Dublet Vive Tauronu! Kielczanie z trzynastym w historii Pucharem Polski!

22-05-2016 19:21,
Z Warszawy - Wojciech Staniec II

Mistrzostwo Polski zostało wywalczone przez Vive Tauron Kielce już tydzień temu. W niedzielę żółto-biało-niebiescy sięgnęli po kolejny krajowy prymat! W finale Pucharu Polski kieleccy zawodnicy pokonali drużynę Orlenu Wisły Płock 33:26, przez cały mecz udowadniając, że to właśnie oni zasłużyli na dublet w sezonie 2015/16.

To nie było szczególnie wymagające spotkanie dla zawodników Talanta Dujszebajewa. Na pewno nie tak, jak ostatni mecz obu drużyn w płockiej Orlen Arenie, gdy kielczanie do ostatnich sekund musieli walczyć o zwycięstwo. Zwycięstwo, które zapewniło graczom Vive trzynaste mistrzostwo Polski.

Tym razem żółto-biało-niebiescy sięgnęli po trzynasty Puchar Polski w historii klubu. I praktycznie od początku we warszawskim Torwarze widać było, kto tego dnia będzie rządził na parkiecie. Płocczanie zdołali walczyć z rywalami tylko przez... siedem minut. Wtedy tablica wyników pokazywała remis  1:1.

Z każdą kolejną minutą kielczanie osiągali coraz większą przewagę bramkową. Vive grało dobrze w obronie i skutecznie w ataku. Zawodnicy Dujszebaewa w łatwy sposób dochodzili do okazji rzutowych. W obozie Kielc wyróżniał się przede wszystkim Michał Jurecki. W drużynie Orlenu Wisły nieźle radził sobie Dimitry Zhitnikov, ale jednak jaskółka wiosny nie czyni.

12. minuta - 6:2 dla Vive. 18. minuta - 10:5. 23. minuta - 15:8. Aż ostatecznie pierwsza połowa zakończyła się siedmiobramkowym prowadzeniem kieleckiego zespołu – 19:12.

W przerwie już chyba mało kto wierzył, że drużyna Manolo Cadenasa będzie w stanie odwrócić losy spotkania. I słusznie, bo Vive zgodnie z oczekiwaniami spokojnie kontrolowało przebieg meczu. Bardzo dobrze kielczanie radzili sobie w defensywie, na którą przeciwnicy co chwilę nie potrafili znaleźć żadnej recepty.

Niemniej należy podkreślić, że wiślacy nie odpuszczali, grali ambitnie i walecznie, na miarę swoich obecnych możliwości. Najlepiej o tym świadczy fakt, że ze względu na ostra grę w 42. minucie czerwoną kartkę (w skutek trzech kar dwuminutowych) zobaczył Piotr Chrapkowski. To był waleczny pojedynek. W tym momencie Vive prowadziło 23:17.

Płocczanie atakowali dalej, ale wciąż napotykali na opór drużyny Dujszebajewa. Jego ludzie nie szczędzili też emocji pod bramką rywala, co rusz popisując się znakomitymi rzutami i efektownymi akcjami.

W 51. minucie czerwoną kartkę zobaczył kolejny zawodnik Vive – Mateusz Kus. Zespół z Kielc prowadził wtedy 27:22. Pięć bramek przewagi. Nie zlekceważył tej sytuacji Dujszebajew. Szkoleniowiec wziął czas, w żołnierskich słowach wyjaśnił taktykę na grę w kolejnych minutach. Trener szalał też w trakcie meczu, w żywiołowy sposób reagował na przebieg wydarzeń na boisku.

Pomogło, kielczanie zaczęli powiększać swoją przewagę. Ostatecznie wygrali ten mecz różnicą siedmiu goli.

Zapis relacji NA ŻYWO

A już w następny weekend Vive rozpoczyna zmagania w Final4 Ligi Mistrzów. W sobotę w Kolonii kielczanie zmierza się z Paris Saint Germain (godz. 15.15).

Orlen Wisła Płock – Vive Tauron Kielce 26:33 (12:19)

Wisła: Corrales, Wichary - Daszek, Ghionea 4, Olkowski, Pusica, Racotea 4, Tarabochia 1, Żytnikow 8, Montoro, Toledo 3, Kwiatkowski, Rocha 4, Wiśniewski 2.

Vive: Szmal, Sego - Aginagalde 1, Bielecki 5, Chrapkowski, Cupić 3, Jachlewski 2, Jurecki 7, Kus, Lijewski 3, Paczkowski 1, Reichmann 1, Strlek 6, Tkaczyk 1, Zorman 3.

fot. Anna Benicewicz-Miazga

------------

Dziękujemy, że jesteś z nami i wspierasz twórczość dostępną na CKsport.pl. Kliknij w link poniżej i postaw naszej redakcji symboliczną kawę.

