Wysoka porażka z Podbeskidziem na koniec przygotowań

06-02-2016 13:49,
Wojciech Staniec II

Na zakończenie zimowego okresu przygotowań Korona Kielce zmierzyła się w Bielsku -  Białej z miejscowym Podbeskidziem. Obaj szkoleniowcy wykorzystali to spotkanie do eksperymentów i sprawdzili praktycznie całą kadrę swoich zespołów. Całe spotkanie zakończyło się zwycięstwem gospodarzy 4:1, a na wynik spotkania spory wpływ miały podejmowane przez arbitra decyzję.

W pierwszej połowie Marcin Brosz wystawił teoretycznie słabszą jedenastkę. W Koronie w meczu nieoficjalnym zadebiutował Bartosz Rymaniak, który wystąpił na prawej stronie obrony. Duet stoperów stworzyli Rafał Grzelak i Bartosz Kwiecień. Na nowej pozycji próbowany był również Łukasz Sierpina, który grał na lewej obronie.

Spotkanie nie zaczęło się najlepiej dla podopiecznych Marcina Brosza, bo już w 7. kapitalne uderzenie z dwudziestu metrów oddał Damian Chmiel i pokonał Dariusza Trelę. Radość piłkarzy nie trwała jednak długo, bo już kilka minut później w polu karnym faulowany był Łukasz Sierpina i arbiter tego spotkania zdecydował się wskazać na punkt karny. Do ustawionej na jedenastym metrze piłki podszedł kapitan Korony w tym spotkaniu, Rafał Grzelak i pewnie pokonał Wojciecha Kaczmarka.

Kielczanie mogli pójść za ciosem, bo wychodzącego na czystą pozycję Cebulę wypatrzył Grzelak. Młody pomocnik przegrał jednak pojedynek z golkiperem „Górali”. Niewykorzystane sytuacje zwykle lubią się mścić i po chwili piłkę z siatki wyjmować musiał Dariusz Trela. Pokonał go Adam Mójta, który wykorzystał rzut karny podyktowany po faulu naszego golkipera na Chmielu.

Mójta nie poprzestał jednak na jedynym golu. 6 minut później faulowany w polu karnym był Mateusz Szczepaniak i arbiter zdecydował się podyktować trzeci w tym pojedynku rzut karny. Z decyzją długo nie zgadzali się kielczanie, a w protestach przodował Rafał Grzelak. Na nic się to zdało i Trela skapitulował po raz trzeci.

Piłkarze Korony praktycznie do ostatnich chwil pierwszej połowy starali się odrobić straty. Kaczmarka próbował pokonać Pilipczuk, ale jego uderzenie głową bez trudu padło łupem doświadczonego bramkarza drużyny prowadzonej przez Roberta Podolińskiego.

W przerwie trenerzy dokonali bardzo wielu zmian. Marcin Brosz zmienił całą jedenastkę i zadanie gonienia wyniku przypadło tym zawodnikom, którzy najprawdopodobniej są najbliżej wyjściowego składu. Na boisku pojawił się więc Łukasz Sekulski, Charlie Trafford, Dimitrij Wierchowcow oraz Tomasz Zając. Najbardziej wysuniętym piłkarzem był Airam Cabrera, a za rozgrywanie piłki zamiennie odpowiadali: Fertovs i wspomniany Kanadyjczyk z polskim paszportem.

Praktycznie od samego wznowienia gry żółto - czerwoni wzięli się za odrabianie strat. W 51. minucie Charlie Trafford próbował uruchomić wychodzącego na dobrą pozycję Aleksandrsa Fertovsa, lecz w ostatniej chwili powstrzymali go defensorzy gospodarzy. Zubasa próbował również pokonać Vladislavs Gabovs, ale litewski bramkarz czujnie odbił strzał.

Te próby na nic się zdały, bo tego popołudnia do bólu skuteczni byli „Górale”. W 57. minucie piłkę na 20. metrze przyjął Demjan i uderzył z woleja. Zbigniew Małkowski nie miał najmniejszych szans na interwencję i musiał wyjmować piłkę z siatki.

Aktywny na murawie był również Łukasz Sekulski, który występował na skrzydle. Chwilę po stracie czwartej bramki próbował dojść do bezpańskiej piłki tuż przed bramką, ale obrońcy byli dużo szybsi.

