Niewykorzystany rzut karny Cabrery w końcówce! I tylko remis Korony z Łęczną

23-04-2016 17:09,
Krzysztof Węglarczyk

W spotkaniu Korony Kielce z Górnikiem Łęczna obie drużyny stworzyły sobie mnóstwo dogodnych okazji bramkowych. Bramki padły jednak tylko dwie i zespoły podzieliły się nimi sprawiedliwie. W efekcie mecz zakończył się remisem 1:1, co bez wątpienia jest wynikiem mało satysfakcjonującym dla obu zespołów, biorąc pod uwagę walkę o utrzymanie. Kolejnego gola w żółto-czerwonych barwach zanotował Airam Cabrera, ale zarazem Hiszpan zmarnował rzut karny, który mógł dać w końcówce zwycięstwo gospodarzom.

Pierwsza połowa była dosyć wyrównana, aczkolwiek lepsze wrażenie pozostawili po sobie gospodarze. I to kielczanie mogli zdobyć jako pierwsi gola. W 8. minucie Bartłomiej Pawłowski fantastycznie w polu karnym zmylił obrońcę, dzięki czemu stanął przed bramkarzem w okazji sam na sam. Niestety, pomocnik w doskonałej sytuacji trafił prosto w Sergiusza Prusaka.

Kilka chwil później dalekim podaniem popisał się Djibril Diaw, piłkę świetnie zgasił Bartosz Rymaniak, który zdecydował się na szybki strzał, lecz uderzył tylko w boczną siatkę.

W 22. minucie Korona mogła świętować zdobycie gola. Z rzutu wolnego dośrodkował Pawłowski, w polu karnym nikt nie trącił futbolówki, po czym ta - mimo ofiarnie interweniującego bramkarza - trafiła w słupek i wróciła w pole. Jako pierwszy dopadł do niej Airam Cabrera i bez żadnych problemów skierował ją do pustej siatki.  

W kolejnych minutach kielczanie się cofnęli, zmuszając do prowadzenia ataku pozycyjnego gości z Łęcznej. Ci w takiej taktyce radzili sobie bardzo słabo, rzadko dochodząc do okazji bramkowej. Mimo to w 39. minucie kielczanie mieli mnóstwo szczęścia. Bartosz Śpiączka uprzedził Radka Dejmka, oddał bardzo groźny strzał, ale Dariusz Trela zdołał końcówkami palców sparować piłkę na słupek. Do przerwy było 1:0. Bez wątpienia zdecydowanie lepsze wrażenie pozostawili po sobie kieleccy zawodnicy.

Po wznowieniu gry gracze Górnika zaatakowali błyskawicznie. Lewą stroną pognał Leandro, dośrodkował do Grzegorza Bonina, który w dobrej sytuacji uderzył obok bramki.

Korona jednak szybko się przebudziła. I atakowała. Z przewrotki próbował strzelać Pawłowski, ale nieczysto trafił w piłkę. W 54. minucie, po zagraniu piętą od Bartosza Rymaniaka, genialną okazję miał Diaw (w bramce nie było golkipera), ale jego uderzenie z kilku metrów zablokowali obrońcy. Po chwili w sytuacji sam na sam z Prusakiem znalazł się Pawłowski, ale znów trafił prosto w bramkarza.

Mecz w drugiej połowie znacznie się ożywił. Emocje przenosiły się z jednej bramki pod drugą, na boisku było coraz więcej przestrzeni, a zarazem obie drużyny słabo radziły sobie w defensywie. Radosny futbol – to idealne określenie tego, co chwilami oglądali kibice na Kolporter Arenie.

W 64. minucie znakomitym, technicznym podaniem popisał się Pawłowski, Prusak wybiegł daleko, by zablokować uderzenie Cabrery i to mu się udało. Bramkarz mocno przy tym ucierpiał, ale zdołał wrócić do gry.

