Krajobraz po Widzewie: szkolna kopanina. Sędzia dostosował się do poziomu widowiska

02-12-2012 00:56,

Zachwyty po rozgromieniu Piasta Gliwice prędzej czy później musiały ustąpić. Szkoda tylko, że stało się to tak szybko. Korona na boisku Widzewa zaprezentowała się fatalnie, nie oddając ani jednego celnego strzału. Ta statystyka doskonale obrazuje postawę kielczan.

W obecnych rozgrywkach utarło się, że to raczej do defensywy ma się po meczach Korony większe pretensje niż do przednich formacji. W sobotnie popołudnie było jednak odwrotnie. Nie błyszczał Maciej Korzym, który mógł jednak wywalczyć rzut karny (o tym może nieco później). Źle wyglądali także skrzydłowi, którzy tak podobali się w starciu z gliwiczanami. Łukaszowi Sierpinie i Janosowi Szekely’emu zdecydowanie brakowało błysku. „Żółto-czerwoni” nie mieli żadnego pomysłu na składną akcję pod polem karnym gospodarzy. Ataki podopiecznych Leszka Ojrzyńskiego przypominały raczej te z gimnazjalnych zajęć wychowania fizycznego, niż z meczu ekstraklasy.

Słówko trzeba też poświęcić pomocnikom. Nie raz już udowadniali, że mogą rozstrzygać o losach pojedynków. W Łodzi zabrakło im jednak kompletnie kreatywności. Nie mieli żadnego pomysłu na budowanie akcji. Po części z tego powodu wzięła się też marna postawa napastników. Niewielu jest zawodników na świecie, którzy potrafią dobrze się prezentować, gdy zawodzi drużyna.

Może będzie to już nudne, ale nie sposób nie wspomnieć o Adamie Lyczmańskim. Tego arbitra zawsze nękają kontrowersyjne sytuacje. Rzadko zdarza mu się poprowadzić zawody w sposób względnie zadowalający obie strony. Należy podkreślić słowo obie, ponieważ sędziowanie tego pana w żadnym wypadku nie było stronnicze. Zwyczajnie można je określić mianem słabego. Nie nam osądzać słuszność drugiej żółtej kartki dla Pawła Golańskiego, gdyż nie wiemy, co tak naprawdę padło z ust zawodnika. Piłkarz utrzymuje jednak, że nie użył wulgaryzmów i powiedział, co wszyscy i tak widzieli...

Kamil Kuzera kolejny raz dał wyraz swej sympatii do kibicowskiego grona, wychodząc na rozgrzewkę w czapce z napisanem "Against Modern Football"

Widzew – tak jak i Korona – mimo dobrego wyniku nie zaliczy tego spotkania do udanych. Zawodnicy zgodnie podkreślali, że było to starcie typu „do pierwszej bramki”. Więcej szczęścia mieli akurat łodzianie. Objawiło się ono w postaci młodego Mariusza Stępińskiego. Trzeba przyznać, że młody Widzewiak zachował się niczym rasowy napastnik. Najpierw świetnie wymanewrował Piotra Malarczyka, by potem zachować zimną krew w sytuacji sam na sam ze Szlakotinem. Gdy główkuje się nad plusami sobotniego meczu, to można wskazać niezłą grę w obronie. Czy jednak gospodarze byli na tyle groźni, by solidnie sprawdzić czujność defensorów z Kielc? Po jednym zagapieniu się kielczan wpadła bramka, która rozstrzygnęła losy (marnego) widowiska. Poza tym w tyłach było raczej spokojnie.

W następnej kolejce na Ściegiennego zawita Lech Poznań. Wicelider ekstraklasy, który jednak swą grą kompletnie nie przekonuje. Jeżeli zaś chodzi o „żółto-czerwonych”, to mecze domowe i wyjazdowe są jakby zupełnie innymi światami. Ta drużyna występując w roli gościa nie potrafi się odnaleźć. Co innego na Arenie Kielc, gdzie z Koroną musi się liczyć każdy ligowy przeciwnik. Nie udało się przywieźć pierwszego zwycięstwa z obcego terenu, ale może uda się w dobrych humorach zakończyć rundę jesienną? Jeśli tylko kolejny raz potwierdzi się zasada o chimerycznych „złocisto-krwistych”, to czemu nie...

fot. Paula Duda & Adrian Duda 

------------

Dziękujemy, że jesteś z nami i wspierasz twórczość dostępną na CKsport.pl. Kliknij w link poniżej i postaw naszej redakcji symboliczną kawę.

