Korona zdobyła stolicę! „Żółto-czerwone” show w Warszawie

23-08-2015 19:27,

Co to był za mecz! Gol Michała Przybyły w 90. minucie zapewnił Koronie historyczne zwycięstwo na stadionie Legii. „Żółto-czerwoni” zagrali z pazurem, przez cały mecz świetnie się bronili, i kontrowali. I to jak! Korona dalej jest niepokonana na wyjeździe. Po mistrzu (Lechu) tym razem utarli nosa wicemistrzowi.

Dziewięć meczów przy ul. Łazienkowskiej i zero punktów. Z takim bilansem do niedzielnego spotkania z Legią przystępowali piłkarze Korony. W czterech ostatnich próbach kielczanie nie zdobyli nawet bramki na stadionie „Wojskowych”. „Jaką drużyną Korona by nie była – taki bilans będzie robił wrażenie” – pisała przed meczem – nieco lekceważąco zresztą - oficjalna strona klubowa Legii Warszawa.

I fatalna passa, i nieco lekceważące podejście, mogły jednak tylko zmobilizować kielczan.

Ci na niedzielny mecz wyszli z nowymi… skrzydłami. Trochę z konieczności, a trochę celowo. W wyjściowej „jedenastce” zabrakło kontuzjowanego Serhiya Pyłypchuka, ale też – o czym zdecydował Marcin Brosz - Pawła Sobolewskiego. Zastąpili ich Łukasz Sierpina i Tomasz Zając. Ten ostatni już w 2. minucie zainicjował akcję, która zakończyła się golem. Piłka ostatecznie trafiła pod nogi Kamila Sylwestrzaka, a ten zagrał ją płasko do Przemysława Trytki. Napastnik Korony z kilku metrów trafił do siatki.

„Żółto-czerwoni” zaskoczyli Legię. Bardzo dobrze prezentował się Zając, ciężar gry brał na siebie Cebula.

Sierpina i Zając próbowali strzałów z dystansu, ale bez efektu. Gospodarze obudzili się mniej więcej po kwadransie. Bez Guilherme, Kucharczyka, Prijovica, Pazdana i Jodłowca (wszyscy rozpoczęli mecz na ławce) prezentowali się jednak kiepsko. W 26. minucie Adam Ryczkowski zagrał efektownie piłkę do Saganowskiemu, ale napastnikowi Legii zabrakło centymetrów, aby dosięgnąć ją i skierować do bramki.

W 36. minucie „żółto-czerwoni” mogli podwyższyć prowadzenie. Po rzucie wolnym, i kilkudziesięciometrowym dośrodkowaniu, piłkę głową w pole karne zgrał Malarczyk. Uderzenie Dejmka z kilku metrów zostało jednak zablokowane. Dwie minuty później Zbigniew Małkowski, który wrócił do bramki, obronił groźny strzał Rzeźniczaka. To była najlepsza szansa Legii na gola w pierwszej połowie.

Na drugą połowę Henning Berg wysłał i Gulherme i Prijovica. Był to sygnał, że żarty się skończyły. Szwajcar serbskiego pochodzenia już chwilę po wejściu na boisko mógł – i nawet powinien – strzelić gola. Po świetnej akcji, i mocnym dośrodkowaniu Brozia, napastnik „Wojskowych” nie trafił jednak w piłkę. „Legioniści” atakowali coraz większymi siłami, ale i narażali się przez to na groźne kontry. Jedną z nich mógł wykorzystać Zając. Gdy już zamierzał oddać strzał, piłkę spod nóg wyłuskał mu jednak Guilherme.

Wysiłki gospodarzy przyniosły skutek w 58. minucie - po bardzo kontrowersyjnej „jedenastce” i golu Nikolica. Według sędziego bramkarz Korony faulował w polu karnym wychodzącego na czystą pozycję lidera strzelców ekstraklasy.

Legia była dalej groźna. Mnóstwo ożywienia wniósł Guilherme.