W 69. minucie kapitalny, długi rajd przeprowadził Śpiączka, po czym zagrał do niepilnowanego Grzegorza Bonina. Ten jednak fatalnie przyjął piłkę, ale koniec końców zdołał oddać strzał i futbolówka o milimetry minęła prawy słupek bramki Treli. Kielczanie mieli mnóstwo szczęścia w tej sytuacji. Chwilę później po podaniu Leandro uderzał Przemysław Pitry, ale trafił prosto w Trelę.

Łęcznianie nakręcali się z każdą akcją i to w końcu udokumentowali. W 77. minucie sędzia podyktował rzut karny dla Górnika. Po uderzeniu Tomasza Nowaka, piłkę ręką zablokował Diaw, za co obejrzał jeszcze żółtą kartkę. Jedenastkę na gola pewnie zamienił Śpiączka.

Korona próbowała odpowiedzieć gościom. Z rzutu wolnego uderzał Cabrera, ale świetnie spisał się Prusak, wybijając piłkę na róg. A w 86. minucie gospodarze wywalczyli rzut karny. Vladislav Gabovs wpadł w pole karne i został wycięty przez Prusaka. Do piłki podszedł Cabrera i... bramkarz Górnika w kapitalny sposób obronił uderzenie.

W samej końcówce dobrą sytuację miał jeszcze Nowak, ale jego uderzenie umiejętnie sparował Trela.

Zapis relacji NA ŻYWO

Kolejny mecz Korony w przyszłą sobotę, 30 kwietnia z Wisłą Kraków na Kolporter Arenie (godz. 20.30).

Korona Kielce – Górnik Łęczna 1:1 (1:0)

Bramki: Cabrera (22’) – Śpiączka (78’ k)

Korona: Trela – Rymaniak, Dejmek, Diaw, Sylwestrzak – Pilipczuk (67’ Gabovs), Jovanović, Grzelak (81’ Przybyła), Fertovs, Pawłowski (72’ Cebula) – Cabrera

Górnik: Prusak - Sasin (85' Bielak), Bednarek, Bozić, Nikitović (65’ Szmatiuk), Leandro - Bonin, Pruchnik, Piesio (67’ Nowak) - Pitry, Śpiączka

Żółte kartki: Diaw - Sasin, Bednarek

Widzów: 4503

------------

Dziękujemy, że jesteś z nami i wspierasz twórczość dostępną na CKsport.pl. Kliknij w link poniżej i postaw naszej redakcji symboliczną kawę.