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Wasze komentarze

tundziak2016-05-22 19:27:07
La la la la la la la hej Iskierka !
Bryx2016-05-22 19:48:13
I o to chodzi! Brawo!!!
Torwar2016-05-22 21:18:57
Tego Zytnikowa do Kielc warto ściągnąć
Seba2016-05-23 02:46:45
Super mecz Dzidziusia, Manuela i Koli! Od 20 minuty pod kontrolą :)
Mateusz2016-05-23 12:10:57
Witam. Szukam z kolega transportu do kolonii na Final 4. Ma ktoś wolne miejsca?

Ostatnie wiadomości

Poniedziałkowy pojedynek Korony Kielce z Puszczą Niepołomice będzie arcyważny w kontekście walki obu zespołów o utrzymanie. Przeanalizujmy zatem czego możemy się spodziewać po drużynie prowadzonej przez Tomasza Tułacza.
Za nami rozgrywana w środku tygodnia 29. kolejka Fortuna I Ligi. Na zapleczu ekstraklasy sześć klubów walczy o udział w barażach.
Komisja do spraw Licencji Klubowych Polskiego Związku Piłki Nożnej przyznała licencję Koronie Kielce na występy w PKO BP Ekstraklasie w sezonie 2024/2025. Po raz pierwszy od lat kielczanie nie mają nadzoru finansowego.
Na konferencji prasowej przed spotkaniem z Puszczą Niepołomice trener Korony Kamil Kuzera poruszył kwestię Fredrika Krogstada oraz Jacka Podgórskiego. Obu graczom za kilkanaście tygodni skończą się umowy z zespołem.
W 30. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce zagra na wyjeździe z Puszczą Niepołomice. – Mocno na to zapracowaliśmy i musimy iść tą naszą drogą. Jeżeli utrzymamy tę dyscyplinę i konsekwencje, tak jak w ostatnim pojedynku to możemy być optymistami przed kolejnym spotkaniem – powiedział przed potyczką Kamil Kuzera, trener „żółto-czerwonych”.
– Już mecz ze Stalą trochę nas zbudował, jednak po drodze przydarzyła się wpadka z Wartą, bo tak to nazywam, gdzie nie zagraliśmy dobrze i straciliśmy trzy punkty. Wygrana nad Radomiakiem pokazała, że musimy w siebie wierzyć, bo potrafimy grać. Jak jesteśmy zdeterminowani, bezpośredni oraz odważni, to takie taktyczne i typowo piłkarskie rzeczy same przychodzą – mówi przed poniedziałkową rywalizacją z Puszczą Niepołomice Jacek Podgórski, zawodnik Korony Kielce.
W poniedziałek Korona Kielce będzie chciała pokazać, że pogrom Radomiaka nie był dziełem przypadku i wygrać na wyjeździe z Puszczą Niepołomice. Z kogo nie będzie mógł w Krakowie skorzystać trener Kamil Kuzera?
Przed 20-krotnymi mistrzami Polski rewanżowy mecz ćwierćfinału Orlen Superligi z KGHM Chrobrym Głogów. Sobotni (27 kwietnia) pojedynek może zdecydować o awansie do finałów ligowej rywalizacji.
– Piłka ręczna to taka dyscyplina, w której my, skoczkowie narciarscy, zostalibyśmy zmieceni z boiska. Widzę, że ten sport wyróżnia walka i zaangażowanie. I tak to powinno wyglądać – powiedział po meczu Industrii Kielce w ćwierćfinale Ligi Mistrzów z SC Magdeburgiem znakomity polski skoczek narciarski, Dawid Kubacki, który oglądał go z trybun Hali Legionów.
Bartosz Frankowski będzie sędzią meczu 30. kolejki PKO BP Ekstraklasy, w którym Korona Kielce zmierzy się z Puszczą Niepołomice. Spotkanie przy ulicy Józefa Kałuży będzie 25 konfrontacją z udziałem „żółto-czerwonych” prowadzoną przez tego arbitra.
Podczas ćwierćfinałowego starcia Industrii Kielce z SC Magdeburg kontuzji doznał Michał Olejniczak. I choć samo zdarzenie wyglądało dramatycznie, uraz jest zdecydowanie mniej groźny niż spodziewano. To byłoby na tyle jeśli chodzi o dobre informacje, ponieważ kieleckiego szczypiornistę czeka dłuższa przerwa.
Industria Kielce w pierwszym meczu ćwierćfinałowym Ligi Mistrzów pokonała S.C. Magdeburg 27:26. – Trudno określić, jak układają się teraz szanse na awans – powiedział po spotkaniu Alex Dujszebajew, kapitan „żółto-biało-niebieskich”.
