Pójść śladem częstochowian. Effector zawojuje halę na Podpromiu?
Prawdziwe wyzwanie czeka na ekipę dowodzoną przez Dariusza Daszkiewicza, która już w sobotę rozegra spotkanie wyjazdowe przeciwko Asseco Resovii Rzeszów. Potyczka zapowiada się ciekawie tym bardziej, że drużyna Mistrza Polski niespełna tydzień temu została pokonana przez „Akademików” z Częstochowy. – Presja wyniku będzie po drugiej stronie siatki – zaznacza szkoleniowiec kielczan.
O ile ostatnia rywalizacja o ligowe punkty w wykonaniu graczy Effectora należała do bardzo udanych, o tyle podopieczni Andrzeja Kowala nie mogą poszczycić się podobnym rezultatem. Najpierw Asseco Resovia sprawiła swoim kibicom nie lada niespodziankę, ulegając po 5-setowym boju Wkręt-Mętowi AZS Częstochowa, później – w Lidze Mistrzów nie podołała również włoskiemu Cuneo. Mecz przeciwko drużynie prowadzonej przez Daszkiewicza będzie dla rzeszowian okazją na przerwanie złej passy i podreperowaniu nadszarpniętej pewności siebie.
Pomimo ostatnich problemów, Resovia jest wciąż jednym z najpoważniejszych pretendentów do tytułu Mistrza Polski. To również zespół trenera Kowala pozostaje bezsprzecznym faworytem sobotniej rywalizacji. Zawodnicy Effectora przekonani są jednak o potencjale własnego zespołu i o coraz większym doświadczeniu, które z meczu na mecz jest znacznie bardziej zauważalne. – Jak pokazało spotkanie rozegrane w Rzeszowie, każdy może wygrać z każdym i wszystko jest możliwe w tym sezonie – mówi środkowy kieleckiej ekipy, Grzegorz Kokociński. Opinię swojego zawodnika podziela szkoleniowiec teamu: – Nie będziemy występować w roli faworyta w tych spotkaniach, ale akurat może nam to pomóc – zauważa trener Daszkiewicz.
Aby przekonać się o poziomie trudności sobotniej potyczki, wystarczy spojrzeć na skład „Biało-czerwonych”, który, mimo że bez jednego z czołowych europejskich atakujących – Gyorgiego Grozera, imponuje siłą na każdej z pozycji. Zespół naszpikowany gwiazdami takimi jak: Zbigniew Bartman, Krzysztof Ignaczak, Piotr Nowakowski, bez wątpienia łatwo skóry nie sprzeda. Na rzeszowskim parkiecie znajdą się również gracze doskonale znani kibicom z Kielc – były kapitan Farta , Maciej Dobrowolski oraz Rafał Buszek, który w ubiegłym sezonie bronił „Zielono-biało-czarnych” barw.
Bojom toczonym na Podpromiu od zawsze towarzyszy niezwykły klimat, w tworzeniu którego udział tym razem będą mieli sympatycy siatkówki ze Świętokrzyskiego. Sobotnie poczynania zawodników Effectora na żywo będzie śledzić liczna, bo około 40-osobowa grupa kibiców z Kielc.
Start meczu o godzinie 14.30. A my już teraz zapraszamy na śledzenie naszej relacji Scyzorykiem wyryte! na żywo z tej potyczki.
fot. Grzegorz Pięta/Maciej Urban