Cierpliwość władz Śląska się wyczerpała. Trener Pawłowski straci pracę przed meczem z Koroną
Efektowne zwycięstwo 5:0 z Miedzią Legnica pod koniec października i... seria 6 meczów bez zwycięstwa z rzędu - tak wygląda obecnie bilans Śląska Wrocław, najbliższego rywala Korony Kielce w LOTTO Ekstraklasie. Słabe wyniki wyczerpały cierpliwość władz klubu, które jeszcze dzisiaj odsuną od prowadzenia drużyny trenera Tadeusza Pawłowskiego - podają zgodnie "Przegląd Sportowy" i wrocławska "Gazeta Wybrocza". I to wszystko na zaledwie kilka dni przed meczem z drużyną Gino Lettieriego.
Wobec Śląska stawiano w tym sezonie duże oczekiwania, ale jak do tej pory wszelkie plany i nadzieje legły w gruzach. Drużyna z Wrocławia zawodzi na całej linii, czego efektem jest zaledwie 17 punktów w 18 meczach i ostatnie bezpieczne miejsce tuż nad strefą spadkową w lidze.
REKLAMA
Wrocławianie dobrze zaczęli sezon, wygrywając z Cracovią 3:1. Ale ich zwycięstwa w tegorocznych rozgrywkach można policzyć na palcach jednej ręki. Były one natomiast bardzo efektowne: 4:1 z Piastem, 4:0 z Jagiellonią Białystok oraz ostatnie - 26 października - 5:0 z Miedzią Legnica.
Słabe wyniki nie poprawiały oczywiście sytuacji zespołu, który już teraz, na dwie kolejki przed zakończeniem tegorocznych zmagań w LOTTO Ekstraklasie, jest mocno rozbity. Na zmiany trenerskie w obozie najbliższego rywala Korony zanosiło się już od dłuższego czasu, ale wygląda na to, że ostateczna decyzja zapadnie dopiero we wtorek.
Miejsce Tadeusza Pawłowskiego zastąpi Paweł Barylski, który znajduje się obecnie w sztabie trenerskim drużyny. To jednak rozwiązanie tylko tymczasowe. Władze klubu szukają trenera, który miałby objąć drużynę w zimowej przerwie. Barylski już wcześniej pracował tymczasowo jako trener pierwszej drużyny. Miało to miejsce po zwolnieniu trenera Ryszarda Tarasiewicza oraz trenera Oresta Lenczyka.
To już druga taka sytuacja w tym sezonie, kiedy drużyna rozstaje się z trenerem tuż przed meczem z Koroną. Poprzednio - całkiem niedawno, bo dosłownie miesiąc temu - podobna sytuacja dotknęła Zagłębie Lubin. Korona potrafiła wtedy wygrać na terenie rywala 1:0. Jak tym razem zareaguje na wydarzenia w Śląsku?
Mecz Korony we Wrocławiu rozpocznie się w niedzielę o godz. 15:30.
fot: Śląsk Wrocław / YouTube
Wasze komentarze