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Wasze komentarze

Jesteś niczym2016-04-23 17:22:52
Paprocki niszczysz Koronę
Gregory P.2016-04-23 17:25:44
Im wygrać (tak jak w meczu ze Śląskiem) nie kazano.
CK732016-04-23 17:30:12
Niszczysz Koronę paprocki niszczysz Koronę !!!!
Jlu kibiców dziś co?
rufus2016-04-23 17:30:17
prosba do trenera wez ku . . nie wpuszczaj cebuli jak on po 10 min zwalnia gre bo nie ma sily biec
Korona Stok2016-04-23 17:32:28
Stwierdzam po tym meczu że degradacja Korony to najlepsze co może być.I tak bedzie.Antypiłkarze,antyprezes,antyzarząd...Spadek oczysci to wszystko.Tak słabej Korony to ja nie widziałem.Zresztą co tydzien to mówie.Zenada.
Frajerstwo sezonu2016-04-23 17:40:58
Ktory to juz raz?
Oczy2016-04-23 17:41:57
Bolą
Jack2016-04-23 17:44:40
Wstyd i hańba, gwiadeczki ustawiły mecz!! Oszukują nas kibiców!!!
Marcin2016-04-23 17:59:23
Jak można prowadząc 1:0 cofnąć się na szesnasty metr? Na własne życzenie stracone 2 punkty i tyle. Który to już raz? Czemu nie potrafimy atakować i dobić przeciwnika jak mamy dobry wynik? Mało tego! Nawet tego nie próbujemy. Bramka dla Górnika wisiała w powietrzu i w końcu nam strzelili. Oddaliśmy całkowicie pole przy prowadzeniu 1:0.
r2016-04-23 17:59:39
Gratulacje dla Brosza, przy prowadzeniu 1:0 wprowadza 5 obrońcę grając 3 defensywnymi. Co za świetne posunięcie taktyczna, które musiało tak się skończyć. Dzięki Brosz za stracone punkty tak jak ze Śląskiem. To ty trenerze za 3 grosze ponosisz winę.
19732016-04-23 18:00:53
Idiotyczne zmiany Brosza, trzeba to powiedzieć prosto. I czas chyba też zakończyć mit o talencie Cebuli za to Przybyła chyba rzeczywiście jest najgorszym piłkarzem w historii ekstraklasy strzelającym pięć bramek.
angol2016-04-23 18:03:03
/watch?v=9Q6M6WSboAA
kali2016-04-23 18:04:32
Cebula i do rezerw!!! Chociaż to by mogło spowodować spadek rezerw a jeszcze walczą o 3 ligę.
kibic2016-04-23 18:08:11
Myśleli, że jak staną całym zespołem we własnym polu karnym to nie stracą tego prowadzenia? Brosz też zmiany zrobił takie, że normalnie brak słów.
Bryx2016-04-23 18:15:06
Zagrali dobrze w polu, to trzeba im oddać. Niestety nie potrafili wykorzystać kilku okazji, które sobie wypracowali. Szkoda, bo utrzymanie mogło być prawie pewne.
krywoj2016-04-23 18:17:03
Ja pierdziu ja w życiu takiej USTAWKI nie widziałem... Sylwestrzak oddaj opaske i wypad z Korony zabierz ze sobą Fertovsa Gabowsa i Cebule... Tak grać pod kupon?
@Bryx2016-04-23 18:21:49
Chyba masz kataraktę cieniasie , albo nie ogladałeś meczu ...
@bryx2016-04-23 18:26:01
Chyba żartujesz.... pierwszy raz taką USTAWKĘ widziałem
Pixsta2016-04-23 18:27:59
Qrwa remisami Panie Brosz to tej ligi się nie utrzymuje.Czas wygrywac,zmiany dziś oslabily zespół.Korona nie ma wartościowych zamienników,a durny prezes walczy z kibicami brawo!!!
chertan772016-04-23 18:32:43
