Po czerwonej kartce musieliśmy mocniej zaatakować. Karnego widział tylko sędzia

04-05-2013 00:47,

Korona Kielce pomimo półgodzinnej gry w przewadze nie zdołała pokonać na własnym obiekcie Polonii Warszawa. - Nasza gra nie była najgorsza, mamy nadzieję, że ostatnie pięć meczów przyniesie korzystne rezultaty – mówił po spotkaniu skrzydłowy Paweł Sobolewski.

Według Zbigniewa Małkowskiego końcowy rezultat dla kielczan nie jest najgorszy: - Z przebiegu całego meczu możemy cieszyć się z remisu. Dostaliśmy szybką bramkę po karnym, którego widział tylko sędzia. Cóż, dobrze, że udało nam się dogonić Polonię.

Korona atakowała do końca, choć gola mogła strzelić już dużo wcześniej. - Udało nam się wyrównać w końcówce i to jest najważniejsze. Polonia strzeliła gola po karnym, nie wiem czy słusznym, czy nie. W pierwszej połowie mieliśmy dobrą okazję, ale do bramki nie trafił Maciek Korzym. Po przerwie nastąpiły zmiany i zremisowaliśmy, niestety nie daliśmy rady zwyciężyć – komentował Paweł Sobolewski.

Małkowski pokusił się o porównanie meczu z Polonią do potyczki, którą w tej rundzie Korona już rozegrała: - To było podobne spotkanie do tego z Lechią Gdańsk, ale wtedy nie daliśmy rady doprowadzić do podziału punktów.

Po chwili dodał: - Szkoda, że nie obroniłem karnego. W zeszłej rundzie odbiłem dwie „jedenastki”. Przyda nam się trochę pokory. Zadanie ułatwiła troszkę czerwona kartka dla zawodnika Polonii.

Wykluczenie zawodnika „Czarnych Koszul” przyszło w odpowiednim momencie. Wówczas w Koronę wstąpiła wiara w to, że losy meczu można odwrócić. - Po czerwonej kartce dla Polonii musieliśmy przejąć inicjatywę i atakować większą liczbą graczy. Rywale to wykorzystali i nas kontrowali, przez co stwarzali sobie sytuacje. Nasza gra nie była najgorsza, mamy nadzieję, że ostatnie pięć meczów przyniesie korzystne rezultaty – zakończył popularny „Sobolek”.

fot. Oskar Patek / Paula Duda

------------

Dziękujemy, że jesteś z nami i wspierasz twórczość dostępną na CKsport.pl. Kliknij w link poniżej i postaw naszej redakcji symboliczną kawę.

