Prezentu nie było...

05-12-2009 18:47,

Nie udało się siatkarzom Farta Kielce powtórzyć środowego sukcesu i po raz drugi pokonać ekipy Trefla Gdańsk. Tym razem mecz należał do drużyny gości, którzy wygrali zasłużenie 3:1.

Dzisiejszy wieczór w Hali Legionów został poprzedzony bardzo miłym wydarzeniem. Na parkiecie pojawił się tort a komentator zawodów przystąpił do składania najserdeczniejszych życzeń. Okazało się, że swoje święto będzie miał opiekun kielczan, Dariusz Daszkiewicz, obchodzący jutro urodziny. Jego podopieczni mieli więc dodatkową motywację, by pokonać dzisiejszego wieczoru gości z Gdańska i oprócz cennych punktów zrobić również wielki, urodzinowy prezent.

Pierwszy set rozpoczął się jednak zdecydowanie nie po myśli gospodarzy. Kielczanie mieli duży problem z odbiorem zagrywki i po chwili na tablicy pojawił się wynik 0:3. Na szczęście "Farciarze", głównie dzięki bardzo dobrym zagrywkom Macieja Krzywieckiego, szybko odrobili straty i od tego momentu widzowie mieli okazje oglądać bardzo wyrównane widowisko. Taka sytuacja trwała jednak do stanu 13:13, kiedy to goście odskoczyli na trzy punkty, zmuszając trenera kielczan do wzięcia pierwszej przerwy. Dariusz Daszkiewicz, który przyzwyczaił już kibiców, że zawsze potrafi odpowiednio zmotywować swoich zawodników i tym razem się nie pomylił i po chwili było już 17:16 i zabawa zaczęła się od początku. Niestety - w końcówce więcej spokoju zachowali goście i to oni wygrali set otwarcia do 21.

Również druga odsłona dzisiejszego spotkania rozpoczęła się od mocnego uderzenia graczy Trefla, którzy szybko osiągnęli prowadzenie 4:1. Goście imponowali przede wszystkim w obronie, doskonale asekurując własne ataki. Kielczanie zaś psuli seryjnie zagrywki i mimo błędów gdańszczan nie potrafili złapać z nimi kontaktu. Pomógł dopiero kolejny czas trenera Daszkiewicza. Po przerwie "Farciarze" zaczęli grać o niebo lepiej, wreszcie uruchamiając blok, którym straszą swoich rywali od początku rozgrywek w I lidze. Kibice musieli więc znów być świadkami nerwowej końcówki, którą tym razem lepiej wytrzymali rozpędzeni kielczanie, wygrywając seta 25:20.

Trzeci set rozpoczął się dobrze dla gospodarzy, jednak jak się szybko okazało szczęście kielczan  trwało krótko, bowiem zawodnicy Trefla szybko odrobili straty i zaczęli odskakiwać gospodarzom. Przez większość seta utrzymywała się 2-3 punktowa przewaga gości, której "Farciarze" nie potrafili odrobić. Na dodatek zawodnicy Trefla zaczęli skutecznie punktować blokiem, "odjeżdżając" bezpiecznie kielczanom i zwyciężając ostatecznie seta do 20.

Czwarta partia była więc ostatnim sygnałem dla "Farciarzy", by odmienić losy spotkania i rozstrzygnąć je na własną korzyść. Niestety gospodarze nie potrafili odskoczyć swoim rywalom i sympatycy kieleckiej siatkówki znów oglądali bardzo wyrównanego seta. Gracze Trefla sprawiali jednak nieco lepsze wrażenie - atakowali mocniej, bronili skuteczniej. Gospodarze zaczęli zaś popełniać proste błędy, czego efektem było prowadzenie gości 14:11. Trener Daszkiewicz próbował jeszcze różnych rotacji w składzie swoich podopiecznych, jednak jego wysiłki na niewiele się już zdały. Zawodnicy Trefla poczuli, że nic nie może przeszkodzić im w odniesieniu cennego zwycięstwa i mimo ambitnej postawy kielczan wygrali seta 25:22 i cały mecz 3:1.

 

vs.