Brosz odpowiedział zmianami – wpuścił na boisko Nabila Aankoura, Michała Przybyłę i Pawła Sobolewskiego. Zamysł był prosty: świeże siły miały pomóc przy kontratakach. Tych było dużo, ale żaden z nich nie przyniósł skutku, czyli gola. Choć w 90. minucie swojej piłki meczowej nie wykorzystał najpierw Sierpina (obronił Kuciak), a w odpowiedzi Prijović (obronił Małkowski). Ale to co najlepsze dopiero miało nadejść. Tuż przed końcowym gwizdkiem Przybyła – po fatalnym błędzie Rzeźniczaka – wyszedł sam na sam przed Kuciakiem i strzałem z ostrego kąta wpakował piłkę do siatki.

Szok i niedowierzanie! Chwilę później sędzia zakończył spotkanie.

Korona wygrała pierwszy raz w historii przy ul. Łazienkowskiej i  dalej pozostaje niepokonana na wyjeździe. Po remisie z mistrzem Polski, czyli Lechem, tym razem kielczanie utarli nosa wicemistrzowi, Legii.  

Zapis relacji NA ŻYWO

Legia Warszawa – Korona Kielce 1:2 (0:1)

Bramki: Nikolić (58’ k.) - Trytko (2’), Przybyła (90')

Legia: Kuciak – Broź, Rzeźniczak, Lewczuk, Brzyski – Furman, Makowski (66’ Jodłowiec), Ryczkowski (46’ Guilherme), Duda – Nikolić, Saganowski (46’ Prijović)

Korona: Małkowski – Gabovs, Dejmek, Malarczyk, Sylwestrzak – Fertovs, Jovanović, Sierpina, Zając (69’ Sobolewski), Cebula (63’ Aankour) – Trytko (66’ Przybyła)

Żółte kartki: Furman – Trytko, Zając, Jovanović

Widzów: 16 381

------------

Dziękujemy, że jesteś z nami i wspierasz twórczość dostępną na CKsport.pl. Kliknij w link poniżej i postaw naszej redakcji symboliczną kawę.