A ja mam trochę inne zdanie - zmiana przynajmniej w jednym przypadku dobra. Gabovs - drugi mecz i nominalny obrońca jest w znakomitej sytuacji. Co do Michała i Marcina - przemilczę fakt ich wejścia. Nie wiele wnieśli dobrego. Coś ostatnio nie gra Łukasz Sierpina, który wg, mnie byłby dziś idealny za Pawłowskiego.
PS. Widać też GDZIE SĄ PRAWDZIWI KIBICE Z MŁYNA. Gimbaza jednym słowem.
do chertan772016-04-23 19:13:40
W kwestiach dopingu zwróć się do Paprockiego. To on rozdaje zakazy stadionowe na lewo i prawo, gazuje własnych kibiców za kilka transparentów itp.
Tomek2016-04-23 19:14:40
Na własne życzenie tylko remis.
Gregory P.2016-04-23 19:24:54
Jak oglądam od kilku meczy grę Korony to mi się białko w jajku ścina i potwornie bolą mnie zęby.Żenada,żenada i jeszcze raz żenada.Grają tak jakby nie chcieli wygrywać.
@Tomek2016-04-23 19:28:08
Masz racje, remis na własne życzenie. Ale ten remis to porażka dla korony.Panie Brosz niech pan nadal ustawia zespół na remis.Zwłaszcza dziś się PAN popisał. To nie zawodnicy zremisowali,tylko pan trener.BRAWO.....BEZNADZIEJA.
Obysmy..2016-04-23 19:46:22
Dopóki grali Ruski i Pawłowski gra wyglądała naprawdę nieźle. Kwestia gola to była kwestia minut.Ale co czyni trener? Ściąga obu i z gry widać było że teraz kwestia bramki dla Łęcznej jest kwestia czasu.Podobne rozwiązanie we wcześniejszych meczach również kosztowało nas punkty.Czy tak trudno jest się uczyć na błędach? Co do mlyna, po raz kolejny udowodnili że hasło byliśmy,jesteśmy,będziemy to tylko słodkie pierdzenie...ważniejszy dla nich był Paprocki niż Korona.
gimbaza2016-04-23 20:25:01
a taki mial byc super doping bez gimbazy z mlyna
mks2016-04-23 20:31:01
Co w tej drużynie robią Cebula i Przybyła??? Tutaj nie da się promować młodych chłopaków z regionu bo oni po prostu się nie nadają! Tych dwóch stałych klientów KFC, razem z Vanją niech zmienią zawód bo długo się na etykiecie ekstraklasowicza wozić nie będą. Pobujają się jeszcze w jakimś Podbeskidziu i Niecieczy i za 2 lata koniec kariery. O Sylwestrzaku nawet nie wspomnę... Kończ waść wstydu oszczędź. Wstyd i hańba lalusie bez ambicji.
piasek2016-04-23 20:38:16
Cebula anemik daje się przepychac i zwalnia grę gry Przybyły nie będę komentować. Brosz dzisiaj osłabił zespół. Ale takich zawodników zapewnił mu przed sezonem Arek B pseudo dyrektor
brutalna rzeczywistosc2016-04-23 20:39:55
Cebula Grzelak Przybyła Sierpina to nie są zawodnicy na ekstraklase
Brosz co Ty robisz2016-04-23 20:41:52
BROSz wstawia do składu Jova Fertovsa Grzelaka 4 obrońców i jeszcze wpuszcza Gabovsa co to ma być. ? a gdyby dziś kartki złapali Grzelak Diaw i Sylwestrzak to kto trenerze zagrałby w obronie z Wisłą ? Bo oni są zagrożeni. ?
gimbaza2016-04-23 20:48:26
kto odpowiada za zarzadzanie klubem tak zeby KORONA bronila sie przed spadkiem kto no powiedz kto?
gimbaza2016-04-23 20:54:54