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Wasze komentarze

tomqo2012-12-02 18:14:47
Golański odejdź drewniaku
toni22012-12-02 20:12:26
W zasadzie to Golo przez cały mecz był jednym z lepszych piłkarzy( tak ocenił go minn.polsat sport). Tylko po co ta cała błazenada na koniec?
ck fan2012-12-02 20:21:48
czy winą sędziego również jest, że czterech podań po ziemi nie potrafili piłkarze Korony na połowie przeciwnika wymienić, a winą sędziego jest również, głupie zagranie Golańskiego w końcówce powinna być czerwona kartka, winą jest sędziego, że 8 piłkarzy jest tłem zawodnika w dniu meczu i grają jakby byli zatruci albo chorzy ? przestańmy zganiać na sędziego ma swój dziwny styl sędziowania a może winą sędziego też było, że nasi piłkarze oprócz dwóch strzałów z rzutu wolnego NIE ODDALI NAWET NIE CELNEGO ALE CHYBA ŻADNEGO STRZAŁU NA BRAMKĘ
Bolo Yeoung2012-12-02 21:41:58
Golańskiemu należy się wreszcie kara finansowa z klubu. Bez sensu żółte i czerwone kartki łapie. Jak ma problem ze sobą to psycholog.
qiqo2012-12-02 21:59:33
sędzia był beznadziejny więc nasze kaleki chciały za wszelką cenę udowodnić że jest ktoś gorszy na boisku, Golański to chamski recydywista (Łks- rzeka, Bełchatów a teraz Łódź), on tam dostaje w tym trójkącie Bermudzkim jakiejś głupawki, zamiast kopać przeciwnika powinien kopnąć w kupsko Lyczmańskiego i zakończyć grę w pl jak mu się klimat nie podoba
lopez2012-12-03 10:32:59
Zgadzam się z ck fan większość zawodników Korony była tłem samych siebie ruszali się jak muchy w smole młodzi widzewiacy dynamiczni zwrotni biegali jak miedzy tyczkami coś nasi opadli z sił albo im się nie chciało bo koniec rundy za pasem ale przecież sianko biorą
omc2012-12-04 00:01:46
Jasne, nasi zagrali baardzo slabo. Pytanie tylko jak potoczylby sie ten mecz gdyby sedzie nas nie przekrecil z tym karnym... Po tym jak zobaczylem w kulisach z tego meczu jak zachowywalo sie to beztalencie z gwizdkiem to zaczynam podziwiac naszych ze skonczylo sie bez rzezi jak z zaglebiem na wiosne... Mam nadzieje ze za sam tekst do Lisa ten oszust dostanie bolesna kare...
ckmajster2012-12-04 12:56:10
Drużyna jest tłem sama dla siebie, gdyby zagrali w połowie tak jak z Piastem, to o sędziowaniu byśmy nie pisali, a tak zagrali kompletnie beznadziejnie, jest problem i to widać albo w sferze mentalnej labo co nie którym już się po prostu nie chce tu grać...
omc2012-12-05 14:51:16
http://sport.fakt.pl/Sedzia-obrazil-pilkarza-Korony-Mocne-slowa-,artykuly,190758,1.html

