Wenta: Dziękuję kibicom za świetną atmosferę. Oby tak dalej
- Musimy jeszcze popracować nad grą w osłabieniu, coś musimy wymyślić, bo dzisiejsza taktyka się zupełnie nie sprawdzała. Dostawaliśmy kary, a Dunkierka znakomicie dociskała nas i wykorzystywała osłabienie - przyznał po niedzielnym zwycięstwie Bogdan Wenta, trener Vive Targów Kielce.
Patrick Cazal (trener Dunkierki): Gratuluję zwycięstwa Vive. Niestety, spodziewaliśmy się takiego wyniku. Różnica pomiędzy nami jest taka, że my ambitnie się rozwijamy, staramy się iść ciąglę w górę, a Vive to już teraz marka, poukładana drużyna. Mieliśmy dobre momenty w tym meczu, ale w drugiej połowie straciliśmy koncentrację. Przez to przegraliśmy tak wysoko...
Bastien Lamon (zawodnik Dunkierki): Na początku radziliśmy sobie całkiem nieźle, myśleliśmy, że możemy coś zwojować w Kielcach. Do 45 minuty jesteśmy zadowoleni z przebiegu spotkania, walczyliśmy z gospodarzami, wynik oscylował wokół remisu. Niestety potem straciliśmy koncentrację. To jednak dobra lekcja dla nas na przyszłość. Przed nami kolejne spotkania, w nich będziemy walczyć o lepsze rezultaty.
Bogdan Wenta (trener Vive): Bardzo się cieszę z wygranej. Chciałbym podziękować przeciwnikom. Dunkierka potwierdziła wysoką formę z ligi francuskiej. Ich ostatnie wyniki robiły wrażenie. W Kielcach też pokazali szybką grę, mieli skutecznych zawodników. Jestem zadowolony z postawy swojej drużyny. Zrobiłem sporo zmian, bo jeszcze nie potrafimy utrzymać stałego rytmu przez 30, 40, a także 60 minut. Niezła pierwsza połowa w wykonaniu Szmala, potem trochę słabiej, ale wszedł Losert i grał świetnie. Broniliśmy, wyprowadzaliśmy dobre kontry, poprawiliśmy też grę w ataku pozycyjnym. Musimy jeszcze popracować nad grą w osłabieniu, coś musimy wymyślić, bo dzisiejsza taktyka się zupełnie nie sprawdzała. Dostawaliśmy kary, a Dunkierka znakomicie dociskała nas i wykorzystywała osłabienie. Dziękuje publiczności za stworzenie świetnej atmosfery. Oby tak dalej.
Uros Zorman (zawodnik Vive): Chciałbym podziękować rywalom za dobry mecz, Dunkierka podjęła walkę na boisku. Zwycięstwo nam się jednak należało. To zasługa nie tylko jednego zawodnika, ale całego zespołu. Podziękowania również dla kibiców, hala wypełniła się do ostatniego miejsca i było super.
Wasze komentarze