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Wasze komentarze

yogi2013-05-04 00:59:45
popatrzcie Redakcjo na powtórki tv, zanim wysnujecie ponownie tezy, że karnego widział tylko sędzia. A jeśli nawet tylko sędzia widział, tzn że on jeden dobrze w tym dniu patrzył, bo karny należał się jak psu buda...
M_M2013-05-04 01:05:38
Karny był jak najbardziej słusznie. Szkoda to przyznać, ale w tym meczu to sędzie pomylił się na naszą korzyść niż na korzyść Polonii...
3bik2013-05-04 01:26:38
Niebywały sukces! Gratulacje! Grając w przewadze udało się nie stracić gola. Na zwycięstwo i tak nie było co liczyć. W końcu Polonia to bardzo mocna drużyna. Tak trzymać!
mexic2013-05-04 09:45:06
Karny dla Polonii był. Być powinien też dla Korony, kiedy pod bramką Pawełka faulowany był Stano, a wydaje mi się, że mógł być też drugi jak jakiś obrońca staranował Malarczyka.
Ogólnie ten mecz pokazuje jak złym pomysłem jest dodatkowa runda w przyszłym sezonie. Gdyby punkty były przyznawane za wrażenie artystyczne, to te trzeba by było odjąć od dorobku.
Aż strach pomyśleć w jakiej dyspozycji są Adamek czy Foszmańczyk, jeśli przegrywają rywalizację z takim gościem jak Zawistowski czy Cebula. Ani jeden ani drugi przez cały okres przebywania na boisku nie wykonali choćby jednego udanego zagrania a występ tego drugiego puentuje akcja w której mało co by się zabił o Stano. Dziwi mnie też, mógł Maciek Korzym pod koniec 1 połowy nie strzelić gola. Czemu zamiast nogą skierować piłkę z 1m do siatki próbował to zrobić głową i dał tym samym czas obrońcy na interwencję. Byłoby 1-1 i cała 2 połowa na dobicie rywali.
Bryx2013-05-04 10:19:14
Dołączam się do grupy, która karnego widziała. Nawet jeśli to spisek, to i tak takich osób jest więcej niż sam sędzia. Przestańcie wypisywać głupoty, tylko zdobądźcie się na rzeczową analizę. Korona grała słabo, remis jest bardzo szczęśliwy.
XXXXXXXXXX2013-05-04 10:21:14
ku*** mać, nie plajofy, srajofy tylko na kilka lat zawiesić to pseudopiłkarstwo w Polsce.
ku*** kołku kuzera zobacz gdzie jest drużyna z wachlarzykami, w czubie Europy, a gdzie wy, koroniarze i reszta polskich kopaczy? Bangladesz was sie wstydzi. Wiekszą inteligencję mają ci murzyni z reklamy Majewskiego niż wy prostaccy kopacze
Luker2013-05-04 10:38:16
W ciemno obstawiam, że to będzie największy sukces Polonii w tej rundzie. Teraz czas obdzielić Widzew punktami jako zapłata za awans ich kosztem do e-klasy kilka lat temu.
xXx2013-05-04 12:30:36
Nie da się cały czas jechać na jednym patencie - bieganie na oślep przez pierwsze 15 minut, a potem dzidy na Korzyma, który już tyle wybiegał, że aż dziw, że jeszcze daje radę. Bez kasy i klasowych piłkarzy prędzej czy później Korona spadnie. Pytanie tylko kiedy i w jakim stylu?
KoroneczkaKorona2013-05-04 12:59:32
Nie ma co gdybać czy karny się należał czy nie. Mecz się odbył, zakończył się jak zakończył i z przykrością stwierdzam ,że więcej zaangażowania widać w 1,2 lidze.. Bardzo słabo Korona.. Remis u siebie? Nie ma się z czego cieszyć. Byłem na meczu i żałuję tych paru złotych..
XXXXXXXXXX2013-05-04 14:11:20
brawo redaktorzyny za docenianie kibiców
Slavko2013-05-04 16:03:47
Jak zwykle szukanie winy u innych. Tak słabo grającej (kolejny mecz) Korony nie widziałem już bardzo dawno i raczej mało w tym winy kolejnych sędziów. Widać brak pomysłu na grę, bo granie dzidy do przodu już nawet w A-klasie mało drużyn stosuje. Nie potrafimy poklepać w środku, zmienić szybko strony, a i kontry mają bardzo słabe tempo. Mam wrażenie, że zmuszamy zawodników do gry wymyślonym systemem. A to system powinniśmy dostosować do posiadanych zawodników i ich umiejętności.
bodzio2013-05-04 20:45:06
Zdobyć gola na początku żle bo trudno utrzymać do końca wynik a brak charakteru i umiejętności nie pozwala na strzelenie drugiego-to nawet żadnemu do głowy by nie przyszło.Stracić gola na początku żle bo podcina to skrzydła których prawie nigdy nie było.Do przyzwoitej gry brakuje Wam zaangażowania no i oczywiście umiejętności podstawowych,celnego podania,przyjęcia,przyspieszenia no i oddania strzału na bramkę-przeciwnika.Wasz pomysł na grę= się 0.
Kiki2013-05-05 14:52:44
Co ty Luker świrujesz z tym awansem przed kilku laty, coś ci się w bani miesza jak tym z miasta Odzi. To PZPN zwyczajnie ukarał Widzew pozbawiając go awansu a Korona mogła i chciała grać baraż ze słabiutką wówczas Cracovią !