Podbeskidzie nie spoczęło na laurach i próbowało jeszcze podwyższyć rezultat. W 64. minucie na bramkę Małkowskiego uderzał Kato, ale piłka minimalnie minęła słupek. Kilka minut później w ostatniej chwili atak gospodarzy zastopował Vladislavs Gabovs.
W 73. minucie z rzutu wolnego dogrywał Tomasz Zając, który przez wielu uznawany jest za prawdziwego wygranego zimowego okresu przygotowawczego, lecz jego dogrania nie był w stanie zamknąć Łukasz Sekulski. Nieskutecznością popisywali się również Charlie Trafford i Tomasz Zając. Do końca spotkania niewiele już się zmieniło i Korona Kielce ostatecznie przegrała z Podbeskidziem Bielsko - Biała 4:1.

Pierwszy mecz drużyny Marcina Brosza w Ekstraklasie już w poniedziałek, 15 lutego, a rywalem będzie Pogoń Szczecin.


Podbeskidzie Bielsko - Biała - Korona Kielce 4:1 (3:1)
Damian Chmiel 7’, Adam Mójta 29’, 35’, Demjan 57’ - Rafał Grzelak 11’

Korona: Trela (46' Małkowski) - Rymaniak (46' Gabovs), Grzelak (46' Dejmek), Kwiecień (46' Wierchowcow), Sierpina (46' Sylwestrzak) - Pawłowski (46' Sekulski), Aankour (46' Fertovs), Marković (46' Jovanović), Pyłypczuk (46' Zając), Cebula (46' Trafford) - Przybyła (46' Cabrera).

Podbeskidzie: Kaczmarek (46, Zubas)- Tarnowski (46’ Sokołowski), Piacek, Baranowski (46’ Nowak), Mójta (71’ Jaroch) - Deja (59’ Bartlewski) - Kowalski (68’ Jonkisz), Kato, Możdżeń (64’ Kołodziej), Chmiel (60’ Chmiel) - Szczepaniak (46’ Demjan)

fot. Korona Kielce

------------

Dziękujemy, że jesteś z nami i wspierasz twórczość dostępną na CKsport.pl. Kliknij w link poniżej i postaw naszej redakcji symboliczną kawę.

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Wasze komentarze

kkk2016-02-06 14:00:13
Hej Bilski gooool
ckm2016-02-06 14:02:06
Ale slabizna ciekawe kto zawinił przy karnych?
kielczanin2016-02-06 14:10:50
Nawet niech nie podchodzą do dalszych meczów w lidze, bo będzie to samo. Spadek z wielkim HUKIEM!!!!
brawo Bilski2016-02-06 14:10:59
5 sparingów 1 gol i to z karnego dziękujemy Areczku B za cudowne transfery a przede wszystkim za wzmocnienie ofensywy i pozbawienie Kielc ekstraklasy
siła razenia2016-02-06 14:11:44
5 mecz jedna bramka z karnego ha ha mamy siłę rażenia z przodu przeciwnicy bójcie się.
sceptyk2016-02-06 14:11:52
Obawiam się, że w lidze nie będzie lepiej, obym się mylił... Za słabe wzmocnienia /wyjątek Białorusin/ i za późne... Kadrowo to naprawdę gorszy sort - cytując wodza, w porównaniu do konkurentów. Trener Brosz ma prawo narzekać na ból głowy, i Ibuprom Max też raczej nie pomoże... Chyba, że właściciel przywiezie w walizce jakieś posiłki z Czech...
Adam2016-02-06 14:18:15
Ciszej nad tą trumną…
zarząd do dymisji2016-02-06 14:21:10
Tydzień do.ligi a my w czarnej d.... dziękujemy zarządzie
l2016-02-06 14:24:41
Nastepna kompromitacja tego zespolu i tych pseudo wzmocnien. Spadek murowany. Przykre to ale prawdziwe.
Bilcza2016-02-06 14:43:05
Reasumując nie mamy obrony i ataku,reszta jakoś ujdzie.Wmocnienia solidne i gotowe do gry-brawo zarząd i panujący nam Mirmił!!
obserwator2016-02-06 14:53:01
To juz tradycja w koronie - mecze bez strzeloych bramek z gry. Te wzmocnienia jak je nazywaja, wyjda nam bokiem. Tyle sie mowilo ze potrzeba napastnika ogranego i bramkoszczelnego, a sprowadza sie niechcianego w innym zespole.Co tu pisac , slobizne. Wynik odzwierciedla faktyczny stan przygotowania Korony do rundy wiosennej. Nie ma co liczyc na fuksy.Runda wiosenna jest zawsze trodniejsza do zdobycia punktow. Oj, ciezko bedzie koronce utrzymac sie w ekstraklasie,oj ciezko.
casper2016-02-06 14:53:05
Panowie rozumiem ze sparing ze trener próbował różnych ustawień ale niepokojące jest to ze w piątym meczu zdobyliśmy ledwo jedna bramkę i na dodatek z karnego.
ckkd2016-02-06 14:56:38
Brawo tak trzymać
Chmiel2016-02-06 16:27:07
Gol+Chmiel=Ostatki
miki +2016-02-06 17:15:08
W Koronie filantropi. Ściagają szrot z innych klubów, to taki skup makulatury.
awed2016-02-06 17:20:07
a mnie się gra podobała - mimo niekorzystnego wyniku, muszę przyznać, że Korona prezentowała się lepiej niż na to by wskazywał wynik czy też zamieszczona powyżej relacja (przepisane z TT?).