trzeba bylo dopingowac druzyne a nie zapychac sie kielbacha i gwizdac na pilkarzy
Osn2016-04-23 21:14:21
Co wy z tymi kielbachami, robili was nimi ze tak pierdzicie o tych kielbasach w kolko pod kazdym postem.dzisiaj na meczu byli prawdziwi Koroniarze.Tacy na dobre i zle.Was niestety zabraklo bo sie wystraszyliscie Paprockiego.wazniejszy dla was byl on a nie Korona.zdrajcy.
TrenerCisowianki2016-04-23 21:15:28
Do kogos wyzej.Diaw wlasnie wylapal dzis zoltko i z wisla nie zagra...
gimbaza2016-04-23 21:19:39
tacy prawdziwi jak powiedzial Rafal Grzelak
Mksfreak2016-04-23 21:26:58
Brosz gra obrońcami. A kim ma grać. Przed meczem chłop mówi że kontuzji w ciul a Janusz swoje. Kiełbache w mordę wsadzić Marian z Jajkiem to wam najlepiej wychodzi.
jarzabek2016-04-23 21:30:54
lubu dubu lubu dubu niech nam zyje prezes naszego klubu niech zyje nam
kibic2016-04-23 21:32:39
gdyby KORONA wygrala jakie byly by tutaj ochy i achy ze to bez gimbazy
fish2016-04-23 21:52:36
Od początku sezonu Brosz nigdy nie trafił ze zmianami.Albo były za pózno,albo nic nie wnosiły jakościowo.Jest jeszcze jedna opcja i najbardziej realna.Wszystko roztrzygnie się w ostatniej kolejce a wynik uzależniony jest od wysokości i długości kontraktów.A jak ich nie będzie to koniec Extraklasy w Kielcach.Nikt nie będzie się zabijał zostając na lodzie......
kkk do osn2016-04-23 21:54:33
Brawo, nareszcie ktoś powiedział prawdę
CKT2016-04-23 22:57:52
Wszyscy naper... trenera za zmiany, ale oni po prostu nie mają siły.!!! Na boisko wchodzą tacy zmiennicy jacy są, wiadomo tak krawiec kraje...Zauważcie jak wyglądają po godzinie gry, cofnięcie się i obrona marnego prowadzenia wynika ze słabego przygotowania kondycyjnego.!!!
Kielce2016-04-24 10:17:14
Cebula - pseudograjek, idź do Staszowa -tam Twoje miejsce
kibic2016-04-24 11:03:56
szykowac sie z gwizdami na nastepny mecz, bedzie super doping dla pilkarzy
Zarząd2016-04-24 11:58:51
Paprocki mógł strzelać karnego. Ochrona mogła zagazować bramkarza Łęcznej wtedy byłoby łatwiej strzelić karnego.
Super zmiana2016-04-24 12:07:51
Paprocki powinien wejść na boisko.
kibic2016-04-24 12:44:31
Nie wiecie, że każdy hooligan to wegetarianin, dlatego tak nienawidzą kiełbasy. Kiedy jadą na wyjazd to biorą ze sobą dietetyka, na sektorze gości nigdy nie kupują kiełbasek tylko pytają o zupę z soczewicy i humus. Grill to wróg numer jeden, tak jak policja.
do CKT2016-04-24 12:50:27
Ale jak stracili bramkę na 1:1 to później potrafili jeszcze zaatakować i nawet karnego wywalczyli. Przy wyniku 1:0 nie dało się atakować? Po co się cofnęli na swoje pole karne?
paweł2016-04-24 13:32:57
ludzie a jak wygląda nasz młyn ? nie wiele więcej osób na nim niż wczoraj tak prawda.
kibic2016-04-24 14:15:51
