Tomasz Lisowski: Nieważny jest styl, ważne są 3 punkty

16-03-2013 18:50,

Wyciągnęliśmy wnioski z ostatniego spotkania na własnym stadionie – przyznał po meczu z Ruchem Chorzów Tomasz Lisowski. Maciek Korzym zdradził natomiast, że ma z „Lisem” mały zakład - Mam motywację i chcę strzelić minimum 8 bramek.

Obrońca Korony przyznał, że jedynym celem kielczan byłą dziś wygrana. - Takie mieliśmy założenie przed meczem, zrealizowaliśmy je i na pewno się z tego cieszymy. Nas dziś nie interesowało nic innego tylko trzy punkty. Wolimy grać troszeczkę słabiej, ale te mecze wygrywać. Nikt nie pamięta wtedy stylu, a najważniejsze jest to, że te trzy oczka są dopisywane na nasze konto. Dziś może widowisko nie było z naszej strony zbyt dobrze, ale tak jak już mówiłem najważniejsze są punkty - opowiadał na gorąco po meczu Tomasz Lisowski.

Maciej Korzym zauważył natomiast, że zarówno pierwsza jak i druga bramka dla złocisto-krwistych miała duże znaczenie dla przebiegu meczu z Ruchem. - Wydaje mi się, że obie bramki były dla nas ważne. Jedna nam otworzyła wynik, a druga nam dała zwycięstwo – stwierdził napastnik Korony, dodając jednocześnie, że goście mieli w pewnym momencie przewagę na boisku. - Widać było to gołym okien, nie tylko z trybun. My też to czuliśmy na boisku, że lekko nas stłamsili przez kilkanaście minut. Wyszliśmy jednak z tego obronną ręką.

Tomasz Lisowski zdradził, że kluczem do dobrej gry w końcówce spotkania była konsekwencja. - Wyciągnęliśmy wnioski z ostatniego spotkania ze Śląskiem u siebie. Wtedy wygrywaliśmy 1: 0, chcieliśmy strzelić kolejną bramkę. Nie udało się to nam i straciliśmy na 1:1. Dziś zagraliśmy konsekwentnie w grze obronnej, do ostatniej minuty, byle by nie stracić tej bramki na remis - przyznał obrońca ekipy złocisto-krwistych.

Piłkarze Korony zdradzili także, że w ostatnim czasie doszło między nimi do... pewnej umowy. - Mamy taki mały zakład z Maćkiem. Po sezonie myślę, że to zdradzimy, bo teraz nie chcemy nic na gorąco mówić. Jeszcze jest sporo kolejek. Mam nadzieję, że na siedmiu bramkach Maciek nie przestanie – stwierdził popularny „Lisu”. Na ripostę Korzyma nie trzeba było czekać zbyt długo. – To nie chodzi o koronę króla strzelców tylko o coś zupełnie innego. To taki nasz prywatny zakład, nie zdradzę, o co dokładnie chodzi. Ale Mam motywację i chcę strzelić minimum 8 bramek. Liczę, że nie skończę na tej liczbie -  zakończył uśmiechnięty.

foto: Oskar Patek/ Paula Duda

------------

Dziękujemy, że jesteś z nami i wspierasz twórczość dostępną na CKsport.pl. Kliknij w link poniżej i postaw naszej redakcji symboliczną kawę.

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Wasze komentarze

tl63ok2013-03-16 19:20:41
Maćku! Od nas kibiców masz przyzwolenie na strzelenie 18 bramek!
dr R. Janowski2013-03-16 20:43:41
Dobrze, że gra niezle w piłkę bo są braki w wiedzy z podstawówki. Osiem to nie liczba, troche wstyd taki błąd ale co tam, przecież to tylko kolejny przedstawiciel "JP" ogarnięty i grający w piłkę nożną. Pozdrawiam
JA2013-03-16 23:01:23
CHodzi o liczbę bramek bystrzaku. Co miał powiedzieć ? Liczba bramek czy cyfra bramek ? Nie wiesz to nie mądruj się "doktorku" od siedmiu boleści