W pierwszej połowie bardzo dobrze wyglądała nasza lewa strona. Zarówno Pawłowski i Sierpina wydają się być w dobrej dyspozycji, ale Łukasz ewidentnie nie może grać na obronie. Dobrze (poza faulem na karny) zagrał Grzelak, całkiem nieźle Kwiecień. Nawet irytujący zwykle Aankour był dzisiaj ok. Wierzcie bądź nie, ale w 1 połowie Korona grała naprawdę dobrze - był m.in. słupek, o którym tu nie wspomniano, a także kilka sensownych akacji. Dobrze też wyglądały stałe fragmenty gry. Co do Rymaniaka...nie jestem zachwycony, że będzie grał w Koronie, ale obiektywnie trzeb przyznać, że dziś jakieś wielkiej kaszany nie robił. Co innego Ukrainiec....to jest dla mnie dopiero katastrofa...ani do przodu ani w obronie. Dno. Zero zaangażowania. A już kwintesencją jego znakomitego występu jest akcja, po której dostaje piłke od środkowego obrońcy i zamiast uciec mu (z tego co wiem to skrzydłowy powinien być raczej szybszy niż stoper) to ta sierota ledwo co przebiegła 10m a już dała sie złapać. W obronie notorycznie spóźniał się, nie pomagał Rymaniakowi na stronie. Nie mam złudzeń, że Korona w 1 poł. grała w 10. Marković też słabo - dużo akcji szło przez nasz środek. Wydawał się być zagubiony i czasem nawet podpowiedzi kolegów z drużyny nie przynosiły zamierzonego efektu.

W 2 połowie też nie było źle. Z nowych zawodników zdecydowanie najlepsze wrażenie wywarł na mnie Trafford. Chyba najlepszy z naszej ekipy - naprawdę DOBRY transfer, patrząc przez pryzmat tego spotkania. Reszta średnio, ale tragedii nie było. Trochę więcej może się spodziewałem po Zającu, ale i tak zdecydowanie lepiej niż Ukrainiec. Sekulski ruchliwy, szuka gry - może być niezły. Trochę się martwię o Wierchowcowa - nie grał przekonywająco. Widać, że chyba czuje się jeszcze nieswojo, brak mu pewności siebie w niektórych sytuacjach.

