kielce decydująca rywalizacja o awans do Final Four Ligi Mistrzów. – Magdeburg jest silniejszy niż rok temu – powiedział przed pierwszym spotkaniem Tałant Dujszebajew, trener „żółto-biało-niebieskich”.
Kolejną kolejkę mają za sobą zawodnicy występujący w RS Active IV lidze. W 24. kolejce Korona II Kielce wygrała u siebie 1:0 z GKS-em Rudki, a Orlęta zwyciężyły 6:0 z Arką Pawłów.

Copyright © 2024 CKsport.pl Redakcja Reklama

Projekt i wykonanie: CK Media Group