Oceniamy siatkarzy Effectora po meczu z Lotosem Trefl Gdańsk
Zawodnicy zaprezentowali porównywalny poziom. W takim przypadku tytuł dla najlepszego zawodnika meczu otrzymał rozgrywający Kielc. Piotr Lipiński doskonale rozdzielał piłki pomiędzy swych kolegów. Na szczególne wyróżnienie zasługuje także Jungiewicz. Po trzech rundach PlusLigi plasuje się na czwartym miejscu wśród najlepiej punktujących, a na drugim w klasyfikacji najlepszych atakujących.
Piotr Lipiński – MVP spotkania. Główny inicjator zwycięstwa Effectora nad gdańszczanami. Dzięki pomocy kolegów w przyjęciu, miał ułatwione zadanie w rozegraniu. Znakomicie obsługiwał środkowych, a ich ataki były główną bronią przeciwko LOTOSOWI. Ponadto, pokazał swoją wyższość wygrywając indywidualne pojedynki na siatce oraz oszukał przeciwnika kiwką.
Cristian Poglajen – Argentyńczyk pokazał się z bardzo dobrej strony. Zapisał na swoim koncie 10 punktów, w tym 2 asy serwisowe. Nie zawiódł w przyjęciu. Kibice na pewno zapamiętali jego dwie ostatnie zdobycze punktowe w drugim secie, które zakończyły partię.
Adrian Buchowski – Pewnym zaskoczeniem może być jego wyjście w podstawowym składzie, podczas gdy Adrian Staszewski pozostał w kwadracie. Jednak młody siatkarz nie zawiódł i dostosował się do poziomu gry reszty kolegów z drużyny. 50% perfekcyjnego ataku może imponować. Z meczu na mecz prezentuje się coraz lepiej.
Sławomir Jungiewicz – Rewelacyjne spotkanie w wykonaniu tego zawodnika. Jego zmiennik Romanutti nie miał nawet szansy na opuszczenie kwadratu. Jungiewicz imponował efektownymi atakami i siatkarze z Gdańska nie mieli pomysłu jak zatrzymać naszego gracza. Atakujący Effectora zdobył aż 20 punktów.
Łukasz Polański – Środkowi zazwyczaj nie zdobywają tak dużej liczby punktów jaką udało się uzyskać naszemu siatkarzowi. Kielecki rozgrywający bez obaw posyłał piłki do Polańskiego. Co dało niesamowity rezultat. 83% skuteczności i 10 punktów z ataku. Do tego 2 razy zatrzymał rywali na siatce.
Dawid Dryja – Kolejny zawodnik, który bardzo dobrze spisał się na środku siatki. Mimo, że zdobył mniej punktów od Polańskiego, który zawiesił wysoko poprzeczkę, to nie można narzekać na postawę Dawida. 5 punktów z bardzo solidną skutecznością.
Bartosz Sufa – Jest bardziej doświadczony od młodszego libero - Bartosza Kaczmarka. Tym samym dysponuje lepszym przyjęciem. Obydwaj zaprezentowali się na miarę oczekiwań, a dzięki spokoju w przyjęciu, reszta zawodników z drużyny mogła wyprowadzać ataki oraz kontry z korzystnym rezultatem.
autor: Michalina Palacz
fot. Paula Duda
Wasze komentarze
Widzę jak się tutaj podniecasz na tym portalu od czasu do czasu. Męczysz wory innym, to myślę, że trzeba Ci dowalić czasami. Pis joł leszczyno :)