Ja bym jeszcze się wstrzymał ze skazywaniem Korony na spadek. Dajmy im szansę (nawet Rymaniakowi!). Jeśli będą nadal grali konsekwentnie w obronie to co było jesienią na wyjazdach to powinno być dobrze :) Jeśli jednak,zechcą lub będą zmuszeni to oni prowadzić grę... no to mamy problem. Nie umieliśmy tego robić w rundzie jesiennej i po tym meczu śmiem twierdzić, że nie powinniśmy grać otwarcie w żadnym nadchodzącym meczu (też i u siebie).
MKAS KOROMA2016-02-06 17:31:11
Czym wy się stresujecie? Porażka 3 bramkami z podbeskidziem? przecież podbeskidzie to potentat ekstraklasy! Słabymi transferami - przecież wzmocniliśmy się doświadczonym Rymaniakiem. Mamy dodatkowo super dyrektora, dla którego słowo jest droższe pieniędzy no i właściciela klubu, który jak nikt inny szuka inwestora oraz doradza Piastowi i jest ojcem sukcesu klubu z Gliwic. O co wam chodzi hejterzy- szczekacze, karawana jedzie dalej!
l2016-02-06 17:34:08
Przeciez oto chodzi zeby spuscic klub do nizszej ligi i zeby nie bylo szumu wokol klubu a kasa dalej bedzie plynac.
Paprocki. ? co? dymisja2016-02-06 17:38:05
Arek B? co? Dymisja
prawda2016-02-06 17:38:37
Lubawski zrujnowales klub razem ze swoimi przydupasami
lew2016-02-06 17:52:12
Tak wlasnie wyglada filozofia zespolu wg. Pana znawcy Bilskiego ktora przedstawil na sesji RM. Ciekawe jak sie bedzie tlumaczyl jak zespol spadnie z extraklasy a na to wszystjo wskazuje. Mam jeszcze pytanie gdzie te wzmocnienia w ofensywie bo chyba nie jest nim Sykulski ktory nie lapal sie do pierwszego skladu w Jagielloni? Panie Bilski trzeba sie wziasc do pracy i znalezc faktyczne wzmocnienie w ataku!
Luker2016-02-06 17:57:19
Już lepiej niż ten Rymaniak, Małkowski by na obronie zagrał. Ale katastrofę zakontraktowali. Mieliśmy Ouattara, mieliśmy Kiercza, mamy Rymaniaka. Zamienił stryjek siekierki na kijek.
porter2016-02-06 18:41:07
niema czarów ale moc brawo Bilu to poprostu jest siła Barcelona z Kielc
Zawiedziony2016-02-06 19:39:19
Z zespołu trzeba wywalić na zbity pysk Pawłowskiego i Zająca to dwa najsłabsze ogniwa , myślę że Brosz pogodził się ze spadkiem , a z drugiej strony widzi że nie ma z kim pracować i gadać w Koronie dlatego położył lagę i czeka na koniec sezonu aby odejść z czystym sumieniem , a na koniec powie : ja chciałem stworzyć zespół lecz nie miałem pomocy ze strony zarządu , dowidzenia .
krym2016-02-06 20:27:12
Jak tak bedziew najblizszym meczu,to zbojkotujmy wreszcie mecz na kolporter arenie. To trzeba wreszcie zrobic i zarzadzc od wladz klubu konkretnych zmian. Dzis angielscy kibice pokazali swoim pilkarzom i dzialaczom opuszczajac masowo trybuny.Nie moze byc tak ze wciaz rozwazania czy korona sie utrzyma,czy spadnie.I nie piszmy panowie ze trzeba im dac szanse ,a moze sie uda.Jeszcze jedno kochani wspolkibice; nie spiewajmy juz pilkarzom po przegranych meczach - ze nic sie nie stalo korona,nic sie nie stalo.Teraz wystarczy jeden przegrany mecz i koronka na koncu tabeli.Od dna ciezko sie odbic.
gnom2016-02-06 20:41:11
Nie marudźcie, bo zaraz przyjdą tu "prawdziwi kibice" i zaśpiewają jak zawsze "Nic się nie stało! Korono...."