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Wasze komentarze

ScyzorTKN2015-08-23 20:05:47
KORONA Przyczyła, zobaczyła, zwyciężyła
no i co2015-08-23 20:08:20
Silna polska liga. Mistrz i v - mistrz dostają u siebie bęcki z takimi potęgami jak Piast i Korona. Nie dziwota, że na LM poczekamy jeszcze tak ok. pół wieku
cygan2015-08-23 20:11:23
Brawo chłopaki! !! Nawet nie zdajecie sobie sprawy jaka mi radość sprawiliscie ogrywajac tych #mistrzow# hehe
r2015-08-23 20:19:18
W 36min. to był spalony, więc i tak bramka dla Legii nie była by uznana. I gratulacje za walkę, jak widać w polskiej lidze można tez sporo osiągnąć walką i zaangażowaniem. Brawa dla Zająca i Przybyły. P.S. brakuje w opisie ewidentnej 2 żółtej dla Furmana 35min. Nie miał szansy zagrać piłki tylko przerywał atak.
ar2015-08-23 20:20:07
Pięknie ;-)!!! I tylko razi Wasz komentarz przy transmisji, Redaktorzy... Szara rzeczywistość jest taka, że innych piłkarzy mieć nie będziemy. Trochę szacunku dla nich. Zrobili to, czego teoretycznie lepsi piłkarze od nich nie potrafili, przez tyle lat. A Wy w tym momencie o wzmocnieniach... Dla mnie odkryciem ostatnich dwóch meczy jest Sierpina! Tak, tego przegranego z Cracovią także. Do tej pory widziałem w nim wyłącznie "jeźdźca bez głowy" - teraz widzę, że może z niego być kawał piłkarza. Tak trzymaj Łukasz!
cieniauskas2015-08-23 20:29:21
Żeby nas tylko drugi raz nie zdegradowali bo takie ustawki w końcu wyjdą na jaw. Lech i Legia strzelali w niebo a wy się jaracie. Reprezentant daje się ograć chłopakowi z AKS Busko, dobre.
CK2015-08-23 20:39:13
Karnego dla Legii nie było, ale sędzia jak zwykle widział inaczej. Sprawiedliwości stało się zadość. Brawo Korona! Oby Malar został w Kielcach.
Mks2015-08-23 20:50:48
Brawo chlopcy tak dalej.Legla rozjechana.Malar musisz zostac w Koronie bo bez Ciebie bedzie slabo
Teku2015-08-23 20:54:31
Wejdźcie na stronę Legii i zobaczcie jak wyzywają swoje gwiazdy. Tam jest gorzej niż u nas po przegranym meczu. Aż żal się robi tamtych piłkarzy.
koroniarz2015-08-23 20:58:20
Ja to teraz mam prosbe do PZPN:
Na przyszly sezon ustalajcie terminarz tak, zeby Korona grala tylko i wylacznie na wyjezdzie! A co! Gospodarze zawsze sa dla nas goscinni :P
kibic2015-08-23 21:01:57
Teku - dziwisz się? Legia ma budżet 120 mln zł, czyli dziesięć razy tyle co my. Grali u siebie i przegrali. To tak jakby Vive przegrało u siebie z Nielbą Wągrowiec a więc z klubem dużo biedniejszym.
naiwny2015-08-23 21:26:12
na razie to lech i legia grają w rozgrywkach z wyższej półki zobaczymy jak skończą, czy tak lekko pójdzie, a ponadto wiadomo że na trybunach przyglądają się zagraniczni head hunterzy i piłkarze z niższej półki chcą się pokazać, może któryś się załapie do zagranicznej ligii, jakoś nie widziałem rewelacji korony z klubami przeciętnymi. ot jak nie wiadomo o co chodzi to chodzi o kasę, cóż ma lech i legia z rozgrywek krajowych kasę o toni mogą mieć z pucharów.
a korona wygrała to dobrze, gdyby prywaciaż wziął trochę doinwestował z rozumem, to i klub z czasem byłby może na jakimś poziomie.
Adam2015-08-23 21:42:03
Oczywiście Gratulacje dla piłkarzy!
Ale!!!
0:3 BEZ!!! Malara
1:2 Z!!! Malarem.....
19732015-08-23 22:40:40
Jestem dziś naprawdę dumny z bycia kibicem Korony. Jednak po wygranym meczu trzeba zejść na ziemię i wzmocnić skład. Nie można o tym zapomnieć.
piotrekk2015-08-23 23:10:27
Brawo. Teraz kluczowa kwestia to zatrzymać Malara i są realne szanse na utrzymanie, bo z Kierczem na środku to będzie tragedia.
widz2015-08-24 10:32:52
Malarczyk i Małkowski znakomita gra, pierwszy dobre czucie, drugi znakomita gra na przedpolu
St_Pauli2015-08-24 11:44:06
Sierpinka RULEZZZZZZZZ!
lew2015-08-24 14:33:23
Brawo chlopaki!!! Dzis moge powiedziec ze jestem z was dumny. Dumny jestem rowniez z tego ze kibicuje Koronie Kielce. Pokazaliscie wielkie serducho a myslalem po ostatnim meczu ze dostaniecie 4 lub 5:0.
Ciagle jednak uwazam ze trzeba natychmiast wzmocnic ofensywe. Panowie z zarzadu nie siedzcie w swoich gabinetach tylko cos zrobcie w tym temacie bo to jest niezbedna koniecznosc aby zespol dobrze dzialal.

