To był chyba nasz najsłabszy mecz w tym sezonie. Nie mieliśmy go pod kontrolą

28-10-2018 20:17,
Mateusz Kaleta

- Czy Cracovia byłaby na ostatnim miejscu w tabeli, czy na pierwszym, to zawsze podchodzimy do przeciwnika tak samo. To nie był najlepszy mecz w naszym wykonaniu. Przede wszystkim brakowało polotu, do którego przyzwyczailiśmy kibiców w meczach na własnym stadionie - przyznaje po porażce 0:1 z Cracovią Bartosz Rymaniak, kapitan Korony Kielce.

- Mam nadzieję, że był to tylko kolejny wypadek przy pracy, ale przyznaję, że był to chyba najsłabszy mecz w naszym sezonie. Na Lechu przegraliśmy, ale graliśmy nieźle, stwarzaliśmy sytuacje. Dzisiaj kilka ich było, ale zupełnie nie mieliśmy tego meczu pod kontrolą - dodaje 28-letni obrońca.

REKLAMA

- Niestety, dalej musimy pracować i jeszcze dużo poprawić, żeby awansować do ósemki. Punktów będziemy szukać w Lubinie - podkreśla.

Kielczanie zagrali z Cracovią bardzo słabo, a co może dziwić - zadowolony z ich postawy na pomeczowej konferencji prasowej był trener Korony, Gino Lettieri. Żółto-czerwoni oddali w całym meczu tylko dwa celne strzały. Mimo aż 61% posiadania piłki, zupełnie nie potrafili zagrozić bramce Cracovii. Najlepszą sytuację w końcówce zmarnował Elia Soriano, który trafił głową w poprzeczkę. - Zabrakło polotu, pomysłu na grę. Brakowało akcji na jeden, dwa kontakty, które napędzałyby nasze akcje w przodu - wymienia obrońca i dodaje: - Defensywa Cracovii tak naprawdę nie miała zbyt wielu okazji do popełnienia w tym spotkaniu błędu. To był klucz do tego, że dzisiaj zostajemy bez punktów.

To już trzeci mecz Korony bez zwycięstwa. W dwóch poprzednich meczach kielczanie przegrali w Poznaniu 0:2 z Lechem oraz zremisowali u siebie 1:1 z Jagiellonią Białystok. - Trzeba zachować spokój. Tak jak po wygranych meczach musimy schodzić na ziemię, tak samo trzeba się zachować dzisiaj. Nie ma co na gorąco  oceniać i spisywać nas od razu na pożarcie. Pamiętam czasy, kiedy przegrywaliśmy po pięć, sześć meczów z rzędu, a finalnie i tak znaleźliśmy się w pierwszej ósemce - podkreśla kapitan Korony.

- Nie jest nam na pewno przyjemnie po tym meczu, bo mamy wiele elementów do poprawy, ale nie raz pokazaliśmy w tym sezonie, że potrafimy grać. Mamy tydzień i przez ten czas musimy wrócić do tego, co nam dawało punkty w poprzednich spotkaniach - kończy Rymaniak.

fot: Maciej Urban

------------

Dziękujemy, że jesteś z nami i wspierasz twórczość dostępną na CKsport.pl. Kliknij w link poniżej i postaw naszej redakcji symboliczną kawę.