Ostatnie wiadomości

Bezpieczeństwo to jeden z kluczowych obszarów, na który zwracają uwagę osoby, które aktualnie poszukują pracy. Zgodnie z raportem „Kształtowanie kultury bezpieczeństwa i higieny pracy w organizacji” jest to jeden z najważniejszych czynników, który może zaważyć na tym, czy oferta zostanie uznana za atrakcyjną. Nie powinno więc dziwić, że coraz więcej przedsiębiorstw na poważnie analizuje ceny kursów KPP – byle tylko zapewnić pracownikom możliwość rozwoju w tym kierunku. Komu takie szkolenie przyd
Piłkarze Korony Kielce będą mogli liczyć na wsparcie licznej grupy „żółto-czerwonych” kibiców.
W 27. kolejce III Ligi grupy IV świętokrzyskie drużyny zanotowały różne rezultaty. Jakie?
Za nami jeden z ostatnich weekendów handballowych zmagań w niższych ligach. Tylko jeden ze świętokrzyskich zespołów mógł cieszyć się z wygranej.
W 30. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce zagra na wyjeździe z Puszczą Niepołomice. „Żółto-czerwoni” zmierzą się z bezpośrednim rywalem w walce o utrzymanie.
W 25. kolejce RS Active IV ligi Korona II Kielce wygrała 3:1 z Alitem Ożarów, a Orlęta Kielce zremisowały 1:1 z Neptunem Końskie.
Industria Kielce w finałowej rywalizacji Orlen Superligi zmierzy się z Orlenem Wisłą Płock.
W drugim meczu półfinału Orlen Superligi Industria Kielce pokonała KGHM Chrobrego Głogów 34:22. – Najważniejszym celem było zwycięstwo, ponieważ są to play-offy i tutaj różnica bramek nie jest potrzebna – powiedział po spotkaniu Artsem Karalek, obrotowy „żółto-biało-niebieskich”.
W drugim meczu półfinału Orlen Superligi Industria Kielce pokonała KGHM Chrobrego Głogów 34:22. – Graliśmy inny handball niż zazwyczaj, było więcej pragmatyzmu w naszej postawie, dzięki czemu spokojnie budowaliśmy akcje w ataku – powiedział po spotkaniu Krzysztof Lijewski, drugi trener „żółto-biało-niebieskich”.
Suzuki Korona Handball Kielce wygrała wyjazdowy mecz 20. kolejki Ligi Centralnej Kobiet z PreZero APR Radom 31:27. Najskuteczniejszą zawodniczką kielczanek była Magdalena Berlińska, zdobywczyni dziesięciu bramek.
Mistrzowie Polski, sobotnim zwycięstwem nad KGHM Chrobrym Głogów, przypieczętowali awans do finału mistrzostw Polski. Kielczanie przed własną publicznością ograli głogowian 34:22. MVP spotkania został Dylan Nahi.
W sobotę 7 września w łódzkiej Atlas Arenie mecz o Orlen Superpuchar Polski zagrają mistrz Polski ze zdobywcą krajowego Pucharu. Taką informację podał organizator rozgrywek – Superliga.
Drużyna Jakuba Stolarczyka wywalczyła awans do angielskiej elity. Gracz pochodzący z okolic Chęcin ma na swoim koncie pierwsze tego rodzaju osiągnięcie w karierze.
Igor Karacić i Alex Dujszebajew znaleźli się w najlepszej siódemce pierwszych ćwierćfinałowych potyczek Ligi Mistrzów. Wyróżniony przez EHF został jeszcze jeden zawodnik Industrii.
Poniedziałkowy pojedynek Korony Kielce z Puszczą Niepołomice będzie arcyważny w kontekście walki obu zespołów o utrzymanie. Przeanalizujmy zatem czego możemy się spodziewać po drużynie prowadzonej przez Tomasza Tułacza.
Za nami rozgrywana w środku tygodnia 29. kolejka Fortuna I Ligi. Na zapleczu ekstraklasy sześć klubów walczy o udział w barażach.
Komisja do spraw Licencji Klubowych Polskiego Związku Piłki Nożnej przyznała licencję Koronie Kielce na występy w PKO BP Ekstraklasie w sezonie 2024/2025. Po raz pierwszy od lat kielczanie nie mają nadzoru finansowego.
Na konferencji prasowej przed spotkaniem z Puszczą Niepołomice trener Korony Kamil Kuzera poruszył kwestię Fredrika Krogstada oraz Jacka Podgórskiego. Obu graczom za kilkanaście tygodni skończą się umowy z zespołem.