Ostatnie wiadomości

Za nami rozgrywana w środku tygodnia 26. kolejka RSActive IV ligi. Korona II Kielce pokonała 2:1 wicelidera AKS 1947 Busko-Zdrój. Orlęta triumfowały natomiast w Klimontowie 5:4.
Gorąco było nie tylko podczas meczu między Puszczą Niepołomice, a Koroną Kielce. Po spotkaniu doszło do niebezpośredniej konfrontacji trenera Kamila Kuzery ze szkoleniowcem gospodarzy. Dziś sternik żółto-czerwonych ponownie odniósł się do sprawy.
W czwartkowy (2 maja) poranek na autostradzie A2 doszło do zderzenia tira z busem, którym podróżowało ośmioro fanów Industrii Kielce. Ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
W 31. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce podejmie na Suzuki Arenie Piasta Gliwice. – Będziemy robić wszystko, aby utrzymać się nawet przed tą ostatnią kolejką – powiedział przed spotkaniem Jakub Łukowski, pomocnik „żółto-czerwonych”.
W 31. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce podejmie na Suzuki Arenie Piasta Gliwice. Kamil Kuzera przedstawił sytuację kadrową „żółto-czerwonych” przed tym starciem.
Industria Kielce po dramatycznym meczu odpadła z Ligi Mistrzów. – Nie wiem, co stało się w ostatniej akcji, czy to był faul, czy o co tam chodziło – powiedział po spotkaniu Dani Dujszebajew, rozgrywający „żółto-biało-niebieskich”.
Industria Kielce po dramatycznym meczu odpadła z Ligi Mistrzów. – Uważam, że sędziowie w tej sytuacji powinni pójść z duchem gry i puścić akcję – powiedział po spotkaniu Krzysztof Lijewski, drugi trener „żółto-biało-niebieskich”.
Mecz pełen zwrotów akcji przyszło nam oglądać podczas rewanżowego starcia Industrii Kielce z Magdeburgiem w ramach ćwierćfinału Ligi Mistrzów, którego stawką było Final4 w Kolonii. Kielczanie walczyli bardzo zaciekle doprowadzając do rzutów karnych. Tutaj lepsi okazali się gospodarze.
Ponad 600 fanów Industrii Kielce pojawiło się w Magdeburgu, aby wspierać drużynę w ćwierćfinałowym starciu Ligi Mistrzów. Kibice „żółto-biało-niebieskich” przemaszerowali przez miasto.
Przed Koroną Kielce najważniejszy miesiąc w sezonie. Czy maj okaże się szczęśliwy i „żółto-czerwoni” pozostaną w PKO BP Ekstraklasie?
Industria Kielce zgłosiła sześciu młodych zawodników do decydujących starć w Orlen Pucharze Polski. Są to wychowankowie klubu, którzy przed kilkoma tygodniami świętowali znaczący sukces.
W 30. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce zremisowała wyjazdowy pojedynek z Puszczą Niepołomice 1:1. – Nie jesteśmy zadowoleni z tego meczu, ponieważ musimy walczyć o zwycięstwa – powiedział po spotkaniu Dominick Zator, obrońca „żółto-czerwonych”.
W poniedziałek nie udało się wykonać milowego kroku w stronę utrzymania. Korona Kielce zremisowała w Krakowie z Puszczą Niepołomice 1:1 i wciąż znajduje się w strefie spadkowej. Kto Waszym zdaniem zasłużył na miano najlepszego piłkarza żółto-czerwonych w tym meczu?
W 30. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce zremisowała wyjazdowy mecz z Puszczą Niepołomice 1:1. – Wszystko zależy od tego jak gramy po stracie gola, a wtedy najczęściej tracimy kontrolę nad meczem – powiedział po spotkaniu Martin Remacle, pomocnik „żółto-czerwonych”.
W 30. kolejce mecze najwyższej klasy rozgrywkowej obejrzało 144 475 osób.