Ostatnie wiadomości

Przed 20-krotnymi mistrzami Polski rewanżowy mecz ćwierćfinału Orlen Superligi z KGHM Chrobrym Głogów. Sobotni (27 kwietnia) pojedynek może zdecydować o awansie do finałów ligowej rywalizacji.
– Piłka ręczna to taka dyscyplina, w której my, skoczkowie narciarscy, zostalibyśmy zmieceni z boiska. Widzę, że ten sport wyróżnia walka i zaangażowanie. I tak to powinno wyglądać – powiedział po meczu Industrii Kielce w ćwierćfinale Ligi Mistrzów z SC Magdeburgiem znakomity polski skoczek narciarski, Dawid Kubacki, który oglądał go z trybun Hali Legionów.
Bartosz Frankowski będzie sędzią meczu 30. kolejki PKO BP Ekstraklasy, w którym Korona Kielce zmierzy się z Puszczą Niepołomice. Spotkanie przy ulicy Józefa Kałuży będzie 25 konfrontacją z udziałem „żółto-czerwonych” prowadzoną przez tego arbitra.
Podczas ćwierćfinałowego starcia Industrii Kielce z SC Magdeburg kontuzji doznał Michał Olejniczak. I choć samo zdarzenie wyglądało dramatycznie, uraz jest zdecydowanie mniej groźny niż spodziewano. To byłoby na tyle jeśli chodzi o dobre informacje, ponieważ kieleckiego szczypiornistę czeka dłuższa przerwa.
Industria Kielce w pierwszym meczu ćwierćfinałowym Ligi Mistrzów pokonała S.C. Magdeburg 27:26. – Trudno określić, jak układają się teraz szanse na awans – powiedział po spotkaniu Alex Dujszebajew, kapitan „żółto-biało-niebieskich”.
Industria Kielce w pierwszym meczu ćwierćfinałowym Ligi Mistrzów pokonała S.C. Magdeburg 27:26. – Na wyjeździe przy takiej grze w ataku pozycyjnym to może skończyć się nawet 10 bramkami straty – powiedział po spotkaniu Tałant Dujszebajew, trener „żółto-biało-niebieskich”.
W trakcie spotkania Ligi Mistrzów między Industrią Kielce, a Magdeburgiem, którego stawką jest awans do Final4 tych rozgrywek, potwornie wyglądające kontuzji nabawił się Michał Olejniczak.
Wielkie emocje w Hali Legionów podczas ćwierćfinałowego spotkania Industrii Kielce z Magdeburgiem w ramach Ligi Mistrzów. Mistrzowie Polski, przy głośnym wsparciu z trybun, walczyli niesamowicie i wygrali 27:26.
Korona Kielce w ostatnim meczu rozprawiła się na własnym terenie z Radomiakiem Radom aż 4:0. Żółto-czerwoni nie dali rywalom szans, zainkasowali komplet punktów i tym samym podtrzymują swoje szanse na utrzymanie w elicie. Kto Waszym zdaniem był najlepszym kieleckim zawodnikiem tego starcia? Ogłaszamy wyniki sondy!
W swoim trzecim sezonie w Lotto Superlidze Global Pharma Orlicz 1924 Suchedniów znalazł się w czołówce, ale tym razem medalu nie zdobył. Suchedniowska drużynę czeka jeszcze finał rozgrywek o Drużynowy Puchar Polski.
W ubiegły weekend na boiskach 1. Ligi rozegrano 28. serię gier. Upłynęła ona pod znakiem świetnego powrotu z zaświatów Wisły Kraków oraz kolejnych triumfów Lechii i Arki, które zdecydowanie uciekły reszcie stawki i pewnie kroczą po Ekstraklasę.
Korona Kielce poznała termin ostatniego meczu na Suzuki Arenie, w którym zmierzy się z Ruchem Chorzów.
Sławomir Szmal ogłosił chęć startu w wyborach na prezesa Związku Piłki Ręcznej w Polsce. Legendarny bramkarz chce zreformować organizację zarządzającą rodzimym handballem, a o swojej decyzji poinformował na specjalnej konferencji prasowej.
Dwóch zawodników Korony Kielce: Piotr Malarczyk oraz Jewgienij Szykawka zostało nominowanych do najlepszej jedenastki 29. kolejki PKO BP Ekstraklasy. Dla Białorusina jest to pierwsze tego typu wyróżnienie w trwającym sezonie.
