Jachlewski: Nie zauważyłem żadnych podziałów

07-12-2013 10:43,

- Zawiedliśmy kibiców i cały region Świętokrzyski. Tymi meczami zawiedliśmy też samych siebie i wydaje mi się, że porażki źle wpływają na morale zespołu i trzeba jak najszybciej o tym zapomnieć – mówi o ostatnich niepowodzeniach Vive Targów Kielce Mateusz Jachlewski, skrzydłowy tej drużyny.

Jak reagujecie na te wszystkie plotki, które pojawiają się w ostatnim czasie. Np. o tym, że prezes Servaas może odejść?

Już było oficjalne oświadczenie na ten temat. Jestem zdziwiony, że gdy jest cisza to pojawia się tylko informacji, różnych spekulacji, historii o podziałach, o tym, ze prezes chce odejść. Na stronie pojawiła się informacja, więc wszyscy wiemy jaka jest prawda.

Czyli żadnych podziałów w drużynie nie ma?

Ja osobiście ich nie zauważyłem. Wydaje mi się, że miesiąc temu było wszystko dobrze, nikt nie widział tych podziałów. Ze swojej strony mogę powiedzieć, że ja nie widzę podziałów i wszystko jest jak być powinno.

W Lidze Mistrzów przegraliście trzy mecze, w Superlidze wygrywacie, ale nie zawsze dobrze idzie. Analizowaliście już przyczyny słabszej gry?

W polskiej lidze wygraliśmy wszystkie mecze, więc nie mówiłbym, że nam źle idzie. W Lidze Mistrzów ostatnie spotkania nie były takie jakbyśmy chcieli. Zawiedliśmy kibiców i cały region Świętokrzyski. Tymi meczami zawiedliśmy też samych siebie i wydaje mi się, że porażki źle wpływają na morale zespołu i trzeba jak najszybciej o tym zapomnieć. Musimy teraz jak najwięcej wygrywać, bo to jest pozytywna sytuacja. Jak wygrywamy to morale rosną.

Ta zbliżająca się przerwa może się okazać dla was zbawieniem?

Może nie zbawieniem, ale teraz mamy trzy mecze. Gramy z Zabrzem, później Puchar Polski w Zielonej Górze i na koniec u siebie z Piotrkowem. Musimy wygrać te spotkania i powoli zacząć myśleć o lutym, gdzie będzie dużo meczów i to bardzo ciężkich. Przerwa jest długa i można w trakcie niej coś zrobić.

Jak to jest, że najpierw pokonujecie THW Kiel, a półtora miesiąca później coś takiego dzieje się z waszą grą i nie możecie pokonać Dunkierki?

Gdybym to wiedział... to bym wszystkim powiedział. Nie jest to dla nas komfortowa sytuacja, gdy przegrywamy z Dunkierką, która miała zero punktów i nie miała szans na awans. Nie wiem jednak czemu tak się stało. Zawiedliśmy siebie i całe środowisko i trzeba jak najszybciej zmazać plamę i zapomnieć.

Jakie Vive zobaczymy w niedzielę w Zabrzu?

Nie wiem, jakie... ale na pewno bardzo zmotywowane. Mogę obiecać, że każdy da z siebie wszystko.

To może być ciężki mecz, gdyż Górnik po letnich wzmocnieniach gra coraz lepiej?

Mają szóste miejsce w tabeli. Rozgrywają różne mecze, bo potrafią zagrać bardzo dobrze, a później słabiej. To nie będzie łatwy pojedynek, ale na pewno Górnik jest w naszym zasięgu i jedziemy tam, aby walczyć i zdobyć dwa punkty.

Miło będzie zagrać przeciwko zawodnikom, których dobrze znasz?

Jedziemy tam po to, aby walczyć o dwa punkty. Na boisku nie ma sentymentów, nie ważne czy naprzeciwko stoi kolega z reprezentacji, czy klubu. Oni będą chcieli urwać nam punkty, jak i my. To będzie mecz walki.

fot. Patryk Ptak

------------

Dziękujemy, że jesteś z nami i wspierasz twórczość dostępną na CKsport.pl. Kliknij w link poniżej i postaw naszej redakcji symboliczną kawę.