Frajerstwo i tyle w temacie. W Szczecinie szybko strzelamy dwie bramki i przy prowadzeniu 2:0 zaczynamy się bronić a finał jest taki, że przegrywamy 2:3. Rozumiem gdyby to się zdarzyło raz, ale takie obrazki oglądamy regularnie. W Łęcznej było to samo. Prowadziliśmy 2:0 i co? Znowu to samo... 2:3 i wracamy bez punktów. Ze Śląskiem ostatnio prowadziliśmy 1:0 a przeciwnik grał w dziesiątkę i co? Znów trafimy głupią bramkę i dwa punkty. A wczoraj co było z Łęczną? Prowadzimy 1:0 i zamiast grać normalnie to cofamy się na swoją szesnastkę pozwalając przeciwnikowi cały czas atakować. Niby jak to się miało skończyć? Przecież ta bramka wisiała w powietrzu i w końcu ją strzelili. Po stracie bramki oczywiście rzucamy się do ataku, wcześniej się nie dało atakować. Minimalizm tak się najczęściej kończy.
CK2016-04-24 15:00:58
To co dzieje się w tym klubie, to jest dramat. Mam 27 lat, pamiętam wszystko: mecz z Proszowianką w 3 lidze, gdy sędzia został znokautowany, pamiętam wyjazd na Hutnik, pierwszy specjalem, gdy awansowaliśmy do 2 ligi. Pamiętam, gdy jako trampkarz kopaliśmy tą piłkę w lesie albo na Tarczowni bez ciepłej wody w klubie, bo kasy nie było. Teraz "młyniarze" zostawili klub w kluczowym momencie, zaraz ten klub spadnie i co? Ci ludzie będą z siebie dumni, bo na jakimiś kibice.net ktoś ich pochwali za taki "super protest". Mi się nawet nie chce odnosić do piłkarzy, bo wiadomo, że oni w piłkę grać nie potrafią, ale co my, kibicie możemy zrobić w takiej sytuacji? DOPINGOWAĆ. A co się dzieję? Ludzie z młyna zostawili klub. Spadniemy i z i tak skromnego młyna zostanie 1/4. I ta 1/4 będzie dumna z siebie, bo "oni są tacy wierni i kumaci". Szkoda, że zapomnieliście, że KORONA to przede wszystkim piłka nożna, bramki, akcje. Ludzie z młyna to już stworzyli nową kategorię, KUMATOŚĆ. Nie liczy się klub, nie liczą się piłkarze, liczy się to czy nas w "To my kibice" pochwalą. I pisze to człowiek, który ma 27 lat, a widział kopanie się po czołach z Górnikiem Wieliczka czy Proszowianką. I najgorsze jest to, że ja zostane nawet w 3 lidze, a ludzie z młyna w większości znajdą sobie inne zajęcia.
oldfan2016-04-24 16:26:06
CK - taka prawda. Też pamiętam jeszcze wcześniejsze czasy - jak choćby ligowy mecz.. z Łysicą Bodzentyn czy AZS AWF Biała Podlaska, LKS Niedźwiedź. Na młynie chyba tylko Synia i Jabłko się ostali z tamtych czasów.
EdekCk2016-04-24 16:37:13
Moim zdaniem kibice z młyna powinni pokazać ,że są cały czas z drużyną i dać im wsparcie w trudnych chwilach! Można mieć w d... zarząd należy im się za całokształt działalności. Nie możemy karać za ich nieudolność drużyny. Na meczu z wisła bez wsparcia młyna będzie piekielnie trudno!
Banda Świrów2016-04-24 17:31:38
O to że młyn protestuje to pretensje do Paprockiego proszę mieć.
Rozum2016-04-24 17:39:38
Odpalanie rac jest nielegalne a gazowanie jest legalne ? Ktoś upadł na łeb
@CK2016-04-24 18:00:39
Mam podobnie, bo w tym samym wieku jestem, tylko ja bez wody w zime jeszcze trenowalem na gliniance, takie byly super warunki.