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Wasze komentarze

MKS2018-10-28 20:50:25
Lettieri to jednak umie postępować z ludźmi. W piątek powiedział, że Możdzeń trenuje super i możliwe, że zagra w pierwszym składzie. Dziś Możdża nie ma w 18...
z tym trenerem nic nie osiagniemy2018-10-28 20:50:51
za duzo kombinujesz marny trenerzyno
hę?2018-10-28 21:12:16
Rymaniak, czy nadal chcesz mieć komplet publiczności w Kielcach, która miała by oglądać twoją nieudolność i nieudolność twoich kolegów?
R2018-10-28 21:14:52
Lettieri sam przyznaje się że jest idiotą skoro twierdzi że to był dobry mecz bo posiadanie piłki duże. Ale nic z tego posiadania nie wynikało bo nikt nie wie co ma grać. A Rymaniak gra coraz słabiej bo zamiast o obronie to myśli tylko o grze do przodu. Lettieri przez 1.5 roku nie wypracował nic.
19732018-10-28 21:33:14
Bramek nie ma kto strzelać a Firlej nawet najmniejszej szansy nie dostaje. Ktoś wie o co tu chodzi?
Widelec2018-10-29 06:53:09
Dobrze ci radzę Zając zwolnij tego trenerzynę z Niemiec i weź POLAKA Trenera !
Ravenes2018-10-29 07:26:44
Bo ten trener to jest zadufany buc niech miesza dalej skladem
gra Janjicia to kryminal2018-10-29 07:50:42
Byłoby spoko, jakby wyszedł ktoś z 2 Gino/Zajac i nam odpowiedział na 1 bardzo proste pytanie: jakie atuty piłkarskie ma ten zawodnik. Bardzo mnie to ciekawi, zwłaszcza w świetle jego dotychczasowych występów.
Paweł2018-10-29 08:03:21
Spadek formy Bartka coraz bardziej widoczny.
REAL2018-10-29 08:08:12
CHYBA KOSAKIEWICZ N ALWEJ OBRONIE I FIRLEJ W ATAKU BYLI BY LEPSI,RYMAN ZNOWU ZAWALI BRAMKE BO PRZSNOL PRZY RZUCIE WOLNYM......OD KAPITANA WYMAGAM WIECEJ
REAL2018-10-29 08:23:00
ZAUWAZYLEM ZE TRENER MOWI Z REGULY ODWROTNIE NIZ ROBI TO CHYBA W RAMACH TZW TAKTYKI ABY ZMYLIC PRZECIWNIKOW,
Z REGUY JAK NIEWIDOMO OCO CHODZI TO CHODZI............
Xxx2018-10-29 08:57:24
Nie ma Petraka i bęcki...
??????2018-10-29 09:14:27
A TRENER MOWI ZE NIE JEST ROZCZAROWANY GRA DRUZYNA W MECZU Z CRACOVIA
TO WYNIK,PRZEBYTEGO SZOLENIA MARKETINGOWEGO,CHOROBY ,SWIADOMOSCI JAK SŁABYCH MA ZAWODNIKÓW,CZY REALIZACJI WŁASNIE CELU..........ZEBY NIE BYC ZA WYSOKO W TABELI .......
JESTEM troszczke ZDZIWIONY...............ALE PO TEJ ANALIZIE TRZEBA CHYB ASIE CIESZYC I KRZECZEC .... HURAAAAAAAAAAAAAAAAA..........BRAWO .........NIC SIE NIE STAŁO..............SUPERRRRRRRRR
@REAL2018-10-29 20:53:46
A kto asystował przy drugiej bramkce Gytkjaera? Kosakiewicz.