Fart Kielce - Trefl Gdańsk 1:3 (22:25, 25:20, 20:25, 22:25)

 

Fart: Jungiewicz, Zniszczoł, Marakaryk, Sopko, Krzywiecki, Kozłowski (k), Swaczyna (libero) oraz Zarankiewicz, Drzyzga, Sukoczev, Staszewski, Bielicki, 

Trefl: Chaberek (k), Gorzkiewicz, Żuk, Świrydowicz, Wilk, Gomez, Żurek (libero) oraz Kaczmarek, Gajowczyk, , Ratajczak, Węgrzyn, Skórski

------------

Dziękujemy, że jesteś z nami i wspierasz twórczość dostępną na CKsport.pl. Kliknij w link poniżej i postaw naszej redakcji symboliczną kawę.

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Wasze komentarze

xdsd2009-12-05 18:54:45
:/
CK2009-12-05 19:40:39
Nie można wiecznie wygrywać
manga2009-12-05 20:00:29
Nie ma co ukrywać, fart zagrał najgorszy mecz w sezonie... Szkoda, ze akurat w spotkaniu z viceliderem...
mehow2009-12-05 20:09:27
manga Dokładnie to był najsłabszy mecz w wykonaniu naszych. Zawodziło przede wszystkim przyjęcie, a co za tym idzie rozegranie. Brak komunikacji na boisku również był przyczyną straty kilku punktów. Pozostaje wierzyć, że był to "wypadek przy pracy" i dalej gorąco kibicować (do czego wszystkich zachęcam).
manga2009-12-05 20:23:07
No i te "kiwki" Kozlowskiego w kluczowych momentach - DRAMAT.
MadMIke2009-12-05 20:33:21
Szkoda... Liczyłem, że uda się chociaż ugrać 2 sety... Wtedy mielibyśmy 2 punkty przewagi w tabeli.

Zgadzam się, że to najsłabszy mecz w tym sezonie. Zdecydowały szkolne błędy i przede wszystkim brak mocnej zagrywki. Wszyscy nasi grali dziś na zagrywce float'y a jak już decydowali się na zagrywkę z wyskoku, to na pół gwizdka plasem. Trefl przyjmował prawie wszystko w punkt i odpowiadał mocną zagrywką z którą nieraz mieliśmy problemy.
eve2009-12-05 20:42:50
i Adaś Swaczyna też dziś zawodził...Przyzwyczaił nas do swojej niemalże perfekcyjnej gry, a dziś...dołek.
eve2009-12-05 20:43:06
i Adaś Swaczyna też dziś zawodził...Przyzwyczaił nas do swojej niemalże perfekcyjnej gry, a dziś...dołek.
eve2009-12-05 20:43:14
i Adaś Swaczyna też dziś zawodził...Przyzwyczaił nas do swojej niemalże perfekcyjnej gry, a dziś...dołek.
Lara2009-12-05 21:09:20
Mnie dziwi tylko to czemu trener tak długo czekał ze zmianami i nie dał szansy innym zawodnikom. A samym Sławkiem nie da się wygrać meczu ;/ szkoda chłopaków bo ten mecz był do wygrania, wierze że chłopaki im jeszcze pokarzą na co ich stać :)
rolo2009-12-05 21:58:35
Lara będziesz trenerem to zobaczysz ze to wszystko tak prosto wyglada na trybunach
Bolo2009-12-06 13:49:41
no ale to prawda mógł wcześniej zrobić zmiany skoro widział ze Sławkowi nie idzie !!! szkoda, no ale czasami porażka ma coś pozytywnego w sobie jak się wyciąga wnioski :)
Pozdrawiam
:)2009-12-06 18:46:02
W jednym z setów jak nie szło MArtinowi w przyjeciu to mogł dać Tomka. Przyjecie ma dobre szkoda tylko,ze slabszy w ataku bo widać,że ambicje do gry to on ma wielką. Szkoda,że trener tak mało go daje. Pzdr i powodzenia w Gdańsku.