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Wasze komentarze

ck22013-12-07 11:33:06
Z tego co słyszę to cała winę ponosi Wenta i powinien odejść!!!
To on podzielił drużynę na pupilków i pozostałych!
Dyskryminowani sa Bielecki, Rosiński(jak był zdrowy) który jest w mojej opini lepszy od Tkaczyka conajmniej o 2-3 klasy sportowe, Jachlewski i Olafson.
Panu Bogdanowi już dziękujemy, on jako trener ponosi całkowitą odpowiedzialność za bałagan w drużynie
do ck22013-12-07 13:02:27
"Ja osobiście ich nie zauważyłem. Wydaje mi się, że miesiąc temu było wszystko dobrze, nikt nie widział tych podziałów. Ze swojej strony mogę powiedzieć, że ja nie widzę podziałów i wszystko jest jak być powinno" - M.Jachlewski
spiro2013-12-07 13:16:08
Nie ma takiego klubu, w którym wszyscy grają po równo. Nie w piłce ręcznej ani nawet w nożnej. Na przykład w THW Kiel większość czasu na parkiecie przebywa Jicha, Vujin i Palmarsson a kilku innych wchodzi tylko na kilka minut by dać im odpocząć. To klub jest ważny i dobro zespołu a nie to, żeby sobie każdy pograł tyle samo. To nie jest WF w szkole tylko profesjonalny sport nastawiony na wyniki i tutaj nie ma demokracji. Mając 17 zawodników w zespole nie da się zrobić tak by każdy grał po równo. Poza tym oczywiste jest, że obserwując zawodników na treningach widać kto ma lepsza a kto gorszą formę. Rosa na przykład na początku sezonu nie grał zbyt dobrze. Nie było tego błysku w jego grze (może przez to, że miał problemy z kolanem). Jachlewski jak najbardziej gra a że gra mniej niż Strlek to trudno. Jest od niego słabszy więc gra mniej, ale nie można powiedzieć że Siwy w ogóle nie wchodzi na parkiet (gra regularnie). Olafsson za 6 miesięcy wyjeżdża z Kielc więc jest powoli, systematycznie odstawiany. Wiadomo, że wciąż wychodzi na parkiet, ale nie może grać tyle co zawodnik, który w Kielcach ma zostać na dłużej. Poza tym zawodnik, który od roku wie, że po tym sezonie odchodzi może nawet podświadomie stracić trochę motywacji i już tak nie walczyć jak kiedyś. A Bielecki jest zawodnikiem z dobrym rzutem, ale jest to zawodnik jednowymiarowy. Cała gra musi być ustawiona pod niego, bo on do rozgrywania piłki i kombinacyjnej gry się nie nadaje. Wenta wystawił go na mecz z Koldingiem w Kielcach od pierwszej minuty i przez pierwsze kilkanaście minut nie potrafiliśmy dojść do pozycji rzutowych. Tamci nam odjeżdżali cały czas. Było już 2:6 a gdyby nie szybkie zmiany to odjechaliby nam na 10 bramek już w pierwszej połowie. Także z całym szacunkiem, ale irytuje mnie jak ktoś anonimowo przed komputerkiem poucza co "powinno być a co nie". Już w kadrze "Wenta był beee" a przyszedł Biegler i grają jeszcze gorzej. Podsumowując: mając w zespole 17 graczy nie da się zrobić tak by wszyscy grali po równo.
Adam2013-12-07 13:19:52
O tym, że są jakieś podziały ktoś sobie napisał w internecie. Nie było oficjalnych informacji z klubu to ludzie zaczęli spekulować i wyobraźnia zadziałała. Skoda tylko, że niektóre kieleckie media wolały zrobić szum na podstawie jakiegoś wpisu na forum. Tak jak powiedział Mateusz w tym wywiadzie. Miesiąc temu jak wygrywali, ogrywali m.in. Kiel to nikt o podziałach nie mówił.
HBLLove2013-12-07 13:22:02
90% winy za ostatnią grę ponoszą zawodnicy, który dosłownie w ciągu 3 tygodni z poziomu Ligi Mistrzów uwstecznili się do poziomu juniora młodszego. Chociaż nie... juniorzy znają podstawy gry w piłkę ręczną. Oni mieli problem nawet z podaniem piłki grając w podwójnej przewadze (6 na 4). Ale cóż, było minęło. Trzeba patrzyć do przodu.
ck2 do spiro2013-12-07 14:37:52
Duvniak odchodzi z Hamburga do TWH po tym sezonie i z parkietu nie schodzi, za wodnicy Vive to są profesjonaliści i mają grać !!!!!!!
Natomiast zawodnicy Wenty nie słuchają , wystarczy obejrzeć czasy brane przez Bogdana w ostatnich meczach !
Pora na zmianę trenera żeby przyszedł nowy i wziął wszystkich za przysłowiowy "łeb"
A poza tym to co Mateusz ma powiedzieć?-)))
spiro2013-12-07 18:51:33
Olafsson to nie Duvnjak :) Trudno by trener Hamburga trzymał na ławce najlepszego środkowego świata tylko dlatego, że odchodzi za rok. On jest im niezbędny do tego by wygrywali szczególnie w Lidze Mistrzów choć i w Bundeslidze, bo przecież ta liga jest bardzo mocna. Jeśli chodzi o to jak zawodnicy słuchają trenera to popatrz na Płock. Ich trener mówi jakimiś ogólnikami typu "szeroko, mocno w obronie" itp. To nie są dokładne wskazówki, ponieważ ich trener nie mówi biegle po angielsku. To samo było u nich za Walthera i teraz według mnie niewiele się zmieniło. Dalej ich czasy wyglądają tak samo. Ja uważam, że ten trener, którego mamy idealnie pasuje do polskiego klubu. Po pierwsze Polak więc nie ma problemu z komunikacją. Nie wspomnę nawet, że biegle mówi po niemiecku i hiszpańsku także komunikacja z zagranicznymi to też nie problem. Według mnie nie ma co zmieniać, bo jeśli miesiąc temu gra wyglądała super to można do tego wrócić i znów będzie dobrze.