Ostatnie wiadomości

Komisja do spraw Licencji Klubowych Polskiego Związku Piłki Nożnej przyznała licencję Koronie Kielce na występy w PKO BP Ekstraklasie w sezonie 2024/2025. Po raz pierwszy od lat kielczanie nie mają nadzoru finansowego.
Na konferencji prasowej przed spotkaniem z Puszczą Niepołomice trener Korony Kamil Kuzera poruszył kwestię Fredrika Krogstada oraz Jacka Podgórskiego. Obu graczom za kilkanaście tygodni skończą się umowy z zespołem.
W 30. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce zagra na wyjeździe z Puszczą Niepołomice. – Mocno na to zapracowaliśmy i musimy iść tą naszą drogą. Jeżeli utrzymamy tę dyscyplinę i konsekwencje, tak jak w ostatnim pojedynku to możemy być optymistami przed kolejnym spotkaniem – powiedział przed potyczką Kamil Kuzera, trener „żółto-czerwonych”.
– Już mecz ze Stalą trochę nas zbudował, jednak po drodze przydarzyła się wpadka z Wartą, bo tak to nazywam, gdzie nie zagraliśmy dobrze i straciliśmy trzy punkty. Wygrana nad Radomiakiem pokazała, że musimy w siebie wierzyć, bo potrafimy grać. Jak jesteśmy zdeterminowani, bezpośredni oraz odważni, to takie taktyczne i typowo piłkarskie rzeczy same przychodzą – mówi przed poniedziałkową rywalizacją z Puszczą Niepołomice Jacek Podgórski, zawodnik Korony Kielce.
W poniedziałek Korona Kielce będzie chciała pokazać, że pogrom Radomiaka nie był dziełem przypadku i wygrać na wyjeździe z Puszczą Niepołomice. Z kogo nie będzie mógł w Krakowie skorzystać trener Kamil Kuzera?
Przed 20-krotnymi mistrzami Polski rewanżowy mecz ćwierćfinału Orlen Superligi z KGHM Chrobrym Głogów. Sobotni (27 kwietnia) pojedynek może zdecydować o awansie do finałów ligowej rywalizacji.
– Piłka ręczna to taka dyscyplina, w której my, skoczkowie narciarscy, zostalibyśmy zmieceni z boiska. Widzę, że ten sport wyróżnia walka i zaangażowanie. I tak to powinno wyglądać – powiedział po meczu Industrii Kielce w ćwierćfinale Ligi Mistrzów z SC Magdeburgiem znakomity polski skoczek narciarski, Dawid Kubacki, który oglądał go z trybun Hali Legionów.
Bartosz Frankowski będzie sędzią meczu 30. kolejki PKO BP Ekstraklasy, w którym Korona Kielce zmierzy się z Puszczą Niepołomice. Spotkanie przy ulicy Józefa Kałuży będzie 25 konfrontacją z udziałem „żółto-czerwonych” prowadzoną przez tego arbitra.
Podczas ćwierćfinałowego starcia Industrii Kielce z SC Magdeburg kontuzji doznał Michał Olejniczak. I choć samo zdarzenie wyglądało dramatycznie, uraz jest zdecydowanie mniej groźny niż spodziewano. To byłoby na tyle jeśli chodzi o dobre informacje, ponieważ kieleckiego szczypiornistę czeka dłuższa przerwa.
Industria Kielce w pierwszym meczu ćwierćfinałowym Ligi Mistrzów pokonała S.C. Magdeburg 27:26. – Trudno określić, jak układają się teraz szanse na awans – powiedział po spotkaniu Alex Dujszebajew, kapitan „żółto-biało-niebieskich”.
Industria Kielce w pierwszym meczu ćwierćfinałowym Ligi Mistrzów pokonała S.C. Magdeburg 27:26. – Na wyjeździe przy takiej grze w ataku pozycyjnym to może skończyć się nawet 10 bramkami straty – powiedział po spotkaniu Tałant Dujszebajew, trener „żółto-biało-niebieskich”.
W trakcie spotkania Ligi Mistrzów między Industrią Kielce, a Magdeburgiem, którego stawką jest awans do Final4 tych rozgrywek, potwornie wyglądające kontuzji nabawił się Michał Olejniczak.
Wielkie emocje w Hali Legionów podczas ćwierćfinałowego spotkania Industrii Kielce z Magdeburgiem w ramach Ligi Mistrzów. Mistrzowie Polski, przy głośnym wsparciu z trybun, walczyli niesamowicie i wygrali 27:26.