Zespół jak zespół, ważne że się kaska zgadza na kontach urzędasów, krewnych i znajomych Parkingowego i Prawdomównego Wojtka, jak to oni mówią: "psy szczekają, karawana jedzie dalej!" Alleluja i do przodu!
yoss2016-02-06 20:56:07
Sierpik jak jeszcze nauczy sie bronic to znow na wiosne bedzie najlepszym bocznym pomocnikiem ekstraklasy
r2d22016-02-06 21:17:46
Jezu jakie to typowe polskie narzekanie - jeszcze sie runda nie zaczela, a Wy nas juz w I lidze widzicie - przed runda wszyscy plakali ze bedziemy chlopcami do bicia - a jesien okazala sie calkiem dobrą rundą ...... Także malkontentom juz dziekujemy. Może zanim zaczniecie wyzywac wszystkich i leczyc swoje kompleksy na forum - to poczekajcie ze 3-4 kolejki z ocenami. Ja tez mam mieszane uczucia co do tych wzmocnien, ale skoro Brosz widzi jakis potencjal w tych pilkarzach, to dajmy im szanse, a z ocenami poczekam " Jak nie spróbujesz zupy to skąd wiesz jak smakuje ??"
kkk2016-02-06 21:30:56
No i co , nikt z korony nie skomentuje tego meczu?
do r2d22016-02-06 22:12:04
Jaka okazala jesien.Do ostatniego zespolu dzieli nas tylko 3-pkt.Prawie wszystkie mecze na wlasnym boisku przegrane.I ty to nazywasz calkiem dobra runda.Wybacz,ale to caly czas krzywa pochyla w dolek.To jednak kierunek I - ej ligi.
kibic2016-02-07 00:27:30
Tak samo jak Wy chciałbym znaczących wzmocnień, ale pytam się za co? Ile klub ma pieniędzy na transfery? Niektórzy powinni się zastanowić co piszą. Mamy taki a nie inny skład i trzeba nim walczyć a nie z góry przekreślać. Ten skład należy wspierać a jeśli ktoś chce marudzić to niech nie przychodzi na stadion. Jeśli chcemy zdobywać punkty co można zrobić nawet tym składem to musimy walczyć razem.
Tango2016-02-07 01:39:43
Niedługo znów będą władze Korony skomleć o pieniążki od miasta . Radni bardzo mają wiele serca dla wygłodniałych źle opłacanych z przyrośniętym brzuchem do kręgosłupa działaczami Korony i piłkarzami którym brakuje dosłownie wszystkiego w tym nowych bryk i zegarków a to dopiero wielkie nieszczęście
do kibic2016-02-07 10:49:06
To niech ten zarząd coś zrobi aby pieniądze były bo ciągle Paprocki tylko płacze ze nie ma kasy a co zrobił aby ona była. ? co robi dział marketingu? Ludzie każdy potrafi płakać i narzekać klub potrzebuje fachowców i fanatyków którzy z sercem i pełnym zaangażowaniem będą pracować dla Korony. A nie jak obecnie ludzi którzy swoimi decyzjami niszczą ten klub od środka. Lubawski Paprocki i Bilski pozbawia nas ekstraklasy. Zobaczycie w maju. Oby się mylil
SHOWMAN2016-02-07 12:40:53
BEZ PRZESADY 3 Karne w meczu, NIE MA CO ZAŁAMYWAĆ RĄK, BARDZIEJ BOLI 0 Z PRZODU, BO KARNEGO NIE LICZĘ.
kielczanin2016-02-07 14:52:34
Gdzie po tygodniu na Cyprze jeszcze im grac kazali !!!! :)
Do tego kogoś "kibic"2016-02-07 18:05:17
Korona ma mało pieniedzy to może znowu do radnych uderzyć . Pytanie tylko na co ma tych pieniędzy za mało, jest w lidze kilka klubów biedniejszych ale to my spadniemy a nie oni. Nawet taki Piast na starcie do sezonu miał mniej , tylko tam nie rządzą oszuści , laicy i idioci .A długi klub ma przez złe zarzadzanie i prywate.