Industria Kielce w pierwszym meczu ćwierćfinałowym Ligi Mistrzów pokonała S.C. Magdeburg 27:26. – Na wyjeździe przy takiej grze w ataku pozycyjnym to może skończyć się nawet 10 bramkami straty – powiedział po spotkaniu Tałant Dujszebajew, trener „żółto-biało-niebieskich”.
W trakcie spotkania Ligi Mistrzów między Industrią Kielce, a Magdeburgiem, którego stawką jest awans do Final4 tych rozgrywek, potwornie wyglądające kontuzji nabawił się Michał Olejniczak.
Wielkie emocje w Hali Legionów podczas ćwierćfinałowego spotkania Industrii Kielce z Magdeburgiem w ramach Ligi Mistrzów. Mistrzowie Polski, przy głośnym wsparciu z trybun, walczyli niesamowicie i wygrali 27:26.
Korona Kielce w ostatnim meczu rozprawiła się na własnym terenie z Radomiakiem Radom aż 4:0. Żółto-czerwoni nie dali rywalom szans, zainkasowali komplet punktów i tym samym podtrzymują swoje szanse na utrzymanie w elicie. Kto Waszym zdaniem był najlepszym kieleckim zawodnikiem tego starcia? Ogłaszamy wyniki sondy!
W swoim trzecim sezonie w Lotto Superlidze Global Pharma Orlicz 1924 Suchedniów znalazł się w czołówce, ale tym razem medalu nie zdobył. Suchedniowska drużynę czeka jeszcze finał rozgrywek o Drużynowy Puchar Polski.
W ubiegły weekend na boiskach 1. Ligi rozegrano 28. serię gier. Upłynęła ona pod znakiem świetnego powrotu z zaświatów Wisły Kraków oraz kolejnych triumfów Lechii i Arki, które zdecydowanie uciekły reszcie stawki i pewnie kroczą po Ekstraklasę.
Korona Kielce poznała termin ostatniego meczu na Suzuki Arenie, w którym zmierzy się z Ruchem Chorzów.
Sławomir Szmal ogłosił chęć startu w wyborach na prezesa Związku Piłki Ręcznej w Polsce. Legendarny bramkarz chce zreformować organizację zarządzającą rodzimym handballem, a o swojej decyzji poinformował na specjalnej konferencji prasowej.
Dwóch zawodników Korony Kielce: Piotr Malarczyk oraz Jewgienij Szykawka zostało nominowanych do najlepszej jedenastki 29. kolejki PKO BP Ekstraklasy. Dla Białorusina jest to pierwsze tego typu wyróżnienie w trwającym sezonie.
W 29. kolejce Ekstraklasy padł absolutny rekord frekwencji w XXI wieku. Na Stadionie Śląskim spotkanie pomiędzy zaprzyjaźnionymi Ruchem Chorzów i Widzewem Łódź oglądało przeszło 50 tysięcy osób.
Maciej Giemza z Piekoszowa obok Kielc wraz z pilotem Rafałem Martononem zwyciężyli w pierwszej rundzie Mistrzostw Polski Samochodów Terenowych – rajdzie Baja Drawsko Pomorskie 2024.
20-krotni mistrzowie Polski rozpoczynają decydującą rywalizację o Final Four Ligi Mistrzów. Do Hali Legionów przyjeżdża obrońca trofeum – S. C. Magdeburg.
Pogoń Siedlce niepokonana od dwóch miesięcy, a Radunia Stężyca z okazałym przełamaniem. Za nami 29. kolejka II ligi.
Grad goli na początek oraz na zakończenie kolejki. Tak minęła 29. seria PKO BP Ekstraklasy.
W środę (24 kwietnia) Industria Kielce podejmie Magdeburg w pierwszym meczu ćwierćfinału Ligi Mistrzów. – Jestem gotowy na to, aby wprowadzić naszą drużynę do Kolonii – powiedział przed spotkaniem Alex Dujszebajew, kapitan „żółto-biało-niebieskich”.
Już w najbliższą środę (24 kwietnia) Industria Kielce podejmie Magdeburg w pierwszym meczu ćwierćfinału Ligi Mistrzów. – Przed nami wymagający mecz, ale taki mamy etap sezonu – powiedział przed spotkaniem Arkadiusz Moryto, skrzydłowy „żółto-biało-niebieskich”.
Przed Industrią Kielce decydująca rywalizacja o awans do Final Four Ligi Mistrzów. – Magdeburg jest silniejszy niż rok temu – powiedział przed pierwszym spotkaniem Tałant Dujszebajew, trener „żółto-biało-niebieskich”.
Kolejną kolejkę mają za sobą zawodnicy występujący w RS Active IV lidze. W 24. kolejce Korona II Kielce wygrała u siebie 1:0 z GKS-em Rudki, a Orlęta zwyciężyły 6:0 z Arką Pawłów.

Copyright © 2024 CKsport.pl Redakcja Reklama

Projekt i wykonanie: CK Media Group