Niestety wszystko idzie w zla strone. Odnosze juz od dawna wrazenie, ze pojecie Korona, to tylko przykrywka do robienia awantur, spotykania sie z kolegami, zalatwiania wlasnych interesow, pod przykrywka szeroko pojetego kibicowania. Rownie dobrze mozna byloby krecic awantury na Skale Tumlin, nie widze w tym nic, co mozna byloby podciagnac pod pasje do wspolnoty pod nazwa Korona. Bo Korona to pilka nozna, dla kilkunastu tysiecy ludzi w Kielcach, a nie flagi, zadymy i lanie sie po mordzie w lesie. Wszystko gdzies poszlo kiedys w zla strone...

Ostatnie wiadomości

– Już mecz ze Stalą trochę nas zbudował, jednak po drodze przydarzyła się wpadka z Wartą, bo tak to nazywam, gdzie nie zagraliśmy dobrze i straciliśmy trzy punkty. Wygrana nad Radomiakiem pokazała, że musimy w siebie wierzyć, bo potrafimy grać. Jak jesteśmy zdeterminowani, bezpośredni oraz odważni, to takie taktyczne i typowo piłkarskie rzeczy same przychodzą – mówi przed poniedziałkową rywalizacją z Puszczą Niepołomice Jacek Podgórski, zawodnik Korony Kielce.
W poniedziałek Korona Kielce będzie chciała pokazać, że pogrom Radomiaka nie był dziełem przypadku i wygrać na wyjeździe z Puszczą Niepołomice. Z kogo nie będzie mógł w Krakowie skorzystać trener Kamil Kuzera?
Przed 20-krotnymi mistrzami Polski rewanżowy mecz ćwierćfinału Orlen Superligi z KGHM Chrobrym Głogów. Sobotni (27 kwietnia) pojedynek może zdecydować o awansie do finałów ligowej rywalizacji.
– Piłka ręczna to taka dyscyplina, w której my, skoczkowie narciarscy, zostalibyśmy zmieceni z boiska. Widzę, że ten sport wyróżnia walka i zaangażowanie. I tak to powinno wyglądać – powiedział po meczu Industrii Kielce w ćwierćfinale Ligi Mistrzów z SC Magdeburgiem znakomity polski skoczek narciarski, Dawid Kubacki, który oglądał go z trybun Hali Legionów.
Bartosz Frankowski będzie sędzią meczu 30. kolejki PKO BP Ekstraklasy, w którym Korona Kielce zmierzy się z Puszczą Niepołomice. Spotkanie przy ulicy Józefa Kałuży będzie 25 konfrontacją z udziałem „żółto-czerwonych” prowadzoną przez tego arbitra.
Podczas ćwierćfinałowego starcia Industrii Kielce z SC Magdeburg kontuzji doznał Michał Olejniczak. I choć samo zdarzenie wyglądało dramatycznie, uraz jest zdecydowanie mniej groźny niż spodziewano. To byłoby na tyle jeśli chodzi o dobre informacje, ponieważ kieleckiego szczypiornistę czeka dłuższa przerwa.
Industria Kielce w pierwszym meczu ćwierćfinałowym Ligi Mistrzów pokonała S.C. Magdeburg 27:26. – Trudno określić, jak układają się teraz szanse na awans – powiedział po spotkaniu Alex Dujszebajew, kapitan „żółto-biało-niebieskich”.
Industria Kielce w pierwszym meczu ćwierćfinałowym Ligi Mistrzów pokonała S.C. Magdeburg 27:26. – Na wyjeździe przy takiej grze w ataku pozycyjnym to może skończyć się nawet 10 bramkami straty – powiedział po spotkaniu Tałant Dujszebajew, trener „żółto-biało-niebieskich”.
W trakcie spotkania Ligi Mistrzów między Industrią Kielce, a Magdeburgiem, którego stawką jest awans do Final4 tych rozgrywek, potwornie wyglądające kontuzji nabawił się Michał Olejniczak.
Wielkie emocje w Hali Legionów podczas ćwierćfinałowego spotkania Industrii Kielce z Magdeburgiem w ramach Ligi Mistrzów. Mistrzowie Polski, przy głośnym wsparciu z trybun, walczyli niesamowicie i wygrali 27:26.
Korona Kielce w ostatnim meczu rozprawiła się na własnym terenie z Radomiakiem Radom aż 4:0. Żółto-czerwoni nie dali rywalom szans, zainkasowali komplet punktów i tym samym podtrzymują swoje szanse na utrzymanie w elicie. Kto Waszym zdaniem był najlepszym kieleckim zawodnikiem tego starcia? Ogłaszamy wyniki sondy!
W swoim trzecim sezonie w Lotto Superlidze Global Pharma Orlicz 1924 Suchedniów znalazł się w czołówce, ale tym razem medalu nie zdobył. Suchedniowska drużynę czeka jeszcze finał rozgrywek o Drużynowy Puchar Polski.