Ostatnie wiadomości

Industria Kielce zgłosiła sześciu młodych zawodników do decydujących starć w Orlen Pucharze Polski. Są to wychowankowie klubu, którzy przed kilkoma tygodniami świętowali znaczący sukces.
W 30. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce zremisowała wyjazdowy pojedynek z Puszczą Niepołomice 1:1. – Nie jesteśmy zadowoleni z tego meczu, ponieważ musimy walczyć o zwycięstwa – powiedział po spotkaniu Dominick Zator, obrońca „żółto-czerwonych”.
W poniedziałek nie udało się wykonać milowego kroku w stronę utrzymania. Korona Kielce zremisowała w Krakowie z Puszczą Niepołomice 1:1 i wciąż znajduje się w strefie spadkowej. Kto Waszym zdaniem zasłużył na miano najlepszego piłkarza żółto-czerwonych w tym meczu?
W 30. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce zremisowała wyjazdowy mecz z Puszczą Niepołomice 1:1. – Wszystko zależy od tego jak gramy po stracie gola, a wtedy najczęściej tracimy kontrolę nad meczem – powiedział po spotkaniu Martin Remacle, pomocnik „żółto-czerwonych”.
W 30. kolejce mecze najwyższej klasy rozgrywkowej obejrzało 144 475 osób.
Lider oraz wicelider na tarczy. Czy seria Hutnika doprowadzi krakowian do 1 ligi?
Już w najbliższą środę (1 maja) rozstrzygną się losy Industrii Kielce w Lidze Mistrzów. „Żółto-biało-niebiescy” rozegrają wówczas rewanżowy mecz 1/4 finału z SC Magdeburg.
Po 139 dniach zawodnicy Bruk-Betu Termaliki Nieciecza doczekali się kolejnego zwycięstwa w sezonie. Podbeskidzie coraz bliżej spadku do 2 ligi.
Kolejny przegrany mecz mają za sobą zawodnicy Radomiaka Radom. Na szczycie tabeli robi coraz ciaśniej.
Puszcza Niepołomice z kolejną zaliczką punktową prowadzącą do utrzymania. Klub grający ten sezon na stadionie Cracovii zremisował z Koroną 1:1, ma 33 punkty na koncie i kosztem żółto-czerwonych plasuje się nad strefą spadkową.
Korona Kielce wciąż w dramatycznym położeniu. Kielczanie zremisowali z Puszczą 1:1. Gola na wagę jednego punku zdobył Martin Remacle. Żółto-czerwoni aktualnie plasują się na 16. miejscu w tabeli. – Spodziewaliśmy się tego, co możemy zastać w Krakowie i rzeczywiście rywal postawił nam trudne warunki – mówi trener Kamil Kuzera.
W 30. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce zremisowała wyjazdowy mecz z Puszczą Niepołomice 1:1. Bramkę dla „żółto-czerwonych” zdobył Martin Remacle, a dla gospodarzy Roman Yakuba.
Pokaźna grupa fanów Korony Kielce po 15.00 wyruszyła spod stadionu przy ulicy Ściegiennego do Krakowa, gdzie na miejscu będą wspierać swoją drużynę podczas walki o trzy punkty. Na arenie Cracovii podopieczni Kamila Kuzery zmierzą się z Puszczą Niepołomice. Początek starcia o godzinie 19.00.
Przed Industrią Kielce rewanżowym mecz ćwierćfinału Ligi Mistrzów. Kielczanie zagrają na wyjeździe z SC Magdeburg – Najważniejsze natomiast jest serce i charakter. Uważam, że w tym meczu będzie decydowało wiele rzeczy – powiedział przed spotkaniem Artsem Karalek, obrotowy gości.
W rewanżowym meczu ćwierćfinału Ligi Mistrzów Industria Kielce zagra na wyjeździe z SC Magdeburg – Jeśli będziemy robić to samo, co robiliśmy w pierwszym pojedynku, to znów wygramy jedną bramką – powiedział przed spotkaniem Andreas Wolff, bramkarz „żółto-biało-niebieskich”.