Ostatnie wiadomości

Bezpieczeństwo to jeden z kluczowych obszarów, na który zwracają uwagę osoby, które aktualnie poszukują pracy. Zgodnie z raportem „Kształtowanie kultury bezpieczeństwa i higieny pracy w organizacji” jest to jeden z najważniejszych czynników, który może zaważyć na tym, czy oferta zostanie uznana za atrakcyjną. Nie powinno więc dziwić, że coraz więcej przedsiębiorstw na poważnie analizuje ceny kursów KPP – byle tylko zapewnić pracownikom możliwość rozwoju w tym kierunku. Komu takie szkolenie przyd
Piłkarze Korony Kielce będą mogli liczyć na wsparcie licznej grupy „żółto-czerwonych” kibiców.
W 27. kolejce III Ligi grupy IV świętokrzyskie drużyny zanotowały różne rezultaty. Jakie?
Za nami jeden z ostatnich weekendów handballowych zmagań w niższych ligach. Tylko jeden ze świętokrzyskich zespołów mógł cieszyć się z wygranej.
W 30. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce zagra na wyjeździe z Puszczą Niepołomice. „Żółto-czerwoni” zmierzą się z bezpośrednim rywalem w walce o utrzymanie.
W 25. kolejce RS Active IV ligi Korona II Kielce wygrała 3:1 z Alitem Ożarów, a Orlęta Kielce zremisowały 1:1 z Neptunem Końskie.
Industria Kielce w finałowej rywalizacji Orlen Superligi zmierzy się z Orlenem Wisłą Płock.
W drugim meczu półfinału Orlen Superligi Industria Kielce pokonała KGHM Chrobrego Głogów 34:22. – Najważniejszym celem było zwycięstwo, ponieważ są to play-offy i tutaj różnica bramek nie jest potrzebna – powiedział po spotkaniu Artsem Karalek, obrotowy „żółto-biało-niebieskich”.
W drugim meczu półfinału Orlen Superligi Industria Kielce pokonała KGHM Chrobrego Głogów 34:22. – Graliśmy inny handball niż zazwyczaj, było więcej pragmatyzmu w naszej postawie, dzięki czemu spokojnie budowaliśmy akcje w ataku – powiedział po spotkaniu Krzysztof Lijewski, drugi trener „żółto-biało-niebieskich”.
Suzuki Korona Handball Kielce wygrała wyjazdowy mecz 20. kolejki Ligi Centralnej Kobiet z PreZero APR Radom 31:27. Najskuteczniejszą zawodniczką kielczanek była Magdalena Berlińska, zdobywczyni dziesięciu bramek.
Mistrzowie Polski, sobotnim zwycięstwem nad KGHM Chrobrym Głogów, przypieczętowali awans do finału mistrzostw Polski. Kielczanie przed własną publicznością ograli głogowian 34:22. MVP spotkania został Dylan Nahi.
W sobotę 7 września w łódzkiej Atlas Arenie mecz o Orlen Superpuchar Polski zagrają mistrz Polski ze zdobywcą krajowego Pucharu. Taką informację podał organizator rozgrywek – Superliga.
Drużyna Jakuba Stolarczyka wywalczyła awans do angielskiej elity. Gracz pochodzący z okolic Chęcin ma na swoim koncie pierwsze tego rodzaju osiągnięcie w karierze.
Igor Karacić i Alex Dujszebajew znaleźli się w najlepszej siódemce pierwszych ćwierćfinałowych potyczek Ligi Mistrzów. Wyróżniony przez EHF został jeszcze jeden zawodnik Industrii.
Poniedziałkowy pojedynek Korony Kielce z Puszczą Niepołomice będzie arcyważny w kontekście walki obu zespołów o utrzymanie. Przeanalizujmy zatem czego możemy się spodziewać po drużynie prowadzonej przez Tomasza Tułacza.
Za nami rozgrywana w środku tygodnia 29. kolejka Fortuna I Ligi. Na zapleczu ekstraklasy sześć klubów walczy o udział w barażach.
Komisja do spraw Licencji Klubowych Polskiego Związku Piłki Nożnej przyznała licencję Koronie Kielce na występy w PKO BP Ekstraklasie w sezonie 2024/2025. Po raz pierwszy od lat kielczanie nie mają nadzoru finansowego.
Na konferencji prasowej przed spotkaniem z Puszczą Niepołomice trener Korony Kamil Kuzera poruszył kwestię Fredrika Krogstada oraz Jacka Podgórskiego. Obu graczom za kilkanaście tygodni skończą się umowy z zespołem.