W ubiegły weekend na boiskach 1. Ligi rozegrano 28. serię gier. Upłynęła ona pod znakiem świetnego powrotu z zaświatów Wisły Kraków oraz kolejnych triumfów Lechii i Arki, które zdecydowanie uciekły reszcie stawki i pewnie kroczą po Ekstraklasę.
Korona Kielce poznała termin ostatniego meczu na Suzuki Arenie, w którym zmierzy się z Ruchem Chorzów.
Sławomir Szmal ogłosił chęć startu w wyborach na prezesa Związku Piłki Ręcznej w Polsce. Legendarny bramkarz chce zreformować organizację zarządzającą rodzimym handballem, a o swojej decyzji poinformował na specjalnej konferencji prasowej.
Dwóch zawodników Korony Kielce: Piotr Malarczyk oraz Jewgienij Szykawka zostało nominowanych do najlepszej jedenastki 29. kolejki PKO BP Ekstraklasy. Dla Białorusina jest to pierwsze tego typu wyróżnienie w trwającym sezonie.
W 29. kolejce Ekstraklasy padł absolutny rekord frekwencji w XXI wieku. Na Stadionie Śląskim spotkanie pomiędzy zaprzyjaźnionymi Ruchem Chorzów i Widzewem Łódź oglądało przeszło 50 tysięcy osób.
Maciej Giemza z Piekoszowa obok Kielc wraz z pilotem Rafałem Martononem zwyciężyli w pierwszej rundzie Mistrzostw Polski Samochodów Terenowych – rajdzie Baja Drawsko Pomorskie 2024.
20-krotni mistrzowie Polski rozpoczynają decydującą rywalizację o Final Four Ligi Mistrzów. Do Hali Legionów przyjeżdża obrońca trofeum – S. C. Magdeburg.
Pogoń Siedlce niepokonana od dwóch miesięcy, a Radunia Stężyca z okazałym przełamaniem. Za nami 29. kolejka II ligi.
Grad goli na początek oraz na zakończenie kolejki. Tak minęła 29. seria PKO BP Ekstraklasy.
W środę (24 kwietnia) Industria Kielce podejmie Magdeburg w pierwszym meczu ćwierćfinału Ligi Mistrzów. – Jestem gotowy na to, aby wprowadzić naszą drużynę do Kolonii – powiedział przed spotkaniem Alex Dujszebajew, kapitan „żółto-biało-niebieskich”.
Już w najbliższą środę (24 kwietnia) Industria Kielce podejmie Magdeburg w pierwszym meczu ćwierćfinału Ligi Mistrzów. – Przed nami wymagający mecz, ale taki mamy etap sezonu – powiedział przed spotkaniem Arkadiusz Moryto, skrzydłowy „żółto-biało-niebieskich”.
Przed Industrią Kielce decydująca rywalizacja o awans do Final Four Ligi Mistrzów. – Magdeburg jest silniejszy niż rok temu – powiedział przed pierwszym spotkaniem Tałant Dujszebajew, trener „żółto-biało-niebieskich”.
Kolejną kolejkę mają za sobą zawodnicy występujący w RS Active IV lidze. W 24. kolejce Korona II Kielce wygrała u siebie 1:0 z GKS-em Rudki, a Orlęta zwyciężyły 6:0 z Arką Pawłów.
Po ostatnim zwycięstwie z Jagiellonią kibice Cracovii mogli złapać trochę pewności i uwierzyć, że spadek to bardzo odległa rzecz. Jednak po niedzielnej przegranej z Puszczą Niepołomice sytuacja w Krakowie jest bardzo niepewna, zwłaszcza jeśli spojrzymy na terminarz zespołu z Krakowa.
Za nami 19. kolejka grupy południowej I ligi TTCup.com, w której na co dzień gra Polonia Kielce. Ekipa ze stolicy naszego regionu pokonała w wyjazdowym starciu KTS MDC² Park Gliwice 6:4.
Miniony weekend przebiegł nam pod znakiem nie tylko piłkarskich i handballowych, ale również bilardowych emocji. Galeria Echo w Kielcach ponownie gościła najlepsze poolowe zespoły z całej Polski. Wśród nich gospodarz – Nosan.
SMS ZPRP Kielce wygrał dwa spotkania Ligi Centralnej, a Końskie wciąż pozostają niezdobyte. KSZO i Wisła z kolejnymi porażkami.
Suzuki Korona Handball Kielce przegrała we własnej hali w meczu 19. kolejki Ligi Centralnej Kobiet z ENEA Piłka Ręczna Poznań 32:34. Najskuteczniejszą zawodniczką kielczanek była Zofia Staszewska, zdobywczyni ośmiu bramek.

Copyright © 2024 CKsport.pl Redakcja Reklama

Projekt i wykonanie: CK Media Group