To historyczny moment dla kieleckiego klubu. W niedzielę łupem juniorów Polonii Kielce padły dwa medale!
Już w najbliższą środę (1 maja) rozstrzygną się losy Industrii Kielce w Lidze Mistrzów. Mistrzowie Polski rozegrają wówczas rewanż 1/4 finału z SC Magdeburg. – Jeżeli zagramy kompaktowo i zespołowo jako drużyna, nieszablonowo i nieprzewidywalnie, to właśnie tą jednością możemy ich pokonać – powiedział przed spotkaniem Krzysztof Lijewski, drugi trener „żółto-biało-niebieskich”.
Podano dokładny terminarz fazy grupowej turnieju olimpijskiego szczypiornistów. W zmaganiach o medale może wziąć udział nawet ośmiu graczy Industrii Kielce.
To będzie mecz, którego stawką może być utrzymanie na najwyższym szczeblu rozgrywek! Korona Kielce gra dziś wyjazd z Puszczą Niepołomice. Czy żółto-czerwoni dźwigną ciężar gatunkowy tej rywalizacji i zdołają na stadionie Cracovii ograć beniaminka? Zapraszamy na relację tekstową NA ŻYWO!
Orlen Superliga podała dokładne terminy rozegrania meczów finałowych pomiędzy Industrią Kielce a Orlenem Wisłą Płock.
Korona Kielce wraca w tym sezonie na stadion Cracovii, by tym razem zmierzyć się z Puszczą Niepołomice. Stawka meczu jest bardzo duża, gdyż rywalizują ze sobą zespoły pretendujące do spadku z PKO BP Ekstraklasy. Gdzie można obejrzeć to spotkanie?
Bezpieczeństwo to jeden z kluczowych obszarów, na który zwracają uwagę osoby, które aktualnie poszukują pracy. Zgodnie z raportem „Kształtowanie kultury bezpieczeństwa i higieny pracy w organizacji” jest to jeden z najważniejszych czynników, który może zaważyć na tym, czy oferta zostanie uznana za atrakcyjną. Nie powinno więc dziwić, że coraz więcej przedsiębiorstw na poważnie analizuje ceny kursów KPP – byle tylko zapewnić pracownikom możliwość rozwoju w tym kierunku. Komu takie szkolenie przyd
Piłkarze Korony Kielce będą mogli liczyć na wsparcie licznej grupy „żółto-czerwonych” kibiców.
W 27. kolejce III Ligi grupy IV świętokrzyskie drużyny zanotowały różne rezultaty. Jakie?
Za nami jeden z ostatnich weekendów handballowych zmagań w niższych ligach. Tylko jeden ze świętokrzyskich zespołów mógł cieszyć się z wygranej.
W 30. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce zagra na wyjeździe z Puszczą Niepołomice. „Żółto-czerwoni” zmierzą się z bezpośrednim rywalem w walce o utrzymanie.
W 25. kolejce RS Active IV ligi Korona II Kielce wygrała 3:1 z Alitem Ożarów, a Orlęta Kielce zremisowały 1:1 z Neptunem Końskie.
Industria Kielce w finałowej rywalizacji Orlen Superligi zmierzy się z Orlenem Wisłą Płock.
W drugim meczu półfinału Orlen Superligi Industria Kielce pokonała KGHM Chrobrego Głogów 34:22. – Najważniejszym celem było zwycięstwo, ponieważ są to play-offy i tutaj różnica bramek nie jest potrzebna – powiedział po spotkaniu Artsem Karalek, obrotowy „żółto-biało-niebieskich”.
W drugim meczu półfinału Orlen Superligi Industria Kielce pokonała KGHM Chrobrego Głogów 34:22. – Graliśmy inny handball niż zazwyczaj, było więcej pragmatyzmu w naszej postawie, dzięki czemu spokojnie budowaliśmy akcje w ataku – powiedział po spotkaniu Krzysztof Lijewski, drugi trener „żółto-biało-niebieskich”.

Copyright © 2024 CKsport.pl Redakcja Reklama

Projekt i wykonanie: CK Media Group