W 30. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce zagra na wyjeździe z Puszczą Niepołomice. – Mocno na to zapracowaliśmy i musimy iść tą naszą drogą. Jeżeli utrzymamy tę dyscyplinę i konsekwencje, tak jak w ostatnim pojedynku to możemy być optymistami przed kolejnym spotkaniem – powiedział przed potyczką Kamil Kuzera, trener „żółto-czerwonych”.
– Już mecz ze Stalą trochę nas zbudował, jednak po drodze przydarzyła się wpadka z Wartą, bo tak to nazywam, gdzie nie zagraliśmy dobrze i straciliśmy trzy punkty. Wygrana nad Radomiakiem pokazała, że musimy w siebie wierzyć, bo potrafimy grać. Jak jesteśmy zdeterminowani, bezpośredni oraz odważni, to takie taktyczne i typowo piłkarskie rzeczy same przychodzą – mówi przed poniedziałkową rywalizacją z Puszczą Niepołomice Jacek Podgórski, zawodnik Korony Kielce.
W poniedziałek Korona Kielce będzie chciała pokazać, że pogrom Radomiaka nie był dziełem przypadku i wygrać na wyjeździe z Puszczą Niepołomice. Z kogo nie będzie mógł w Krakowie skorzystać trener Kamil Kuzera?
Przed 20-krotnymi mistrzami Polski rewanżowy mecz ćwierćfinału Orlen Superligi z KGHM Chrobrym Głogów. Sobotni (27 kwietnia) pojedynek może zdecydować o awansie do finałów ligowej rywalizacji.
– Piłka ręczna to taka dyscyplina, w której my, skoczkowie narciarscy, zostalibyśmy zmieceni z boiska. Widzę, że ten sport wyróżnia walka i zaangażowanie. I tak to powinno wyglądać – powiedział po meczu Industrii Kielce w ćwierćfinale Ligi Mistrzów z SC Magdeburgiem znakomity polski skoczek narciarski, Dawid Kubacki, który oglądał go z trybun Hali Legionów.
Bartosz Frankowski będzie sędzią meczu 30. kolejki PKO BP Ekstraklasy, w którym Korona Kielce zmierzy się z Puszczą Niepołomice. Spotkanie przy ulicy Józefa Kałuży będzie 25 konfrontacją z udziałem „żółto-czerwonych” prowadzoną przez tego arbitra.
Podczas ćwierćfinałowego starcia Industrii Kielce z SC Magdeburg kontuzji doznał Michał Olejniczak. I choć samo zdarzenie wyglądało dramatycznie, uraz jest zdecydowanie mniej groźny niż spodziewano. To byłoby na tyle jeśli chodzi o dobre informacje, ponieważ kieleckiego szczypiornistę czeka dłuższa przerwa.
Industria Kielce w pierwszym meczu ćwierćfinałowym Ligi Mistrzów pokonała S.C. Magdeburg 27:26. – Trudno określić, jak układają się teraz szanse na awans – powiedział po spotkaniu Alex Dujszebajew, kapitan „żółto-biało-niebieskich”.
Industria Kielce w pierwszym meczu ćwierćfinałowym Ligi Mistrzów pokonała S.C. Magdeburg 27:26. – Na wyjeździe przy takiej grze w ataku pozycyjnym to może skończyć się nawet 10 bramkami straty – powiedział po spotkaniu Tałant Dujszebajew, trener „żółto-biało-niebieskich”.
W trakcie spotkania Ligi Mistrzów między Industrią Kielce, a Magdeburgiem, którego stawką jest awans do Final4 tych rozgrywek, potwornie wyglądające kontuzji nabawił się Michał Olejniczak.
Wielkie emocje w Hali Legionów podczas ćwierćfinałowego spotkania Industrii Kielce z Magdeburgiem w ramach Ligi Mistrzów. Mistrzowie Polski, przy głośnym wsparciu z trybun, walczyli niesamowicie i wygrali 27:26.
Korona Kielce w ostatnim meczu rozprawiła się na własnym terenie z Radomiakiem Radom aż 4:0. Żółto-czerwoni nie dali rywalom szans, zainkasowali komplet punktów i tym samym podtrzymują swoje szanse na utrzymanie w elicie. Kto Waszym zdaniem był najlepszym kieleckim zawodnikiem tego starcia? Ogłaszamy wyniki sondy!

Copyright © 2024 CKsport.pl Redakcja Reklama

Projekt i wykonanie: CK Media Group