Ostatnie wiadomości

Za nami rozgrywana w środku tygodnia 29. kolejka Fortuna I Ligi. Na zapleczu ekstraklasy sześć klubów walczy o udział w barażach.
Komisja do spraw Licencji Klubowych Polskiego Związku Piłki Nożnej przyznała licencję Koronie Kielce na występy w PKO BP Ekstraklasie w sezonie 2024/2025. Po raz pierwszy od lat kielczanie nie mają nadzoru finansowego.
Na konferencji prasowej przed spotkaniem z Puszczą Niepołomice trener Korony Kamil Kuzera poruszył kwestię Fredrika Krogstada oraz Jacka Podgórskiego. Obu graczom za kilkanaście tygodni skończą się umowy z zespołem.
W 30. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce zagra na wyjeździe z Puszczą Niepołomice. – Mocno na to zapracowaliśmy i musimy iść tą naszą drogą. Jeżeli utrzymamy tę dyscyplinę i konsekwencje, tak jak w ostatnim pojedynku to możemy być optymistami przed kolejnym spotkaniem – powiedział przed potyczką Kamil Kuzera, trener „żółto-czerwonych”.
– Już mecz ze Stalą trochę nas zbudował, jednak po drodze przydarzyła się wpadka z Wartą, bo tak to nazywam, gdzie nie zagraliśmy dobrze i straciliśmy trzy punkty. Wygrana nad Radomiakiem pokazała, że musimy w siebie wierzyć, bo potrafimy grać. Jak jesteśmy zdeterminowani, bezpośredni oraz odważni, to takie taktyczne i typowo piłkarskie rzeczy same przychodzą – mówi przed poniedziałkową rywalizacją z Puszczą Niepołomice Jacek Podgórski, zawodnik Korony Kielce.
W poniedziałek Korona Kielce będzie chciała pokazać, że pogrom Radomiaka nie był dziełem przypadku i wygrać na wyjeździe z Puszczą Niepołomice. Z kogo nie będzie mógł w Krakowie skorzystać trener Kamil Kuzera?
Przed 20-krotnymi mistrzami Polski rewanżowy mecz ćwierćfinału Orlen Superligi z KGHM Chrobrym Głogów. Sobotni (27 kwietnia) pojedynek może zdecydować o awansie do finałów ligowej rywalizacji.
– Piłka ręczna to taka dyscyplina, w której my, skoczkowie narciarscy, zostalibyśmy zmieceni z boiska. Widzę, że ten sport wyróżnia walka i zaangażowanie. I tak to powinno wyglądać – powiedział po meczu Industrii Kielce w ćwierćfinale Ligi Mistrzów z SC Magdeburgiem znakomity polski skoczek narciarski, Dawid Kubacki, który oglądał go z trybun Hali Legionów.
Bartosz Frankowski będzie sędzią meczu 30. kolejki PKO BP Ekstraklasy, w którym Korona Kielce zmierzy się z Puszczą Niepołomice. Spotkanie przy ulicy Józefa Kałuży będzie 25 konfrontacją z udziałem „żółto-czerwonych” prowadzoną przez tego arbitra.
Podczas ćwierćfinałowego starcia Industrii Kielce z SC Magdeburg kontuzji doznał Michał Olejniczak. I choć samo zdarzenie wyglądało dramatycznie, uraz jest zdecydowanie mniej groźny niż spodziewano. To byłoby na tyle jeśli chodzi o dobre informacje, ponieważ kieleckiego szczypiornistę czeka dłuższa przerwa.
Industria Kielce w pierwszym meczu ćwierćfinałowym Ligi Mistrzów pokonała S.C. Magdeburg 27:26. – Trudno określić, jak układają się teraz szanse na awans – powiedział po spotkaniu Alex Dujszebajew, kapitan „żółto-biało-niebieskich”.
Industria Kielce w pierwszym meczu ćwierćfinałowym Ligi Mistrzów pokonała S.C. Magdeburg 27:26. – Na wyjeździe przy takiej grze w ataku pozycyjnym to może skończyć się nawet 10 bramkami straty – powiedział po spotkaniu Tałant Dujszebajew, trener „żółto-biało-niebieskich”.
W trakcie spotkania Ligi Mistrzów między Industrią Kielce, a Magdeburgiem, którego stawką jest awans do Final4 tych rozgrywek, potwornie wyglądające kontuzji nabawił się Michał Olejniczak.