W 30. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce zagra na wyjeździe z Puszczą Niepołomice. – Mocno na to zapracowaliśmy i musimy iść tą naszą drogą. Jeżeli utrzymamy tę dyscyplinę i konsekwencje, tak jak w ostatnim pojedynku to możemy być optymistami przed kolejnym spotkaniem – powiedział przed potyczką Kamil Kuzera, trener „żółto-czerwonych”.
– Już mecz ze Stalą trochę nas zbudował, jednak po drodze przydarzyła się wpadka z Wartą, bo tak to nazywam, gdzie nie zagraliśmy dobrze i straciliśmy trzy punkty. Wygrana nad Radomiakiem pokazała, że musimy w siebie wierzyć, bo potrafimy grać. Jak jesteśmy zdeterminowani, bezpośredni oraz odważni, to takie taktyczne i typowo piłkarskie rzeczy same przychodzą – mówi przed poniedziałkową rywalizacją z Puszczą Niepołomice Jacek Podgórski, zawodnik Korony Kielce.
W poniedziałek Korona Kielce będzie chciała pokazać, że pogrom Radomiaka nie był dziełem przypadku i wygrać na wyjeździe z Puszczą Niepołomice. Z kogo nie będzie mógł w Krakowie skorzystać trener Kamil Kuzera?
Przed 20-krotnymi mistrzami Polski rewanżowy mecz ćwierćfinału Orlen Superligi z KGHM Chrobrym Głogów. Sobotni (27 kwietnia) pojedynek może zdecydować o awansie do finałów ligowej rywalizacji.
– Piłka ręczna to taka dyscyplina, w której my, skoczkowie narciarscy, zostalibyśmy zmieceni z boiska. Widzę, że ten sport wyróżnia walka i zaangażowanie. I tak to powinno wyglądać – powiedział po meczu Industrii Kielce w ćwierćfinale Ligi Mistrzów z SC Magdeburgiem znakomity polski skoczek narciarski, Dawid Kubacki, który oglądał go z trybun Hali Legionów.
Bartosz Frankowski będzie sędzią meczu 30. kolejki PKO BP Ekstraklasy, w którym Korona Kielce zmierzy się z Puszczą Niepołomice. Spotkanie przy ulicy Józefa Kałuży będzie 25 konfrontacją z udziałem „żółto-czerwonych” prowadzoną przez tego arbitra.
Podczas ćwierćfinałowego starcia Industrii Kielce z SC Magdeburg kontuzji doznał Michał Olejniczak. I choć samo zdarzenie wyglądało dramatycznie, uraz jest zdecydowanie mniej groźny niż spodziewano. To byłoby na tyle jeśli chodzi o dobre informacje, ponieważ kieleckiego szczypiornistę czeka dłuższa przerwa.
Industria Kielce w pierwszym meczu ćwierćfinałowym Ligi Mistrzów pokonała S.C. Magdeburg 27:26. – Trudno określić, jak układają się teraz szanse na awans – powiedział po spotkaniu Alex Dujszebajew, kapitan „żółto-biało-niebieskich”.
Industria Kielce w pierwszym meczu ćwierćfinałowym Ligi Mistrzów pokonała S.C. Magdeburg 27:26. – Na wyjeździe przy takiej grze w ataku pozycyjnym to może skończyć się nawet 10 bramkami straty – powiedział po spotkaniu Tałant Dujszebajew, trener „żółto-biało-niebieskich”.
W trakcie spotkania Ligi Mistrzów między Industrią Kielce, a Magdeburgiem, którego stawką jest awans do Final4 tych rozgrywek, potwornie wyglądające kontuzji nabawił się Michał Olejniczak.
Wielkie emocje w Hali Legionów podczas ćwierćfinałowego spotkania Industrii Kielce z Magdeburgiem w ramach Ligi Mistrzów. Mistrzowie Polski, przy głośnym wsparciu z trybun, walczyli niesamowicie i wygrali 27:26.
Korona Kielce w ostatnim meczu rozprawiła się na własnym terenie z Radomiakiem Radom aż 4:0. Żółto-czerwoni nie dali rywalom szans, zainkasowali komplet punktów i tym samym podtrzymują swoje szanse na utrzymanie w elicie. Kto Waszym zdaniem był najlepszym kieleckim zawodnikiem tego starcia? Ogłaszamy wyniki sondy!

Copyright © 2024 CKsport.pl Redakcja Reklama

Projekt i wykonanie: CK Media Group