W 29. kolejce Ekstraklasy padł absolutny rekord frekwencji w XXI wieku. Na Stadionie Śląskim spotkanie pomiędzy zaprzyjaźnionymi Ruchem Chorzów i Widzewem Łódź oglądało przeszło 50 tysięcy osób.
Maciej Giemza z Piekoszowa obok Kielc wraz z pilotem Rafałem Martononem zwyciężyli w pierwszej rundzie Mistrzostw Polski Samochodów Terenowych – rajdzie Baja Drawsko Pomorskie 2024.
20-krotni mistrzowie Polski rozpoczynają decydującą rywalizację o Final Four Ligi Mistrzów. Do Hali Legionów przyjeżdża obrońca trofeum – S. C. Magdeburg.
Pogoń Siedlce niepokonana od dwóch miesięcy, a Radunia Stężyca z okazałym przełamaniem. Za nami 29. kolejka II ligi.
Grad goli na początek oraz na zakończenie kolejki. Tak minęła 29. seria PKO BP Ekstraklasy.
W środę (24 kwietnia) Industria Kielce podejmie Magdeburg w pierwszym meczu ćwierćfinału Ligi Mistrzów. – Jestem gotowy na to, aby wprowadzić naszą drużynę do Kolonii – powiedział przed spotkaniem Alex Dujszebajew, kapitan „żółto-biało-niebieskich”.
Już w najbliższą środę (24 kwietnia) Industria Kielce podejmie Magdeburg w pierwszym meczu ćwierćfinału Ligi Mistrzów. – Przed nami wymagający mecz, ale taki mamy etap sezonu – powiedział przed spotkaniem Arkadiusz Moryto, skrzydłowy „żółto-biało-niebieskich”.
Przed Industrią Kielce decydująca rywalizacja o awans do Final Four Ligi Mistrzów. – Magdeburg jest silniejszy niż rok temu – powiedział przed pierwszym spotkaniem Tałant Dujszebajew, trener „żółto-biało-niebieskich”.
Kolejną kolejkę mają za sobą zawodnicy występujący w RS Active IV lidze. W 24. kolejce Korona II Kielce wygrała u siebie 1:0 z GKS-em Rudki, a Orlęta zwyciężyły 6:0 z Arką Pawłów.
Po ostatnim zwycięstwie z Jagiellonią kibice Cracovii mogli złapać trochę pewności i uwierzyć, że spadek to bardzo odległa rzecz. Jednak po niedzielnej przegranej z Puszczą Niepołomice sytuacja w Krakowie jest bardzo niepewna, zwłaszcza jeśli spojrzymy na terminarz zespołu z Krakowa.
Za nami 19. kolejka grupy południowej I ligi TTCup.com, w której na co dzień gra Polonia Kielce. Ekipa ze stolicy naszego regionu pokonała w wyjazdowym starciu KTS MDC² Park Gliwice 6:4.
Miniony weekend przebiegł nam pod znakiem nie tylko piłkarskich i handballowych, ale również bilardowych emocji. Galeria Echo w Kielcach ponownie gościła najlepsze poolowe zespoły z całej Polski. Wśród nich gospodarz – Nosan.
SMS ZPRP Kielce wygrał dwa spotkania Ligi Centralnej, a Końskie wciąż pozostają niezdobyte. KSZO i Wisła z kolejnymi porażkami.
Suzuki Korona Handball Kielce przegrała we własnej hali w meczu 19. kolejki Ligi Centralnej Kobiet z ENEA Piłka Ręczna Poznań 32:34. Najskuteczniejszą zawodniczką kielczanek była Zofia Staszewska, zdobywczyni ośmiu bramek.
Kto w weekend odwiedził halę przy ulicy Krakowskiej w Kielcach, ten nie żałował. Fani szczypiorniaka w piątek, sobotę oraz niedzielę doświadczyli świetnego widowiska z udziałem juniorek młodszych Korony Handball. Kieleckie zawodniczki wywalczyły awans do ćwierćfinału mistrzostw Polski!
W piątkowe popołudnie doszło do starcia określanego „Świętą Wojną”. Żółto-czerwoni kolejny raz wyszli zwycięsko ze starcia z Radomiakiem, co nie spodobało się kibicom przyjezdnych. Stawili się więc oni pod stadionem i przekazali zawodnikom swoje niezadowolenie.

Copyright © 2024 CKsport.pl Redakcja Reklama

Projekt i wykonanie: CK Media Group