PGE VIVE bezlitosne dla Orlenu Wisły! „Nafciarze” bez żadnych szans w starciu z mistrzami Polski!
To była różnica co najmniej kilku klas. PGE VIVE Kielce nie dało żadnych szans Orlenowi Wiśle Płock i pokonało odwiecznego rywala w jego własnej hali bardzo okazale – 31:24. Już do przerwy podopieczni trenera Tałanta Dujszebajewa prowadzili 18:10, a płocczanie w żaden sposób nie potrafili się im przeciwstawić. Najskuteczniejszym kieleckim graczem okazał się Arkadiusz Moryto – autor dziewięciu bramek, większości z rzutów karnych.
REKLAMA
Wyrównany był tylko sam początek meczu. Z dobrej strony pokazał się lewoskrzydłowy gospodarzy, Przemysław Krajewski, który szybko zdobył dwie bramki, ale odkąd płocczanie objęli prowadzenie 3:1, było dla nich tylko gorzej. W 10. minucie mieliśmy ostatni w tej potyczce remis – 5:5. Od tej pory uwydatniła się kolosalna różnica dzieląca obecnie ekipy z Kielc i Płocka.
„Nafciarze” fatalnie rozgrywali w ataku, a żółto-biało-niebiescy raz po raz z tego korzystali i bezlitośnie wyprowadzali kontry. Brylował Luka Cindrić, który rzucał piękne gole z drugiej linii i notował wyśmienite asysty do kolegów z bocznego rozegrania czy skrzydeł.
Między 15. a 24. minutą pojedynku, żółto-biało-niebiescy trafili do siatki gospodarzy aż 6 razy z rzędu! Ta olbrzymia przewaga dzieląca obie drużyny pokazała, że w tej „świętej wojnie” wyrównanej potyczki i większych emocji raczej już nie będzie.
W końcówce goście spokojnie wykonali jeszcze swoje obowiązki i schodzili do szatni prowadząc 18:10.
Druga odsłona nie przyniosła zmiany obrazu tego pojedynku, chociaż gospodarze szybko zdobyli 3 bramki z rzędu. Absolutnie każdy fragment spotkania był jednak kontrolowany przez kielczan. Symbol wydarzeń po przerwie stanowiły rzuty karne w wykonaniu Arkadiusza Moryty. Skrzydłowy mistrzów Polski raz po raz podchodził do piłki i nie dawał żadnych szans płockim bramkarzom. Ogółem ten element gry zawodnik żółto-biało-niebieskich wykorzystał w środę aż siedmiokrotnie, nie myląc się ani razu.
Ostatecznie w całym meczu przyjezdni zatriumfowali 31:24 i po raz kolejny udowodnili, o ile lepszą są drużyną na tle ekipy z Mazowsza.
Zapis relacji NA ŻYWO - kliknij TUTAJ
Orlen Wisła Płock – PGE VIVE Kielce 24:31 (10:18)
Orlen Wisła: Borbely, Morawski, Wichary - Moya, Racotea, Obradović 2, Tarabochia 1, Zdrahala 2, De Toledo 1, Krajewski 5, Mihić, Daszek 7, Góralski, Piechowski 1, Sulić 3, Żabić 2
PGE VIVE: Cupara, Ivić - Aginagalde, Cindrić 3, A. Dujshebaev, D. Dujshebaev 3, Jachlewski 5, Janc 3, Jurecki 2, Karalok 1, Lijewski 2, Moryto 9, Perez Fernandez 3
fot. Anna Benicewicz-Miazga