Ostatnie wiadomości

Bezpieczeństwo to jeden z kluczowych obszarów, na który zwracają uwagę osoby, które aktualnie poszukują pracy. Zgodnie z raportem „Kształtowanie kultury bezpieczeństwa i higieny pracy w organizacji” jest to jeden z najważniejszych czynników, który może zaważyć na tym, czy oferta zostanie uznana za atrakcyjną. Nie powinno więc dziwić, że coraz więcej przedsiębiorstw na poważnie analizuje ceny kursów KPP – byle tylko zapewnić pracownikom możliwość rozwoju w tym kierunku. Komu takie szkolenie przyd
Piłkarze Korony Kielce będą mogli liczyć na wsparcie licznej grupy „żółto-czerwonych” kibiców.
W 27. kolejce III Ligi grupy IV świętokrzyskie drużyny zanotowały różne rezultaty. Jakie?
Za nami jeden z ostatnich weekendów handballowych zmagań w niższych ligach. Tylko jeden ze świętokrzyskich zespołów mógł cieszyć się z wygranej.
W 30. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce zagra na wyjeździe z Puszczą Niepołomice. „Żółto-czerwoni” zmierzą się z bezpośrednim rywalem w walce o utrzymanie.
W 25. kolejce RS Active IV ligi Korona II Kielce wygrała 3:1 z Alitem Ożarów, a Orlęta Kielce zremisowały 1:1 z Neptunem Końskie.
Industria Kielce w finałowej rywalizacji Orlen Superligi zmierzy się z Orlenem Wisłą Płock.
W drugim meczu półfinału Orlen Superligi Industria Kielce pokonała KGHM Chrobrego Głogów 34:22. – Najważniejszym celem było zwycięstwo, ponieważ są to play-offy i tutaj różnica bramek nie jest potrzebna – powiedział po spotkaniu Artsem Karalek, obrotowy „żółto-biało-niebieskich”.
W drugim meczu półfinału Orlen Superligi Industria Kielce pokonała KGHM Chrobrego Głogów 34:22. – Graliśmy inny handball niż zazwyczaj, było więcej pragmatyzmu w naszej postawie, dzięki czemu spokojnie budowaliśmy akcje w ataku – powiedział po spotkaniu Krzysztof Lijewski, drugi trener „żółto-biało-niebieskich”.
Suzuki Korona Handball Kielce wygrała wyjazdowy mecz 20. kolejki Ligi Centralnej Kobiet z PreZero APR Radom 31:27. Najskuteczniejszą zawodniczką kielczanek była Magdalena Berlińska, zdobywczyni dziesięciu bramek.
Mistrzowie Polski, sobotnim zwycięstwem nad KGHM Chrobrym Głogów, przypieczętowali awans do finału mistrzostw Polski. Kielczanie przed własną publicznością ograli głogowian 34:22. MVP spotkania został Dylan Nahi.
W sobotę 7 września w łódzkiej Atlas Arenie mecz o Orlen Superpuchar Polski zagrają mistrz Polski ze zdobywcą krajowego Pucharu. Taką informację podał organizator rozgrywek – Superliga.
Drużyna Jakuba Stolarczyka wywalczyła awans do angielskiej elity. Gracz pochodzący z okolic Chęcin ma na swoim koncie pierwsze tego rodzaju osiągnięcie w karierze.
Igor Karacić i Alex Dujszebajew znaleźli się w najlepszej siódemce pierwszych ćwierćfinałowych potyczek Ligi Mistrzów. Wyróżniony przez EHF został jeszcze jeden zawodnik Industrii.
Poniedziałkowy pojedynek Korony Kielce z Puszczą Niepołomice będzie arcyważny w kontekście walki obu zespołów o utrzymanie. Przeanalizujmy zatem czego możemy się spodziewać po drużynie prowadzonej przez Tomasza Tułacza.
Za nami rozgrywana w środku tygodnia 29. kolejka Fortuna I Ligi. Na zapleczu ekstraklasy sześć klubów walczy o udział w barażach.
Komisja do spraw Licencji Klubowych Polskiego Związku Piłki Nożnej przyznała licencję Koronie Kielce na występy w PKO BP Ekstraklasie w sezonie 2024/2025. Po raz pierwszy od lat kielczanie nie mają nadzoru finansowego.
Na konferencji prasowej przed spotkaniem z Puszczą Niepołomice trener Korony Kamil Kuzera poruszył kwestię Fredrika Krogstada oraz Jacka Podgórskiego. Obu graczom za kilkanaście tygodni skończą się umowy z zespołem.
