Angielski otwarty na powrót do Kielc. „Korona? Bardzo chętnie, ale nic nie słyszałem”
Jedną z pozycji, która w Koronie Kielce z pewnością wymaga wzmocnień, jest środek ataku. Po odejściu Sanela Kapidzicia i niemal pewnym rozstaniu z Niką Kaczarawą, żółto-czerwoni bez wątpienia muszą poszukać zawodnika odpowiedzialnego za zdobywanie bramek. Jedną z darmowych opcji dostępnych na rynku transferowym jest Karol Angielski: wychowanek kieleckiego klubu, któremu wraz z końcem czerwca wygasa kontrakt z Piastem Gliwice i nie zostanie przedłużony. Jak mówi sam piłkarz w rozmowie z naszym portalem, chętnie ponownie przywdziałby barwy swojej macierzystej ekipy, ale póki co nie dostał od niego żadnego sygnału.
A takie głosy – o zainteresowaniu Korony snajperem – od kilkudziesięciu godzin pojawiają się wśród kieleckich kibiców w mediach społecznościowych.
REKLAMA
„Anglik” występował w Koronie do połowy 2014 roku. Wówczas się z nią rozstał i przeniósł się do Śląska Wrocław. Dalsze losy napastnika prowadziły przez wiele miejsc: Piasta Gliwice, Zawiszę Bydgoszcz, Olimpię Grudziądz i ponownie ekipę z województwa śląskiego.
W minionym sezonie Ekstraklasy, wychowanek Korony rozegrał 24 mecze, w których zdobył 2 bramki oraz zanotował 2 asysty. Najbardziej udana była jednak dla niego kampania 2016/17 – wówczas na pierwszoligowych boiskach trafił do siatki 14 razy, dokładając do tego 5 asyst. W skutecznej walce o tytuł króla strzelców przeszkodziła mu poważna kontuzja twarzy, której nabawił się na kilka kolejek przed końcem zmagań będąc najskuteczniejszym piłkarzem zaplecza Ekstraklasy.
Teraz umowa 22-latka z Piastem wygasła i nie wiadomo jeszcze, gdzie zawodnik zagra w nowym sezonie. Zapytany przez nasz portal, czy kielecki klub kontaktował się w sprawie możliwego powrotu na Kolporter Arenę, napastnik odpiera: - Korona? Bardzo chętnie, ale niestety nic na ten temat nie słyszałem.
Dorobek Karola Angielskiego w kieleckim klubie opiewa na 8 występów w pierwszej drużynie.
fot. Paula Duda
Wasze komentarze
Pewnego dnia do domu P. Angielskich przyszedł kapitan Korony Paweł Golański z dobrą radą dla ojca Karola: Bierz go jako menago z Tego klubu bo przy tym składzie i polityce trenera Karol nie powącha murawy. Dobrze radzę, bo szkoda chłopaka a ma papiery do gry ! I Jurek go zabrał. Karol wypadł z reprezentacji Polski bo zerwał więzadło w kolanie. Policzcie ile mam lat i odejmijcie czas na rehabilitację. Zresztą nie tylko tej kontuzji. Za mało Go znacie żeby już stawiać na nim krzyżyk !