Korona Kielce w ostatnim meczu rozprawiła się na własnym terenie z Radomiakiem Radom aż 4:0. Żółto-czerwoni nie dali rywalom szans, zainkasowali komplet punktów i tym samym podtrzymują swoje szanse na utrzymanie w elicie. Kto Waszym zdaniem był najlepszym kieleckim zawodnikiem tego starcia? Ogłaszamy wyniki sondy!
W swoim trzecim sezonie w Lotto Superlidze Global Pharma Orlicz 1924 Suchedniów znalazł się w czołówce, ale tym razem medalu nie zdobył. Suchedniowska drużynę czeka jeszcze finał rozgrywek o Drużynowy Puchar Polski.
W ubiegły weekend na boiskach 1. Ligi rozegrano 28. serię gier. Upłynęła ona pod znakiem świetnego powrotu z zaświatów Wisły Kraków oraz kolejnych triumfów Lechii i Arki, które zdecydowanie uciekły reszcie stawki i pewnie kroczą po Ekstraklasę.
Korona Kielce poznała termin ostatniego meczu na Suzuki Arenie, w którym zmierzy się z Ruchem Chorzów.
Sławomir Szmal ogłosił chęć startu w wyborach na prezesa Związku Piłki Ręcznej w Polsce. Legendarny bramkarz chce zreformować organizację zarządzającą rodzimym handballem, a o swojej decyzji poinformował na specjalnej konferencji prasowej.
Dwóch zawodników Korony Kielce: Piotr Malarczyk oraz Jewgienij Szykawka zostało nominowanych do najlepszej jedenastki 29. kolejki PKO BP Ekstraklasy. Dla Białorusina jest to pierwsze tego typu wyróżnienie w trwającym sezonie.
W 29. kolejce Ekstraklasy padł absolutny rekord frekwencji w XXI wieku. Na Stadionie Śląskim spotkanie pomiędzy zaprzyjaźnionymi Ruchem Chorzów i Widzewem Łódź oglądało przeszło 50 tysięcy osób.
Maciej Giemza z Piekoszowa obok Kielc wraz z pilotem Rafałem Martononem zwyciężyli w pierwszej rundzie Mistrzostw Polski Samochodów Terenowych – rajdzie Baja Drawsko Pomorskie 2024.
20-krotni mistrzowie Polski rozpoczynają decydującą rywalizację o Final Four Ligi Mistrzów. Do Hali Legionów przyjeżdża obrońca trofeum – S. C. Magdeburg.
Pogoń Siedlce niepokonana od dwóch miesięcy, a Radunia Stężyca z okazałym przełamaniem. Za nami 29. kolejka II ligi.
Grad goli na początek oraz na zakończenie kolejki. Tak minęła 29. seria PKO BP Ekstraklasy.
W środę (24 kwietnia) Industria Kielce podejmie Magdeburg w pierwszym meczu ćwierćfinału Ligi Mistrzów. – Jestem gotowy na to, aby wprowadzić naszą drużynę do Kolonii – powiedział przed spotkaniem Alex Dujszebajew, kapitan „żółto-biało-niebieskich”.
Już w najbliższą środę (24 kwietnia) Industria Kielce podejmie Magdeburg w pierwszym meczu ćwierćfinału Ligi Mistrzów. – Przed nami wymagający mecz, ale taki mamy etap sezonu – powiedział przed spotkaniem Arkadiusz Moryto, skrzydłowy „żółto-biało-niebieskich”.
Przed Industrią Kielce decydująca rywalizacja o awans do Final Four Ligi Mistrzów. – Magdeburg jest silniejszy niż rok temu – powiedział przed pierwszym spotkaniem Tałant Dujszebajew, trener „żółto-biało-niebieskich”.
Kolejną kolejkę mają za sobą zawodnicy występujący w RS Active IV lidze. W 24. kolejce Korona II Kielce wygrała u siebie 1:0 z GKS-em Rudki, a Orlęta zwyciężyły 6:0 z Arką Pawłów.
Po ostatnim zwycięstwie z Jagiellonią kibice Cracovii mogli złapać trochę pewności i uwierzyć, że spadek to bardzo odległa rzecz. Jednak po niedzielnej przegranej z Puszczą Niepołomice sytuacja w Krakowie jest bardzo niepewna, zwłaszcza jeśli spojrzymy na terminarz zespołu z Krakowa.
Za nami 19. kolejka grupy południowej I ligi TTCup.com, w której na co dzień gra Polonia Kielce. Ekipa ze stolicy naszego regionu pokonała w wyjazdowym starciu KTS MDC² Park Gliwice 6:4.

Copyright © 2024 CKsport.pl Redakcja Reklama

Projekt i wykonanie: CK Media Group