Lider oraz wicelider na tarczy. Czy seria Hutnika doprowadzi krakowian do 1 ligi?
Już w najbliższą środę (1 maja) rozstrzygną się losy Industrii Kielce w Lidze Mistrzów. „Żółto-biało-niebiescy” rozegrają wówczas rewanżowy mecz 1/4 finału z SC Magdeburg.
Po 139 dniach zawodnicy Bruk-Betu Termaliki Nieciecza doczekali się kolejnego zwycięstwa w sezonie. Podbeskidzie coraz bliżej spadku do 2 ligi.
Kolejny przegrany mecz mają za sobą zawodnicy Radomiaka Radom. Na szczycie tabeli robi coraz ciaśniej.
Puszcza Niepołomice z kolejną zaliczką punktową prowadzącą do utrzymania. Klub grający ten sezon na stadionie Cracovii zremisował z Koroną 1:1, ma 33 punkty na koncie i kosztem żółto-czerwonych plasuje się nad strefą spadkową.
Korona Kielce wciąż w dramatycznym położeniu. Kielczanie zremisowali z Puszczą 1:1. Gola na wagę jednego punku zdobył Martin Remacle. Żółto-czerwoni aktualnie plasują się na 16. miejscu w tabeli. – Spodziewaliśmy się tego, co możemy zastać w Krakowie i rzeczywiście rywal postawił nam trudne warunki – mówi trener Kamil Kuzera.
W 30. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce zremisowała wyjazdowy mecz z Puszczą Niepołomice 1:1. Bramkę dla „żółto-czerwonych” zdobył Martin Remacle, a dla gospodarzy Roman Yakuba.
Pokaźna grupa fanów Korony Kielce po 15.00 wyruszyła spod stadionu przy ulicy Ściegiennego do Krakowa, gdzie na miejscu będą wspierać swoją drużynę podczas walki o trzy punkty. Na arenie Cracovii podopieczni Kamila Kuzery zmierzą się z Puszczą Niepołomice. Początek starcia o godzinie 19.00.
Przed Industrią Kielce rewanżowym mecz ćwierćfinału Ligi Mistrzów. Kielczanie zagrają na wyjeździe z SC Magdeburg – Najważniejsze natomiast jest serce i charakter. Uważam, że w tym meczu będzie decydowało wiele rzeczy – powiedział przed spotkaniem Artsem Karalek, obrotowy gości.
W rewanżowym meczu ćwierćfinału Ligi Mistrzów Industria Kielce zagra na wyjeździe z SC Magdeburg – Jeśli będziemy robić to samo, co robiliśmy w pierwszym pojedynku, to znów wygramy jedną bramką – powiedział przed spotkaniem Andreas Wolff, bramkarz „żółto-biało-niebieskich”.
To historyczny moment dla kieleckiego klubu. W niedzielę łupem juniorów Polonii Kielce padły dwa medale!
Już w najbliższą środę (1 maja) rozstrzygną się losy Industrii Kielce w Lidze Mistrzów. Mistrzowie Polski rozegrają wówczas rewanż 1/4 finału z SC Magdeburg. – Jeżeli zagramy kompaktowo i zespołowo jako drużyna, nieszablonowo i nieprzewidywalnie, to właśnie tą jednością możemy ich pokonać – powiedział przed spotkaniem Krzysztof Lijewski, drugi trener „żółto-biało-niebieskich”.
Podano dokładny terminarz fazy grupowej turnieju olimpijskiego szczypiornistów. W zmaganiach o medale może wziąć udział nawet ośmiu graczy Industrii Kielce.
To będzie mecz, którego stawką może być utrzymanie na najwyższym szczeblu rozgrywek! Korona Kielce gra dziś wyjazd z Puszczą Niepołomice. Czy żółto-czerwoni dźwigną ciężar gatunkowy tej rywalizacji i zdołają na stadionie Cracovii ograć beniaminka? Zapraszamy na relację tekstową NA ŻYWO!
Orlen Superliga podała dokładne terminy rozegrania meczów finałowych pomiędzy Industrią Kielce a Orlenem Wisłą Płock.

Copyright © 2024 CKsport.pl Redakcja Reklama

Projekt i wykonanie: CK Media Group