W 30. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce zagra na wyjeździe z Puszczą Niepołomice. – Mocno na to zapracowaliśmy i musimy iść tą naszą drogą. Jeżeli utrzymamy tę dyscyplinę i konsekwencje, tak jak w ostatnim pojedynku to możemy być optymistami przed kolejnym spotkaniem – powiedział przed potyczką Kamil Kuzera, trener „żółto-czerwonych”.
– Już mecz ze Stalą trochę nas zbudował, jednak po drodze przydarzyła się wpadka z Wartą, bo tak to nazywam, gdzie nie zagraliśmy dobrze i straciliśmy trzy punkty. Wygrana nad Radomiakiem pokazała, że musimy w siebie wierzyć, bo potrafimy grać. Jak jesteśmy zdeterminowani, bezpośredni oraz odważni, to takie taktyczne i typowo piłkarskie rzeczy same przychodzą – mówi przed poniedziałkową rywalizacją z Puszczą Niepołomice Jacek Podgórski, zawodnik Korony Kielce.
W poniedziałek Korona Kielce będzie chciała pokazać, że pogrom Radomiaka nie był dziełem przypadku i wygrać na wyjeździe z Puszczą Niepołomice. Z kogo nie będzie mógł w Krakowie skorzystać trener Kamil Kuzera?
Przed 20-krotnymi mistrzami Polski rewanżowy mecz ćwierćfinału Orlen Superligi z KGHM Chrobrym Głogów. Sobotni (27 kwietnia) pojedynek może zdecydować o awansie do finałów ligowej rywalizacji.
– Piłka ręczna to taka dyscyplina, w której my, skoczkowie narciarscy, zostalibyśmy zmieceni z boiska. Widzę, że ten sport wyróżnia walka i zaangażowanie. I tak to powinno wyglądać – powiedział po meczu Industrii Kielce w ćwierćfinale Ligi Mistrzów z SC Magdeburgiem znakomity polski skoczek narciarski, Dawid Kubacki, który oglądał go z trybun Hali Legionów.
Bartosz Frankowski będzie sędzią meczu 30. kolejki PKO BP Ekstraklasy, w którym Korona Kielce zmierzy się z Puszczą Niepołomice. Spotkanie przy ulicy Józefa Kałuży będzie 25 konfrontacją z udziałem „żółto-czerwonych” prowadzoną przez tego arbitra.
Podczas ćwierćfinałowego starcia Industrii Kielce z SC Magdeburg kontuzji doznał Michał Olejniczak. I choć samo zdarzenie wyglądało dramatycznie, uraz jest zdecydowanie mniej groźny niż spodziewano. To byłoby na tyle jeśli chodzi o dobre informacje, ponieważ kieleckiego szczypiornistę czeka dłuższa przerwa.
Industria Kielce w pierwszym meczu ćwierćfinałowym Ligi Mistrzów pokonała S.C. Magdeburg 27:26. – Trudno określić, jak układają się teraz szanse na awans – powiedział po spotkaniu Alex Dujszebajew, kapitan „żółto-biało-niebieskich”.
Industria Kielce w pierwszym meczu ćwierćfinałowym Ligi Mistrzów pokonała S.C. Magdeburg 27:26. – Na wyjeździe przy takiej grze w ataku pozycyjnym to może skończyć się nawet 10 bramkami straty – powiedział po spotkaniu Tałant Dujszebajew, trener „żółto-biało-niebieskich”.
W trakcie spotkania Ligi Mistrzów między Industrią Kielce, a Magdeburgiem, którego stawką jest awans do Final4 tych rozgrywek, potwornie wyglądające kontuzji nabawił się Michał Olejniczak.
Wielkie emocje w Hali Legionów podczas ćwierćfinałowego spotkania Industrii Kielce z Magdeburgiem w ramach Ligi Mistrzów. Mistrzowie Polski, przy głośnym wsparciu z trybun, walczyli niesamowicie i wygrali 27:26.
Korona Kielce w ostatnim meczu rozprawiła się na własnym terenie z Radomiakiem Radom aż 4:0. Żółto-czerwoni nie dali rywalom szans, zainkasowali komplet punktów i tym samym podtrzymują swoje szanse na utrzymanie w elicie. Kto Waszym zdaniem był najlepszym kieleckim zawodnikiem tego starcia? Ogłaszamy wyniki sondy!

Copyright © 2024 CKsport.pl Redakcja Reklama

Projekt i wykonanie: CK Media Group