W Kolonii o marzenia. To najważniejszy turniej w historii klubu
Przez najbliższy weekend wszystkie oczy osób związanych z piłką ręczną skierowane będą na Kolonię, a dokładniej na leżącą w centrum miasta halę Lanxess Arenę. Bo to tam cztery najlepsze drużyny w Europie zagrają o zwycięstwo w Lidze Mistrzów.
Wśród tych ekip jest także zespół Vive Targów Kielce. Podopieczni Bogdana Wenty w obecnym sezonie rozegrali już czternaście meczów w Champions League, z czego wygrali trzynaście. Jedyną porażkę zanotowali w 1/8 grając na wyjeździe z Pick Szeged.
Teraz kielczanie wchodzą do prawdziwego raju piłki ręcznej. - Jedziemy tam walczyć. Trudno mówić o założeniach, bo gramy z drużyną teoretycznie mocniejszą od nas. Wydaje mi się, że z tak silnym przeciwnikiem w tym sezonie nie graliśmy. Jest to dla nas dodatkowa mobilizacja, ponieważ jest to Barcelona, ale prestiż turnieju też daje nam energię – zapowiada Sławomir Szmal.
Choć zespół Vive Targów wydaje się być kopciuszkiem na takiej imprezie, to jest chwalony przez rywali. - Nie jest dla mnie zaskoczeniem, że Vive jest w tym turnieju. Jest to zespół konsekwentnie budowany od lat. Ma w swoich szeregach najlepszych polskich zawodników, ale i uznanych szczypiornistów na arenie międzynarodowej. W mojej opinii mają najlepszych skrzydłowych w Europie. Mieli dość łatwą drogę do finału, bo ominęli najmocniejsze drużyny. Ale nic to im nie ujmuje, bo wykonani kawał dobrej roboty i do Kolonii jadą zasłużenie - mówi Marcin Lijewski, rozgrywający HSV Hamburg.
Oprócz Vive Targów w Kolonii o zwycięstwo w Lidze Mistrzów zagrają trzy drużyny – FC Barcelona Intersport (przedstawienie drużyny TUTAJ), HSV Hamburg (przedstawienie drużyny TUTAJ) oraz THW Kiel (przedstawienie drużyny TUTAJ).
W półfinale Vive Targi zmierzą się z FC Barceloną Intersport. Kielczanie w tym spotkaniu nie stoją na straconej pozycji. - To będzie ciekawy mecz. Wierzę w kieleckich zawodników i chciałbym, aby pokonali Barcelonę. Zawodnicy z Hiszpanii to nie są roboty, też mają gorsze momenty. Kielce muszą grać równo przez cały mecz, a to będzie owocowało – uważa Jaszka.
Drugiego finalistę wyłoni pojedynek THW Kiel z HSV Hamburg. Faworytem tego pojedynku wydaje się być zespół prowadzony przez Alfreda Gislassona. THW także przed rokiem triumfowało w finale Ligi Mistrzów.
Sobotni półfinałowy mecz Vive Targów i FC Barcelony Intersport rozpocznie się o godzinie 15.15. Drugi półfinał pomiędzy THW a HSV o 18. Mecz o trzecie miejsce zaplanowano w niedzielę o 15.15, zaś finał Ligi Mistrzów o 18.
Z obu meczów Vive Targów przeprowadzimy relację na żywo Scyzorykiem Wyryte! wprost z Kolonii.
fot. Paula Duda
Wasze komentarze