Wielkie emocje w Hali Legionów podczas ćwierćfinałowego spotkania Industrii Kielce z Magdeburgiem w ramach Ligi Mistrzów. Mistrzowie Polski, przy głośnym wsparciu z trybun, walczyli niesamowicie i wygrali 27:26.
Korona Kielce w ostatnim meczu rozprawiła się na własnym terenie z Radomiakiem Radom aż 4:0. Żółto-czerwoni nie dali rywalom szans, zainkasowali komplet punktów i tym samym podtrzymują swoje szanse na utrzymanie w elicie. Kto Waszym zdaniem był najlepszym kieleckim zawodnikiem tego starcia? Ogłaszamy wyniki sondy!
W swoim trzecim sezonie w Lotto Superlidze Global Pharma Orlicz 1924 Suchedniów znalazł się w czołówce, ale tym razem medalu nie zdobył. Suchedniowska drużynę czeka jeszcze finał rozgrywek o Drużynowy Puchar Polski.
W ubiegły weekend na boiskach 1. Ligi rozegrano 28. serię gier. Upłynęła ona pod znakiem świetnego powrotu z zaświatów Wisły Kraków oraz kolejnych triumfów Lechii i Arki, które zdecydowanie uciekły reszcie stawki i pewnie kroczą po Ekstraklasę.
Korona Kielce poznała termin ostatniego meczu na Suzuki Arenie, w którym zmierzy się z Ruchem Chorzów.
Sławomir Szmal ogłosił chęć startu w wyborach na prezesa Związku Piłki Ręcznej w Polsce. Legendarny bramkarz chce zreformować organizację zarządzającą rodzimym handballem, a o swojej decyzji poinformował na specjalnej konferencji prasowej.
Dwóch zawodników Korony Kielce: Piotr Malarczyk oraz Jewgienij Szykawka zostało nominowanych do najlepszej jedenastki 29. kolejki PKO BP Ekstraklasy. Dla Białorusina jest to pierwsze tego typu wyróżnienie w trwającym sezonie.
W 29. kolejce Ekstraklasy padł absolutny rekord frekwencji w XXI wieku. Na Stadionie Śląskim spotkanie pomiędzy zaprzyjaźnionymi Ruchem Chorzów i Widzewem Łódź oglądało przeszło 50 tysięcy osób.
Maciej Giemza z Piekoszowa obok Kielc wraz z pilotem Rafałem Martononem zwyciężyli w pierwszej rundzie Mistrzostw Polski Samochodów Terenowych – rajdzie Baja Drawsko Pomorskie 2024.
20-krotni mistrzowie Polski rozpoczynają decydującą rywalizację o Final Four Ligi Mistrzów. Do Hali Legionów przyjeżdża obrońca trofeum – S. C. Magdeburg.
Pogoń Siedlce niepokonana od dwóch miesięcy, a Radunia Stężyca z okazałym przełamaniem. Za nami 29. kolejka II ligi.
Grad goli na początek oraz na zakończenie kolejki. Tak minęła 29. seria PKO BP Ekstraklasy.
W środę (24 kwietnia) Industria Kielce podejmie Magdeburg w pierwszym meczu ćwierćfinału Ligi Mistrzów. – Jestem gotowy na to, aby wprowadzić naszą drużynę do Kolonii – powiedział przed spotkaniem Alex Dujszebajew, kapitan „żółto-biało-niebieskich”.
Już w najbliższą środę (24 kwietnia) Industria Kielce podejmie Magdeburg w pierwszym meczu ćwierćfinału Ligi Mistrzów. – Przed nami wymagający mecz, ale taki mamy etap sezonu – powiedział przed spotkaniem Arkadiusz Moryto, skrzydłowy „żółto-biało-niebieskich”.
Przed Industrią Kielce decydująca rywalizacja o awans do Final Four Ligi Mistrzów. – Magdeburg jest silniejszy niż rok temu – powiedział przed pierwszym spotkaniem Tałant Dujszebajew, trener „żółto-biało-niebieskich”.
Kolejną kolejkę mają za sobą zawodnicy występujący w RS Active IV lidze. W 24. kolejce Korona II Kielce wygrała u siebie 1:0 z GKS-em Rudki, a Orlęta zwyciężyły 6:0 z Arką Pawłów.
Po ostatnim zwycięstwie z Jagiellonią kibice Cracovii mogli złapać trochę pewności i uwierzyć, że spadek to bardzo odległa rzecz. Jednak po niedzielnej przegranej z Puszczą Niepołomice sytuacja w Krakowie jest bardzo niepewna, zwłaszcza jeśli spojrzymy na terminarz zespołu z Krakowa.

Copyright © 2024 CKsport.pl Redakcja Reklama

Projekt i wykonanie: CK Media Group